Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Sęk w tym że te dane mają się nijak do danych izb lekarskich więc szczerze powiedziawszy nie wiem na czym oparła się OECD bo sama izba podaje ilu było lekarzy w Polsce w 04 a ile jest teraz i nigdzie ale to nigdzie nie wykazują spadku lekarzy nigdzie. Po prostu OECD w tym raporcie podaje błędne dane

 

A chyba nie rozmawiamy o deklaracjach tylko o faktach

 

W tym roku zadeklarowało że chce wyjechać rekordowe 1,5 mln ludzi. Tyle osób deklaruje

 

Mamy I kwartał za sobą i tego nie widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to generalnie bardzo słaba teza, bo nawet w koszykówce, o której jest to forum, Ci lepsi wyjeżdżają z kraju. W każdej innej dziedzinie jest podobnie. Zostają przeciętni(co nie jest negatywne) - average, chociaż jak każdy człowiek mają się za wyjątkowych.

ciekawy argument i mnie przekonuje, czyli jednak nie zgadzam się z Ely, bo ci rzeczywiście najlepsi wyjadą, gdyż zarówno finansowo jak i rozwojowo poza polską są lepsze perspektywy.

 

to napisz na które, a chętnie pomogę.

jak skomentujesz tego typu wypowiedzi:

?

 

Jeszcze co do PKB, to jest taki wskaźnik jak różne zaawansowane statystyki dotyczące defensywy, niby coś Ci mówią, ale jak nie rozłożysz na czynniki pierwsze i wszystkiego nie przeanalizujesz to tak naprawdę gówno Ci powie.

interesująca uwaga. czy zatem ktoś z używających PKB jako argumentu mógłby pokazać krok po kroku jak jest to obliczane na przykładzie jakiegoś roku? nie tylko sam wzór, ale przede wszystkim skąd się bierze dane.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rządy SLD - tu sprawa jest banalnie prosta tzn. rozwalenie reformy emerytalnej poprzez uprzywilejowanie (w 2003r.) mundurówek i przywileje dla górników w 2005r. (ugięli się w kampanii wyborczej wiedząc ze i tak idą na dno) plus kombinowanie przy waloryzacji tych emerytur - dzięki temu koszt dla budżetu państwa to kilkanaście miliardów złotych rocznie 

rządy PiS - nie zreformowali emerytur, przedłużali obowiązywanie przywilejów emerytalnych, ich rządy przypadły na czasy prosperity i nic z tym nie zrobili - co z tego że obniżyli składki rentowe skoro nie potrafili tego powiązać z budżetem, w efekcie wystarczył kryzys żeby się to nie bilansowało

fajnie jest obniżać podatki ale najpierw trzeba powiązać to z budżetem tzn. kroić wydatki - to nie miało miejsca i wystarczył kryzys by rząd PO musiał przywracać składki na poprzedni poziom (po stronie pracodawcy) i podnosić VAT o 1 %

 

dopiero rząd PO zaczął jakoś ograniczać przywileje, 25 lat mundurówki (zamiast 15), ograniczenie wcześniejszych "pomostówek" emerytur plus wydłużenie wieku emerytalnego - ja wiem że oni by tego nie zrobili gdyby nie budżet, ale mimo wszystko coś zaczęli robić, pod przymusem ale jednak, podczas gdy cała reszta przeciw i to tylko dla zasady

 

ja nie rozumiem takiej postawy zwłaszcza w PiS - bo ciągle mając realną możliwość objęcia władzy i dzięki takim reformom (dokonanymi rękami poprzedników) mogą mieć wiele nieprzyjemnej a koniecznej roboty z głowy

 

w 2007 budżet do ZUS i KRUS dopłacał blisko 35 mld, w 2015 blisko 60 mld 

efekty wcześniejszych decyzji widać gołym okiem i to się wszystko kumuluje nadal

 

Jasne tylko pamiętaj, że przywileje już istniały a zostały tylko rozszerzone. To jest problem który mamy "od zawsze". 

 

A co do zmian - PO rządzi 8 lat i to jest 8 lat totalnej stagnacji i narracji że "nic się nie da". Gospodarczo PiS mimo wszystko zrobił więcej przez 2 lata. No ale trzeba też przyznać, że to nie zasługa PiSu tylko Gilowskiej, która niestety chyba do polityki już nie wróci.

 

A co do postawy PiSu to zauważ, że oni nie bardzo nawet chcą wygrać wybory. Pozycja największej partii opozycyjnej, któa może krytykować i nie ponosić żadnej odpowiedzialności bardzo im się spodobała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Julek step

 

Gdzie ja podałem Słowacje jako przykład biedy??? Ja pisałem żeśmy wyprzedzili Słowacje w rozwoju

 

jakieś 15 stron temu był fragment jak to w krajach takich jak Rumunia, czy Słowacja czułeś się jak bogacz - stawiając Słowację w jednym szeregu z Rumunią (czyli krajem, który w potocznej  świadomości jest praktycznie synonimem biedy) do tego pisząc, że tam czułeś się jak bogacz, chyba można uznać, że podałeś Słowację jako przykład biedy?

