Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że mówimy o czymś innym. W ogóle mam pytanie do "zwolenników": co Wy tak naprawdę popieracie?

a. popieracie kontrolę wbrew prawu (stan obecny)?

b. popieracie zmianę prawa, żeby kontrole były legalne?

c. jesteście przeciw kontrolą dla zasady, nie bo nie

d. popieracie sprowadzenie funkcjonariuszy policji do porządku, bo kto ma przestrzegać prawa jak nie oni?

 

Ja jestem między opcją  b. i d. Ale to, że policja łamie prawo (pod dowolnym pretekstem) mnie irytuje.

 

Pierwszy raz w tym temacie zgadzam się z fluberem. Kontrole być powinny i to zdecydowanie częściej. Ostatnio w korku zasnął koleś z butelka wódki na kolanach. Dobrze ze to był korek, przynajmniej nie miał okazji rozpędzić się do 100km/h

Odpowiedziałem w tym poście powyżej. Popieram Twoje odczucia. Tylko jakim prawem policja zatrzymuje Ciebie wbrew prawu? Co to w ogóle za państwo, w którym policja robi coś wbrew prawu?

 

Andy szczepisz malucha?
Jeśli nie to czy miałeś już kontrolę i nałożyłi Ci karę?

Szczepiłem. Co będzie dalej nie wiem, ale kary póki co nie doczekam bo mamy NOPa (chociaż cholera wie, dam znać xD). Ale w szpitalu mały dostał szczepionkę bez żadnego opisu, niczego. jeden lekarz powiedział, że to jest kryminał, drugi, że zaniedbanie bo nie wiadomo co mały dostał. Tak to wygląda w praktyce xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około 10% wypadków spowodowali nietrzeźwi kierowcy. Około 1% kierowców jest nietrzeźwa podczas kontroli. Alkohol powyżej 0,2 promila 10-kronie zwiększa ryzyko wypadku za kierownicą i teraz wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy powinniśmy je ograniczać w imię bezpieczeństwa na drogach, czy nie w imię bliżej nieokreślonej wolności.

 

Jeżeli 10-ciokrotnie by zwiększał, to dane procentowe wyglądałyby zdecydowanie odwrotnie czyż nie?

Najczęstszymi przyczynami wypadków są niedostosowanie prędkości do warunków, nieustąpienie pierwszeństwa i coś jeszcze, ale nie jest to alkohol. W związku z tym ograniczanie wolności dla redukowania ilości nietrzeźwych da niemiarodajne skutki. Zmniejszenie o połowę ilości nietrzeźwych kierowców zmniejszy ilość wypadków o 4,7%, czy zatem policja nie powinna zagiąć parola na trzeźwych kierowców, skoro to oni są w zdecydowanej większości sprawcami wypadków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że mówimy o czymś innym. W ogóle mam pytanie do "zwolenników": co Wy tak naprawdę popieracie?

a. popieracie kontrolę wbrew prawu (stan obecny)?

b. popieracie zmianę prawa, żeby kontrole były legalne?

c. jesteście przeciw kontrolą dla zasady, nie bo nie

d. popieracie sprowadzenie funkcjonariuszy policji do porządku, bo kto ma przestrzegać prawa jak nie oni?

 

Ja jestem między opcją  b. i d. Ale to, że policja łamie prawo (pod dowolnym pretekstem) mnie irytuje.

 

Po pierwsze prawo jest bardzo niejasne w tej kwestii i wystarczy, że policjant powie, że bada trzeźwość, bo podejrzewa cię o prowadzenie pod wpływem alkoholu i tyle. Kontrola jest właściwie nielegalna tylko wtedy, kiedy sam policjant powie, że jest prewencyjna. 

Uważam też, że jeżeli powstaje idiotyczna luka prawna, a za taką uważam niemożność kontroli trzeźwości kierowców, to policjant ma prawo działać zgodnie z dobrem społeczeństwa, a niekoniecznie literą prawa.

 

Jeżeli 10-ciokrotnie by zwiększał, to dane procentowe wyglądałyby zdecydowanie odwrotnie czyż nie?

Najczęstszymi przyczynami wypadków są niedostosowanie prędkości do warunków, nieustąpienie pierwszeństwa i coś jeszcze, ale nie jest to alkohol. W związku z tym ograniczanie wolności dla redukowania ilości nietrzeźwych da niemiarodajne skutki. Zmniejszenie o połowę ilości nietrzeźwych kierowców zmniejszy ilość wypadków o 4,7%, czy zatem policja nie powinna zagiąć parola na trzeźwych kierowców, skoro to oni są w zdecydowanej większości sprawcami wypadków?

