Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Obawiam się, że nie istnieje w tej chwili pytanie, które zmusiłoby 50% Polaków do wzięcia udziału w referendum i wypowiedzenia się na jakikolwiek temat. 

 

To prawda. Przecież jedyny raz przekroczyliśmy 50 proc w referendum akcesyjnym do unii, a też poniekąd dlatego bo trfało 2 dni a do głosowania namawiali wszyscy z Papieżem włącznie. Nawet to referendum na temat  przyjęcia konstytucji nie zgromadziło 50 proc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powędrowałem do urny, głosowałem, ale dajcie spokój, to była ściema i kpina z ludzi. Pytania sformułowane nieprecyzyjnie, w tym jedna kwestia już nieaktualna. Ktoś tam przyznał, że pytania były układane w pośpiechu w nocy i tak też to wygląda. Kasa fpisdu.

 

A może i nie w pośpiechu. W ostatnich dniach nie zauważyłem, żeby ktoś propagował referendum, raczej było ośmieszane i każdy mówił, że pytania bez sensu. Moim zdaniem takie te pytania miały być po to, żeby frekwencja była taka jaka była. Przecież Komorwoski rozpisał to tylko, bo myślał, że dzięki temu wygra, a nie dlatego, że podobają mu się JOWy. 

 

Duża część Polaków zachowała się w sposób dokładnie taki jaki był im przedstawiany w mediach, czyli - nie idę, bo te referendum jest bez sensu. Szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione na internecie:
"PO mówi o tym, by nie dopuścić do rządów IV RP, tymczasem z ich list kandydują (lub nie kandydują, ale są w partii):

1) Roman Giertych - wicepremier, szef MEN w rządzie PiS
2) Ludwik Dorn (z psem Sabą?) - Wicepremier, SZEF MSWiA, Marszałek Sejmu, trzeci bliźniak - w rządzie PiSu
3) Joanna Kluzik Rostkowska - szefowa MEN, szefowa MPiPS, szefowa sztabu wyborczego JK - w rządzie PiSu
4) Michał "Misiek" Kamiński - europoseł, rzecznik LK, jeden ze strategów kampanii wyborczych - w rządzie PiSu
5) Paweł Zalewski - wiceprezes PiSu
6) Radosław Sikorski - szef MON - w rządzie PiSu
7) Antoni Mężydło - poseł na Sejm z ramienia PiSu
8) Jan Filip Libicki - poseł na Sejm z ramienia PiSu
9) Jan Tomaszewski - poseł na Sejm z ramienia PiSu

No i można byłoby nawet tu wsadzić Stefana Niesiołowskiego, niegdyś polityka ZCHN, w którym był również Ryszard Czarnecki i Antoni Macierewicz.

Chyba czegoś tutaj nie rozumiem ."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aha! Mam Cię! Wiedziałem , że było bo dowiedziałem się w sobotę i przewidywałem do 20% frekwencji. 

 

 

 

 

Ogólnie to zaczyna znowu się coraz gorzej dziać. mamy destabilizację władzy w kraju, a arabusy pukaja do drzwi. 

Oj jestem ciekaw jakie macie nerwy skoro się interesujecie tym całym bałaganem politycznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powędrowałem do urny, głosowałem, ale dajcie spokój, to była ściema i kpina z ludzi. Pytania sformułowane nieprecyzyjnie, w tym jedna kwestia już nieaktualna. Ktoś tam przyznał, że pytania były układane w pośpiechu w nocy i tak też to wygląda. Kasa fpisdu.

 

Jeżeli naprawdę demokracja nie byłaby fikcją, to w referendum należałoby zadać np. takie pytania:

  1. Czy jesteś za przywróceniem kary śmierci dla morderców?
  2. Czy jesteś za przyjęciem do Polski uchodźców z krajów arabskich oraz zapewnieniem im wsparcia socjalnego?
  3. Czy jesteś za zwiększeniem kwoty wolnej od podatku?
  4. Czy jesteś za zlikwidowaniem abonamentu RTV oraz prywatyzacją TVP?
  5. Czy jesteś za depenalizacją przechodzenia na czerwonym świetle?

Jestem ciekawy frekwencji w tym przypadku ;)

Pytania sformułowane dość nieprecyzyjnie, miałbym spory problem by z czystym sumieniem odpowiedzieć tak lub nie na większość z nich. 5 pytanie masakrycznie głupie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha! Mam Cię! Wiedziałem , że było bo dowiedziałem się w sobotę i przewidywałem do 20% frekwencji. 

 

 

 

 

Ogólnie to zaczyna znowu się coraz gorzej dziać. mamy destabilizację władzy w kraju, a arabusy pukaja do drzwi. 

Oj jestem ciekaw jakie macie nerwy skoro się interesujecie tym całym bałaganem politycznym

 

Po prostu nie traktujemy tego poważnie :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytania sformułowane dość nieprecyzyjnie, miałbym spory problem by z czystym sumieniem odpowiedzieć tak lub nie na większość z nich. 5 pytanie masakrycznie głupie

Przecież to propozycja do referendum. W takowym posługuje się hasłami, a nie przedstawia projekty ustaw. Dlaczego pytanie o depenalizację przechodzenia na czerwonym jest głupie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to propozycja do referendum. W takowym posługuje się hasłami, a nie przedstawia projekty ustaw. Dlaczego pytanie o depenalizację przechodzenia na czerwonym jest głupie?

