Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry że już nie będe odpowiadał szczegółowo na Twojego posta, bo właśnie zrozumiałem ze praktycznie taki sam system o którym mówię od dawna obowiązuje w .... USA.

 

Tam niby każdy moze sobie założyć partię, ale wiadomo ze nie ma szans z dwoma głównymi, wiec można partię założyć ale tylko dla hecy a nie dla szansy zmiany polityki w kraju. Niby system nie jest jednopartyjny niby jest wolność i demokracja ale tak naprawde mamy zamiast monopolu duopol który w efektach końcowych niczym sie prawie od monopolu nie rózni.

Myślę że nieprzypadkowo pojawiło się pojęcie "demopublikanie".

Tak naprawdę to tam mamy niejako "dyktaturę" dwóch partii i nikt jej nie jest w stanie przeskoczyć.

W każdej z tych partii scieraja się rózne poglądy i w drodze konsensusu o którym próbowałem nawijać wyłaniaja swojego kandydata czy opinie na dany temat gdyby ich wszystkich zlac w jedną partię byłoby to samo, też by się tak ścierali i tez by jakiś tam konsensus na koniec z tego wyszedł. Ważne ze nikt kto nie zapisał sie do jednej z tych partii nie ma tak naprawde wpływu na politykę.

Różnica między tym co napisałem a jak jest w USA polega na tym że ludzie dostają na tacy niejako dwa takie konsensusy i wyborach decydują co wolą, ale te końcowe rozwiazania zawsze podsuwają te same dwie partie, tyle ze zamiast jednego dwa.

 

To w sumie zabawne bo gdyby PZPR podzielił sie na takie dwie partie i wszelkie inne marginalizował i w wyborach ten podzielony PZPR proponował dwie możliwe drogi to już byśmy wtedy mieli w zasadzie demokrację w amerykańskim stylu.

Wystarczy miec jedną dużą partię podzielić ją na dwie i udawać ze to co innego niż jedna partia i udawac ze to ogromna róznica między totalitaryzmem a demokracją.

Bo po pierwsze - masz wybór między dwoma. Wyobraź sobie, że taki Jezioriański startuje w 55 jako drugi wybór obok Bieruta. Jakie mu dajesz szanse bez sfałszowania wyborów? Po drugie - mogą startować inne partię. Jeśli przegrają - cóż, mogli być lepsi. Po trzecie - bo te dwie partie symbolizują w zasadzie podział w dwóch głównych kwestiach, a i tak z zasady masz w każdym kraju wielopartyjnym podział na dwie siły - rząd i opozycję.

 

To w sumie zabawne bo gdyby PZPR podzielił sie na takie dwie partie i wszelkie inne marginalizował i w wyborach ten podzielony PZPR proponował dwie możliwe drogi to już byśmy wtedy mieli w zasadzie demokrację w amerykańskim stylu.

No, ale się nie podzielił. I nie robił uczciwych wyborów. 

 

 

No dobra, a teraz trochę teorii spiskowej:)

Czemu amerykanie tak bardzo nie lubia takich jednolitych partii w innych krajach, albo dyktatorów. Czemu chcą systemu wielopartyjnego i nie przeszkadza im zupełnie w tym systemie wielopartyjnym ze to sa najczęsciej partie wodzowskie (inaczej niż u nich!)

Bo wyobraźcie sobie z kim lepiej nawiazac dobre stosunki i trwałe relacje, kogło łatwiej przekupic albo choćby przekonac do własnej polityki. Można przekonac Tuska, Kaczyńskiego i bez względu na to kto wygra zawsze możemy im sprzedąc swoja broń zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Pomyślcie jak trudno byłoby kupić Jaruzelskiego z biurem politycznym a jakie grosze mógł kosztowac Kijowski który gdyby mu dac jakieś ochłapy nie musiał by kraść kasy z puszek i byłby dziś wielkim demokratą

Co by było gdyby system był jednopartyjny albo dwupartyjny z taką demokracją wewnątrzpartyjną? O wtedy o wiele trudniej kupić odpowiednich ludzi bo nigdy nie wiesz kto będzie rządził za 4 lata. Co 4 lata musiałbyś kupic niejako od nowa.