Przelicz jeszcze raz :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze prawo jest bardzo niejasne w tej kwestii i wystarczy, że policjant powie, że bada trzeźwość, bo podejrzewa cię o prowadzenie pod wpływem alkoholu i tyle. Kontrola jest właściwie nielegalna tylko wtedy, kiedy sam policjant powie, że jest prewencyjna. 

Uważam też, że jeżeli powstaje idiotyczna luka prawna, a za taką uważam niemożność kontroli trzeźwości kierowców, to policjant ma prawo działać zgodnie z dobrem społeczeństwa, a niekoniecznie literą prawa.

 

Przelicz jeszcze raz :nevreness:

 

100 wypadków, 10 powodowanych przez pijanych, redukujemy tę liczbę o połowę, czyli do 5ciu wypadków nie dochodzi. Na 95 wypadkó mamy 5 przez pijanych 5/95*100%=5,26% zamiast 10%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wiara i nauka nijak się do siebie nie mają, a jednak muszę tłumaczyć w jednej wypowiedzi wiarę i matematykę...

 

 

dlaczego mi nie wierzysz a wierzysz jakimś ludziom ?

Ponieważ istnieje mnóstwo przesłanek, które wskazują na to, że mogę mieć rację, z moją osobistą relacją z Bogiem na czele :nevreness:

 

100 wypadków, 10 powodowanych przez pijanych, redukujemy tę liczbę o połowę, czyli do 5ciu wypadków nie dochodzi. Na 95 wypadkó mamy 5 przez pijanych 5/95*100%=5,26% zamiast 10%.

Oczywiście, co nie zmienia faktu, że bycie pod wpływem alkoholu dziesięciokrotnie zwiększa szansę na wypadek. Likwidując 0,5% kierowców, zmniejszyłeś o 5% liczbę wypadków, nieprawdaż?

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wiara i nauka nijak się do siebie nie mają, a jednak muszę tłumaczyć w jednej wypowiedzi wiarę i matematykę...

 

 

Ponieważ istnieje mnóstwo przesłanek, które wskazują na to, że mogę mieć rację, z moją osobistą relacją z Bogiem na czele :nevreness:

 

Oczywiście, co nie zmienia faktu, że bycie pod wpływem alkoholu dziesięciokrotnie zwiększa szansę na wypadek. Likwidując 0,5% kierowców, zmniejszyłeś o 5% liczbę wypadków, nieprawdaż?

 

Zatem skoro ułamek wszystkich na drodze, którym są pijani kierowcy ma powiązanie z zaledwie 10% całej puli wypadków, to czy nie lepiej działać by zmniejszyć odsetek wypadków powodowany przez tych trzeźwych?

 

Tu pewnie za chwilę pojawi się veto, no bo jak to trzeźwym kierowcom robić wnikliwe badania stanu technicznego?

 

Oczywiście, pijanego łatwiej wykryć, wystarczy dmuchnąć i już rubryczka w statystyce się poprawia, ale skoro dopuszczamy wyrywkowe kontrolowanie trzeźwości, to może wprowadźmy wyrywkowe montowanie przez policjantów "kagańców" do 80km/h?

 

Kontrolujemy wszystkich, bo przeciez możesz być pijany i możesz spowodować jeden z 10% wypadków w tym kraju.

Zakładajmy ograniczniki prędkości wszystkim, bo przecież możesz być trzeźwy i spowodować jeden z 90% wypadków w tym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze prawo jest bardzo niejasne w tej kwestii i wystarczy, że policjant powie, że bada trzeźwość, bo podejrzewa cię o prowadzenie pod wpływem alkoholu i tyle. 

Co Ty bredzisz. Nie ma w naszym prawie czegoś takiego jak "domniemanie winy" :D :D Ale to tylko pokazuje jaka w Polsce jest świadomość prawa.

 

 

Uważam też, że jeżeli powstaje idiotyczna luka prawna, a za taką uważam niemożność kontroli trzeźwości kierowców, to policjant ma prawo działać zgodnie z dobrem społeczeństwa, a niekoniecznie literą prawa.

