Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Obedrzeć je żywcem ze skóry można, a dać krowie trochę przyjemności już nie? :nevreness:

 

Ludzie nie hodują zwierząt dla przyjemności ich zabijania tylko dlatego, że w każdej zbilansowanej diecie musi się to mięso pojawić. To jest nasze pożywienie i kropka. Natomiast zakaz dymania zwierząt jest dla mnie naturalny, z dwóch powodów, które wymieniłem wyżej. Zresztą z tego co wiem, to w Polsce nie ma takiego zakazu.

ty mówiłeś o zakazie znęcania się nad zwierzętami, a nie dymania. a co do drugiego, to ludzi bzykających się z chorymi na hiv czy w ogóle STD też byś do więzienia chciał wsadzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty mówiłeś o zakazie znęcania się nad zwierzętami, a nie dymania. a co do drugiego, to ludzi bzykających się z chorymi na hiv czy w ogóle STD też byś do więzienia chciał wsadzać?

Ludzi chorych na HIV bzykających się z innymi bym chciał wsadzać do więzienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty mówiłeś o zakazie znęcania się nad zwierzętami, a nie dymania. a co do drugiego, to ludzi bzykających się z chorymi na hiv czy w ogóle STD też byś do więzienia chciał wsadzać?

Ludzi chorych na HIV bzykających się z innymi to się właściwie wsadza do więzienia

 

A zakaz znęcania się nad zwierzętami też chyba ma jakiś sens.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kulfonowi chodziło o sytuację, gdy droga osoba jest świadoma, że jej partner jest chory.

 

Jeżeli ktoś zaraża osoby nieświadome to jest już art. 156 kk (vide sprawa Simona Mola).

No właśnie. A zatem krowa może złapać jakieś paskudztwo od człowieka i nie jest tego świadoma :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzi chorych na HIV bzykających się z innymi bym chciał wsadzać do więzienia. 

 

Ludzi chorych na HIV bzykających się z innymi to się właściwie wsadza do więzienia

 

no ale przecież nie o to pytałem

 

 

 

A zakaz znęcania się nad zwierzętami też chyba ma jakiś sens.

 

co ma uprawianie seksu ze zwierzęciem do znęcania nad nim? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że ,,dewiacja" brzmi pejoratywnie i kojarzy się właśnie ze stygmatyzowaniem.

 

Może po prostu natura wymyśliła sobie 4 orientacje (hetero, homo, bi i aseksualizm czyli brak pociągu do obu płci), tylko po prostu - z uwagi na konieczność przetrwania gatunku - większość osobników wyposażyła w tą pierwszą.

Jak chcesz to można użyć innego słowa, mi w każdym razie chodziło o wskazanie na odchylenie od normy, a nie o stygmatyzowanie z tego powodu.

 

Może po prostu natura wymyśliła sobie 4 orientacje (hetero, homo, bi i aseksualizm czyli brak pociągu do obu płci), tylko po prostu - z uwagi na konieczność przetrwania gatunku - większość osobników wyposażyła w tą pierwszą.

Być może, tylko takie podejście kwestionuje chyba w ogóle zasadność posługiwania się "normą" w naturze. Mi się wydaje, że trafniej jest dzielić na normę i odchylenie od niej niż wszystko, co występuje od zawsze nazywać normą. I tak się czyni przy wszelkich chorobach, stanach patologicznych, które zawsze u części jednostek występowały i nikt nie ma z tym problemu. Przy orientacji seksualnej uważa się to obecnie za niepoprawne politycznie, bo to w tym zakresie mamy do czynienia z różnymi manifestacjami, natomiast nie widzę merytorycznych podstaw do patrzenia na orientację seksualną w inny sposób niż na wszystko inne, w co natura obdarza jednostki.

 

Każde rozwinięte państwo penalizuje seks z nastolatkami, różne są jedynie granice wiekowe.

To oczywiście prawda, tylko Ty podałeś w poprzednim poście klasyczny przykład (seks cycatej 14-latki z 18-latkiem), które akurat nie skutkuje pociągnięciem do odpowiedzialności karnej. W różnych krajach różnie wygląda kwestia uzasadnienia braku odpowiedzialności, przy czym w Polsce wykorzystuje się w takich sprawach formułę braku przestępstwa w przypadku znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu.

