Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Co rozumiesz nie pchaliśmy się? Kiedy? W jakich latach? Zaanalizujmy od zjednoczenia. Za Łokietka byliśmy słabi i staraliśmy się obronić przed Zakonem. Za Kazimierza na zachodzie były dużo silniejsze od nas Czechy i dlatego poszedł na wschód, gdzie była próżnia władzy, chociaż też starał się odzyskać od Czechów Śląsk, więc parcie na zachód było. Potem czasy Andegawenów, na które to byliśmy olewani. Potem Jagiełło i wtedy parcie na północ, by się obronić przed zagrażającym nam Zakonem. Potem cały czas parcie na północ by zdobyć dostęp do morza, więc też żadne parcie na wschód. Potem mamy próbę stworzenia rodzinnej hegemonii, Jagiellonowie na tronach Czech i Węgier, czyli jest parcia na zachód. Potem mamy od zachodu Austrię, której nam nie w smak osłabiać, bo broni przed Turcją. Walka o inflanty, czyli północ, dość bogate ziemie i próby zajęcia tronu Szwecji, bo Waza. Chwilowy okres parcia na wschód, bo smuta, ale okres dość krótki, bo zaraz się zaczyna już nie okres naszego parcia, tylko obrony i upadku.

Więc o jakich latach mówisz, że mamy zaorać te Niemcy i Austrię? W połowie XVI wieku, kiedy to akurat wspieranie Turcji to nie najlepszy pomysł?

No w XVI wieku, czy w pierwszej połowie XVII  czasie wojny trzydziestoletniej.

Niemcy mieli okresy gdy byli słabi bo mocno podzieleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okresie wojny trzydziestoletniej walczymy z Szwecją i Rosją, chcesz walczyć na dwa fronty? Nie polecam. 

W XVI wieku, czyli kiedy?

No XVII wiek to faktycznie to że my walczyliśmy często ze szwedami to faktycznie może robi z nas kumplaa Niemców którzy w trzydziestoletniej tez z nimi się bili (strasznie szwedów nosiło wtedy)

Ale XVI wiek to nie mieliśmy chyba za wielu problemów by mieć problem i przejac to niemieckie bezkrólewie.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka Francja była od nas wielokrotnie silniejsza i jednak pewne problemy miała.

Nie jestem fachowcem od tamtych czasów więc cięzko mi się kłócić ale podejrzewam że mocno przesadziłeś z ta wielokrotnie silniejszą Francją.

Wydawało mi się że to był porównywalny potencjał wtedy, w każdym razie jesli Francuzi próbowali i my byśmy do tych prób dołączyli to pewni byśmy Niemcom zrobili to co nam zrobiono 200 lat później

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale 1710 to już czasy, kiedy Polska nie jest już niepodległa, a 1410 to jeszcze czasy, kiedy szlachta tak dużo do gadania nie ma. No i w żadnym z tych 300 lat Polska nie jest nawet wśród 3 najsilniejszych państw na kontynencie, nie wyznacza nowych trendów w sztuce, literaturze czy gospodarce i ląduje w gorszej strefie jeśli chodzi o dualizm gospodarczy. 

 

Czy twierdzisz, że te kraje mają gorszą historię od Polski? Wedle jakich kryteriów?

 

tak ,teraz weźmy podręczniki i porównujmy sztukę, literaturę , gospodarkę i co tam jeszcze chcesz . nie chce mi się z Tobą bawić w następne kilkanaście stron przepisywanie podręczników i stron www. jesteś mistrzem w rozmywaniu tematu a skończymy na Ardenach.

 

przejdźmy do tematu.

 

szlachta polska stanowiąca około 10% społeczeństwa jeździła na sejmy i sejmiki charytatywnie. i to jest meritum naszej dyskusji. 

nie chcesz Rzeczypospolitej tak znaczącej i silniej względem innych Państw jak wtedy , to Twój problem.

jeśli chodzi o arenę międzynarodową i realia panujące wtedy i obecnie to nie ma sensu porównywać tamtej Polski do dzisiejszej pod żadnych względem.

teraz nami rozgrywają jak my wtedy np. Mołdawią.

 

 

a te drugie pytanie to nie wiem do czego się odnosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ,teraz weźmy podręczniki i porównujmy sztukę, literaturę , gospodarkę i co tam jeszcze chcesz . nie chce mi się z Tobą bawić w następne kilkanaście stron przepisywanie podręczników i stron www. jesteś mistrzem w rozmywaniu tematu a skończymy na Ardenach.

