Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, ze jestem po ślubie i taki wywiad wypełnialiśmy z narzeczoną dobrą godzinę.

 

Do uzupełnienia dwie wielkie ankiety, bo teoretycznie powinno się je wypełniać 3 miesiące przed ślubem, a drugą dwa tygodnie przed ślubem. 

Mój proboszcz nie wziął ani grosza, ani się niczego nie domagał, poświęcił nam kilka godzin na ustalenie terminu, ustalenie czytań, ustalenie pieśni. Strojenie kościoła, organista, kościelny wszystko mieliśmy załatwić we własnym zakresie. W dniu ślubu dałem księdzu kopertę, do której nawet nie zajrzał. Fantastyczny człowiek, czasami spotykam go na zakupach w Biedronce :nevreness:

 

W tym roku zagonił do ślubu już 5 par, które przyszły do niego ochrzcić nieślubne dziecko :nevreness:

 

z tego co piszesz to zakładam, że jesteś typem zaangażowanym w życie parafii znającym księdza, który udzielał Ci ślubu od czasu oazy czy cuś  - tak więc możesz mieć inne doświadczenia (co nie znaczy, że ja np mam traume bo w sumie większość księzy po drodze do mojego ślubu była wporzo - nie licząc proboszcza mojej parafii - ubeka - który przy braniu tego papierka na pozwolenie na ślub gdzie indziej, czy tam jakieś zapowiedzi - wyciągnął na mnie jakieś kwity z początku wieku, jak miałem naście lat, że nie wyszedłem na kolędę się pomodlić :grin:)

 

andy podał skrajny przykład (ksiądz całkiem olał) - u mnie tak skrajnie nie było, ale byłą to formalność większa niż w urzędzie - nic więcej... zresztą skoro nawet Twój wywiad trwał godzinę - to jaka jest jego wartość w kontekście całego życia? :grin:

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszesz to zakładam, że jesteś typem zaangażowanym w życie parafii znającym księdza, który udzielał Ci ślubu od czasu oazy czy cuś  - tak więc możesz mieć inne doświadczenia (co nie znaczy, że ja np mam traume bo w sumie większość księzy po drodze do mojego ślubu była wporzo - nie licząc proboszcza mojej parafii - ubeka - który przy braniu tego papierka na pozwolenie na ślub gdzie indziej, czy tam jakieś zapowiedzi - wyciągnął na mnie jakieś kwity z początku wieku, jak miałem naście lat, że nie wyszedłem na kolędę się pomodlić :grin:)

 

andy podał skrajny przykład (ksiądz całkiem olał) - u mnie tak skrajnie nie było, ale byłą to formalność większa niż w urzędzie - nic więcej... zresztą skoro nawet Twój wywiad trwał godzinę - to jaka jest jego wartość w kontekście całego życia? :grin:

Jestem, aczkolwiek w mojej parafii proboszcz się zmienił niecały rok przed ślubem, więc można powiedzieć, że wtedy proboszcza prawie nie znałem :nevreness:

 

Nie tyle wywiad co ankieta dotycząca w połowie ewentualnych powodów unieważnienia małżeństwa, czy jestem świadomy, czy piję, czy biję, czy chcę mieć dzieci, czy zdaję sobie sprawę, że żona/mąż są na pierwszym miejscu, a dzieci na drugim itd.

 

Poza tym wiadomo, że wiele zależy od miejsca. W dużym mieście zwykle ksiądz nie zna parafian, w mniejszym mieście, czy na wsi zna praktycznie każdego.

 

Księża nie lubią, kiedy bierze się ślub w innej parafii (tzn. rozumiem, że wybraliście sobie z żoną jakiś ładny kościółek?)

 

A związki ub z kościołem to temat na osobną dyskusję... Ksiądz Kaczkowski pisał w swojej książce, że nie przyjęli go do seminarium, a jego ojciec był wysoko w partii komunistycznej, umówił się z Gocłowskim i za dwie godziny młody Kaczkowski w seminarium już był. Ciężko trafić na ekstra księdza, większość jest średnia, w porządku, starają się, część jest niestety fatalna. Jak to w każdym zawodzie bywa.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księża nie lubią, kiedy bierze się ślub w innej parafii (tzn. rozumiem, że wybraliście sobie z żoną jakiś ładny kościółek?)

