LeBron czy Kobe?

[metlik]

w trakcie offseason pewnie zrobimy ranking kto jest kim w lidze, więc myślę że warto trochę to poukładać przed POs żeby zobaczyć co zmieniły one w naszej ocenie poszczególnych zawodników. włączam w moją ocenę zarówno Duranta jak i George'a uznając, że będą prezentować poziom zbliżony do tego przed kontuzjami (bo taką mam nadzieje)

kolejność w poszczególnych grupach oczywiście mocno przypadkowa

tier 1
LeBron
Durant

tutaj nic się nie zmienia, myślę że niezaprzeczalnie dwóch najlepszych graczy w lidze. LeBron zaliczył najgorszy RS od '09 (?), ale i tak będzie spokojnie w top5 głosowania na MVP i pewnie powalczy o top3. ostatecznie projekt Cavaliers po wzmocnieniach w trakcie sezonu wygląda już bardzo dobrze i niewątpliwie po raz kolejny zobaczymy Jamesa bijącego się o mistrzostwo i utrzymanie prymatu w lidze (ile to już i ile jeszcze...?)

zdrowy Kevin Durant będzie bił się o miano najlepszego scorera w historii, więc życzmy mu zdrowia

tier 2.1
CP3
Harden
Curry

Paul po cichu zagrał świetny sezon i poprowadził Clippers do najlepszego ataku w lidze. jak dla mnie powinien być 3. w głosowaniu na MVP bo po raz kolejny pokazał za co go cenimy i dlaczego cały czas jest w absolutnej czołówce ligi (zobaczymy jak to będzie wyglądało w POs)

Harden utrzymał swoją bardzo wysoką efektywność jako scorer. dodatkowo trochę poprawił się w obronie. zrobił naprawdę niesamowicie dobry bilans z Rox przy ich problemach kadrowych i jako jedyny może realnie zagrozić Stephowi w walce o MVP. zobaczymy jak to będzie wyglądało w postseason bo to może zmienić sporo w jego ocenie przez większość z nas

Stephen Curry is super cool. mniej traci, zwiększył swoją efektywność (mniej mid-range, więcej trójek i osobistych) i mój eye test mówi, że stał się całkiem niezłym obrońcą (ciężko to oceniać na podstawie statystyk gdzie większość minut gra obok Draymonda/Boguta/Iguodali/Klaya). klub 50/40/90 nie jest dla niego tylko dlatego, że jego 48% rzutów to trójki, które w oczywisty sposób zmniejszają mu procent FG (Bird w dwóch sezonach, w których osiągał te wskaźniki oddawał ~15% takich rzutów mając niższe zarówno eFG jak i TS od wyników Stepha z tego sezonu)

tier 2.2
Westbrook

specjalna, oddzielna kategoria dla tego wariata. często traci i jest nieefetywny w zdobywaniu punktów, a dodatkowo to naprawdę dosyć słaby obrońca, ale biega non stop i walczy w każdej akcji do upadłego. dlatego tak go kochamy, oglądając go na parkiecie możesz być pewnym, że zawsze daje z siebie wszystko. potrafi zdominować mecz bo to, co czasem robi z obroną rywala jest absolutnie porażające. mówicie, że mógłby zacząć grać trochę bardziej right way, ale czy naprawdę chcecie rozstawać się z tym ciągłym napierdalaniem? Russell Westbrook gra w trochę inną grę niż wszyscy wokół i nie chciałbym żeby odnalazł naszą rzeczywistość

tier 3
Davis
Griffin
Aldridge
George
M. Gasol

Davis jest świetnym scorerem (oprócz 60 TS% zobaczcie jak mało traci!) i jeżeli utrzyma postęp, a dodatkowo będzie punktem centralnym czołowej defensywy (o co chodzi z tą obroną NOP? system jest aż tak ważny, że mając taki roster bronią tak źle?) to ma duże szanse na bycie no.1 w lidze już za rok/dwa