 

przejdźmy do tematu.

 

szlachta polska stanowiąca około 10% społeczeństwa jeździła na sejmy i sejmiki charytatywnie. i to jest meritum naszej dyskusji. 

nie chcesz Rzeczypospolitej tak znaczącej i silniej względem innych Państw jak wtedy , to Twój problem.

jeśli chodzi o arenę międzynarodową i realia panujące wtedy i obecnie to nie ma sensu porównywać tamtej Polski do dzisiejszej pod żadnych względem.

teraz nami rozgrywają jak my wtedy np. Mołdawią.

 

 

a te drugie pytanie to nie wiem do czego się odnosi.

Byliśmy większym i ludniejszym narodem w porównaniu do otoczenia wtedy, niż teraz. Nie wynikało to wcale z działań szlachty, ponieważ podwaliny pod tą potęgę stworzyli Kazimierz Wielki i Jagiełło, a potem szlachta w miarę szybko to rozwaliła. 

Ergo siła wynikała, nie z działań szlachty, a charytatywność szlachty skończyło się oligarchią magnacką od 1660, co było główną przyczyną upadku i starty niepodległości już niecałe 50 lat później i wymazaniu z map 150 lat później.

 

A to drugie odnosi się do tego, że inne krają mają nam zazdrościć historii, więc wnioskuję, że mają gorszą. No chyba, że mają lepszą i zazdrościć nam mają gorszej. 

Nie jestem fachowcem od tamtych czasów więc cięzko mi się kłócić ale podejrzewam że mocno przesadziłeś z ta wielokrotnie silniejszą Francją.

Wydawało mi się że to był porównywalny potencjał wtedy, w każdym razie jesli Francuzi próbowali i my byśmy do tych prób dołączyli to pewni byśmy Niemcom zrobili to co nam zrobiono 200 lat później

Nie dość, że sama populacja była kilkukrotnie od nas większa, to jeszcze była bogatsza per capita i byli bardziej zaawansowanym cywilizacyjnie społeczeństwem.

Może i wydaje Ci się, że była porównywalna potencjałem, jednak nie ma ku temu żadnych podstaw. Ponadto na zachodzie były tereny dużo bardziej zagęszczone z dużą ilością zamków i miast, czyli warunki bardzo złe dla polskiej, konnej armii. Do tego mieliśmy cały czas na głowie Rosję, która mogła przeć tylko na zachód i korzystała z każdej okazji by się sprzymierzyć z krajami sąsiadującymi od nas z zachodu i kiedy tylko byśmy walczyli na zachodzie, mielibyśmy ryzyko wojny na dwa fronty. 

Też uważam, że zachód to zajebisty pomysł, jak grałem Polską w EU2 MP, to zawsze pchałem się na zachód, ale to gra. Faktycznie nie było ku temu za bardzo możliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy większym i ludniejszym narodem w porównaniu do otoczenia wtedy, niż teraz. Nie wynikało to wcale z działań szlachty, ponieważ podwaliny pod tą potęgę stworzyli Kazimierz Wielki i Jagiełło, a potem szlachta w miarę szybko to rozwaliła. 

Ergo siła wynikała, nie z działań szlachty, a charytatywność szlachty skończyło się oligarchią magnacką od 1660, co było główną przyczyną upadku i starty niepodległości już niecałe 50 lat później i wymazaniu z map 150 lat później.

 

A to drugie odnosi się do tego, że inne krają mają nam zazdrościć historii, więc wnioskuję, że mają gorszą. No chyba, że mają lepszą i zazdrościć nam mają gorszej. 

 

znowu się rozmywasz.