Tak z ciekawości skoro nie lubią dyktatorów, to czemu wspierają Arabie Saudyjską, wpierali dyktatorów w Korei Południowej na Tajwania, wspierają Japonię, gdzie prawie cały czas rządzi jedna partia.

No Sowieci chyba Jaruzelskiego dość tanio kupili.

No Bierut rządził 12 lat do śmierci, Gomułka 14, a Gierek 10. Potem kończył Jaruzelski rządząc do końca PRL. Jakoś nie widzę tego co 4 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No, ale się nie podzielił. I nie robił uczciwych wyborów. 

Nie wpadli na to, głupi byli. Mogli zrobić z jednej partii dwie i wtedy rozpisywac wolene wybory, bez względu na ich wynik rządził by PZPR I albo PZPR II.

Choć myślę ze zachód by na to nie pozwolił, wytłumaczyłby dzieki "wolnej prasie" Polakom ze te dwie partie to farbowany lis i trzeba wyjsc na ulice i nie byłoby wazne ze to taki sam system jak w USA :smile:

 

Tak z ciekawości skoro nie lubią dyktatorów, to czemu wspierają Arabie Saudyjską, wpierali dyktatorów w Korei Południowej na Tajwania, wspierają Japonię, gdzie prawie cały czas rządzi jedna partia.

 

Bo sa dyktatorzy którzy zostali kupieni dośc dawno czasem mniejszym czasem wiekszym kosztem. Arabia Saudyjska uratowaał d..ę USA godząc sie i przekonujac inne kraje handlujące ropą by handlowąły w dolarach. Wcześniej dolar miał zabezpieczenie w złoci i gdy je stracił chylił sie ku upadkowi i inflacja rosła, ale skoro saudowie się zgodzili że będą handlowac ropą tylko za dolary i skoro sprzedaz ropy na świecie ciągle rośnie to swiat potrzebuje coraz wiecej dolarów wiec USA moga je bezkarnie drukować

https://independenttrader.pl/czym-jest-petrodolar-i-jego-znaczenie.html

Rodzina saudów jest juz dawno kupiona i jest ok, "to jest skur...yn, ale nasz skur...yn"

Jednak są dykatorzy niezalezni którzy nie chca się sprzedać, jak Saddam (chciał handlowac ropą za złoto), jak Kadafi, jak Kim, jak Asad, tacy dyktatorzy musza odejść i takiego Asada powinny zastąpić "siły demokratycznej opozycji", im bardziej rozdrobnione tym lepiej bo tym mniejsza ich siła i tym taniej będzie ich można przekupić, być moze za takie grosze jak Kijowskiego i wtedy już całą Syria będzie robiła to na czym zalezy USA, bo na dizś to raczej gotowa robić to na czym zalezy Rosji.

 

No Sowieci chyba Jaruzelskiego dość tanio kupili.

Jaruzelski to ideowiec, za młodu widział jak jego tatę całują chłopi po rękach klęcząc i widac uznał że to zły system i lepszy taki w którym sprzątaczka moze wywieźć dyrektora na taczce jak jej sie nie podoba. On się szczerze przestawił na socjalizm/komunizm, uwierzył w  to skoro walczył jako zwiadowca na pierwszej linii frontu w barwach zsrr

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No Bierut rządził 12 lat do śmierci, Gomułka 14, a Gierek 10. Potem kończył Jaruzelski rządząc do końca PRL. Jakoś nie widzę tego co 4 lata.