Referendum powinno odbywać się tylko w ważnych sprawach, zmiana ustroju, wyjście z unii, wejście do strefy euro, przywrócenie kary głównej, a nie tego, czy dawać mandat za ignorowanie sygnalizacji świetlnej. Poza tym większość obywateli nawet nie wie, co oznacza słowo depenalizacja. No i bez sensu jest zarządzać referendum w sprawie, w której z góry wiadomo, jaki będzie wynik. Równie dobrze możesz pytać, czy zlikwidować punkty karne dla kierowców albo wycofać podatek VAT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, dobre pytanie to chyba takie, z którego wynika logicznie, za czym człowiek się opowiada. Konkret. Pytanie na referendum o finansowanie partii takie nie było, bo nie wynika z niego, czy chcemy zaprzestać dofinansowania czy np. zmienić formę dotacji. Pytanie np. o karę śmierci za morderstwo nie jest precyzyjne, ale nakreśla konkretnie, czy ludzie chcą jej powrotu.

 

 

Referendum powinno odbywać się tylko w ważnych sprawach, zmiana ustroju, wyjście z unii, wejście do strefy euro, przywrócenie kary głównej, a nie tego, czy dawać mandat za ignorowanie sygnalizacji świetlnej. Poza tym większość obywateli nawet nie wie, co oznacza słowo depenalizacja. No i bez sensu jest zarządzać referendum w sprawie, w której z góry wiadomo, jaki będzie wynik. Równie dobrze możesz pytać, czy zlikwidować punkty karne dla kierowców albo wycofać podatek VAT.

Czekaj, czekaj. To ja się pytam, czy referendum to święto demokracji - słuchamy woli ludu, czy zwykła ściema już z założenia?

 

1. Jeżeli piszesz, że "wiadomo jaki byłby wynik" to co to za demokracja, skoro nikt tego nie wprowadza? :grin:

2. Skoro bez sensu "zarządzać referendum w sprawach oczywistych" (olanych przez władzę) to tym bardziej, jaki ma sens zarządzanie referendum w sprawach nieoczywistych, strategicznych, wymagających perspektywicznego spojrzenia? :grin:

 

No i w końcu:

3. skoro można było zarządzić takie idiotyczne referendum jak to wczorajsze, to dlaczego nie można Polaków zapytać, czy chcą by karane było przechodzenie na czerwonym? Wbrew pozorom to jest ważna kwestia wpływająca na życie ludzi. Podobnie jak wielkość kwoty minimalnej. Śmiem twierdzić, że to jest nawet ważniejsze niż jakieś głupie JOWy lub nieprecyzyjne pytanie o finansowanie partii.

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, dobre pytanie to chyba takie, z którego wynika logicznie, za czym człowiek się opowiada. Konkret. Pytanie na referendum o finansowanie partii takie nie było, bo nie wynika z niego, czy chcemy zaprzestać dofinansowania czy np. zmienić formę dotacji. Pytanie np. o karę śmierci za morderstwo nie jest precyzyjne, ale nakreśla konkretnie, czy ludzie chcą jej powrotu.

 

 

Czekaj, czekaj. To ja się pytam, czy referendum to święto demokracji - słuchamy woli ludu, czy zwykła ściema już z założenia?

 

1. Jeżeli piszesz, że "wiadomo jaki byłby wynik" to co to za demokracja, skoro nikt tego nie wprowadza? :grin:

2. Skoro bez sensu "zarządzać referendum w sprawach oczywistych" (olanych przez władzę) to tym bardziej, jaki ma sens zarządzanie referendum w sprawach nieoczywistych, strategicznych, wymagających perspektywicznego spojrzenia? :grin:

 

No i w końcu:

3. skoro można było zarządzić takie idiotyczne referendum jak to wczorajsze, to dlaczego nie można Polaków zapytać, czy chcą by karane było przechodzenie na czerwonym? Wbrew pozorom to jest ważna kwestia wpływająca na życie ludzi. Podobnie jak wielkość kwoty minimalnej. Śmiem twierdzić, że to jest nawet ważniejsze niż jakieś głupie JOWy lub nieprecyzyjne pytanie o finansowanie partii.

Ustrój jaki panuje w kraju oznacza, że referendum odbywa się tylko w sprawach ważnych. Jest tysiąc ważniejszych spraw od depenalizacji przechodzenia na czerwonym świetle.

1. Dlatego, że wprowadzenie niektórych zasad, za którymi opowiada się większość byłoby dla państwa niekorzystne. Głosujący nie myślą o konsekwencjach. Na każde pytanie o likwidację podatków: czy zlikwidować, akcyzę, VAT, podatek dochodowy otrzymasz odpowiedź twierdzącą. Gdyby to wprowadzić, państwo by zbankrutowało.

2. Moim zdaniem referendum ma sens wtedy, kiedy nie jesteśmy w stanie określić, za czym opowiada się większość, ponieważ wydawanie 100 milionów na to, żeby dowiedzieć się, czy chcemy te kłamliwe gęby z TV dofinansowywać w kwocie kilkudziesięciu milionów złotych rocznie jest z założenia bezsensowne.

3. Zgadzam się z tym, że pytania, które zaproponowałeś nie są głupsze, ani mniej zasadne niż te, na które odpowiadali Polacy we wczorajszym referendum. Zwyczajnie nie spodziewam się, żeby 15 milionów Polaków odwiedziło lokale wyborcze w celu poinformowania, czy chcą dostawać mandaty za przechodzenie na czerwonym świetle, skoro tyle się nie fatyguje raz na 4 lata, żeby zająć stanowisko, kto będzie dysponował 60% ich dochodów przez najbliższy czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.