 

jeśli to miał być przytyk to tak całkiem ładny - katedra praska

 

miałem tam komunię i kiedyś to była moja parafia + dziadkowie nadal są parafianami + nie lubię swojej parafii + dużo bliżej do wesela + ślubu udzielał emerytowany ksiądz (znajomy mamy), który tam długo pracował, więc była to dla niego frajda - rozgrzeszysz moją pazerność?

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli to miał być przytyk to tak całkiem ładny - katedra praska

 

miałem tam komunię i kiedyś to była moja parafia + dziadkowie nadal są parafianami + nie lubię swojej parafii + dużo bliżej do wesela + ślubu udzielał emerytowany ksiądz (znajomy mamy), który tam długo pracował, więc była to dla niego frajda - rozgrzeszysz moją pazerność?

No nie przytyk, byłem ciekawy, co spowodowało, że oboje chcieliście brać ślub poza swoją parafią. Zwykle są to względy architektoniczne.

 

Nie wiem, o jaką pazerność Ci chodzi :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok ale nie każdy bije od razu, albo chla przed ślubem

Tak jsk nie każdy się puszcza

Ogólnie jest tak, że jeżeli w wywiadzie przed ślubem kobieta przyzna, że wie iż przyszły mąż jest alkoholikiem, to nie może się potem z nim rozwieść/czy rozstać z powodu nadużywania alkoholu, zgodnie z prawem kanonicznym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Turcji dzisiaj ogromny wiec, przemawia Erdogan i biorąc pod uwagę fakt, że Turcja jest w NATO, toczą się rozmowy o wejście do UE i ostatnio UE zrobiła z Turcją podobno jakiś świetny deal i zniosła im wizy, to te słowa brzmią co najmniej niepokojąco:

 

"Jesteście potomkami Saladyna, który pokonał wrogów naszego narodu"

"Będziemy nieśli płomień islamu pod niebo aż do dnia sądu"

"Tak, jak nasi przodkowie, macie ten sam heroizm przeciwko wszelkim kolonizatorom, tysiąc lat temu mieli plan, jak nas podbić, ale my sprzeciwimy się temu"

"Niemcy wkrótce zapłacą cenę za to, co zrobiły Turcji"

"Zachód pożałuje swojego wsparcia dla terrorystów"

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Turcji dzisiaj ogromny wiec, przemawia Erdogan i biorąc pod uwagę fakt, że Turcja jest w NATO, toczą się rozmowy o wejście do UE i ostatnio UE zrobiła z Turcją podobno jakiś świetny deal i zniosła im wizy, to te słowa brzmią co najmniej niepokojąco:

 

"Jesteście potomkami Saladyna, który pokonał wrogów naszego narodu"

"Będziemy nieśli płomień islamu pod niebo aż do dnia sądu"

"Tak, jak nasi przodkowie, macie ten sam heroizm przeciwko wszelkim kolonizatorom, tysiąc lat temu mieli plan, jak nas podbić, ale my sprzeciwimy się temu"

No cóż, zachód niósł płomień chrześcijaństwa a oni Islamu, taka prawda :)

"Niemcy wkrótce zapłacą cenę za to, co zrobiły Turcji"

"Zachód pożałuje swojego wsparcia dla terrorystów"

Od razu po próbie przewrotu Turcja oskarżyła USA o sprzyjanie zamachowcom, powoli dochodza do róznych powiązań.

Nawet jeśli to był sfingowany pucz to jednak znalazło sie sporo mu przychylnych, nie mam wątpliwości że wielu z nich jest agenturą zachodnią.

W każdym kraju tacy agenci są, u nas też :)

Turcy zestrzelili Rosjanom samolot i byli na granicy wojny z Putinem, ale przeciez nie Erdogan tą decyzję wydał tylko wysoko postawieni wojskowi. Może ktoś ich inspirował? Patrząc na nagłe zbliżenie miedzy Rosją a Turcją taki można odnieść wniosek, Erdogan z Putinem pogadali szczerze i Turek zrozumiał że ktoś krecią robotę robi w kraju.