No dłuzej rządzili bo widac biuro polityczne nie chciało zmieniac czegos co ich zdaniem działa i realizuje plan. Jeśli jednak pojawiał się dymw kraju to w partii następowały zmiany, zupełnie tak samo jak ludzie w wyborach dokonują zmiany partii która ich zawiodła. Tylko w naszej demokracji musimy czekac 4 lata do wyborów jak sie nam cos od razu nie spodoba. Partia zmieniała natychmiast jeśli uznała że społeczeństwo ma dość i ma w tym "dość" rację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpadli na to, głupi byli. Mogli zrobić z jednej partii dwie i wtedy rozpisywac wolene wybory, bez względu na ich wynik rządził by PZPR I albo PZPR II.

Choć myślę ze zachód by na to nie pozwolił, wytłumaczyłby dzieki "wolnej prasie" Polakom ze te dwie partie to farbowany lis i trzeba wyjsc na ulice i nie byłoby wazne ze to taki sam system jak w USA :smile:

To trzeba było tak zrobić. Utworzyć PZPR I i PZPR II, pozwolić wolnym partiom innym na działanie, bo w USA są dozwolone i rządzić. Ale głupi byli, jak sam stwierdziłeś. A rządzili PRL. Wniosek? Twój system sprawia, że rządzą głupi. Takiemu Bushowi syn może się urodzić mądry albo głupi, ba nawet bardziej prawdopodobne, że mądry niż głupi. A w twoim systemie przy żłobie już tylko są głupi.

 

Bo sa dyktatorzy którzy zostali kupieni dośc dawno czasem mniejszym czasem wiekszym kosztem. Arabia Saudyjska uratowaał d..ę USA godząc sie i przekonujac inne kraje handlujące ropą by handlowąły w dolarach. Wcześniej dolar miał zabezpieczenie w złoci i gdy je stracił chylił sie ku upadkowi i inflacja rosła, ale skoro saudowie się zgodzili że będą handlowac ropą tylko za dolary i skoro sprzedaz ropy na świecie ciągle rośnie to swiat potrzebuje coraz wiecej dolarów wiec USA moga je bezkarnie drukować

https://independenttrader.pl/czym-jest-petrodolar-i-jego-znaczenie.html

Rodzina saudów jest juz dawno kupiona i jest ok, "to jest skur...yn, ale nasz skur...yn"

Jednak są dykatorzy niezalezni którzy nie chca się sprzedać, jak Saddam (chciał handlowac ropą za złoto), jak Kadafi, jak Kim, jak Asad, tacy dyktatorzy musza odejść i takiego Asada powinny zastąpić siły demokratycznej opozycji, im bardziej rozdrobnione tym lepiej bo tym mniejsza ich siła i tym taniej będzie ich można przekupić, być moze za takie grosze jak Kijowskiego i wtedy już całą Syria będzie robiła to na czym zalezy USA, bo na dizś to raczej gotowa robić to na czym zalezy Rosji.

Czyli dyktatorów także można kupić, nawet mniejszym kosztem jak wspomniałeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dłuzej rządzili bo widac biuro polityczne nie chciało zmieniac czegos co ich zdaniem działa i realizuje plan. Jeśli jednak pojawiał się dymw kraju to w partii następowały zmiany, zupełnie tak samo jak ludzie w wyborach dokonują zmiany partii która ich zawiodła. Tylko w naszej demokracji musimy czekac 4 lata do wyborów jak sie nam cos od razu nie spodoba. Partia zmieniała natychmiast jeśli uznała że społeczeństwo ma dość i ma w tym "dość" rację

 

Odnoszę wrażenie, że najchetniej wprowadziłbyś ustrój jak w Korei północnej i jeszcze wmawiał, że to dla dobra ludzi. Sorki, jeśli się mylę, no ale takie odnoszę wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dłuzej rządzili bo widac biuro polityczne nie chciało zmieniac czegos co ich zdaniem działa i realizuje plan. Jeśli jednak pojawiał się dymw kraju to w partii następowały zmiany, zupełnie tak samo jak ludzie w wyborach dokonują zmiany partii która ich zawiodła. Tylko w naszej demokracji musimy czekac 4 lata do wyborów jak sie nam cos od razu nie spodoba. Partia zmieniała natychmiast jeśli uznała że społeczeństwo ma dość i ma w tym "dość" rację

