Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

@ Kucio - luz, to tylko skojarzenie z pewną słynną wypowiedzią

 

nie wiem jak to jest z zarobkami, moi znajomi mają ogromną rozpiętość

 

ale znam np dziewczynę po studiach, parę lat doświadczenia, kierownik w spółce samorządowej, 2k na rękę jak jej się projekty europejskie skończyły, dorabia jako kelnerka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest jednak taka. Płacą na tyle ile się godzisz. Jak w teorii każdy wyonie dupe na pracodawcę i powie 2k netto, ten wreszcie musi tyle.dać, bo nikt inny za mniej nie przyjdzie.

To wtedy mogą postawić na większą automatyzację, przeniesienie produkcji itd

Owszem, to co mówisz to jest najlepszy mechanizm regulacji płac(a nie jakaś pensja minimalna, Szwajcaria bez niej ma jedne z najwyższy zarobków), ale musi zostać najpierw spełniony warunek o którym mówiłem - wzrost produkcji.

AAAA zapomniałem o alternatywie. Można dać jeszcze każdemu po 10 tysięcy. Tylko, że wtedy będzie za litr benzyny płacić pół bańki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obwinianie o wszystko słabszego, czyli pracownika, to dość typowy kucowy victim blaming

 

dopóki u rodzimych januszów biznesu panuje przekonanie, że każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą darmowych stażystów, sytuacja nie ulegnie poprawie

 

zawsze będzie ktoś bardziej zdesperowany

 

w mojej pierwszej pracy w zawodzie, główna księgowa otwartym tekstem powiedziała "nigdy więcej nie zatrudnimy ludzi z sgh i uw, pochodzących z Warszawy. Jak ktoś musi zapłacić czesne w jakiejś wyższej szkole i czynsz za wynajmowany pokój, to nie kłóci się o podwyżki i opóźnienia wypłat"

Edytowane przez mythos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Prawda jest jednak taka. Płacą na tyle ile się godzisz. Jak w teorii każdy wyonie dupe na pracodawcę i powie 2k netto, ten wreszcie musi tyle.dać, bo nikt inny za mniej nie przyjdzie.

 

Nie po to się gnoi ludzi latami (chociażby 'przymus' kredytowy wobec większości), żeby takie rzeczy miały jakąkolwiek szansę wypalić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt istnienia placy minimalnej sprawia ze paradoksalnie ogolem zarabiamy mniej i sa umowy śmieciowe.

A naszym biznesmenom nie ma się co dziwić to przede wszystkim wina rzadu który grabi ile tylko może i zmusza do dawania najniższych stawek.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w tym przypadku nie, na fajna firme trafiles. Ale w innych tak. Samo to ile sie płaci za pracownika do Zusu to przegięcie.

Ile firm wogole nie powstalo przez politykę rządu. Choćby tych malych i mikro.

Dlaczego pracodawcy dają śmieciówki? Bo nie placa Zusu a rząd na to pozwala. Wręcz zmusza olbrzymim Zusem.

To ze markety nie placa podatku i co 5 lat zmieniaja nazwę to wina marketów? Nie, każdy racjonalnie myslacy by tak postąpil to wina rządu ze na to pozwala idiotycznymi przepisami.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zacznijmy od podstaw

 

1. państwo musi mieć kasę, na realizację swoich zadań, inna sprawa czy te zadania realizowane są teraz efektywnie

 

2. najbogatsi unikają zrzucania się na wspólne dobro, z którego często najwięcej korzystają

 

3. żeby to jednak jakoś działało, podnosi się opłaty tym którzy płacą

 

nie wiem w jaki sposób daliście sobie wmówić, że wszyscy dołączycie do klasy panów, więc każda regulacja jest zła

 

2 grafiki które najlepiej oddają to co się dzieje z duża częścią młodych ludzi obecnie, co widać w tym temacie:

 

12112224_10153052437635047_6581619153040

 

drugiej niestety nie mogę znaleźć, ale były na niej 3 świnki mówiące "zostawcie farmera! jak dorosnę to też będę farmerem!"