 

Potem co chwila podajesz jakieś dane/tabelki/inne obrzydliwości, gdzie Polska bardzo często jest właśnie obok tej Słowacji.

Dośc podejrzane, nie?

 

Potem też sugerujesz, że i w Polsce czujesz się jak bogacz (teksty typu 'Ty i Twoi koledzy nigdy nie będziecie zarabiać tyle co ja' - to było odnośnie UK-emigrantów, ale skoro w Anglii średnia płaca jest generalnie wyższa to do Polski jako takiej odnosi się to chyba w jeszcze większym stopniu), więc kolejna podejrzana rzecz, totalnie negująca to co pisałeś wcześniej.

 

Potem piszesz, że 'nigdy nie głosowałeś na PO', czyli stawiasz się w roli obiektywnego obserwatora, ale mi się wydaje, że ten obiektywizm nie jest taki do końca prawdziwy. Można spytać na kogo w takim razie głosujesz? W związku ze sporym zaangażowaniem w temat z Twojej strony mogłoby to być wartościowe.

 

Potem określasz mianem 'twardych faktów' dane statystyczne (fakt, może i jest faktem, że taka a taka cyferka jest na takiej a takiej stronie etc - co z tego?), co mi też się wydaje średnie (szczególnie, że w toku dyskusji zdarzyło Ci się te 'twarde fakty' zmieniać o POŁOWĘ - przy traktorach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeszcze co do PKB, to jest taki wskaźnik jak różne zaawansowane statystyki dotyczące defensywy, niby coś Ci mówią, ale jak nie rozłożysz na czynniki pierwsze i wszystkiego nie przeanalizujesz to tak naprawdę gówno Ci powie. Rosnące wydatki rządowe na funkcjonowanie administracji też powiększają PKB(choć nie koniecznie powiększają, bo wypychają prywatne inwestycje, które mogły korzystniej wpłynąć na rozwój PKB), a raczej nikt nie stwierdzi że to dobrze dla gospodarki. Tak samo te lotniska co je wspomniałem w filmiku, wzięli na to dotacje, kredyty i  to dla PKB stanowi wartość dodaną, a teraz mało kto z nich korzysta, generują straty i dla przeciętnego obywatela to jest tylko dodatkowy koszt. Zadłużając się pozytywnie wpływamy na PKB. 

 

 

A możesz mi powiedzieć jak się to ma do tego że Polska ma wydatki na administrację jako % PKB poniżej średniej unijnej i jesteśmy na 22 miejscu w UE

 

I jak się to ma do wzrostu skoro

 

W latach 07-10

Polska zwiększyła wydatki publiczne jako % PKB z 42,2 na 45,7

UE z 45,5 na 50,6% ( gdzie taka Irlandia zwiększyła z 36 na 67 i jakoś im to nie dało wzrostu PKB)

a USA z 31,5 na 36 %

 

Wydatki na administrację oczywiście są tylko częścią wydatków publicznych i tu się robi ciekawie i nijak do ogólnych tekstów)

 

Za lata 09-10 inwestycje miały 12 % udziału w wydatkach i jest to trzeci wynik w UE

Za Rok 2013 jest podobnie

 

Jeśli chodzi o wydatki na administrację publiczną a więc i koszty to procentowo w wydatkach są stałe mniej więcej 20 % wydatków ogólem

 

Nie ma czegoś takiego jak wzrost wydatków na administrację tzn jest w liczbach bezwzględnych ale on jest proporcjonalny do innych wzrostów. więc jego udział procentowy w ogólnych wydatkach jest stały ( mniej więcej bo drobny jest)

 

Na dodatek mamy zdrową strukturę wydatków publicznych bo wydajemy dużo na inwestycje a mniej na transfery socjalne

 

Patrząc z perspektywy UE to nie widać aby wzrost PKB w Polsce był spowodowany wydatkami publicznymi

 

Krótko mówiąc - teza nieprawdziwa

2 Julekstep

Manipulujesz

 

Nie powiedziałem słów - nigdy nie będziecie zarabiać tyle co Ja - ale spoko możesz przeszukać i zacytować - napisałem tylko że ja nie mam potrzeby wyjechać bo zarabiam tutaj dobrze i wyjazd miałby dość niewielki przeskok finansowy dla mnie.