Bardzo niebezpieczne myślenie. Po co nam państwo prawa i prawo, od czego mamy polityków żeby legitymizować nadużycia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wiara i nauka nijak się do siebie nie mają, a jednak muszę tłumaczyć w jednej wypowiedzi wiarę i matematykę...

 

 

Ponieważ istnieje mnóstwo przesłanek, które wskazują na to, że mogę mieć rację, z moją osobistą relacją z Bogiem na czele :nevreness:

 

tak z ciekawości, jak one wyglądają ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem skoro ułamek wszystkich na drodze, którym są pijani kierowcy ma powiązanie z zaledwie 10% całej puli wypadków, to czy nie lepiej działać by zmniejszyć odsetek wypadków powodowany przez tych trzeźwych?

 

Tu pewnie za chwilę pojawi się veto, no bo jak to trzeźwym kierowcom robić wnikliwe badania stanu technicznego?

 

Oczywiście, pijanego łatwiej wykryć, wystarczy dmuchnąć i już rubryczka w statystyce się poprawia, ale skoro dopuszczamy wyrywkowe kontrolowanie trzeźwości, to może wprowadźmy wyrywkowe montowanie przez policjantów "kagańców" do 80km/h?

 

Kontrolujemy wszystkich, bo przeciez możesz być pijany i możesz spowodować jeden z 10% wypadków w tym kraju.

Zakładajmy ograniczniki prędkości wszystkim, bo przecież możesz być trzeźwy i spowodować jeden z 90% wypadków w tym kraju.

Jak chcesz robić badania techniczne trzeźwym kierowcom? :nevreness:

 

Czemu chcesz wprowadzać montowanie przez policjantów kagańców do 80km/h, skoro są drogi bez górnego ograniczenia prędkości? 

 

Nie rozumiesz różnicy między kontrolowaniem, a ogranicznikami prędkości. To są dwa poważne czynniki, które powodują znaczące zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku i w obu przypadkach się je kontroluje, w pierwszym przypadku alkomatem, w drugim fotoradarem. A w tej chwili jest tak, że można kontrolować prędkość, a trzeźwości nie.

 

 

Co Ty bredzisz. Nie ma w naszym prawie czegoś takiego jak "domniemanie winy" :grin: :grin: Ale to tylko pokazuje jaka w Polsce jest świadomość prawa.

 

 

Bardzo niebezpieczne myślenie. Po co nam państwo prawa i prawo, od czego mamy polityków żeby legitymizować nadużycia? 

Aha, prawo zawsze ponad wszystkim. I to ja mam dorosnąć? :nevreness:  Słyszałeś, co to strajk włoski? :nevreness:  

 

Co ma w ogóle domniemanie winy do kontroli trzeźwości? Nikt cię nie skaże jeżeli badanie nie wykaże pozytywnego rezultatu. To tak, jakby policjant nie mógł cię przesłuchać w ogóle, bo nie ma domniemania winy.

 

tak z ciekawości, jak one wyglądają ?

Na przykład poprzez uzdrowienie. Moja znajoma w dniu A jest śmiertelnie chora, w dniu A+1 idzie na modlitwę o uzdrowienie i w jej trakcie prowadząca modlitwę mówi, że właśnie została uzdrowiona, w dniu A+2 robi badania, po chorobie ani śladu.

Albo przesłanka bardziej ogólna. Krew św. Januarego, która zmienia stan skupienia. Naukowcy wykazali, że istnieje taka możliwość, żeby krew czasami zmieniła się w pewnych określonych warunkach w ciecz tiksotropową pod wpływem ruchu. Dzieje się to 2-3 razy w roku od kilkuset lat, z czego zawsze we wspomnienie św. Januarego, ostatnio, jak wpadł tam papież Franciszek. 

Dla Ciebie w obu przypadkach istnieje pewnie wyjaśnienie naukowe + zbieg okoliczności, a dla mnie oba przypadki to obiektywne przesłanki na istnienie Boga. O subiektywnych nie będę tutaj wspominał, bo im dalej jest się od Kościoła, tym trudniej z Bogiem nawiązać relację.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz robić badania techniczne trzeźwym kierowcom? :nevreness:

 

Czemu chcesz wprowadzać montowanie przez policjantów kagańców do 80km/h, skoro są drogi bez górnego ograniczenia prędkości? 