Europa oficjalnie zgadzała się na te jego wszystkie fanaberie z uchodźcami, dawała kase a pewnie kopali pod nim dołek chcieli mu przewrót zafundować, skonfliktować z Putinem

Nie udało się i teraz już idzie gra w otwarte karty, może nie w mediach, ale przynajmniej w rozmowach miedzy przywódcami.

 

Oczywiście kibicuję USA i zachodowi bo z nimi trzymamy no i to jest chrześcijaństwo.

Nie mam jednak wątpliwości że w tej rozgrywce bardziej szczera i uczciwa jest druga strona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie mam jednak wątpliwości że w tej rozgrywce bardziej szczera i uczciwa jest druga strona.

i bezpośrednia :nevreness:

http://polskaracja.com/glowny-doradca-erdogana-kanclerza-austrii-spierdalaj-niewierny/

 

Nawet jeśli to był sfingowany pucz to jednak znalazło sie sporo mu przychylnych, nie mam wątpliwości że wielu z nich jest agenturą zachodnią.

 

Wszystko wskazuje na to, że jest to Reichstag 2.0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, zachód niósł płomień chrześcijaństwa a oni Islamu, taka prawda :smile:

Od razu po próbie przewrotu Turcja oskarżyła USA o sprzyjanie zamachowcom, powoli dochodza do róznych powiązań.

Nawet jeśli to był sfingowany pucz to jednak znalazło sie sporo mu przychylnych, nie mam wątpliwości że wielu z nich jest agenturą zachodnią.

W każdym kraju tacy agenci są, u nas też :smile:

Turcy zestrzelili Rosjanom samolot i byli na granicy wojny z Putinem, ale przeciez nie Erdogan tą decyzję wydał tylko wysoko postawieni wojskowi. Może ktoś ich inspirował? Patrząc na nagłe zbliżenie miedzy Rosją a Turcją taki można odnieść wniosek, Erdogan z Putinem pogadali szczerze i Turek zrozumiał że ktoś krecią robotę robi w kraju.

Europa oficjalnie zgadzała się na te jego wszystkie fanaberie z uchodźcami, dawała kase a pewnie kopali pod nim dołek chcieli mu przewrót zafundować, skonfliktować z Putinem

Nie udało się i teraz już idzie gra w otwarte karty, może nie w mediach, ale przynajmniej w rozmowach miedzy przywódcami.

 

Oczywiście kibicuję USA i zachodowi bo z nimi trzymamy no i to jest chrześcijaństwo.

Nie mam jednak wątpliwości że w tej rozgrywce bardziej szczera i uczciwa jest druga strona.

 

Jezusie Ty to naprawdę napisałeś??? Hmm ale zdajesz sobie sprawę że to było niedawno i łatwo odszukać co mówił wtedy  Erdogan, że w życiu nie przeprosi że Rosjanie wpieprzają się w nie swój interes... Człowieku przecież Erdogan zestrzelił ten samolot bo chciał pokazać swoim jakim jest kozakiem a Putin kazał wlatywać w obszar Turcji by pokazać swoim jakim jest kozakiem.... A że obaj mają w d.... swój własny naród to i też teraz sie bratają

 

Pamiętaj że Turcja w Syrii ma żywotne interesy

 

1 - mniejszość turkmeńską którą Rosjanie dość mocno bombardowali

2 - długo Erdogan chciał pokazać że ma wpływa na Asada - tylko mu nie wyszło

3- Turcy na potęgę handlowali z ISIS ba wręcz ich tolerowali bo ci walczyli z Kurdami .. Przecież Erdogan się wkurzył na Niemców że ci chcieli przekazać broń Kurdom w walce z ISIS ...