Ale powtarzam skoro piszesz że coś napisałem to odszukaj taki cytat bo na razie to tylko manipulujesz

 

Temat Słowacji - możesz konkretnie napisać do czego dążysz bo nie wiem co ma wzrost PKB skumulowany do tego że Słowacy po wprowadzeniu euro mają problemy i dużo rzeczy kupują w Polsce bo na Słowacji ich nie stać i prowincja Słowacka zwłaszcza ta bliżej  Ukrainy jest biedna i to bardzo

I nie wiem jakie to ma znaczenie ale ja zasadniczo jestem lewicowcem i zawsze głosowałem albo na partie o takich korzeniach różne w róznych okresach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do mnie to gwarantuje ci że ja tu zarabiam więcej niż Ty czy Twoi znajomi w UK

 

faktycznie nie ma słówka 'nigdy' - mea culpa! hihi

co generalnie nie wpływa na zmianę sensu w tym co napisałem (poczucie bycia bogaczem w Rumunii, na Słowacji - ale TEŻ w Polsce)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym że te dane mają się nijak do danych izb lekarskich więc szczerze powiedziawszy nie wiem na czym oparła się OECD bo sama izba podaje ilu było lekarzy w Polsce w 04 a ile jest teraz i nigdzie ale to nigdzie nie wykazują spadku lekarzy nigdzie. Po prostu OECD w tym raporcie podaje błędne dane

 

A chyba nie rozmawiamy o deklaracjach tylko o faktach

 

W tym roku zadeklarowało że chce wyjechać rekordowe 1,5 mln ludzi. Tyle osób deklaruje

 

Mamy I kwartał za sobą i tego nie widać

Dobra, porozmawiajmy o faktach - pokaż mi gdzie izba lekarska mówi o 183 tysiącach lekarzy w Polsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tylko Irlandia tak zwiększyła wydatki rządowe bo miała zapaść gospodarczą, kryzys na rynku mieszkaniowym i wyszli z -6.39 spadku PKB na zerowy wzrost i to tyczy większości Europy. Ogólnie lata 2007-2010 są przez kryzys mocno nietypowe i głupie jest wyciągać wnioski na podstawie tych lat. Zresztą wydatki rządowe to tylko jeden z czynników. 

Można wydać 3 miliardy na budowę piramid i można wydać 3 miliardy na budowę fabryk samochodowych. Dla PKB nie ma to znaczenia, a chyba wiadomo że ta druga opcja jest sporo lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale konkretnie nawciarz konkretnie

 

Ty sugerowałeś że wzrost polskiego PKB to zasługa wydatków na administrację publiczną co jak rozumiem chodzi ci o pensje pracowników i boomu mieszkaniowego

 

Więc tak sie pytam czy masz potwierdzenie tego czy tylko to jest takie gdybanie bo to drugie to wiem że na pewno jest nieprawdziwe bo mieliśmy zapaść na rynku mieszkaniowym tylko że trochę inaczej to szło niż w Unii

 

Ależ możesz odszukać dane za lata 12-13 i mogę ci powiedzieć że ta struktura jest podobna tzn Polska ma wydatki na poziomie 42-43 % wróciliśmy do poziomu sprzed kryzysu a Europa wydaje 48% swojego PKB i też tam nie ma danych jakoby pensje u nas jakoś znacząco wzmocniły swój udział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja nic nie pisałem, że wzrost polskiego PKB to zasługa wydatków na administrację. Tylko pokazuję, że PKB patrzy tylko czy pieniądze są wydawane, a nie patrzy na to jak są wydawane i nie można go brać jako jedynej, objawionej prawdy i tak naprawdę nie wiele mówi jak się żyje przeciętnemu Kowalskiemu. Pracuję dalej na tej stacji tu się przewija pełno ludzi, przedsiębiorców i jakoś tego nie widać, żeby się im poprawiało, a teraz przecież jest tanie paliwo to ludzi powinno stać na więcej, a ruch jest bez szału, ludzie zamykają biznesy.

Po boomie zawsze musi przyjść kryzys stagnacja, no ale u nas był on minimalny i dalej powstaje pełno nowych bloków.

 

Racja brak Euro też był jednym z czynników, że nie odczuliśmy tak światowego kryzysu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha

To czemu w TOP 10 rozwoju są jeszcze tylko Szwedzi bez waluty euro a cała reszto to posiadacze euro?

