Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Też. Przeżywają organizmy które te uszkodzenia lepiej znoszą, sa silniejsze odporniejsze, mają "zapas mocy"

http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/foki-gwalca-pingwiny-uszatki-uprawiaja-seks-z-pingwinami/1qn5jr8

Więc w średniowieczu stopniowaliśmy inaczej.

Seks oralny był uznawany za grzech wiekszy niż seks ze zwierzętami.

 

Po prostu zawsze za bardziej naganne uznaje się to co jest rzadsze, skoro kiedys rzadszy był seks oralny to on był uznawany za gorszy.

Skoro dziś rzadszy jest seks ze zwierzętami to on jest uznawany za gorszy.

 

No i biologicznie geny tych z uszkodzoną orientacją też zostaną zaprzepaszczone. Czyżby natura broniła się przed gejami? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do Twoich przykładów ze świata zwierząt, to to że nowotwory występują powszechnie w świecie zwierząt i mają rolę w procesie ewolucji to nie znaczy, że jak mam raka to jestem zdrowy, prawda?

 

No nie jestes, tylko natura to zlewa bo jednostka się nie liczy a liczy się gatunek, a właściwie tylko DNA, ono ma przetrwać to taki cel bez celu.

oczywiście pomiając sprawy związane z religią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to teraz, ale kiedyś uznawał to za największe przestępstwo, większe niz seks ze zwierzętami. Obecne zasady bardziej mi odpowiadają, ale gdybym żył w średniowieczu pewnie wtedy bardziej by mi odpowiadały tamte zasady, bo w tamtych bym dorósł i sie wychował

Tzn. patrzyłbyś przychylniej na seks ze zwierzętami w średniowieczu w związku z tym, że kulturowo był powszechniejszy niż teraz?

 

Chyba nie ma lepszej reklamy dla nie-promowania dewiacji. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i biologicznie geny tych z uszkodzoną orientacją też zostaną zaprzepaszczone. Czyżby natura broniła się przed gejami? :tongue:

 

No i to jest ciekawe, 100% homoseksualiści wymierają bez potomków, a mimo to w kolejnym pokoleniu znów się pojawiają z genów ludzi hetereoseksualnych. Wychodzi więc że to jest mocno zakorzenione w genach

W genach ludzi heteroseksualnych.

Tzn. patrzyłbyś przychylniej na seks ze zwierzętami w średniowieczu w związku z tym, że kulturowo był powszechniejszy niż teraz?

Chyba nie ma lepszej reklamy dla nie-promowania dewiacji. ;)

 

Tak myślę, kultura w jakiej wyrastasz wpływa na Twoje preferencje i zachowania.

Gdyby w naszej rzeczywistości nasi rodzice bzykali zwierzęta również na Twoich oczach (sorry) pewnie uznawalibyśmy to za coś oczywistego i sami byśmy je bzykali, bo dzieci starają się naśladowąc dorosłych i nie tylko jeśli chodzi o palenie papierosów

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat kwestia różnych zboczeń i ich związku z lewica jest dla mnie bardzo ciekawa.

Na filozofii mój profesor zawsze tłumaczył, że są dwa punkty widzenia. Albo uznajemy seks, jako stosunek członek-pochwa między dorosłą kobietą, a dorosłym mężczyzną, albo, jeżeli akceptujemy cokolwiek ponad to, to w pewnym sensie wszyscy jesteśmy zboczeńcami.

Pewne zboczenia są karane, inne nie, część uznana jest za choroby, część nie. Dlaczego? Nie wiem. O wiele łatwiej zrozumieć mi pedofila, bo w pewnym okresie mojego życia podobały mi się 12-latki, niż homoseksualistę. Pedofilia jest chorobą, a homoseksualizm już nią nie jest. 

Każda czynność seksualna w innym celu niż prokreacyjny Luki z punktu widzenia biologii jest mniejszym lub większym zboczeniem. 

 

W sumie podpisuje się pod całym postem. To znaczy prawie całym.

 

Pedofilia z medycznego punktu widzenia jest pociągiem do dzieci przed dojrzewaniem płciowym, a to jednak co innego niż pociąg do nastolatek. Fakt faktem, że nastolatek też nie powinno się ruszać do pewnego wieku (różne państwa przyjmują różne granice, z reguły od 14 do 16 lat), jednak pociąg do nich nie jest oznaką pedofilii.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darkonza - ciężko powiedzieć. Być może jednak są czynniki (tak jak czynniki choróB) które prowadzą do homoseksualizmu. Czy gdyby się okazało, że tak jest to byłbyś za eliminowaniem tych czynników?

 

 

W sumie podpisuje się pod całym postem. To znaczy prawie całym.

 

Pedofilia z medycznego punktu widzenia jest pociągiem do dzieci przed dojrzewaniem płciowym, a to jednak co innego niż pociąg do nastolatek. Fakt faktem, że nastolatek też nie powinno się ruszać do pewnego wieku (różne państwa przyjmują różne granice, z reguły od 14 do 16 lat), jednak pociąg do nich nie jest oznaką pedofilii.