 

 

@Fluber

 

Słyszałeś wywiad że na program 500+ brakuje 5 mld już w przyszłym roku co potwierdza że kasa na to nie jest efektem wzrostu a jednorazowych akcji jak 4-5 mld więcej zysku NBP i licytacja LTE co dało 8 mld

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusie Ty to naprawdę napisałeś??? Hmm ale zdajesz sobie sprawę że to było niedawno i łatwo odszukać co mówił wtedy  Erdogan, że w życiu nie przeprosi że Rosjanie wpieprzają się w nie swój interes... Człowieku przecież Erdogan zestrzelił ten samolot bo chciał pokazać swoim jakim jest kozakiem a Putin kazał wlatywać w obszar Turcji by pokazać swoim jakim jest kozakiem.... A że obaj mają w d.... swój własny naród to i też teraz sie bratają

Przecież Erdogan nie pilotował samolotu, nie on równiez ustala procedury według których zachowują się piloci. Tego nie robi nawet nasz Jarek Kaczyński

Nikt nic nie chciał więc pokazać.

Rosjanie bombardowali przeciwników Assada a akurat było to przy granicy tureckiej.

Su-24 podchodząc do ataku musiał przez kilkanascie sekund przelatywac przez wąski pasek przestrzeni powietrznej należacej do Turcji.

http://www.veteranstoday.com/wp-content/uploads/2015/11/lido_016.jpg

Nie miał innej mozliwości by zrobić podejście.

http://www.rmf24.pl/raporty/raport-swiat-kontra-panstwo-islamskie/najnowsze-fakty/news-su-24-znajdowal-sie-nad-terytorium-turcji-przez-17-sekund,nId,1927326

Generalicja turecka podjęła decyzję o złośliwym zestrzeleniu ruska, bo przeciez taki przelot w żaden sposób nie narażał bezpieczeństwa Turcji.

i Putin i Erdogan w pierwszej chwili skoczyli sobie do oczu.

Mają jednak coś takiego jak własny niezależny wywiad, który widac pozwolił im wyjasnić kilka spraw.

Erdogan zrobił czystkę w armii i teraz ogłaszają miłość i współpracę.

Dla mnie wszystko składa się w zgrabną całość.

nie widzę żadnych wspólnych interesów turcji z rosją

 

Przeciwstawianie się USA wystarczy.

Ruskie sa zagrożone od dawna, a turki zarzucają gościowi operującemu z USA zamach stanu. Jeśli to robił to przecież nie bez wiedz służb amerykańskich.

 

p.s. Jestem też przekonany że wszyscy zamieszani w proces decyzyjny zestrzelenia SU-24 skończyli bardzo źle

http://kwejk.pl/artykul/2230977/dlaczego-muzulmanscy-terrorysci-nie-porywaja-rosjan.html

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Erdogan nie pilotował samolotu, nie on równiez ustala procedury według których zachowują się piloci. Tego nie robi nawet nasz Jarek Kaczyński

Nikt nic nie chciał więc pokazać.

Rosjanie bombardowali przeciwników Assada a akurat było to przy granicy tureckiej.

Su-24 podchodząc do ataku musiał przez kilkanascie sekund przelatywac przez wąski pasek przestrzeni powietrznej należacej do Turcji.

http://www.veteranstoday.com/wp-content/uploads/2015/11/lido_016.jpg

Nie miał innej mozliwości by zrobić podejście.

http://www.rmf24.pl/raporty/raport-swiat-kontra-panstwo-islamskie/najnowsze-fakty/news-su-24-znajdowal-sie-nad-terytorium-turcji-przez-17-sekund,nId,1927326

Generalicja turecka podjęła decyzję o złośliwym zestrzeleniu ruska, bo przeciez taki przelot w żaden sposób nie narażał bezpieczeństwa Turcji.

i Putin i Erdogan w pierwszej chwili skoczyli sobie do oczu.

Mają jednak coś takiego jak własny niezależny wywiad, który widac pozwolił im wyjasnić kilka spraw.

Erdogan zrobił czystkę w armii i teraz ogłaszają miłość i współpracę.

Dla mnie wszystko składa się w zgrabną całość.

Układa ci sie w całość bo masz po prostu niewielką wiedze o polityce tureckiej...