Jakoś ten argument blado wypada

 

@ Nawciarz

 

No ale my mamy całkiem dobrą strukturę wydatków

 

Mamy duży % inwestycji w infrastrukturę , na socjal i pensje jesteśmy w środku stawki i to nawet w dolnej połowie. mamy duży koszt obsługi długu publicznego no ale tu niestety rynek wciąż nas wycenia jak Węgrów którzy są w kłopotach

 

Już blackmagic pisał o płaczących frankowiczach bo mu znajomi odpowiadali i ja rozumiem tragedię pojedyńczych osób bo są one prawdziwe i smutne tylko że głobalnie tego nie widać. I dane temu przeczą

 

Ja ci mogę podać mnóstwo przykładów jak Polska się rozwija

 

Tylko nie sprowadzajmy dyskusji do tego co jest normą

 

czyli biadolenia że w Polsce jest źle że jest syf że wszyscy wyjeżdżają bo coś takiego kreują media i PiS a to jest jedna wielka bzdura.

 

Bo to że ludzie biadolą i jest kreowany obraz syfu nie oznacza że tak jest naprawdę i jak na razie nikt tu jeszcze nie udowodnił że jest źle w Polsce poza ogólnikowymi tekstami

 

 

@ Rappar

 

A co to za róznica 183 tys czy 181.5 tys lekarzy mających prawo do wykonywania zawodu? I jak to się ma do podstawowej tezy że rok do roku zwiększa się liczba lekarzy w Polsce i ma się to nijak do informacji o ich emigracji ?

 

@ julek

 

A co Ty właściwie mi zarzucasz ? To że mówię że mi się powodzi? I co z tym mają wspólnego mają informacje że Polska się rozwija najszybciej w Europie i że jesteśmy bogatym państwem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ julek

 

A co Ty właściwie mi zarzucasz ? To że mówię że mi się powodzi? I co z tym mają wspólnego mają informacje że Polska się rozwija najszybciej w Europie i że jesteśmy bogatym państwem

 

nic Ci nie zarzucam, po prostu to co piszesz wydaje mi się mało spójne (w szerszej perspektywie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Rappar

 

A co to za róznica 183 tys czy 181.5 tys lekarzy mających prawo do wykonywania zawodu? I jak to się ma do podstawowej tezy że rok do roku zwiększa się liczba lekarzy w Polsce i ma się to nijak do informacji o ich emigracji ?

Spora, bo prawo do wykonywania zawodu nie oznacza lekarza. Prawo do wykonywania zawodu lekarza ma np. premier Kopacz, która lekarzem rzecz jasna nie jest. Czy spore grono emerytów.

Więc nie dość, że nie potrafisz podać przepisać poprawnej danej, to jednocześnie nie wiesz którą wybrać. Lekarzy w Polsce(a o to się rozchodziło, gdy pytałem Ciebie skąd wziąłeś liczbę lekarzy) mamy 164 tysiące. Dalej - podałeś, że liczba lekarzy w Polsce w 2004 to 145 tysięcy i mamy wzrost do 183 tysięcy. Czyli o 38 tysiące i o ponad 25%. W rzeczywistości lekarzy w Polsce w 2004 było 147 tysiące. Wzrost o 17 tysięcy i tylko o 12%. Dalej - jeśli spojrzymy na strukturę wiekową, jasno widać, skąd się wziął ten wzrost - obecnie pracuje 11 tysięcy lekarzy w wieku emerytalnym i kolejne 15 tysiące wkrótce wejdą w ten wiek. A młodych lekarzy dość mało, czyli tej grupy, która się zdecydowała na emigrację i widać, że ta struktura zaraz się będzie zawalać, jak tylko odejdą na emeryturę lub wymrą stare roczniki. 

Jak widać przerasta Ciebie przepisanie liczby, przerasta Ciebie wybranie danej, weź daj swoją córkę do komputera lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja się zapytam skąd masz dane na temat liczby lekarzy za 2004

 

Bo są nieprawdziwe

 

Tzn za 2004 podajesz dane dot tych co mają prawo wykonywać ale juz za 2014 podajesz tych co są aktwyni

 

 

Krótko mówiąc chciałeś dowalić a się zbłaźniłeś

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja się zapytam skąd masz dane na temat liczby lekarzy za 2004

 

Bo są nieprawdziwe

 

Tzn za 2004 podajesz dane dot tych co mają prawo wykonywać ale juz za 2014 podajesz tych co są aktwyni

 

 

Krótko mówiąc chciałeś dowalić a się zbłaźniłeś

Ze strony MZ.

Liczba tych co mają prawo wykonywać zawód lekarza w 2004 to 159 tysiące.

Krótko mówiąc - zawołaj córkę do pomocy.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to się mylisz i to grubo

pokaż link

 

Bo to jest mój link ze strony ministerstwa zdrowia

 

http://www2.mz.gov.pl/wwwmz/slajd?mr=m2111&ms=&ml=pl&mi=0&mx=0&mt=&my=0&ma=07876

 

I tak jest za 2004 149 tys mających prawo do wykonywania zawodu. Twoje dane za 2004 są błędne ale pokaż link to zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.