 

Nie rozumiesz różnicy między kontrolowaniem, a ogranicznikami prędkości. To są dwa poważne czynniki, które powodują znaczące zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku i w obu przypadkach się je kontroluje, w pierwszym przypadku alkomatem, w drugim fotoradarem. A w tej chwili jest tak, że można kontrolować prędkość, a trzeźwości nie.

 

A jak się przeprowadza badania techniczne w stacji kontroli pojazdów? Jak ITD waży nacisk na oś?

 

Gdzie w Polsce są takie drogi?

 

Przepisy stanowią jasno, jeżeli zaszło uzasadnione podejrzenie.

Uzasadnione podejrzenie, że zapierdalam można ocenić na oko, bo widać że zapierdalam, jak policjant widzi dziadka jadącego moplikiem 40km/h w zabudowanym to mu baterii w suszarce szkoda.

Uzasadnione podejrzenie, że jadę na bani... no właśnie jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład poprzez uzdrowienie. Moja znajoma w dniu A jest śmiertelnie chora, w dniu A+1 idzie na modlitwę o uzdrowienie i w jej trakcie prowadząca modlitwę mówi, że właśnie została uzdrowiona, w dniu A+2 robi badania, po chorobie ani śladu.

Albo przesłanka bardziej ogólna. Krew św. Januarego, która zmienia stan skupienia. Naukowcy wykazali, że istnieje taka możliwość, żeby krew czasami zmieniła się w pewnych określonych warunkach w ciecz tiksotropową pod wpływem ruchu. Dzieje się to 2-3 razy w roku od kilkuset lat, z czego zawsze we wspomnienie św. Januarego, ostatnio, jak wpadł tam papież Franciszek. 

Dla Ciebie w obu przypadkach istnieje pewnie wyjaśnienie naukowe + zbieg okoliczności, a dla mnie oba przypadki to obiektywne przesłanki na istnienie Boga. O subiektywnych nie będę tutaj wspominał, bo im dalej jest się od Kościoła, tym trudniej z Bogiem nawiązać relację.

 

ze mną możesz nawiązać bliższe relacje a nie wierzysz , że zamieniłem wodę w wino, szkoda, że już jest to opatentowany cud , bo tak to namówiłbym dwunastu kolegów aby zaczęli to rozpowiadać , następnie za 100 lat ktoś by to opisał a 325 lat później jakieś dziadki leśne na soborze uznaliby które wersje to prawda natchniona przeze mnie a która nie ;]

a jakby Twoja znajoma modliłaby się do Allacha to też byś zmienił wiarę ? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że mówimy o czymś innym. W ogóle mam pytanie do "zwolenników": co Wy tak naprawdę popieracie?

a. popieracie kontrolę wbrew prawu (stan obecny)?

b. popieracie zmianę prawa, żeby kontrole były legalne?

c. jesteście przeciw kontrolą dla zasady, nie bo nie

d. popieracie sprowadzenie funkcjonariuszy policji do porządku, bo kto ma przestrzegać prawa jak nie oni?

 

Ja jestem między opcją  b. i d. Ale to, że policja łamie prawo (pod dowolnym pretekstem) mnie irytuje.

 

Odpowiedziałem w tym poście powyżej. Popieram Twoje odczucia. Tylko jakim prawem policja zatrzymuje Ciebie wbrew prawu? Co to w ogóle za państwo, w którym policja robi coś wbrew prawu?

 

Szczepiłem. Co będzie dalej nie wiem, ale kary póki co nie doczekam bo mamy NOPa (chociaż cholera wie, dam znać xD). Ale w szpitalu mały dostał szczepionkę bez żadnego opisu, niczego. jeden lekarz powiedział, że to jest kryminał, drugi, że zaniedbanie bo nie wiadomo co mały dostał. Tak to wygląda w praktyce xD

Mnie nie irytuje w tym konkretnym przypadku, że Policja (jeśli to prawda, nie wiem, nie sprawdzałem) nagina przepisy, bo to służy docelowo poprawie mojego bezpieczeństwa i ochronie zdrowia mojej rodziny. Nie znam sie na tym, ale Policja ma prawo do rutynowych kontroli, a że przy okazji sprawdzi czy jestem trzeźwy

mi to nie przeszkadza, bo nigdy po piwku nie prowadziłem auta. A skoro i tak siedze czasami 40minut w korku to co mi szkodzi zeby w tym czasie mobilne patrole sprawdziły trzeźwość kierowców.

