Polska scena polityczna w Internecie

[darkonza]

dziecko jest rodzica, a państwu wara od tego, w dupie mam większość i eurosocjalizm

Przyzwyczaisz się.

To jak karanie za nieposłanie dziecka do szkoły, przeciez w teorii powinni decydować rodzice, ale nie decydują i już nikt po tylu latach na to nie narzeka.

Obowiazek szczepień wpływa bardziej na otoczenie niż obowiązek szkolny więc jest on teoretycznie bardziej uzasadniony

[RappaR]

Przyzwyczaisz się.

To jak karanie za nieposłanie dziecka do szkoły, przeciez w teorii powinni decydować rodzice, ale nie decydują i już nikt po tylu latach na to nie narzeka.

Obowiazek szczepień wpływa bardziej na otoczenie niż obowiązek szkolny więc jest on teoretycznie bardziej uzasadniony

Bo nikt tego nie egzekwuje?

[Tomek9248]

dziecko jest rodzica, a państwu wara od tego, w dupie mam większość i eurosocjalizm

 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/znachor-i-rodzice-zaglodzili-magde-z-brzeznej-oskarzeni/c0r6xrj

 

Dziecko jest rodzica. Mieli prawo uważać, że znachor > leki. Right? Tak to widzisz?

 

Akurat do szkoły przecież można dziecka nie posłać i nauczać w domu. Aczkolwiek od razu mówię, że nie zagłębiałem się nigdy w to jakie są warunki takiego trybu.

Edytowane 19 Maja 2017 przez Tomek9248

[darkonza]

Bo nikt tego nie egzekwuje?

Przyznam ze nie mam pojecia co się robi w takim przypadku

Akurat do szkoły przecież można dziecka nie posłać i nauczać w domu. Aczkolwiek od razu mówię, że nie zagłębiałem się nigdy w to jakie są warunki takiego trybu.

No ale już trzymać w domu i nie uczyć tylko np. kazać grać w piłkę czy w kosza nie wolno.

Tu się załamuje logika "wolnościowa". Pełna wolność piękna sprawa, ale niestety jest fajna tylko w teorii.

[julekstep]

dziecko jest rodzica, a państwu wara od tego, w dupie mam większość i eurosocjalizm

Czyli rodzice moga robic z dzieckien na co tylko maja ochote - bez konsekwencji?

[ely3]

dziecko jest rodzica, a państwu wara od tego, w dupie mam większość i eurosocjalizm

A ja powtarzam - jeśli będzie mieć dziecko nieszczepione to powinieneś meić zakaz prowadzenia go do szkoły państwowej

 

Jak chcesz ryzykowac zdrowiem swojego dziecka Twój wybór ale wara ci od innych dzieci

I mam gdzieś co na to państwo po prostu inni rodzice nie zgadzają się na obecność zagrożenia

 

Tak jak uważam ,że dobrym pomysłem wielu przedszkoli jest to że mierzą gorączke dziecku przed wpuszczeniem do przedszkola i jak jest chore to nie przyjmują - w ten sposób chronia inne dzieci

 

Jestes nieodpowiadzlny to bądź tylko za swoje dziecko a nie innych

[Tomek9248]

 

No ale już trzymać w domu i nie uczyć tylko np. kazać grać w piłkę czy w kosza nie wolno.

Tu się załamuje logika "wolnościowa". Pełna wolność piękna sprawa, ale niestety jest fajna tylko w teorii.

 

