Skocz do zawartości

[West 1st Rd] Houston Rockets - Dallas Mavericks


Roger

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, niektórzy miewali takie przeczucia:

http://www.e-nba.pl/topic/3864-rondo-case/?p=321752

 

ok,

ale te przeczucia dotyczyły głównie Rondo jako słabego kreatora, którego wpływ na ofensywę jest przeceniany. Natomiast nadal mógł być z niego pożytek w obronie i chyba na to liczono w Dallas. 

Bycie przecenianym, a bycie totalnym cancerem, którego trener nie chce widzieć na oczy to jednak różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RappaR ma te swoje chwile triumfu, dajcie mu się nacieszyć, szkoda, że nie może nigdy przewidzieć czegoś pozytywnego tylko non stop liczy, aż komuś powinie się noga.

 

beka z ciebie, że nas wtedy wyśmiewałeś po paru meczach

 

no offense, ale śmiech mocny po tym jak to wszystko się skończyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ku temu wtedy przesłanki, choć z dzisiejszej perspektywy patrząc nie było to zbyt wyrafinowane z mojej strony, to nie będę się tego wypierał, że wierzyłem w brzydala z całych sił. Nie wiem czy zobaczyny jeszcze na parkietach takiego grajka, który pomimo swoich ułomności potrafił tak zaciekle walczyć o każdy skrawek parkietu. Dla mnie jest to wielka strata i spore rozczarowanie, ale nigdy nie będę się wstydził tego, że kiedyś Rondo broniłem.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ku temu wtedy przesłanki, choć z dzisiejszej perspektywy patrząc nie było to zbyt wyrafinowane z mojej strony, to nie będę się tego wypierał, że wierzyłem w brzydala z całych sił. Nie wiem czy zobaczyny jeszcze na parkietach takiego grajka, który pomimo swoich ułomności potrafił tak zaciekle walczyć o każdy skrawek parkietu. Dla mnie jest to wielka strata i spore rozczarowanie, ale nigdy nie będę się wstydził tego, że kiedyś Rondo broniłem.

 

Ja mam jeszcze gorzej w związku z sytuacją, że kiedyś Rondo lubiłem. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy kiedykolwiek był na parkietach NBA zawodnik, którego można porównać jako całość do Corey Brewera.

 

brzydkie to, koślawe, biegające i walczące całym serce, a do tego jeszcze w opasce.

 

gimme a break

Jemu na bank cos wstrzykuja do krwi - pewnie jakas kofeine albo jeszcze lepiej kokaine. To jest przeciez niemozliwe, zeby miec w sobie tyle energii i non-stop biegac. On pewnie nawet jak spi, to musi ruszac nogami i nie jest to syndrom niespokojnych nog - po prostu musi sie ruszac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broniłem go ile sił swego czasu, ale Rondo w tym momencie jest nie do wybronienia. Barea przy nim wygląda jak prime Nash. Aminu jest świetny. Nigdy nie rozumiałem dlaczego Carlise kisi go gdzieś na końcu ławki, a jego minuty zabiera Jefferson. Aminu gra po obu stronach parkietu i wyrobił sobie w miarę rozsądny rzut za 3.

 

Ciesze się że wyrwali choć ten jeden mecz - nie liczę na powrót do Dallas, ale mam nadzieje że ta seria przetrze oczy Carlise i w przyszłym sezonie rotacje będą trochę inne. W sumie to Dallas złapali ofesywne momentum (w odpowiednich proporcjach, bo mówimy tutaj o stanie 1-3 z kolejnym meczem na wyjeździe), ale żeby wygrać w Houston potrzebna będzie też defensywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broniłem go ile sił swego czasu, ale Rondo w tym momencie jest nie do wybronienia. Barea przy nim wygląda jak prime Nash. Aminu jest świetny. Nigdy nie rozumiałem dlaczego Carlise kisi go gdzieś na końcu ławki, a jego minuty zabiera Jefferson. Aminu gra po obu stronach parkietu i wyrobił sobie w miarę rozsądny rzut za 3.

 

Ciesze się że wyrwali choć ten jeden mecz - nie liczę na powrót do Dallas, ale mam nadzieje że ta seria przetrze oczy Carlise i w przyszłym sezonie rotacje będą trochę inne. W sumie to Dallas złapali ofesywne momentum (w odpowiednich proporcjach, bo mówimy tutaj o stanie 1-3 z kolejnym meczem na wyjeździe), ale żeby wygrać w Houston potrzebna będzie też defensywa.

 

Mamy swojego Kawhi Leonarda  :nevreness:

 

Też się dziwię od dłuższego czemu tak mało wykorzystuje go Carlisle...

 

Dobrze, że uniknięliśmy kompromitacji i sweepa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dallas lepiej bez Rondo"

 

serio ?

 

Rondo zagrał 18 % czasu tej serii.

z nim Dallas miało relatywnie najlepszą obronę, jesli mierzyć ją najważniejszą statystyką

czyli procentem z gry Rockets [game1].

 

gm3 Mavs wygrali, bo przy stanie 3-0 Rockets zwyczajnie zluzowali na moment. 

 

Carlisle wziął Rondo, potem nie umiał dopasować do niego systemu gry, a teraz kończy wierząc, że

Rockets mając 3-0 wpadną w letarg i da się to wystrzelać w 7 grach. nisko upadł coach Dallas.