 

Erdogan jak nie wygrał wyborów w sposób absolutny to wywołał wojne domową z Kurdami ( albo inaczej rozpalił ją na nowo)

Erdogan blokował Kurdów kiedy ci szli z odsieczą dla pobratymców w Syrii... Jawnie tolerował ISIS u siebie...

 

Co do naruszeń przestrzeni powietrznej Turcji to nie był to pierwszy ale na pewno był ostatnim.. Jeśli Ty myślisz że w państwie tak autorytarnym jakim jest Turcja od kilku lat ktoś mógł taką decyzję podjąć samodzielnie i jeszcze móglby to zrobić bezkarnie to naprawdę się mylisz... JAk widać teraz Erdogan raczej nie potrzebuje wiele by robić rzeż niewiniątek i aresztować każdego kogo chce

 

Zresztą Erdogan dopiero od niedawna jest skonfliktowany z panem kaznodzieją bo jeszcze niedawno szli w ramię w ramie ale kiedy zorientował sie że rywalizują o wpływy w policji i armii to go chciał aresztować..

 

Widzisz Ty cały swój logiczny wywód opierasz na nielogicznym przesłaniu tzn wydaje mi się..... A nie na faktach... A fakty przeczą Twojej tezie w każdym calu... To za przyzwoleniem a wręcz rozkazem Erdogana zestrzelono Su-24 o czym świadczy jego postępowania jego buta i jego słowa zaraz po tym fakcie...Erdogan nie lubi Asada i nie lubi nikogo kto go wspiera... Teraz idzie po prosbe do Putina bo przegiął z czystkami i ma blokadę w Europie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do naruszeń przestrzeni powietrznej Turcji to nie był to pierwszy ale na pewno był ostatnim.. Jeśli Ty myślisz że w państwie tak autorytarnym jakim jest Turcja od kilku lat ktoś mógł taką decyzję podjąć samodzielnie i jeszcze móglby to zrobić bezkarnie to naprawdę się mylisz

Myślisz że w 17 sekund zadzownili do Erdogana ,on wydął rozkaz i zdążyli przekazac rozkaz pilotowi a ten zdążył go wykonać?

W 17 sekund?

Widzisz Ty cały swój logiczny wywód opierasz na nielogicznym przesłaniu tzn wydaje mi się..... A nie na faktach... A fakty przeczą Twojej tezie w każdym calu...

 

No przeciez ja wklejam fakty, czas przelotu, trase samolotu.

To sa fakty i na nich opieram wywód.

Tak ze na takich gfaktach jak to ze Putin z Erdoganem byli wrogami a teraz po nagłych czystkach w armii ogłaszaja współpracę.

To są fakty.

 

 Teraz idzie po prosbe do Putina bo przegiął z czystkami i ma blokadę w Europie

 

I myślisz że Putin tak po prostu go nagle pokochał po tym jak zestrzelił mu samolot?

Jedyne rozwiazanie to to że Su-24 został zestrzelony bez wiedzy Erdogana, a Ci którzy do tego doprowadzili zostali "wyczyszczeni" w trakcie puczu.

Bez tego nie byłoby zbliżenia między Putinem a Erdoganem, bo ruskie takich rzeczy nie wybaczają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że w 17 sekund zadzownili do Erdogana ,on wydął rozkaz i zdążyli przekazac rozkaz pilotowi a ten zdążył go wykonać?

W 17 sekund?

Myślisz że oni lecąc nie mieli wytycznych ???? Myślisz że przypadkowo samoloty były na spacerze i przypadkowo w tym miejscu gdzie Rosjanie wlatywali... Oni człowieku mieli go na radarach od dawna ..... Wiedzieli gdzie wleci w przestrzeń i dokładnie tam posłali myśliwce i mało tego ostrzegali go kilkakrotnie by nie wlatywał w przestrzeń .... Ale Rosjanie robili to bezkarnie więc byli przekonani i że tym razem tak będzie a się pomylili

 