 

szlachta wcale nie rozwaliła państwa i wcale nie tak szybko. jak pisał o tym profesor Edmund Kizik, akurat ustrój demokracji szlacheckiej to był fenomen że taki ustój się utrzymał tyle lat.

przyczyn było wiele i akurat zrzucanie na to ,że szlachta nie miała diety to dość nowoczesny pogląd i tworzenie historii alternatywnej.

w takiej formie czyli bez diet dla rządzących państwo przeżyło długo i to będąc potęgą na kontynencie. nie wiem skąd wyciągasz dalej jakieś wnioski. w czasach republiki rzymskiej także nie pobierano diet (500 lat) , i też mi napiszesz że ich potęgę stworzył Tarkwinusz Pyszny ,senatorowie to zepsuli i skończyło się to utratą niepodległości i przejęciem państwa przez ród Oktawiuszów ? :smile:

 

zazdrość to emocje więc to Twoje są subiektywne odczucia i nie jestem ich w stanie jakkolwiek skomentować.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, napisałeś nie zazdrość, a że życzysz. Więc życzysz innym krajom takim jak Francja czy Wielka Brytania gorszej historii niż mają?

 

w takiej formie czyli bez diet dla rządzących państwo przeżyło długo i to będąc potęgą na kontynencie. nie wiem skąd wyciągasz dalej jakieś wnioski. w czasach republiki rzymskiej także nie pobierano diet (500 lat) , i też mi napiszesz że ich potęgę stworzył Tarkwinusz Pyszny ,senatorowie to zepsuli i skończyło się to utratą niepodległości i przejęciem państwa przez ród Oktawiuszów ? :smile:

Co do republiki rzymskiej. Mówisz mi, że urzędy były darmowe, a żeby wygrać je taki Juliusz Cezar zadłużał siebie i swój ród, by zdobyć poparcie i wygrać te urzędy. Zadam Ci więc proste pytanie - z czego potem Juliusz Cezar spłacił te długi?

 

szlachta wcale nie rozwaliła państwa i wcale nie tak szybko. jak pisał o tym profesor Edmund Kizik, akurat ustrój demokracji szlacheckiej to był fenomen że taki ustój się utrzymał tyle lat.

przyczyn było wiele i akurat zrzucanie na to ,że szlachta nie miała diety to dość nowoczesny pogląd i tworzenie historii alternatywnej.

To chwila. Zaprzeczasz mi czy rozwaliła państwo czy wcale nie tak szybko? Bo te dwie twierdzenia się wykluczają ze sobą. 

Przyczyn było wiele, ale fakt, że Ci wszyscy charytatywnie jeżdzący posłowie byli przez znaczący okres czasu utrzymywani przez magnatów jest niezaprzeczalny i w żaden pokrętny sposób temu nie zaprzeczysz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, napisałeś nie zazdrość, a że życzysz. Więc życzysz innym krajom takim jak Francja czy Wielka Brytania gorszej historii niż mają?

 

 

 

przecież biedny człowiek też może bogatemu życzyć zdrowia i szczęścia. za bardzo filozofujesz

 

po pierwsze, i co z tego?

drugie, rozwaliła państwo tak jak możesz obarczyć prawie każde państwo które znika z mapy ,francja 1940 zniknęła przez polityków, Niemcy w 1945 przez polityków itp to nie jest żaden główny powód

byli utrzymywani przez magnatów ale tak samo przez bogatych mieszczan czy żydów i Ci później bronili ich interesów, dzisiaj też mamy motłoch który kupuje za nasze pieniądze Kaczyński ,czym to się różni? 

magnat, żyd czy burżuj kupował za własne pieniądze a PiS za nasze i jeszcze dostaje pieniądze i diety 

rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież biedny człowiek też może bogatemu życzyć zdrowia i szczęścia. za bardzo filozofujesz

Ale ty nie życzysz innym krajom zdrowia czy szczęścia tylko takiej historii jak nasza. To jak biedny i chory na raka życzy bogatemu takiego zdrowia jak sam ma.

 

drugie, rozwaliła państwo tak jak możesz obarczyć prawie każde państwo które znika z mapy ,francja 1940 zniknęła przez polityków, Niemcy w 1945 przez polityków itp to nie jest żaden główny powód

byli utrzymywani przez magnatów ale tak samo przez bogatych mieszczan czy żydów i Ci później bronili ich interesów, dzisiaj też mamy motłoch który kupuje za nasze pieniądze Kaczyński ,czym to się różni? 

Prawie nie było bogatych mieszczan, a Ci co byli nie bronili interesów mieszczan, przez co sytuacja mieszczan tylko się pogarszała i mieliśmy najgorszą "urbanizację" w Europie.