 

Rockets są soft. Mavs są soft. ich seria przypomina bójkę amantów w "Dzienniku Bridget JOnes". tutaj

wszystko jest możliwe. 

 

z Rondo Mavs mieli szansę być zespołem choćby odrobinę lepszym w obronie i zdolnym do posiadania

chęci dominacji nad słabszym mentalnie rywalem. bez Rondo pozostaje im biegać, rzucać i wierzyć że 

bedą to robić lepiej od Rox, którzy powiedzą "a pie,przyć to, strzelamy się, nie bronimy, bo mamy 3-0".

wtedy mają szansę.

 

swoją drogą, Carlisle zap...lił to na całej linii.

sprowadzil do zespołu jednego z najbystrzejszych, najsilniejszych psychicznie, twardych matkoje.bców w NBA,

a na końcu okazało się, ze nie wie : po co, dlaczego i ani na milimetr nie wykorzystał jego potencjału dla poprawy

gry zespołu.

 

jesli Mark CUban ma ciut rozsądku, to pozbędzie się Ricka Szkodnika zaraz po zakończeniu sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondo zagrał 18 % czasu tej serii.

z nim Dallas miało relatywnie najlepszą obronę, jesli mierzyć ją najważniejszą statystyką

czyli procentem z gry Rockets [game1].

już pamijając najważniejszość FG% w kontekście defensywy, to w G1 rockets z Rondo na parkiecie mieli 58% z gry, a przez te 21 minut gdy siedział na ławce 24%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carlisle wziął Rondo, potem nie umiał dopasować do niego systemu gry, a teraz kończy wierząc, że

Rockets mając 3-0 wpadną w letarg i da się to wystrzelać w 7 grach. nisko upadł coach Dallas.

 

z Rondo Mavs mieli szansę być zespołem choćby odrobinę lepszym w obronie i zdolnym do posiadania

chęci dominacji nad słabszym mentalnie rywalem. bez Rondo pozostaje im biegać, rzucać i wierzyć że 

bedą to robić lepiej od Rox, którzy powiedzą "a pie,przyć to, strzelamy się, nie bronimy, bo mamy 3-0".

wtedy mają szansę.

 

swoją drogą, Carlisle zap...lił to na całej linii.

sprowadzil do zespołu jednego z najbystrzejszych, najsilniejszych psychicznie, twardych matkoje.bców w NBA,

a na końcu okazało się, ze nie wie : po co, dlaczego i ani na milimetr nie wykorzystał jego potencjału dla poprawy

gry zespołu.

 

jesli Mark CUban ma ciut rozsądku, to pozbędzie się Ricka Szkodnika zaraz po zakończeniu sezonu.

 

1. Jesteś pewien, że to był pomysł Carlisle a nie czasem Cubana?! Mam zupełnie odwrotne zdanie na ten temat, bo wydaje mi się, że pewien właściciel sfrustrowany faktem, że olewają go wszyscy FA poszedł na całość i spierdolił dość mocno.

2. Mavs lepiej wychodzi bycie o wiele lepszym w ataku niż odrobinę w obronie, niestety bez obrony nic nie ugrają, ale z Rondo nawet meczu by nie ugrali....

3. A to jaki zespół w PO na Zachodzie, z którym potencjalnie mogli zagrać Dallas był słabszy od nich mentalnie? GSW? SAS? Memphis? Houston?

4. Co spierdolił dokładnie? Dostał scruba, chciał go wpasować w zespół, nie wyszło dziękuje do widzenia. Na Monte przed Dallas też większość narzekała, a bez Rondo gra dobry basket.

5. Masz problem ze zrozumieniem, że Rondo to był pomysł Cubana a nie Ricka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie ten casus Rondo. Że grał słabo to jedno, ale dziwi mnie brak zaangażowania. Mentalność była jego głównym atutem i jak jej nie odzyska, to w NBA będzie skończony. Latem pewnie ktoś się na niego skusi, desperatów w tej lidze nie brakuje i zobaczymy, co wtedy wyjdzie. Będzie miał swoją ostatnią szansę, aby nie skończyć jako popierdółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lorak

 

a jak to się ma do faktu, że w game3 bez Rondo Rockets nabili ogółem 51 % ?

 

no i kalesony w dól, panie kolego :]

znów statystyka mówi wieloma językami.


@shevcu

 

1] nie, nie jestem pewien, ale Carlisle nigdy nie sugerował,ze był przeciwny.

 

2] "Z Rondo nawet meczu nie ugrali"

 

z Rondo grali generalnie RAZ.

bez Rondo 3 razy.

bez Rondo mieli jak wejść w rytm. 

i weszli w taki rytm, ze przegrywali 0-3 i na razie wyrwali gm4, co przy 0-3 ma miejsce

całkiem często.

 

3]w  tym p;roblem,że żaden oprócz Rockets. skoro nie umieją być alpha dogs vs Rockets, to znaczy że

nie umieliby być przeciw żadnemu zespołowi.

 

4] Rondo, to dla ciebier "scrub" ?

człowieku, chcesz być Woodym Allenem czy tylko Czarusiem Pazurą ? 

 

ROndo to ligowa elita  jak chodzi o mental, doświadczenie i inteligencję boiskową.

tyle że  przy okazji, to nie jest  Dyzio na pilota.

a Carlisle widać lubi być pruskim kapralem vel  Jadzią z okienka, co to  raz daną władza się

nie podzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.