 

To akurat też prawda. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nie spotkał nigdy nastolatki, w odniesieniu do której "nie rozważył konsekwencji" :]

 

38783875ehfgh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie podpisuje się pod całym postem. To znaczy prawie całym.

 

Pedofilia z medycznego punktu widzenia jest pociągiem do dzieci przed dojrzewaniem płciowym, a to jednak co innego niż pociąg do nastolatek. Fakt faktem, że nastolatek też nie powinno się ruszać do pewnego wieku (różne państwa przyjmują różne granice, z reguły od 14 do 16 lat), jednak pociąg do nich nie jest oznaką pedofilii.

tylko hebefilii, równie zbrodniczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomki, a nie sądzicie, że głównym powodem uznawania homoseksualizmu za dewiację, coś nienormalnego itd. nie jest preferencja geja do bycia zapinanym w tyłek, upodobanie lesbijki do bawienia się czyimś cyckami itd. tylko brak pociągu do osób tej przeciwnej płci?

Nie ma chyba wątpliwości, że pierwotną i podstawową przyczyną wyposażenia osobników w popęd seksualny jest dążenie do rozmnażania i przedłużenia gatunku i temu stoi w poprzek brak preferencji w kierunku płci przeciwnej. Dopóki taka preferencja istnieje, to jednoczesne upodobanie seksu oralnego, dymania zwierzaków, ładowania członka do butelki z mlekiem czy do czegokolwiek innego, choćby zupełnie nietypowego i niewyobrażalnego dla większości, nie stoi na przeszkodzie podstawom natury.

W zasadzie negowanie tego, tak jak wspomniał fluber, prowadzi do konieczności uznania każdego dążącego do urozmaicenia swojego życia seksualnego za dewianta.

 

No nie wiem czy dla cycatej 14-letniej Samanty czy Nikoli z gimnazjum seks np. z 18 czy 19 latkiem jest tak traumatyczny jak byłby dla 8 latki.

 

Co nie znaczy, że nie należy tego penalizować.

Raczej nie należy i się tego w praktyce raczej nie czyni, jeżeli nie towarzyszy temu jakakolwiek forma wymuszania stosunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomki, a nie sądzicie, że głównym powodem uznawania homoseksualizmu za dewiację, coś nienormalnego itd. nie jest preferencja geja do bycia zapinanym w tyłek, upodobanie lesbijki do bawienia się czyimś cyckami itd. tylko brak pociągu do osób tej przeciwnej płci?

Nie ma chyba wątpliwości, że pierwotną i podstawową przyczyną wyposażenia osobników w popęd seksualny jest dążenie do rozmnażania i przedłużenia gatunku i temu stoi w poprzek brak preferencji w kierunku płci przeciwnej. Dopóki taka preferencja istnieje, to jednoczesne upodobanie seksu oralnego, dymania zwierzaków, ładowania członka do butelki z mlekiem czy do czegokolwiek innego, choćby zupełnie nietypowego i niewyobrażalnego dla większości, nie stoi na przeszkodzie podstawom natur

 

Czyli biseksualizm jest ok, ale homoseksualizm już jest dewiacją?

 

A co z osobami hetero, które nie chcą mieć dzieci i uprawiają seks tylko dla przyjemności? Czy sam fakt, że potencjalnie mogą przedłużyć gatunek powoduje, że już nie są zboczeni?

 

A co z osobami bezpłodnymi? Czy ich seks jest dewiacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli biseksualizm jest ok, ale homoseksualizm już jest dewiacją?

Tak by wychodziło, przy czym nie wiem czy warto stosować podział na 'ok'  i 'dewiację', bo z niego wynika, że dewiacja nie jest 'ok', a niekoniecznie są powody do stygmatyzowania.

 

A co z osobami hetero, które nie chcą mieć dzieci i uprawiają seks tylko dla przyjemności? Czy sam fakt, że potencjalnie mogą przedłużyć gatunek powoduje, że już nie są zboczeni?

Nie ma żadnego powodu by uznać ich za zboczeńców. Po prostu sterują swoją rozrodczością według uznania tak samo jako ludzie, którzy chcą mieć dzieci, ale całe lata po rozpoczęciu aktywności seksualnej. Tylko to ich uznanie jest inne, ale w kwestii ich seksualności i uznawania jej za dewiację lub nie nie zmienia to nic.

 

A co z osobami bezpłodnymi? Czy ich seks jest dewiacją?

Tu znowu tak samo jak z każdym człowiekiem, który uprawia seks bez celu rozmnażania się. Popęd seksualny może działać u nich jak najbardziej zgodnie z naturą, a problem leży zupełnie w czym innym (brak zdolności płodzenia).

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli biseksualizm jest ok, ale homoseksualizm już jest dewiacją?

 

A co z osobami hetero, które nie chcą mieć dzieci i uprawiają seks tylko dla przyjemności? Czy sam fakt, że potencjalnie mogą przedłużyć gatunek powoduje, że już nie są zboczeni?

 

A co z osobami bezpłodnymi? Czy ich seks jest dewiacją?