 

a no i stary dowcip: przedstawiciel klasy średniej, biedak i bogacz siedzą przy stole, na którym leży dziesięć ciasteczek. Bogacz szybko zagarnia dziewięć z nich i zwraca się do przedstawiciela klasy średniej: - Uważaj! Biedak chce zjeść twój kawałek ciastka!

 
i a'propos bogatych Czech:
 
10458470_446749218826473_670850701644407
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

może zacznijmy od podstaw

 

1. państwo musi mieć kasę, na realizację swoich zadań, inna sprawa czy te zadania realizowane są teraz efektywnie

 

2. najbogatsi unikają zrzucania się na wspólne dobro, z którego często najwięcej korzystają

 

3. żeby to jednak jakoś działało, podnosi się opłaty tym którzy płacą

 

nie wiem w jaki sposób daliście sobie wmówić, że wszyscy dołączycie do klasy panów, więc każda regulacja jest zła

 

2 grafiki które najlepiej oddają to co się dzieje z duża częścią młodych ludzi obecnie, co widać w tym temacie:

 

12112224_10153052437635047_6581619153040

 

drugiej niestety nie mogę znaleźć, ale były na niej 3 świnki mówiące "zostawcie farmera! jak dorosnę to też będę farmerem!"

 

a no i stary dowcip: przedstawiciel klasy średniej, biedak i bogacz siedzą przy stole, na którym leży dziesięć ciasteczek. Bogacz szybko zagarnia dziewięć z nich i zwraca się do przedstawiciela klasy średniej: - Uważaj! Biedak chce zjeść twój kawałek ciastka!

 
i a'propos bogatych Czech:
 
10458470_446749218826473_670850701644407

 

http://natemat.pl/138889,wenezuela-jak-prl-socjalizm-tak-zrujnowal-gospodarke-kraju-ze-brakuje-tam-nawet-papieru-toaletowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, ale wiem, że ich rządy nie przeszkodziły wzrostowi, podczas gdy w państwach o podobnej sytuacji startowej (postkomuna) działo się gorzej (poza jednym czy dwoma wyjątkami). dodaję do tego moje osobiste odczucia, bo żyje mi się lepiej niż 8 lat temu (swoją drogą to komuś z was jest gorzej?) oraz widzę jak polska zmienia się na lepsze i wychodzi mi, że PO wcale nie była taka zła, jak niektóre środowiska ją malują.

 no tak myślałem, ty powiesz, że to dzięki rządom platformy, a ktoś powie, że to pomimo rządów platformy i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostanio znajoma w pracy zadeklarowana wyznawczyni Kaczyńskich zapytała mnie co mam przeciw "jej" partii

 

np to: http://natemat.pl/139511,lech-kaczynski-zamiast-roosevelta-ulice-w-poznaniu-mialby-otrzymac-takze-gen-blasik

Z pewnością nazwa ulicy ma decydujący wpływ na Twój haj lajf. Żaden ze mnie fan pisiorów ale daj jakiś przykład znaczący, że goście są bee bo zmiana nazwy ulicy takim nie jest. Nawiasem mówiąc FDR, z tego co można się dowiedzieć, jakoś wybitnie nie dopomógł i nie jestem przekonany czy jest sens walczyć o ulice jego imienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością nazwa ulicy ma decydujący wpływ na Twój haj lajf. Żaden ze mnie fan pisiorów ale daj jakiś przykład znaczący, że goście są bee bo zmiana nazwy ulicy takim nie jest. Nawiasem mówiąc FDR, z tego co można się dowiedzieć, jakoś wybitnie nie dopomógł i nie jestem przekonany czy jest sens walczyć o ulice jego imienia.