Griffin miał lepszy poprzedni sezon, ale wtedy miał szansę się wykazać bo Paul był chory dłuższy czas. generalnie wszyscy wiemy co wnosi na stół i zobaczymy jak będzie wyglądał w POs (poprzednie miał całkiem całkiem)

bardzo lubię LMA i moim zdaniem ludzie trochę nie doceniają jego impactu po obu stronach parkietu. wysokie bb IQ i wszechstronny skillset zapewaniają mu dużą elastyczność co jest bardzo ważne w POs

Paul George czyli killer w obronie i fajny zestaw w ataku. chciałbym go zobaczyć w trochę innej roli niż ta którą pełni obecnie w ataku Pacers (więcej gry off-ball i wbijania się pod kosz, facet ma niesamowity atletyzm a dodatkowo umie ponadprzeciętnie rzucać - wymarzona druga opcja)

Gasol miał piękny początek sezonu i bił się o MVP, później trochę spuchł, ale i tak w POs mam nadzieje, że będzie bestią jaką może być

tier 4
Kawhi
Duncan
P. Gasol

Wade
Bosh

Kawhi jest jeszcze lepszy niż był i to chyba nawet po obu stronach (!). szkoda, że miał taki problemy ze zdrowiem bo imo byłby poważnym kandydatem do DPOTY. jak dla mnie to już dzisiaj najlepszy gracz Spurs

Timmy wciąż zaskakuje

Pau do spóły z Butlerem zrobili całkiem niezłą ofensywę. no i 18.5/12/3/2 w 34 minuty przy 24. tempie grania w lidze? wow

 

wszyscy kochamy Wade'a, Dwyane miał bardzo dobry sezon

 

Bosh jest super, mam nadzieje, że wróci mocny

Nowitzki
Howard
Parker

Lillard

Klay

Cousins
Irving
Conley

Horford
Millsap
Dragic
Teague
Butler

Ibaka
Bledsoe
Favors
Wall

 

Lawson
Love
Bogut

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez metlik

[SlaKB]

Bardziej prowokacyjnego tytułu tematu nie mogłeś dać, dobrze że treść posta nie jest zgodna z tytułem tematu bo byłem trochę przerażony.

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez SlaKB

[airmax]

No tytuł trochę jak z wp.

 

 

Na moje Westbrook powinien być w tier 2.1.

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez airmax

[tomeczeg20]

Jak zobaczylem nazwe tematu to pomyslalem,

 

Moj wechikul czasu jednak dziala!

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez tomeczeg20

[BigManFan]

LeBron.

 

 

strach cokolwiek napisać przed po

[metlik]

właśnie o to chodzi ;]

[Elwood]

Pierwsze zestawienie, do którego nijak nie mogę się dojebać prawie. Szacun.

Jadąc prawem serii - gdzie byś wstawił tercet Noel/Gobert/Hayward ?

 

Z Lebronem trochę strasznie jest, że on każdego masakruje praktycznie od 10 lat. I kogo by obok siebie nie miał, jak by go nie obudowali to indywidualnie/angażując partnerów to jest inna galaktyka. 

[ely3]

Umieszczanie w tej chwili Stefka poniżej kogokolwiek brzmi trochę jak żart. On wszedł w taki tryb że nie ma na niego obrońcy. Robi co chce i kiedy chce. Kozłuje w sposób który bym nawet nazwał niechlujny rzuca w sposób lekko kaleki ale praktycznie nawet Spurs czy Portland które chyba na obwodzie bronią najlepiej w tej lidze nie są w stanie mu nic zrobić. Facet jest w tej chwili królem a że na dodatek naprawdę zapierdala na tych zasłonach i próbuje bronić to właściwie nie wiem czy ma on w tej chwili słaby punkt ( no czasem mógłby troche ograniczyć głupie straty)

Curry jest MVP i w głosowaniu nikt nawet się do niego nie zbliży ( zakładam że dziennikarze z Oklahomy zagłosują inaczej i pewnie kilku dziwaków z Teksasu ale i tak zgarnie jakieś 80-85% głosów)

[Elwood]

Curry jest masta blasta w ostatnich 2 sezonach, Durant w ostatnich 4 z 5 sezonów. Ponadto to takie "kto jest kim w lidze wciąż/już" bardziej a nie chwilowo, hold your horses

W "tej" chwili to był już Hassan, był Lin. Kukwa, był nawet Bobby Gibson.