Czy ja wiem. Partii się na przykład dość szybko Bierut nie podobał, a jednak zmienić się go nie udało do śmierci. W demokracji masz nadzieję na zmianę po 4 latach, a w twojej wersji po tym jak Stalin się fałszem dorwał do władzy trzeba było czekać 27 lat. To o 23 lata dłużej. 

No i kontynuując temat - jak mniemam według Ciebie w Korei Północnej wszystko działa i realizuje plan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czyli dyktatorów także można kupić, nawet mniejszym kosztem jak wspomniałeś. 

Pewnie można każdego, ale każdy ma inną cenę. Może Kima też dałoby się kupic ale jest za drogi, moze i Asada by sie kupiło za np. 100mld zielonych.

Jesli sie da kupic ok, a jak sie nie da to trzeba żeby do władzy doszedł jakis Kijowski którego sie da kupic za milion dolarów, bo im dana partia, organizacja słabsza, o słabszych podstawach, mniej liczebna, tym jej lider będzie łatwiejszy do sprzedania się wiedząc ze prezentuje niewielką siłę i jego czas zaraz moze sie skończyć

Jesli ktoś okrzepł przez lata jak Saddam czy Kim, kupic go trudno.

Odnoszę wrażenie, że najchetniej wprowadziłbyś ustrój jak w Korei północnej i jeszcze wmawiał, że to dla dobra ludzi. Sorki, jeśli się mylę, no ale takie odnoszę wrażenie.

W korei mamy monarchię absolutną, czyli wszystko nalezy do jednego człowieka i jest przekazywane z ojca na syna.

Nie jestem zwolennikiem monarchii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie można każdego, ale każdy ma inną cenę. Może Kima też dałoby się kupic ale jest za drogi, moze i Asada by sie kupiło za np. 100mld zielonych.

Jesli sie da kupic ok, a jak sie nie da to trzeba żeby do władzy doszedł jakis Kijowski którego sie da kupic za milion dolarów, bo im dana partia, organizacja słabsza, o słabszych podstawach, mniej liczebna, tym jej lider będzie łatwiejszy do sprzedania się wiedząc ze prezentuje niewielką siłę i jego czas zaraz moze sie skończyć

Jesli ktoś okrzepł przez lata jak Saddam czy Kim, kupic go trudno.

No widzisz. Ale taki Kijowski gówno może. Więc można mu dać milion dolarów, ale po co?

A jeśli dojdzie do władzy, okrzepnie się, to i kupić znowu go będzie trudno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kontynuując temat - jak mniemam według Ciebie w Korei Północnej wszystko działa i realizuje plan?

Tam nie ma demokracji wewnątrzpartyjnej. Tam jest król który ma organizację przydupasów spełniajacych jego zachcianki, przydupasów którzy nie moga w jakimś tam głosowaniu zdjąć go z urzedu w zaden sposób.

Wiem ze Koree stawia sie razem  z PRL czy z ZSRR ale to zupełnie inny system. To monarchia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam nie ma demokracji wewnątrzpartyjnej. Tam jest król który ma organizację przydupasów spełniajacych jego zachcianki, przydupasów którzy nie moga w jakimś tam głosowaniu zdjąć go z urzedu w zaden sposób.

Wiem ze Koree stawia sie razem  z PRL czy z ZSRR ale to zupełnie inny system. To monarchia.

I za Bieruta w latach 1944-1956 czy za Stalina 1924-1953 już demokracja wewnątrzpartyjna trwała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. Ale taki Kijowski gówno może. Więc można mu dać milion dolarów, ale po co?