I bardzo dobrze, że nie wolno. Ja jestem do dziś wdzięczny rodzicom i babci, że w przedszkolu i wczesnej podstawówce wspierali jedno z moich wielu hobby tj. kupowanie wszelkiego rodzaju gazetek za 5 zł, które się potem rozrywało i wkładało do segretarów. Historia, geografia, zasady szachów, jakieś encyklopedie ogólnedla dzieci w tomach. Takie typowy kioskowy content od D'Agostini czy Hachette. Dzięki temu przez praktycznie cały proces edukacji przeszedłem spędzając 3/4 czasu na boisku, ogniskach, przy piwie później, a wyniki miałem jedne z najwyższych bez prawie żadnego wkładu. To samo na studiach - było mi o wiele, wiele łatwiej niż innym. Nawet o stypendium naukowe starać się nie musiałem za bardzo. Dziecko trzeba uczyć od malucha. Jeśli nie w szkole, to w domu. Ale przy zaniedbaniu jego edukacji i zrobienie czegoś na wzór wiecznego wfu to jest duża kara. Bo potem będzie miało duże luki w podstawowej wiedzy, która przydaje się do pojmowania kolejnych rzeczy i łączenia faktów. To jest po prostu krzywdzenie.  Wtedy też kształtuje się chyba ta chęć poznawania nowych rzeczy i zdolność do ich przyswajania. Bo przecież nikt 5-latka nie uczy, że procedura wywłaszczenia to wygląda tak, a wypełniać wniosek o warunki zabudowy czy wydanie takiej decyzji to inaczej. Dziecko od małego pozbawione intensywnej, acz dopasowanej, dawki wiedzy w dorosłym życiu będzie bardziej na nią oporne. 

Edytowane 19 Maja 2017 przez Tomek9248

[kulfon]

 

No ale już trzymać w domu i nie uczyć tylko np. kazać grać w piłkę czy w kosza nie wolno.

Tu się załamuje logika "wolnościowa". Pełna wolność piękna sprawa, ale niestety jest fajna tylko w teorii.

weź mi powiedz jaki jest związek między pierwszym zdaniem a pozostałymi, bo niestety nie mam choroby psychicznej pozwalającej wydedukować twój tok myślenia.

[lorak]

 

 

Proste - nikt nie zmusza do szczepienia ale nie mam zamiaru ryzykować zdrowiem mojego dziecka tylko dlatego że komuś się nie chce szczepić.

Niech sobie założą własne przedszkole i tam kumulują dzieci...bez odporności

 

Ely, ale to nie jest tak, że komuś się nie chce. ci ludzie mają obawy (uzasadnione przecież, szczególnie w polsce, gdzie stosuje się szczepionki wycofane z innych krajów z powodu szkodliwości), iż te nikłe prawdopodobieństwo powikłań akurat zadziała na szkodę ich dziecka. z punktu widzenia grupy jest to zachowanie egoistyczne, ale można je zrozumieć.

[julekstep]

weź mi powiedz jaki jest związek między pierwszym zdaniem a pozostałymi, bo niestety nie mam choroby psychicznej pozwalającej wydedukować twój tok myślenia.

To proste. Wg. Darkonzy wolnosc jest jak kazesz grac w pilke zamiast kazac sie uczyc. Czego tu nie rozumiec?

[fluber]

dziecko jest rodzica, a państwu wara od tego, w dupie mam większość i eurosocjalizm

 

Co to znaczy, że dziecko jest rodzica? To znaczy, że może temu dziecku robić co chce?

 

 

Ely, ale to nie jest tak, że komuś się nie chce. ci ludzie mają obawy (uzasadnione przecież, szczególnie w polsce, gdzie stosuje się szczepionki wycofane z innych krajów z powodu szkodliwości), iż te nikłe prawdopodobieństwo powikłań akurat zadziała na szkodę ich dziecka. z punktu widzenia grupy jest to zachowanie egoistyczne, ale można je zrozumieć.

 

To jest efekt deprecjonowania autorytetów. Przeciętny Janusz zna się lepiej na wszystkim i co tam Ministerstwo Zdrowia, przecież ja mam w małym palcu wiedzę na temat szkodliwości każdej szczepionki dla dzieci. Możliwość szczepienia wynika z Konstytucji, gdzie państwo ma zapisane prawo ograniczania wolności obywatela dla ochrony zdrowia, więc jeżeli komuś się nie podoba szczepienie i problem ich szkodliwości, to niech protestuje, niech apeluje, ale szczepić dziecko musi. Ewentualnie może zmienić obywatelstwo, być może są jeszcze miejsca na świecie, gdzie szczepionki są nieobowiązkowe.

[wygnaniec]

Co to znaczy, że dziecko jest rodzica? To znaczy, że może temu dziecku robić co chce?