 

Ludzie nie hodują zwierząt dla przyjemności ich zabijania tylko dlatego, że w każdej zbilansowanej diecie musi się to mięso pojawić. To jest nasze pożywienie i kropka. Natomiast zakaz dymania zwierząt jest dla mnie naturalny, z dwóch powodów, które wymieniłem wyżej. Zresztą z tego co wiem, to w Polsce nie ma takiego zakazu.

Jest, obwarowany zagrożeniem karą do 2 lat w pace.

 

Jeżeli ktoś zaraża osoby nieświadome to jest już art. 156 kk (vide sprawa Simona Mola).

Niekoniecznie. Poza tym przyjmuje się, że powodowanie takich uszczerbków jak te wymienione w art. 156 § 1 k.k. jest zabronione bez względu na świadomość i godzenie się na to przez pokrzywdzonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o co pytałeś?

 

Nie rozumiem pytania, a jeszcze bardziej nie rozumiem, co ma do tego film? 

napisałeś że ludzie powinni iść do więzienia za uprawianie seksu ze zwierzętami, bo mogą zarazić się jakąś groźną chorobą. odnosząc się do tego stwierdzenia zapytałem czy ludzie powinni iść do więzienia także za uprawianie seksu z innymi ludźmi, chorymi na STD. ty odpowiedziałeś mi na jakieś inne pytanie.

 

napisałeś, że znęcanie się nad zwierzętami powinno być karalne - ale rozmawiamy o współżyciu ze zwierzętami, więc to ja nie rozumiem co ma jedno do drugiego. już ci napisałem, że współżycie ze zwierzętami nie równa się ,,znęcaniu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałeś że ludzie powinni iść do więzienia za uprawianie seksu ze zwierzętami, bo mogą zarazić się jakąś groźną chorobą. odnosząc się do tego stwierdzenia zapytałem czy ludzie powinni iść do więzienia także za uprawianie seksu z innymi ludźmi, chorymi na STD. ty odpowiedziałeś mi na jakieś inne pytanie.

 

napisałeś, że znęcanie się nad zwierzętami powinno być karalne - ale rozmawiamy o współżyciu ze zwierzętami, więc to ja nie rozumiem co ma jedno do drugiego. już ci napisałem, że współżycie ze zwierzętami nie równa się ,,znęcaniu".

Współżycie ze zwierzętami jest jedną z wielu form znęcania się nad nimi. Nie rozumiem, czemu to negujesz. 

 

Nie dlatego, że mogą się zarazić jakąś groźną chorobą, tylko w wyniku ich działań może w ludzkości pojawić się jakaś bardzo groźna choroba, którą można zarazić wielu innych ludzi.Tu cały czas chodzi o możliwość zarażenia innych, a nie siebie lub zwierzęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wrzucić odpowiedź Posła. że się zgadza.

Wałęsa powiedział, że wytnie PiS, Tarczyński go wyzwał i na solo, Lis wyzwał Tarczyńskiego, Tarczyński się zgodził, ja nie mogę się przestać śmiać.

Tarczyński będzie miał komisję dyscyplinarną (zapowiedź Terleckiego) + już przeprosił bydlaka Pana Prezydenta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darkonza - ciężko powiedzieć. Być może jednak są czynniki (tak jak czynniki choró B) które prowadzą do homoseksualizmu. Czy gdyby się okazało, że tak jest to byłbyś za eliminowaniem tych czynników?

 

 

Tak, ale tylko za zgodą zainteresowanych

 

Nie dlatego, że mogą się zarazić jakąś groźną chorobą, tylko w wyniku ich działań może w ludzkości pojawić się jakaś bardzo groźna choroba, którą można zarazić wielu innych ludzi.Tu cały czas chodzi o możliwość zarażenia innych, a nie siebie lub zwierzęcia.