A jeśli dojdzie do władzy, okrzepnie się, to i kupić znowu go będzie trudno. 

Teraz nie moze nic, ale gdyby dano mu ten milion wcześniej i gdyby dzięki temu nie kradł z puszek dziś dalej byłby szefem KOD i moze twarza zjednoczonej opozycji. Gdyby taka opozycja urosła w sił ę i wygrała kiedyś wybory miałbyś swojego człowieka a przez to moze i politykę zagraniczną całego kraju kupiona za milion dolarów, bo w razie czego mozna ujawnić ze ten milion przyjął gdyby sie zaczął stawiać - i to moze byc odpowiedź czemu my sie nigdy USa nie stawiamy.

I za Bieruta w latach 1944-1956 czy za Stalina 1924-1953 już demokracja wewnątrzpartyjna trwała?

No nie, w zsrr zaczeła sie po stalinie, wcześniej to była dyktatura prawie taka jak w Korei północnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie moze nic, ale gdyby dano mu ten milion wcześniej i gdyby dzięki temu nie kradł z puszek dziś dalej byłby szefem KOD i moze twarza zjednoczonej opozycji. Gdyby taka opozycja urosła w sił ę i wygrała kiedyś wybory miałbyś swojego człowieka a przez to moze i politykę zagraniczną całego kraju kupiona za milion dolarów, bo w razie czego mozna ujawnić ze ten milion przyjął gdyby sie zaczął stawiać - i to moze byc odpowiedź czemu my sie nigdy USa nie stawiamy.

A może nie. I może mógłby po prostu powiedzieć - a mówcie, powiem, że to internetowe trolle.

A jeśli POTUS powie, że jego wywiad przekupuje członków NATO to powiem szczerze, że najgorsze konsekwencje to nie spotkają wspomnianego Kijowskiego.

 

No nie, w zsrr zaczeła sie po stalinie, wcześniej to była dyktatura prawie taka jak w Korei północnej.

Zastanówmy się. Lenin rządził do śmierci. Stalin do śmierci. Breżniew do śmierci. Bierut do śmierci. Jakoś dość często robi się ta dyktatura Koreańska. Jakoś w USA nie ma strachu, że POTUS nie odda władzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszło jakiś czas temu ze za 15mln dolarów w kartonach zrobiliśmy sobie obóz koncentracyjny na swoim terytorium dla wiezniów USA.

Pozostaje zapytac kto i ile wziął za to ze pojechaliśmy walczyć do afganistanu i do Iraku, mimo tego ze społeczeństwo było przeciwne takiej naszej interwencji



Zastanówmy się. Lenin rządził do śmierci. Stalin do śmierci. Breżniew do śmierci. Bierut do śmierci. Jakoś dość często robi się ta dyktatura Koreańska. Jakoś w USA nie ma strachu, że POTUS nie odda władzy. 

W Koreańskiej jest jeszcze przekazanie władzy z ojca na syna, czyli już mamy pełną monarchię. Fakt niezaprzeczalnym jets że ustrój ZSRR wygladał na bardziej totalitarny niż w PRL z powódów o których mówisz czyli trwania na stołku do śmierci, ale przeciez zarówno PRL jak i ZSRR rozpadł sie z własnej woli a nie z powodu interwencji zewnętrznej, a nie zawsze nawet w demokracji ktoś sam jest gotów oddać władzę.

U nas Jaruzelski potrafił u ruskich Gorbaczow, to chyba nietypowo jak na totalitaryzm.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko opiniuje.

 

Czyli taki sędzia może być odwołany wbrew opinii KRS? Bo z tego co czytałem, to bez KRS Ziobro sam nie może tego zrobić? 

 

Do tej pory było tak, że jak KRS nie zaopiniował odwołania, to nie mogło do niego dojść? Czy się mylę?