Czyli wolisz zamiast obecnego systemu taką oligarchię magnacką. Deutsche bank da komuś tak z góry monopol na bankowość i będzie według Ciebie lepiej? :D Też będzie przecież kupował za własne. 

http://www.nobe.pl/hist-wyk1.htm

Jak widać za demokracji szlacheckiej mimo rozwoju wszędzie indziej dochodu, u nas spadł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy większym i ludniejszym narodem w porównaniu do otoczenia wtedy, niż teraz. Nie wynikało to wcale z działań szlachty, ponieważ podwaliny pod tą potęgę stworzyli Kazimierz Wielki i Jagiełło, a potem szlachta w miarę szybko to rozwaliła. 

Ergo siła wynikała, nie z działań szlachty, a charytatywność szlachty skończyło się oligarchią magnacką od 1660, co było główną przyczyną upadku i starty niepodległości już niecałe 50 lat później i wymazaniu z map 150 lat później.

 

Nie ma to jak gadanie trzy po trzy byle coś pisać..... Upadek Polski wziął się z potopu który pierwszy raz od wielu wielu lat złupił i to dosłownie złupił spokojną bogatą część Polski......Dopóki wojny z Rosją były o jakiś tam Podolsk i jakieś tam Czernihowy dopóty dla Polski to nie miało żadnego znaczenie.... Ale kiedy Szwedzi złupili większość centralnej i północnej Polski a do tego Siedmogród złupił resztę to Polska się nei za bardzo miała jak podnieść a jak się zaczęła podnosić to genialna i kompletnie nie potrzebna wojna północna złupiła nasz kraj do reszty

 

Główne przyczyna to fatalna wojna z Chmielnickim który nota bene wyrżnął armię polska pod Batohem i nakładający się na to potop szwedzki.... Każdy archeolog ci powie że najwięcej spalonych dworów pochodzi z czasu wojny potopowej tak to nazwę... Szwedzi wywozili nawet drzwi i okna z dworów

 

PS A co do armii konnej to nie ma gorszej perspektywy jak lasy a jednak roznosili w pył najlepszą piechotę tamtych czasów tzn szwedzką więc nie bardzo wiem o co biega z tym że wiele zamków byłoby problemem? Skoro taki Batory bez problemu zdobył kilka dużych twierdz na Rosjanach a i potem zdobywaliśmy Smoleńsk który był większą twierdzą od większości zachodnich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty nie życzysz innym krajom zdrowia czy szczęścia tylko takiej historii jak nasza. To jak biedny i chory na raka życzy bogatemu takiego zdrowia jak sam ma.

 

Prawie nie było bogatych mieszczan, a Ci co byli nie bronili interesów mieszczan, przez co sytuacja mieszczan tylko się pogarszała i mieliśmy najgorszą "urbanizację" w Europie.

Czyli wolisz zamiast obecnego systemu taką oligarchię magnacką. Deutsche bank da komuś tak z góry monopol na bankowość i będzie według Ciebie lepiej? :D Też będzie przecież kupował za własne.

 

http://www.nobe.pl/hist-wyk1.htm

Jak widać za demokracji szlacheckiej mimo rozwoju wszędzie indziej dochodu, u nas spadł.

nie pisz mi rzeczy co można je znaleźć tylko przejdź do meritum sprawy i podaj mi moralny powód płacenia jak najwięcej politykom, rozjeżdzasz się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisz mi rzeczy co można je znaleźć tylko przejdź do meritum sprawy i podaj mi moralny powód płacenia jak najwięcej politykom, rozjeżdzasz się

Moralny mnie średnio obchodzi, praktyczny - mniejsze ryzyko korupcji i większa szansa na działanie zgodnie z własnymi poglądami, a nie kierując się portfelem.

Jak masz zaspokojone potrzeby podstawowe, chcesz realizować inne i na przykład działać dla dobra kraju, ponadto jak masz wysoki standarda życia, który możesz stracić i wylądować w więzieniu bardziej się boisz przyjąć łapówkę.

Ale to napisałem na początku, a potem ty wyjechałeś z jakimiś wolontariatem w republice rzymskiej, gdzie stanowiska publiczne dawały możliwość zarobienia takich fortun, że nawet dając 100 tysięcy miesięcznie posłowie byliby dalej biedni w stosunku do tamtego systemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moralny mnie średnio obchodzi, praktyczny - mniejsze ryzyko korupcji i większa szansa na działanie zgodnie z własnymi poglądami, a nie kierując się portfelem.