Naprawdę posłuchaj co Erdogan mówił o bombardowaniach Turkmenów co mówił wtedy o Putinie... Ale to pewnie agenci Zachodu weszli mu do głowy i kazali to mówić co powiedział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że oni lecąc nie mieli wytycznych ???? Myślisz że przypadkowo samoloty były na spacerze i przypadkowo w tym miejscu gdzie Rosjanie wlatywali... Oni człowieku mieli go na radarach od dawna ..... Wiedzieli gdzie wleci w przestrzeń i dokładnie tam posłali myśliwce i mało tego ostrzegali go kilkakrotnie by nie wlatywał w przestrzeń .... Ale Rosjanie robili to bezkarnie więc byli przekonani i że tym razem tak będzie a się pomylili

 

Nie no Turki nie wiedza które miejsce i ile razy będą bombardować Rosjanie.

Takiej wróżki nie mają.

Jesli faktycznie rusek wleciał raz to nie wiedzieli czy wleci tez drugi raz.

Jednak po tym jak kurz opadł źróła podały że samolot był w zakazanej strefie tylko przez 17 sekund i to tylko dlatego że to taki cypel akurat.

Typowa złośliwość i Erdogan nie mógł wiedzieć że rusek tam wleci, bo nie wiedział jakie konkretnie miejsce bedzie bombardował.

 

W każdym razie bohaterska armia strzelajaca do ruskich została ostro przeczyszczona a po tej czystce Putin jest zadowolony a nie wściekły - dlaczego?

Wniosek jest tylko jeden. Erdogan wyczyścił tych co byli w to zamieszani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Turki nie wiedza które miejsce i ile razy będą bombardować Rosjanie.

Takiej wróżki nie mają.

Jesli faktycznie rusek wleciał raz to nie wiedzieli czy wleci tez drugi raz.

Jednak po tym jak kurz opadł źróła podały że samolot był w zakazanej strefie tylko przez 17 sekund i to tylko dlatego że to taki cypel akurat.

Typowa złośliwość i Erdogan nie mógł wiedzieć że rusek tam wleci, bo nie wiedział jakie konkretnie miejsce bedzie bombardował.

 

W każdym razie bohaterska armia strzelajaca do ruskich została ostro przeczyszczona a po tej czystce Putin jest zadowolony a nie wściekły - dlaczego?

Wniosek jest tylko jeden. Erdogan wyczyścił tych co byli w to zamieszani

To ciekawe że już w czasach bitwy o Anglie można było przewidzieć mniej więcej gdzie niemieckie samoloty będą lecieć a Ty mi chcesz powiedzieć że współczesne radary nie wychwytują samolotu z dużą precyzją??? Ale ogólnie znasz się na radarach czy podobnie z jak polityką wewnętrzną Turcji po prostu zgadujesz?

 

 

 

Twój scenariusz ogólnie się kupy nie trzyma bo

A  Turcja nie była antyamerykańska

B W Syrii Rosjanie byli wrogami bo oni atakowali Turkmenów a Amerykanie ich wspierali

C Erdogan nie cierpi Asada a Putin mu pomagał

D Gdyby ktoś wywinął taki numer Erdoganowi bez jego wcześniejszej aprobaty to w życiu by nie padły słowa dość brzydkie o Putinie zero przeprosin na dodatek Rosjanie nałożyli embargo które zaczęło ciażyć gospodarce tureckiej ale Erdogan wciąż trwał przy złośliwości jednego pilota...

 

Twój plan nie ma żadnej logiki żadnej ... Erdogan wg Ciebie na złość sobie powiedział że Rosjanie dostali to na co zasłużyli, że nikt mu tu nie będzie wlatywał , że nie będzie przeprosin ,, i że Putin to watażka itp...

 

O wiele bardziej wiarygodny scenariusz to taki

Rosjanie wysyłają swoich agentów którzy wmawiają znienawidzonemu generałowi lotnictwa że ma zrobić zamach ,,, Po puczu Erdogan robi przegięte czystki co sprawia że każdy sojusznik grozi mu palcem... Kraj jest w kryzysie więc nagle jedynym sąsiadem który chce z nim rozmawiać to Rosja... Więc skoro jedynym który zyskał na puczu jest Putin to oczywiste że to Putin stoi za tym puczem a Erdogan jak baran dał się prowadzić na sznurku

 

Czy ten scenariusz ma rację bytu? Nie ale jest bardziej wiarygodny niż Twoja bajeczka o tym jak przypadkiem na złość Erdoganowi zestrzelono rosyjski samolot... Bo przecież Turcja z Rosja to byli tacy sojusznicy.? ... Otóż nie byli wtedy i dopiero teraz jest pierwsze ocieplenie...