 

 

 

 

Oczywiście jeżeli nie robi mu wielkiej krzywdy typu gwałcenie itp to c*** to państwo obchodzi. Po prostu nie podoba mi się jak państwo się za bardzo wpierdala w takie sprawy, już wystarczy, że ma większy wpływ na to czego się uczy niż jego rodzice

[julekstep]

Oczywiście jeżeli nie robi mu wielkiej krzywdy typu gwałcenie itp to c*** to państwo obchodzi. Po prostu nie podoba mi się jak państwo się za bardzo wpierdala w takie sprawy, już wystarczy, że ma większy wpływ na to czego się uczy niż jego rodzice

Okej. Czyli narazenie na zachorowanie na smiertelna chorobe (nie mowiac juz o mozliwym rozpetaniu epidemii) to nie jest wielka krzywda. Nie mam wiecej pytan!

[fluber]

Oczywiście jeżeli nie robi mu wielkiej krzywdy typu gwałcenie itp to c*** to państwo obchodzi. Po prostu nie podoba mi się jak państwo się za bardzo wpierdala w takie sprawy, już wystarczy, że ma większy wpływ na to czego się uczy niż jego rodzice

Tylko, że kto ocenia co jest robieniem dziecku wielkiej krzywdy? 

 

Od strony dziecka, to nieszczepienie go jest robieniem mu wielkiej krzywdy. Biorąc pod uwagę statystyki śmiertelności dzieci w czasach, kiedy nie były one szczepione, zaryzykuję tezę, że brak szczepienia jest krzywdą porównywalną z gwałtem i bardzo poważnym narażeniem życia dziecka.

 

Ponadto sytuacja z dzieckiem jest szczególna, bo część władzy nad nim mają rodzice. Założy, że wybucha pandemia jakiejś choroby, nowa superśmiertelna odmiana grypy. Czy trzymanie ludzi w izolatkach w takiej sytuacji jest ograniczaniem ich wolności i wpierdzielaniem się w ich sprawy? 

 

Na każdym kroku pojawiają się dowody na to, że istnieje korelacja między szczepieniem, a zachorowaniami. Patrz, co się dzieje we Włoszech, gdzie rodzice przestali szczepić część dzieci na odrę i jak wzrosły zachorowania na tę chorobę od tego czasu. 

[julekstep]

Tylko, że kto ocenia co jest robieniem dziecku wielkiej krzywdy?

Jak to kto? Korwin!

[wygnaniec]

Dobra, wygłupiłem się z tymi szczepionkami, powinienem bardziej się zorientować w tym temacie przed wpisem, ale i tak uważam, że państwo powinno się wpierdalać jak najmniej do wychowywania dzieci

[julekstep]

Panstwo powinno ogolnie miec minimalny wplyw na cokolwiek. Tylko to 'zdrowe' minimum jest wbrew pozorom calkiem spore.

[fluber]

Dobra, wygłupiłem się z tymi szczepionkami, powinienem bardziej się zorientować w tym temacie przed wpisem, ale i tak uważam, że państwo powinno się wpierdalać jak najmniej do wychowywania dzieci

Co byś ograniczył, jeżeli chodzi o wychowywanie dzieci? 

Panstwo powinno ogolnie miec minimalny wplyw na cokolwiek. Tylko to 'zdrowe' minimum jest wbrew pozorom calkiem spore.

 

Powinno albo nie powinno  Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie

[lorak]

Co to znaczy, że dziecko jest rodzica? To znaczy, że może temu dziecku robić co chce?

 

 

 

To jest efekt deprecjonowania autorytetów. Przeciętny Janusz zna się lepiej na wszystkim i co tam Ministerstwo Zdrowia, przecież ja mam w małym palcu wiedzę na temat szkodliwości każdej szczepionki dla dzieci. Możliwość szczepienia wynika z Konstytucji, gdzie państwo ma zapisane prawo ograniczania wolności obywatela dla ochrony zdrowia,

dlaczego nie szczepi się dorosłych, u których szczepionki "wygasły"?

[julekstep]

Powinno albo nie powinno Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie

No obecnie to wszyscy rabini z popisu mowia nie