[ely3]

Curry jest masta blasta w ostatnich 2 sezonach, Durant w ostatnich 4 z 5 sezonów. Ponadto to takie "kto jest kim w lidze wciąż/już" bardziej a nie chwilowo, hold your horses

W "tej" chwili to był już Hassan, był Lin. Kukwa, był nawet Bobby Gibson.

Bądźmy poważni - nie porównuj ciekawostek przyrodniczych które nie miały umiejętności koszykarskich ( Lin) czy zaskakiwały energią ( Hassan) do kogoś kto koszykarsko potrafi wszystko ( no dobra mógłby Stefek poprawić swojego turnarounda bo to mu średnio wychodzi co nie oznacza że go jakoś potrzebuje)

 

Stefek od 2-3 lat był kim jest tylko brakowało mu obrony . Dołożył ją w tym roku. Do tego system Kerra sprawia że jest on jest jeszcze lepszym kreatorem. Golden gra o sekunde szybciej niż nr 2 w tej lidze. Curry praktycznie w mniej niż sekunde potrafi popatrzeć na ustawienie obronne i wybrać momentalnie rozwiązanie które daje punkty.

[Elwood]

Czyli w przekroju dotychczasowych karier bierzesz Stefana ponad Duranta?

[SlaKB]

Jakbyście mówili o całych karierach to nie byłoby tak, że Duncan i Kobe są w tier1?

Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez SlaKB

[Elwood]

Ponadto to takie "kto jest kim w lidze wciąż/już" bardziej a nie chwilowo, 

Kobe obecnie jest wiesz, takim tier 3/4 A Timmy to wciąż bardzo produktywna 1/2 opcja w zespole funkcjonującym jak dobrze naoliwiony mechanizm. Z kolei Durantula i Kura sprawnie osiągnęli statusy top5, o nie zmienia faktu że Curry potrzebuje więcej niż 2 sezonów top10 mvp by być branym pod uwagę jak bezapelacyjny top 3 teraz/wcześniej/jutro

z drugiej strony, Durant i James + kto jeszcze? Harden + Westbroo+Curry to na ten moment ten sam tier wcześniej/dziś. Im przebiegu troszku trza.

Inna sprawa, taki hardkor madafaka best moves offensiv skills Karmel Anthony ani nie mieści się na naszych listach ani nie przedstawia aż tak zniewalającej siły bojowej. Przegrana kariera? Kolejny TMac style?

[metlik]

Jadąc prawem serii - gdzie byś wstawił tercet Noel/Gobert/Hayward ?

 

myślę, że cała trójka byłaby już w następnej grupie

 

Umieszczanie w tej chwili Stefka poniżej kogokolwiek brzmi trochę jak żart. On wszedł w taki tryb że nie ma na niego obrońcy. Robi co chce i kiedy chce. Kozłuje w sposób który bym nawet nazwał niechlujny rzuca w sposób lekko kaleki ale praktycznie nawet Spurs czy Portland które chyba na obwodzie bronią najlepiej w tej lidze nie są w stanie mu nic zrobić. Facet jest w tej chwili królem a że na dodatek naprawdę zapierdala na tych zasłonach i próbuje bronić to właściwie nie wiem czy ma on w tej chwili słaby punkt ( no czasem mógłby troche ograniczyć głupie straty)

Curry jest MVP i w głosowaniu nikt nawet się do niego nie zbliży ( zakładam że dziennikarze z Oklahomy zagłosują inaczej i pewnie kilku dziwaków z Teksasu ale i tak zgarnie jakieś 80-85% głosów)

 

ok, Curry rozgrywa świetny sezon, ale czy przed PO wziąłbyś jego over LeBron? w przypadku Jamesa jesteś w stanie powiedzieć jak zaprezentuje się w postseason. gość 5 razy grał w finałach i rozegrał mnóstwo świetnych serii. Stephen nie jest po prostu jeszcze wystarczająco proven, poza tym ma też swoje wady

 

Inna sprawa, taki hardkor madafaka best moves offensiv skills Karmel Anthony ani nie mieści się na naszych listach ani nie przedstawia aż tak zniewalającej siły bojowej. Przegrana kariera? Kolejny TMac style?