 

W ogóle już kuriozalnei brzmi Twój tekst o tym że Erdogan sfingowal pucz by zabić tych co zestrzelili Su.....Ten pucz odbył się naprawdę i był rozpaczliwą próbą obalenia Erdogana ktory rządzi od dawna autorytarnie a ty tu wypisujesz bajeczki jakoby nie ogarniał swojej armii... Facet który był doskonale przygotowany na pucz skoro zamachowcy nie byli w stanie dojść do niego bo miał akurat tego dnia wzmocnioną obronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe że już w czasach bitwy o Anglie można było przewidzieć mniej więcej gdzie niemieckie samoloty będą lecieć a Ty mi chcesz powiedzieć że współczesne radary nie wychwytują samolotu z dużą precyzją??? Ale ogólnie znasz się na radarach czy podobnie z jak polityką wewnętrzną Turcji po prostu zgadujesz?

 

Radary wychwytują miejsce gdzie samolot jest w danej chwili (w teraźniejszości) ale nie wychwytują gdzie będzie choćby za minutę.

Do tego trzeba nie techniki radarowej tylko techniki "wróżkowej" takiej o ile mi wiadomo Turcy nie posiadają.

Najlepszym dowodem na to że Turcy nie wiedzieli jak będzie jest fakt iż rakieta trafiła w samolot już po opuszczeniu przez niego przestrzeni powietrznej Turcji.

Gdyby Turcy mieli rakiety z techniką wróżkową o jaką ich podejrzewasz to odpalili by rakietę wcześniej wiedząc że rusek wleci w przestrzeń powietrzną Turcji i tam by go ta rakieta trafiła.

Niestety technika wrózkowa ciągle jest w powijakach i Turcy odpalili rakietę dopiero wtedy gdy rusek zdązył w turecką przestrzeń powietrzną wlecieć a przez to zanim rakieta go dogoniła już tą przestrzeń opuścił.

Ale ogólnie znasz się na radarach i wróżkach czy podobnie z jak polityką wewnętrzną Turcji po prostu zgadujesz?

A  Turcja nie była antyamerykańska

B W Syrii Rosjanie byli wrogami bo oni atakowali Turkmenów a Amerykanie ich wspierali

C Erdogan nie cierpi Asada a Putin mu pomagał

To wszystko prawda

 

D Gdyby ktoś wywinął taki numer Erdoganowi bez jego wcześniejszej aprobaty to w życiu by nie padły słowa dość brzydkie o Putinie zero przeprosin na dodatek Rosjanie nałożyli embargo które zaczęło ciażyć gospodarce tureckiej ale Erdogan wciąż trwał przy złośliwości jednego pilota...

 

Byli antyrosyjscy przez Asada, więc nikt Erdoganowi nie wywinął numeru, po prostu zrobili to na co teoretycznie mogli sobie pozwolić zestrzeliwujac obcy samolot który naruszył ich przestrzeń powietrzną. Przeciez Turkom nie podobało się bombardowanie przeciwników Asada bo z ich punktu widzenia Turków to ich sojusznicy skoro Asada biją.

Doszło do embarga i słownej wojenki, zostali wrogam, wszystko się zgadza do tego momentu

O wiele bardziej wiarygodny scenariusz to taki

Rosjanie wysyłają swoich agentów którzy wmawiają znienawidzonemu generałowi lotnictwa że ma zrobić zamach ,,, Po puczu Erdogan robi przegięte czystki co sprawia że każdy sojusznik grozi mu palcem... Kraj jest w kryzysie więc nagle jedynym sąsiadem który chce z nim rozmawiać to Rosja...

 

To jest totalny absurd.

Ty tez chciałbyś sie przyjaźnić z kolesiem który chciał Cię obalić?