Każdy z nas jadąc na długi weekend, świeta itp pewnie czuj gdzieś z tyłu głowy że obok jechac moze masa morderców bo tak ich nalezy traktować

 

Może to wydać sie komus dziwne, ale należę do grona ludzi, którzy uważają że Policja ma za mało praw. Owszem problem jest złożony i wiele osób pracujących w Policji nie powinno tam być, ale to temat na inna dyskusję

 

 

A propos szczepień

My syna nie szczepilismy prawie na nic, pierwsze wątpliwości pojawiły sie kiedy podaliśmy pierwszą (i jedyną) dawkę na rota. Antoś, wowczas półroczny około brzdąc przez 3 dni zwijał sie z bólu, wróciły zaparcia, kolka.

Długo szualismy i nie znaleźlismy nic co by nas przekonało, ze jest to konieczność. była u nas opieka społeczna, panie (a jakże by inaczej) kurewsko niemiłe, uprzedzone, ale w sumie to pokazałem im środkowy palec bo nic nie miały prawa znaleźć. Oczywiście wcześniej prosiłem naszego pediatrę, żeby  napisał opinię. zaznaczyła w tym piśmie, że sugerowała szczepienia, bo jest za tym, żeby to robić, ale poza tym Antek jest pod dobra opieką, przyprowadzamy go do lekarza z infekcjmi itd.

Wlepili nam chyba 1200zł, zapłaciłem, mam wpisane ze nie szczepie dziecka, ale nawet w przedszkolu nie był to problem (bo nie pytali jak na razie)

 

Antek był z rotawirusem w szpitalu. jako jedyne wówczas dziecko na oddziale zakaźnym bez zakończonego szczepienia. Reszta dzieciaków po szczepieniach srała pod siebie równie obficie,więc po co miałbym swojego syna narażać, skoro szczepionka i tak nie uchroni. Podobno złagodzi objawy, ale powiedzmy sobie szczerze- przy rota to dla dziecka  niewielka róznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie irytuje w tym konkretnym przypadku, że Policja (jeśli to prawda, nie wiem, nie sprawdzałem) nagina przepisy, bo to służy docelowo poprawie mojego bezpieczeństwa i ochronie zdrowia mojej rodziny. Nie znam sie na tym, ale Policja ma prawo do rutynowych kontroli, a że przy okazji sprawdzi czy jestem trzeźwy

mi to nie przeszkadza, bo nigdy po piwku nie prowadziłem auta. A skoro i tak siedze czasami 40minut w korku to co mi szkodzi zeby w tym czasie mobilne patrole sprawdziły trzeźwość kierowców.

Każdy z nas jadąc na długi weekend, świeta itp pewnie czuj gdzieś z tyłu głowy że obok jechac moze masa morderców bo tak ich nalezy traktować

 

Może to wydać sie komus dziwne, ale należę do grona ludzi, którzy uważają że Policja ma za mało praw. Owszem problem jest złożony i wiele osób pracujących w Policji nie powinno tam być, ale to temat na inna dyskusję

 

1. patrz pkt. 4

2. Policja ma prawo do kontroli gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie. Jadę prosto - uzasadnionego podejrzenia nie ma.

3. Ja również nie, nawet mi to przez myśl nie przeszło (to tak na marginesie tylko, jakby ktoś mi zarzucał, że mam taki a nie inny pogląd, bo lubię pojechać po kieliszku)

4. Skoro i tak siedzisz co drugi weekend w domu i prawie codziennie po 20 w domu, to co Ci szkodzi, żeby policja prewencyjnie wpadała na chatę sprawdzać czy nie masz śmiesznych papierosów, białego proszku, składu broni, haremu wietnamskich dziwek, nielegalnej rozlewni bimbru, dziecięcej pornografii prawda? Dlaczego więc tego nie wypada im robić, ale już kontrolować balonikiem wypada?

5. Pomyśl sobie co musza czuć kobiety mijając mężczyzn na ulicy, gdy wiedzą, że każdy z nich ma przy sobie narzędzie gwałtu. Co musi czuć mężczyzna siedząc na kanapie w pokoju gdy wie, że jego kobieta w kuchni właśnie trzyma w ręku potencjalne narzędzie do zadawania kłutych ran śmiertelnych?

