Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, josephnba napisał:

Oczywiście mam małą próbkę bo jeździłem głównie na wieś do dziadków, ale jedną z rzeczy jakie pamiętam to najebane chłopy pijące wińczaka na drewnianej ławce 

I na podstawie tych obserwacji, jak jeździłeś co jakiś czas na wieś do dziadków to co ustaliłeś ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa że teraz wsie wyglądają zupełnie inaczej niż kiedy byłem dzieckiem

Krów na pastwiskach nie ma, kury i kaczki też ciężko zobaczyć, większość albo pracuje za granicą albo w dużych zakładach typu kurniki i tym podobne. 

Wieś moich dziadków to teraz trzech gospodarczy mających krowy i żyjących z mleka, z czego tylko jeden pasie krowy na łąkach, pozostali, w tym mój wujek twierdzi że to za duzo roboty

Ziemię oddali w dzierżawę, mają malutkie poletko ziemniaków, trochę zboża i łąk na siano 

Teraz to gówno nie wieś

1 minutę temu, DeltaCenter napisał:

I na podstawie tych obserwacji, jak jeździłeś co jakiś czas na wieś do dziadków to co ustaliłeś ?

 

Że tam w c*** ludzi pije, procentowo na pewno więcej niż w tej wymienionej przez ciebie Warszawie 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, josephnba napisał:

 

Że tam w c*** ludzi pije, procentowo na pewno więcej niż w tej wymienionej przez ciebie Warszawie 

"Obiegowe opinie mówiące, że Polacy piją głównie na wsiach i że średnią zawyżają ludzie niewykształceni, są fałszywe. Największe spożycie jest w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, josephnba napisał:

Inna sprawa że teraz wsie wyglądają zupełnie inaczej niż kiedy byłem dzieckiem

Krów na pastwiskach nie ma, kury i kaczki też ciężko zobaczyć, większość albo pracuje za granicą albo w dużych zakładach typu kurniki i tym podobne. 

Wieś moich dziadków to teraz trzech gospodarczy mających krowy i żyjących z mleka, z czego tylko jeden pasie krowy na łąkach, pozostali, w tym mój wujek twierdzi że to za duzo roboty

Ziemię oddali w dzierżawę, mają malutkie poletko ziemniaków, trochę zboża i łąk na siano 

Teraz to gówno nie wieś

Że tam w c*** ludzi pije, procentowo na pewno więcej niż w tej wymienionej przez ciebie Warszawie 

Warszawa jest wysoko pod względem picia alkoholu. Takie są dane ze strony stopuzalenieniom.pl. Piękna, ckliwa opowiastka o zmianach na wsi, ale konkretów brak. Chamy pijo pod sklepami. Koniec, kropka. A ile tego pijo, to nie zaobserwowałeś.

Edytowane przez DeltaCenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew stereotypom alkoholu nie piją przede wszystkim gorzej wykształceni Polacy. Wśród osób lepiej wykształconych jest więcej pijących (90 proc.) niż wśród osób z wykształceniem średnim (84 proc.) , zawodowym (81 proc.) czy podstawowym (70 proc.) .

 

Tak było w 2013 roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DeltaCenter napisał:

Wbrew stereotypom alkoholu nie piją przede wszystkim gorzej wykształceni Polacy. Wśród osób lepiej wykształconych jest więcej pijących (90 proc.) niż wśród osób z wykształceniem średnim (84 proc.) , zawodowym (81 proc.) czy podstawowym (70 proc.) .

 

Tak było w 2013 roku. 

ale co to znaczy piją ? raz dziennie ? alkoholików z wszywką jak liczysz? te dane co z fluberen podajesz są dość luźne . jestem w stanie zrozumieć ze np kobiety w miastach więcej piją bo chodzą po pubach i baletach a na wsiach nie maja tych możliwości itp itd te dane są dość rzucane luźno 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Koelner napisał:

ale co to znaczy piją ? raz dziennie ? alkoholików z wszywką jak liczysz? te dane co z fluberen podajesz są dość luźne . jestem w stanie zrozumieć ze np kobiety w miastach więcej piją bo chodzą po pubach i baletach a na wsiach nie maja tych możliwości itp itd te dane są dość rzucane luźno 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Dunninga-Krugera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DeltaCenter napisał:

A co problem masz z tym? Bo narracja nie pasuje? 

To nie kwestia narracji tylko określenia jakiś warunków brzegowych 

 

Bo jeśli w milionowym mieście 100000 pije powyżej średniej krajowej 

A na wsi 1000, 200 pije powyżej średniej to jakby nie było wychodzi że w miastach sprzedaje się więcej alkoholu

 

Druga sprawa to nadwyżka powstająca przez obecność studentów. Tu chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego, kolejna grupa to bezdomni których obecnosc w miastach jest bardzo zauważalna, jeszcze inni to patologia która też wylewa się z mieszkań w plener

Nie twierdzę że na wsi pije się więcej, pije się wg mnie porównywalnie, ale pije się inaczej. 

Kiedyś jak pisałem widywałem pół wsi w niedzielę po mszy  chlajacych wino, teraz moze pod sklepami jest luźniej, nie wiem bo jeżdżę raz w roku od śmierci babci. 

Nie uwierzę tylko w tezę że na wsi pije się mniej, wydaje mi się że to się raczej równoważy 

 

Ale wciążamu za,mało danych żeby pisać jednoznacznie że w Warszawie pije się najwięcej 

To tak samo debilne twierdzenie jak to że słoiki nie potrafią się zachować 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

nie chwal się z czego korzystasz.

2 godziny temu, DeltaCenter napisał:

A co problem masz z tym? Bo narracja nie pasuje? 

odpowiedz na czym polegają te statystyki , czy osoba pijąca piwo dziennie w tych statystykach widnieje tak samo jak osoba waląca połówkę w tym samym czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, josephnba napisał:

 

Ale wciążamu za,mało danych żeby pisać jednoznacznie że w Warszawie pije się najwięcej 

 

 

27 minut temu, Koelner napisał:

odpowiedz na czym polegają te statystyki , czy osoba pijąca piwo dziennie w tych statystykach widnieje tak samo jak osoba waląca połówkę w tym samym czasie

Podawałem statystyki według których 1/7 mieszkańców stolicy pije w stopniu co najmniej ryzykownym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatrzymałeś się w latach 90-tych? To już nie czasy, że alkoholizm dotyczył głównie poPGR-wskich wsi. Najwięcej dziś piją osoby wykształcone w miastach powyżej 100 tys mieszkańców. W Warszawie wielu nie wytrzymuje tempa. Poza tym w małym dajmy na to, dolnośląskim miasteczku najpóźniej (22:59)kupisz alkohol w żabce, w Warszawie masz co rusz sklep "alkohole 24h".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DeltaCenter napisał:

Zatrzymałeś się w latach 90-tych? To już nie czasy, że alkoholizm dotyczył głównie poPGR-wskich wsi. Najwięcej dziś piją osoby wykształcone w miastach powyżej 100 tys mieszkańców. W Warszawie wielu nie wytrzymuje tempa. Poza tym w małym dajmy na to, dolnośląskim miasteczku najpóźniej (22:59)kupisz alkohol w żabce, w Warszawie masz co rusz sklep "alkohole 24h".

Może jest to też związane z tym, że sporo osób ze wsi, małych miasteczek przyjechało do przykładowo Warszawy? 

Wszystko się wymieszało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.