 

Oglądałem w TVN 24 wywiad z szefem KRS i on powiedział, że w tej ustawie o sądach powszechnych w ogóle nie ma opisanego mechanizmu odwoływania tych prezesów i że właściwie Ziobro nie może tego zrobić bez KRS, które według Konstytucji stoi na straży niezawisłości sędziów i że jeżeli Ziobro odwoła kogoś bez uzasadnienia to będzie prosił obywateli o interwencję.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Koreańskiej jest jeszcze przekazanie władzy z ojca na syna, czyli już mamy pełną monarchię. Fakt niezaprzeczalnym jets że ustrój ZSRR wygladał na bardziej totalitarny niż w PRL z powódów o których mówisz czyli trwania na stołku do śmierci, ale przeciez zarówno PRL jak i ZSRR rozpadł sie z własnej woli a nie z powodu interwencji zewnętrznej, a nie zawsze nawet w demokracji ktoś sam jest gotów oddać władzę.

U nas Jaruzelski potrafił u ruskich Gorbaczow, to chyba nietypowo jak na totalitaryzm.

Czyli ustrój który tak w połowie przypadków staje się totalitaryzmem jest bardziej demokratyczny niż USA.

Okey. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli taki sędzia może być odwołany wbrew opinii KRS? Bo z tego co czytałem, to bez KRS Ziobro sam nie może tego zrobić? 

 

Do tej pory było tak, że jak KRS nie zaopiniował odwołania, to nie mogło do niego dojść? Czy się mylę?

 

Oglądałem w TVN 24 wywiad z szefem KRS i on powiedział, że w tej ustawie o sądach powszechnych w ogóle nie ma opisanego mechanizmu odwoływania tych prezesów i że właściwie Ziobro nie może tego zrobić bez KRS, które według Konstytucji stoi na straży niezawisłości sędziów i że jeżeli Ziobro odwoła kogoś bez uzasadnienia to będzie prosił obywateli o interwencję.

 

To dość mocno systemowa wykładnia. Normalnie w prawie administracyjnym opinia to opinia, jest niewiążąca. Wiążące jest porozumienie / uzgodnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dość mocno systemowa wykładnia. Normalnie w prawie administracyjnym opinia to opinia, jest niewiążąca. Wiążące jest porozumienie / uzgodnienie.

W Gazecie prawnej piszą tak:

http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1059311,ustroj-sadow-powszechnych-reforma-pis.html

 

Wybór prezesów sądów

TAK JEST

Również dziś formalnie powołuje ich minister sprawiedliwości, ale tak naprawdę o wyborze takiej, a nie innej osoby decyduje lokalne środowisko sędziowskie. Kandydat na prezesa, żeby się liczyć w rywalizacji o stanowisko, powinien bowiem wcześniej uzyskać pozytywną opinię samorządu. Jeśli nie zdobędzie poparcia wśród miejscowych sędziów, to szanse na zdobycie posady znacząco maleją. Dlatego w praktyce prezesami sądów zostają przeważnie osoby lansowane przez sędziowskie samorządy.

TAK BĘDZIE

Minister sprawiedliwości nie będzie już musiał pytać samorządu sędziowskiego, co myśli o kandydacie na nowego prezesa. Odpowiednią osobę wyłoni wedle własnego uznania i dopiero po formalnej nominacji przedstawi swojego wybrańca sędziom, z którymi temu przyjdzie współpracować. Co więcej, w ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów szef resortu będzie mógł odwołać wszystkich obecnych prezesów sądów w Polsce i wprowadzić na ich miejsce nowych, wskazanych przez siebie. Chyba że jego faworytów zawetuje Krajowa Rada Sądownictwa. W takim przypadku minister będzie musiał się ugiąć i znaleźć nowych kandydatów. Szef resortu uzyska też prawo powołania na prezesa sądu okręgowego sędziego rejonowego, a stanowisko prezesa sądu apelacyjnego będzie mógł obsadzić sędzią okręgowym.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.