 

zapomniałem o Melo szczerze mówiąc, ale jego jest naprawdę ciężko ocenić

 

aha, no i nie mam Monty na mojej liście a gdzieś tam powinien się zmieścić

[venglas]

Lebron kobe za duzo traci przez co lakers wypadla w tym sezonie jak wypadla.

[BigManFan]

w tym sezonie MVP bezsprzecznie jest Curry. tu nawet nie ma o czym dyskutować.

 

tyle, że za najlepszego zawodnika ligi chyba dalej należy nazywać Jamesa. Cleveland od momentu trade'ów i jego powrotu robi najlepszy bilans w lidze (31-8 przy bodaj 34-9 Warriros), ma najlepsze net pts diff (+10,2 przy +9,9 GSW) - więc te dwa zespoły w tym momencie to najlepsze ekipy w lidze. Cleveland ma 14-2 z Zachodem, z czego te dwie porażki to Suns (powrót Jamesa) i Rockets (brak Irvinga), a na koncie wygrane z GSW, Spurs, Memphis, Clippers, Dallas, Oklahomą, Blazers i bodaj 27-3 z trójką James-Irving-Love. sam LBJ robi najlepsze net on/off w lidze (+16,6 przy +16,2 Curry'ego), a przede wszystkim - Cleveland przez tą drugą połowę sezonu gra w ofensywie na niebotycznym poziomie +9,9 ortg względem śr. ligowej, być może Lorak mnie poprawi, ale przez ostatnie kilkanaście lat na takiej dawce tylko Nash po zmianie trenera z Portera na Gentry'ego robił taki atak, dokładnie też +9,9 ortg względem całorocznej średniej. jak już wspominałem, to pokazuje, jak zmarnowany w tym aspekcie został ofensywny potencjał Jamesa i jego prime przez granie u przeciętnych ofensywnie coachów jak Brown bądź Spoelstra, chociaż chyba nie wynikowo.

 

tyle, że nawet w jego przypadku mamy dwa alerty, pierwszy jest taki, że Cleveland dostanie się do finałów, i je przegra, bo bądź Warriors, bądź Spurs, to po prostu znacznie wszechstronniejsze zespoły, zresztą, nie ma przypadku że trzecim najważniejszym graczem Cavs jest przeciętnie grający Love. a drugi jest taki, że pięć finałów z rzędu jako lider zespołu to bez względu na konferencję, w jakiej gra, byłby to legendarny wynik, i nie przez przypadek byłby legendarny - a James jest tylko człowiekiem, co widać po części też po tym sezonie. więc nawet słabsze w jego standardach playoffy nie powinny być przesadnym zaskoczeniem, choć myślę, że będzie inaczej.

 

dlatego w momencie gdy mamy niedostatecznie wiele danych, naprawdę lepiej jest poczekać na optymalną próbkę, zamiast bawić się w mniejsze lub wieksze zgadywanie. np. dwa mecze Hardena ze Spurs w tym roku dalej pokazują, że nawet ten MVP-like JH 13 na poziomie playoffów ze względu na swoją charakterystykę może zanotować spory kolaps względem rs, tyle, że mówimy o jednym z najlepszych graczy w lidze, więc ta opinia dalej będzie obarczona ryzykiem.

 

poczynię więc uwagę, że młody Gasol gra przeciętny defensywnie sezon, a Davisowi chyba wypadałoby na podstawie tego roku przyznać tier 2.3.

Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez BigManFan

[jack]

Wade, Bosh, Dragic - skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?

[Findek]

Bo Bosh zapowietrzył płuco i nie zagra już w tym sezonie ?

 

Edytowane 8 Kwietnia 2015 przez Findek

[mac]

Mnie najbardziej dziwi obecność na tej liście Parkera. Jabari do momentu kontuzji, był co prawda najlepszym z rookich, jednak nie pokazał się aż z takiej strony, by już go dawać do takiego grona. Nawet jeśli założyć, że zrobiłby postęp jak inni pierwszoroczniacy(Noel czy Wigins).

[kulfon]

seth curry i ed davis tez troche za wysoko, nie?