6. Ja też! Niedopuszczalne jest, że byle frajer startuje z łapami do policjanta, ale to wymaga rewolucji w postrzeganiu tej służby zarówno przez samych mundurowych jak i społeczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze mną możesz nawiązać bliższe relacje a nie wierzysz , że zamieniłem wodę w wino, szkoda, że już jest to opatentowany cud , bo tak to namówiłbym dwunastu kolegów aby zaczęli to rozpowiadać , następnie za 100 lat ktoś by to opisał a 325 lat później jakieś dziadki leśne na soborze uznaliby które wersje to prawda natchniona przeze mnie a która nie ;]

a jakby Twoja znajoma modliłaby się do Allacha to też byś zmienił wiarę ? ;]

Czy ja pisałem coś o zamianie wody w wino? Całą religię sprowadzasz do jakichś plotek sprzed 2000 lat, bo nie masz żadnej znajomości tematu.

Całe szczęście, że w islamie nie został potwierdzony naukowo żaden cud, bo miałbym dylemat. 

 

5. Pomyśl sobie co musza czuć kobiety mijając mężczyzn na ulicy, gdy wiedzą, że każdy z nich ma przy sobie narzędzie gwałtu. Co musi czuć mężczyzna siedząc na kanapie w pokoju gdy wie, że jego kobieta w kuchni właśnie trzyma w ręku potencjalne narzędzie do zadawania kłutych ran śmiertelnych?

 

Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę między posiadaniem potencjalnie niebezpiecznej broni, a prowadzeniem samochodu pod wpływem środków, które bardzo utrudniają jego prowadzenie.

 

A jak się przeprowadza badania techniczne w stacji kontroli pojazdów? Jak ITD waży nacisk na oś?

 

Gdzie w Polsce są takie drogi?

 

Przepisy stanowią jasno, jeżeli zaszło uzasadnione podejrzenie.

Uzasadnione podejrzenie, że zapierdalam można ocenić na oko, bo widać że zapierdalam, jak policjant widzi dziadka jadącego moplikiem 40km/h w zabudowanym to mu baterii w suszarce szkoda.

Uzasadnione podejrzenie, że jadę na bani... no właśnie jakie?

Jak się okazuje, jadący prosto też są pijani, więc słabe kryterium

 

Pytałem o rozdzielenie kierowców na trzeźwych i pijanych. Co ma badanie techniczne do trzeźwości kierowców?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja pisałem coś o zamianie wody w wino? Całą religię sprowadzasz do jakichś plotek sprzed 2000 lat, bo nie masz żadnej znajomości tematu.

Całe szczęście, że w islamie nie został potwierdzony naukowo żaden cud, bo miałbym dylemat. 

 

nie jesteś w stanie skomentować mojej prostej prowokacji ponieważ nie znasz historii kościoła albo ją nie chcesz komentować jak większość księży czy Jehowych.

skąd wiesz, że nie został stwierdzony? dla mnie może być buddyzm , pogaństwa czy inne religie. po wpisywaniu w google jest wiele takich samych historyjek jak w chrześcijaństwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę między posiadaniem potencjalnie niebezpiecznej broni, a prowadzeniem samochodu pod wpływem środków, które bardzo utrudniają jego prowadzenie.

 

Jak się okazuje, jadący prosto też są pijani, więc słabe kryterium

 

Pytałem o rozdzielenie kierowców na trzeźwych i pijanych. Co ma badanie techniczne do trzeźwości kierowców?  

 

Dobra, to załóżmy, że mężczyzna posiadający to niebezpieczne narzędzie gwałtu jest "pijany" tak jak kierowca-przestępca, czyli 0,3promila. Możemy to zestawić ze sobą?

 

Jeśli pijany koleś jedzie prosto i z zachowaniem zasad ruchu drogowego, to dlaczego go zatrzymywać? Nie ma uzasadnionych przesłanek - nie ma zatrzymania. Nie jest to logiczne?

 

Badanie techniczne ma to do siebie, że skoro zmniejszenie ilości wypadków wśród pijanych kierowców ma zaistnieć dzięki kontroli trzeźwości, to może jeśli wyjdzie że kierowca jest trzeźwy należy mu zaserwować dodatkowo dokładne zbadanie stanu technicznego, żeby zmniejszyć ilość wypadków spowodowanych przez trzeźwych kierowców? Skoro dmuchanie bez żadnego powodu w balonik jest ok, to trzepanie samochodu na poboczu i sprawdzanie każdej śrubki tez powinno mieć miejsce, przeciez to dla naszego bezpieczeństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.