Jak masz zaspokojone potrzeby podstawowe, chcesz realizować inne i na przykład działać dla dobra kraju, ponadto jak masz wysoki standarda życia, który możesz stracić i wylądować w więzieniu bardziej się boisz przyjąć łapówkę.

Ale to napisałem na początku, a potem ty wyjechałeś z jakimiś wolontariatem w republice rzymskiej, gdzie stanowiska publiczne dawały możliwość zarobienia takich fortun, że nawet dając 100 tysięcy miesięcznie posłowie byliby dalej biedni w stosunku do tamtego systemu. 

 

ale Twój tok praktyczny upada nawet do obecnych czasów.

Morawiecki był prezesem banku i został ministra gdzie zarabia mniej niż dyrektorzy departamentu w jego byłym banku

Balcerowicz także zrezygnował z kasy i poszedł na krótko w politykę

Kalisz wielokrotnie podkreślał że w cywilu zarobiłby jeszcze więcej

Kukiz na śpiewaniu także sobie radził

Palikot także 

 

można wymieniać wiele takich przykładów i nie ma żadnej zależności między wzrostem zarobków a jakością zawodu polityka

jak zarabiasz 100tys miesięcznie to jeden połaści się na dodatkowe 50 tys zł a drugi weźmie łapówkę dopiero od 5 mln zł 

dlatego podałem Ci przykład dwóch państw z całej historii ponieważ są powszechnie znane

akurat Oktawian August zadłużył swoją rodzinę (jako głowa) aby rozdać ludziom i zdobyć poparcie a w życiu prywatnym był ascetom i żywił się chlebem i i serem

5 lat odejście od biznesu nie jest czymś tragicznym i osoby z kręgosłupem moralnym są w stanie się poświęcić 

demokracja polega na tym że rządzący oddają władzę i jest rotacja, Morawiecki popolitykuje i na pewno znajdzie pracę

 

może jesteś studentem i jakieś masz dziwne myślenie , ale praktycznie w 2-3 miesiące człowiek się przyzwyczaja do pensji a patologia typu że minister zarabiałby praktycznie jak 1% społeczeństwa to już kompletna abstrakcja 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodziłeś się ze mną że senat powinien być out ,a sejm zredukowany. powiedzmy zostaje z 500 osób do utrzymania i wtedy może z łaski swojej jakiś polityk ruszyłby do mnie aby mnie przekonać żebym przelewał na partie co miesiąc 1 zł i żeby partia miała budżet z którego by utrzymywała partię i wszystkie koszty , a tak to mam prawie 30 lat na karku i oprócz kiełbasy wyborczej w tv i necie nie miałem praktycznie kontaktu 

36 mln ludzi nie licząc młodzieży i bezrobotnych daje co miesiąc 30 mln do podziały na 3-4 partie a znajdą się osoby co dają więcej , i może wtedy znajdzie się pensja żeby mieli za co żyć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tylko że łatwiej lobbować małej i zwartej grupie, niż dużej i podzielonej. Z tych 36 mln, masz jedynie 15 chodzące głosować. Chęć do wysłania przelewu będzie miało jeszcze mniej. Ale na pewno się znajdzie grupka bankierów, co to będzie gotowa dawać 10 milionów złotych za głosowanie w imieniu banków.

Ale nie ma się czego obawiać. Politycy odmówią, w imię poświecenia się służbie i po powiedzeniu nie pójdą do jadalni dla bezdomnych na obiad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tylko że łatwiej lobbować małej i zwartej grupie, niż dużej i podzielonej. Z tych 36 mln, masz jedynie 15 chodzące głosować. Chęć do wysłania przelewu będzie miało jeszcze mniej. Ale na pewno się znajdzie grupka bankierów, co to będzie gotowa dawać 10 milionów złotych za głosowanie w imieniu banków.

Ale nie ma się czego obawiać. Politycy odmówią, w imię poświecenia się służbie i po powiedzeniu nie pójdą do jadalni dla bezdomnych na obiad. 

 

widzę, że zrozumiałeś :) 

zostaje nam 500 osób, znasz dzieciaków z bogatych rodzin albo znajdziesz biednych uzdolnionych którzy znajdą sponsora czy lobbysta ,naprawdę znajdzie się tych 500 rodzin w Polsce ,które utrzymają polityka plus kasa od społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.