Ja myślę że byś był bardziej wściekły niż po tym jak ktoś Ci samolot zestrzelił.

Gdyby próbę zamachu zrobiła Rosja to dziś stosunki rosyjsko-tureckie byłyby gorsze niz wczesniej a nie lepsze.

Stosunki z USA, Niemcami i NATO by się poprawiły.

Skoro jest odwrotnie to wiadomo kogo Turcy oskarżaja o pucz.

Od razu czuć że chciałbyś o to obwinic ruskich ale to absurd. :smile:

Więc skoro jedynym który zyskał na puczu jest Putin to oczywiste że to Putin stoi za tym puczem a Erdogan jak baran dał się prowadzić na sznurku

 

Putin zyskał dlatego że pucz się nie udał.

Gdyby pucz się udał zyskałoby NATO i USA bo Turcja poszła by w kierunku świeckim, wygrałaby opcja "spuścizny Ataturka" a przegrałby Islam

Ruskie za za cienkie w uszach by próbowąc robić przewroty w takich krajach jak Turcja, do tego tzreba ogromnej ilosci kasy, agentów.

To ma tylko zachód.

Czy ten scenariusz ma rację bytu? Nie ale jest bardziej wiarygodny niż Twoja bajeczka o tym jak przypadkiem na złość Erdoganowi zestrzelono rosyjski samolot... Bo przecież Turcja z Rosja to byli tacy sojusznicy.? ... Otóż nie byli wtedy i dopiero teraz jest pierwsze ocieplenie...

 

Nie na złość Erdoganowi, ale na złośc ruskim. To miało zaognić stosunki rosyjsko-tureckie i to się udało

W ogóle już kuriozalnei brzmi Twój tekst o tym że Erdogan sfingowal pucz by zabić tych co zestrzelili Su.....Ten pucz odbył się naprawdę i był rozpaczliwą próbą obalenia Erdogana ktory rządzi od dawna autorytarnie a ty tu wypisujesz bajeczki jakoby nie ogarniał swojej armii... Facet który był doskonale przygotowany na pucz skoro zamachowcy nie byli w stanie dojść do niego bo miał akurat tego dnia wzmocnioną obronę

 

Ja nie mówię że Erdogan to sfingował (choć zakładam tylko taką możliwość). Do mojej teorii o wiele bardziej pasuje że pucz się faktycznie odbył.

Erdogan zrozumiał kto jest jego prawdziwym wrogiem, czyli NATO i USA - stad zblizenie z Rosją.

Gdyby nie zrozumiał kto jest prawdziwym wrogiem zadnego zbliżenia z Rosja by nie było, ale skoro się dowiadujesz ze Twoi zachodni przyjaciele chca Cie obalić to bratasz się  tymi którzy tez są od niedawna w niełasce zachodu.

 

Pozostają jeszcze takie możliwości że Rosja dzięki swojej agenturze mogła się dowiedziec o jakichś przygotowaniach do puczu i powiadomić Erdogana i dlatego tak beznadziejnie to poszło.

Pozostaje też mozliwość (moim zdaniem mało prawdopodobna) ze pucz był sfingowany po to by wyłapac tych którzy chcieli ten pucz zrobic w przyszłosci na poważnie.

To już mało wazne, ważne że Turcy oskarżyli USA że maczało w tym palce i ogłosiło nowa przyjaźń z Rosją, to w oczywisty sposób pokazuje że Erdogan zrozumiał kto pod nim dołki kopał i udawał przyjaciela.

 

p.s. Jest jeszcze sprawa chęci na zbliżenie turecko-rosyjskie ze strony ruskich. Przeciez mogli się wypiąć. Myślę że Erdogan po prostu powiedział Putinowi ze nie wiedział iż ma w armii obcą agenturę. Powiedział ze to wina tej agentury iż Su-24 spadł. I w ramach rekompensaty złożył z częsci armii ofiarę tak ze Putin uznał że sprawa SU-24 została pomszczona i nic nie przeszkadza by zacząć nowy etap w stosunkach turecko-rosyjskich

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.