Biorąc pod uwagę ile pierdolimy na temat Dywizjonu 303 najmarniejsza ludzka przyzwoitość nakazywałaby jakąś ulicę imienia Coopera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

może zacznijmy od podstaw

 

1. państwo musi mieć kasę, na realizację swoich zadań, inna sprawa czy te zadania realizowane są teraz efektywnie

 

2. najbogatsi unikają zrzucania się na wspólne dobro, z którego często najwięcej korzystają

 

3. żeby to jednak jakoś działało, podnosi się opłaty tym którzy płacą

 

nie wiem w jaki sposób daliście sobie wmówić, że wszyscy dołączycie do klasy panów, więc każda regulacja jest zła

 

2 grafiki które najlepiej oddają to co się dzieje z duża częścią młodych ludzi obecnie, co widać w tym temacie:

 

12112224_10153052437635047_6581619153040

 

drugiej niestety nie mogę znaleźć, ale były na niej 3 świnki mówiące "zostawcie farmera! jak dorosnę to też będę farmerem!"

 

a no i stary dowcip: przedstawiciel klasy średniej, biedak i bogacz siedzą przy stole, na którym leży dziesięć ciasteczek. Bogacz szybko zagarnia dziewięć z nich i zwraca się do przedstawiciela klasy średniej: - Uważaj! Biedak chce zjeść twój kawałek ciastka!

 
i a'propos bogatych Czech:
 
10458470_446749218826473_670850701644407

 

 

 

@mythos musze zapytac jestes socjalista?

 

dlaczego reguly gry maja byc surowsze? 

mlodzi ludzie chca miejsc pracy i obnizki podatkow a jedno z drugim sie wiaze. to sa latwiejsze reguly.nie akceptuja natomiast obecnego systemu i dlatego emigruja

 

wolny rynek nie pomogl by korporacjom i wlasnie tym bogaczom bo one korzystaja na niekapitalistycznym ustroju jaki jest teraz czyli wielka sitwa, bank czy korporacja zalatwia cos rzadowi i na odwrot to nie jest wolny rynek tylko jak to mowi Michalkiewicz kapitalizm kompradorski. czesto korporacje dyktuja rzadowi gdzie ma byc regulacja albo monopol.

tu trzeba rzadu ktory wprowadzi wolnorynkowe reguly gdzie o sukcesie czlowieka bedzie deecydowac jesgo przedsiebiorczosc pracowitosc i pomyslunek a nie znajomosci i lapowki. zamiast tego mamy kolejne glupie regulacje (cos jak zakaz drozdzowki i chipsow w szkolach ktore dodatkowo zabijaja malych przedsiebiorcow} ktore wspieraja wielki biznes.

to nie wina bogatych ze dzialaja z korzyscia dla siebie tylko rzadu ktory im ulega

 

adekwatnie do wyborow cos jak korwin vs. petru (pierwszy chce wolnego rynku drugi to banksterska menda, ktora na okres wyborow zmienia poglady na prospoleczne a po wyborach zmieni z powrtem na probankowe)

 

 

polecam:

 

e:Rappar wstawiles artykul z Wenezueli o Chavezie w tym filmiku masz od 9:20 co naprawde zrujnowalo gospodarke Wenezueli

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie, to nie jestem socjalistą, tylko kimś, kto przez ostatnie 25 lat obserwuje drastyczne dostosowywanie państwa na korzyść silniejszych przeciw słabszym i chciałby wyrównania szans.

 

ale pewnie dla zwolenników prawa dżungli będę socjalistą

 

rozumiem że dla większości "wolnościowców" w tym temacie, nawet pasy na jezdni są zbytnią regulacją, bo na drugą stronę ulicy powinien przejść tylko ktoś kto da radę uciec samochodom, a przejścia dla pieszych mogą spowolnić biznes

 

no i nie mogę się nadziwić, że wszyscy chcieliby żyć w takim bangladeszu - 1% ma super, 4 % ok, 95% pracuje w sweatshopach, od 5 roku życia, po 15 godzin, beż żadnych urlopów, świadczeń zdrowotnych, bhp i innych lewackich wymysłów

 

czy ktoś tu jeszcze wierzy w teorię skapywania? sądząc z tego kretyńskiego przykładu z lotto są tacy

 

edit: ciekawi mnie również, że jednocześnie większość "wolnościowców" chciałaby jak najmniej wolności w sferze prywatno-obyczajowej, lubi kościół i nacjonalizm

Edytowane przez mythos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.