Zadam pytanie - czy według Ciebie jedzenie gówno jest w porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nabijam się, wszystko penalizować, a jak przychodzi co do czego to taki delikwent nie umie podać jednego racjonalnego powodu, dla którego za seks ze zwierzętami należałoby zamykać ludzi we więzieniach. nie licząc ,,to popierdolone" i innych wysrywów

Właściwie to powody na myśl przychodzą mi dwa. Znęcanie się nad zwierzętami oraz ( tu chyba musiałby przyjść Rappar z pomocą) możliwość zarażenia się bądź pojawienia jakichś dziwnych choroba, które mogłyby być groźne dla gatunku ludzkiego. Ale właściwie to nie wiem, czy istnieje w ogóle jakaś teoretyczna możliwość, żeby podczas zapinania wydry można zarazić się jakąś wydrzą grypą, która zmieni ludzi w zombie. Mam wrażenie, że odbiegamy od tematu wątku :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to powody na myśl przychodzą mi dwa. Znęcanie się nad zwierzętami oraz ( tu chyba musiałby przyjść Rappar z pomocą) możliwość zarażenia się bądź pojawienia jakichś dziwnych choroba, które mogłyby być groźne dla gatunku ludzkiego. Ale właściwie to nie wiem, czy istnieje w ogóle jakaś teoretyczna możliwość, żeby podczas zapinania wydry można zarazić się jakąś wydrzą grypą, która zmieni ludzi w zombie. Mam wrażenie, że odbiegamy od tematu wątku :nevreness:

ale przecież nie każdy seks ze zwierzęciem jest znęcaniem się, zresztą przy skali w jakiej hodujemy zwierzęta na mięso, skóry czy dla zabawy, raban o zoofilie wygląda kuriozalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to powody na myśl przychodzą mi dwa. Znęcanie się nad zwierzętami oraz ( tu chyba musiałby przyjść Rappar z pomocą) możliwość zarażenia się bądź pojawienia jakichś dziwnych choroba, które mogłyby być groźne dla gatunku ludzkiego. Ale właściwie to nie wiem, czy istnieje w ogóle jakaś teoretyczna możliwość, żeby podczas zapinania wydry można zarazić się jakąś wydrzą grypą, która zmieni ludzi w zombie. Mam wrażenie, że odbiegamy od tematu wątku :nevreness:

Jest sporo chorób odzwierzęcych, chociażby tak modny HIV pochodzi od małp i dopiero od lat 80-stych chorują ludzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przecież nie każdy seks ze zwierzęciem jest znęcaniem się, zresztą przy skali w jakiej hodujemy zwierzęta na mięso, skóry czy dla zabawy, raban o zoofilie wygląda kuriozalnie.

Jest zdecydowana różnica między hodowaniem zwierząt na mięso, skóry, czy do dymania, choć oczywiście wynika to z naszej kultury i moralności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak by wychodziło, przy czym nie wiem czy warto stosować podział na 'ok'  i 'dewiację', bo z niego wynika, że dewiacja nie jest 'ok', a niekoniecznie są powody do stygmatyzowania.

 

Tyle tylko, że ,,dewiacja" brzmi pejoratywnie i kojarzy się właśnie ze stygmatyzowaniem.

 

Może po prostu natura wymyśliła sobie 4 orientacje (hetero, homo, bi i aseksualizm czyli brak pociągu do obu płci), tylko po prostu - z uwagi na konieczność przetrwania gatunku - większość osobników wyposażyła w tą pierwszą.

Raczej nie należy i się tego w praktyce raczej nie czyni, jeżeli nie towarzyszy temu jakakolwiek forma wymuszania stosunku.

 

Każde rozwinięte państwo penalizuje seks z nastolatkami, różne są jedynie granice wiekowe.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zdecydowana różnica między hodowaniem zwierząt na mięso, skóry, czy do dymania, choć oczywiście wynika to z naszej kultury i moralności.

zgadzam się, różnica między wyhodowaniem zwierzęcia, żeby potem obedrzeć je żywcem ze skóry i zrobić z niego ciuchy, a uprawianiem z nim seksu jest zdecydowana. moralność która pozwala ci zabić i zjeść zwierzę, ale nie pozwala ci z nim współżyć (bo wtedy ,,zwierzę cierpi") jest chora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, różnica między wyhodowaniem zwierzęcia, żeby potem obedrzeć je żywcem ze skóry i zrobić z niego ciuchy, a uprawianiem z nim seksu jest zdecydowana. moralność która pozwala ci zabić i zjeść zwierzę, ale nie pozwala ci z nim współżyć (bo wtedy ,,zwierzę cierpi") jest chora

Obedrzeć je żywcem ze skóry można, a dać krowie trochę przyjemności już nie? :nevreness:

 

Ludzie nie hodują zwierząt dla przyjemności ich zabijania tylko dlatego, że w każdej zbilansowanej diecie musi się to mięso pojawić. To jest nasze pożywienie i kropka. Natomiast zakaz dymania zwierząt jest dla mnie naturalny, z dwóch powodów, które wymieniłem wyżej. Zresztą z tego co wiem, to w Polsce nie ma takiego zakazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.