 

http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/choroby-intymne/Seks-oralny-a-rak-jamy-ustnej_36414.html

 

jeśli ktoś ma wirus HPV i o tym wie a mimo to uprawia seks oralny powinno się go wsadzić do wiezienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale tylko za zgodą zainteresowanych

 

http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/choroby-intymne/Seks-oralny-a-rak-jamy-ustnej_36414.html

 

jeśli ktoś ma wirus HPV i o tym wie a mimo to uprawia seks oralny powinno się go wsadzić do wiezienia.

Bądźmy poważni. Trzeba gdzieś postawić granicę i zależy ona od tego, jak groźna jest choroba i jak łatwo się nią zarazić. O wiele więcej zgonów powoduje kichanie przy grypie niż op***dalanie bolca z HPV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współżycie ze zwierzętami jest jedną z wielu form znęcania się nad nimi. Nie rozumiem, czemu to negujesz. 

 

Nie dlatego, że mogą się zarazić jakąś groźną chorobą, tylko w wyniku ich działań może w ludzkości pojawić się jakaś bardzo groźna choroba, którą można zarazić wielu innych ludzi.Tu cały czas chodzi o możliwość zarażenia innych, a nie siebie lub zwierzęcia.

neguję to, bo nijak ma się do rzeczywistości. zresztą nawet nie napisałeś dlaczego tak uważasz, tylko postawiłeś tezę. jeśli zwierzę nie ucieka, nie jest agresywne, nie skomle itd., to nie ma przesłanek żeby uznać, że ktoś się nad nim znęca.

 

specem od epidemiologii nie jestem, ale wątpię, że facet bzykający swojego psa, konia czy inne zwierzę, które jest pod opieką weterynarza, może sprowadzić na gatunek ludzki nową odmianę dżumy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specem od epidemiologii nie jestem, ale wątpię, że facet bzykający swojego psa, konia czy inne zwierzę, które jest pod opieką weterynarza, może sprowadzić na gatunek ludzki nową odmianę dżumy

 

Generalnie chyba im wieksza róznica genetyczna tym bezpieczniej.

Najbardziej ryzykowne bzykanie małp, możliwe że tak sie HIV na ludzi przeniósł, ale bzykanie aligatora jest pewnie bezpieczniejsze niz bzykanie kobiety - przynajmniej w temacie chorób

Bądźmy poważni. Trzeba gdzieś postawić granicę i zależy ona od tego, jak groźna jest choroba i jak łatwo się nią zarazić. O wiele więcej zgonów powoduje kichanie przy grypie niż op***dalanie bolca z HPV.

 Tak samo o wiele wiecej zgonów powoduje kichanie przy grypie niż bzykanie owiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neguję to, bo nijak ma się do rzeczywistości. zresztą nawet nie napisałeś dlaczego tak uważasz, tylko postawiłeś tezę. jeśli zwierzę nie ucieka, nie jest agresywne, nie skomle itd., to nie ma przesłanek żeby uznać, że ktoś się nad nim znęca.

 

Muszę na przyszłość zapamiętać, że zanim wyślę córkę na jakąś imprezę, gdzie może sobie popić i odlecieć, żeby się upewnić, że nie ma Cię w pobliżu. 

 

Oczywiście, że inaczej sąd potraktuje kogoś, kto da psu fi*ta do lizania, a inaczej kogoś, kto bawi się w BDSM z koniem, a w ogóle nie zajmie się kimś, kto lubi spuszczać się na owady, co nie zmienia faktu, że możliwość karania za seks ze zwierzętami w prawie być powinna.

 

 Tak samo o wiele wiecej zgonów powoduje kichanie przy grypie niż bzykanie owiec.

Więc jak sam widzisz liczba zgonów nie jest decydującym czynnikiem przy ustalaniu prawa w Polsce i na świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeśli ktoś ma wirus HPV i o tym wie a mimo to uprawia seks oralny powinno się go wsadzić do wiezienia.

W sumie to w polskim prawie zapis jest następujący:

Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

W teorii zatem gdyby uprawiający seks oralny kogoś zaraził, a wirus realnie zagroziłby życiu partnera to być może jakiś sąd skazałby sprawcę. Natomiast chyba jeszcze takiej sprawy w Polsce nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.