fluber Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Trochę nie pasuje mi koncepcja,w której mówisz, że ktoś odczuwa to czy wierzy czy nie. Osobiście uważam, że na podstawie argumentów (lepszych lub gorszych, prawdziwych bądź fałszywych(wiara/przekonanie może wziąc się przecież także z takich przesłanek) możesz wyciągnąć wniosek i być przekonanym do danej hipotezy i w nią wierzyć, bądź przeciwnie Oczywiście, że możesz w nią wierzyć, ale wciąż to wiara, a nie wiedza Tak, jak wiara w przeznaczenie, karmę itd. Nie widzę ruchów, które walczą z ludźmi, którzy nie wierzą w przeznaczenie, czy karmę. tzn? pierwsze z brzegu: Wittgenstein - 'Traktat logiczno-filozoficzny' (czyli książka, która miała największy chyba wpływ na współczesną filozofię): "6.53: Poprawna metoda filozofii byłaby właściwie taka: Nie mówić nic poza tym, co się da powiedzieć, czyli poza zdaniami nauk przyrodniczych (...)" / "7: O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć" No przepraszam Cię, ale Wittgenstein odrzucił cała filozofię w swoim traktacie. Stwierdził, ze ona nie istnieje, to z czym tu polemizować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy13 Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Wittgenstein - 'Traktat logiczno-filozoficzny' (czyli książka, która miała największy chyba wpływ na współczesną filozofię): Współczesną? Serio? Tak to ładnie brzmi, a skończyło się na tym, że nie ma nawet syntezy myśli Koła Wiedeńskiego, bo każdy doszukiwał się nieścisłości u każdego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) Oczywiście, że możesz w nią wierzyć, ale wciąż to wiara, a nie wiedza Tak, jak wiara w przeznaczenie, karmę itd. Nie widzę ruchów, które walczą z ludźmi, którzy nie wierzą w przeznaczenie, czy karmę. No przepraszam Cię, ale Wittgenstein odrzucił cała filozofię w swoim traktacie. Stwierdził, ze ona nie istnieje, to z czym tu polemizować? czyli Twoje zdanie na gruncie filozofii nie widzę ani jednego argumentu przeciwko KK mimo, że brzmi mądrze to właściwie nic nie mówi bo filozofii nie ma , dziękuję, że rozwinąłeś :> Współczesną? Serio? Tak to ładnie brzmi, a skończyło się na tym, że nie ma nawet syntezy myśli Koła Wiedeńskiego, bo każdy doszukiwał się nieścisłości u każdego a to oni pierwsi? - cała praktycznie historia filozofii (wyłączając może psychopatów typu Kant) to negacja tego co było wcześniej Edytowane 11 Lutego 2017 przez julekstep Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) czyli Twoje zdanie na gruncie filozofii nie widzę ani jednego argumentu przeciwko KK mimo, że brzmi mądrze to właściwie nic nie mówi bo filozofii nie ma , dziękuję, że rozwinąłeś :> To ty podałeś argument o braku istnienia filozofii Wittgensteina, a nie ja No ale dobra przyjrzyjmy się temu argumentowi, Wittgenstein postuluje, że nie ma filozofii, bo jest ona ograniczona przez język i uprawnione jest tylko istnienie nauk przyrodniczych. Jakie stąd wnioski? 1. KK jaki jedna z niewielu religii w żadnym stopniu nie podważa nauk przyrodniczych i w pełni zgadza się z udowodnionymi tezami naukowymi. 2. Czy sformułowane 10 lat po traktacie Wittgensteina twierdzenie Godela o niezupełności, czyli o ograniczeniu nauk przyrodniczych nie jest argumentem z istnieniem Boga? Wittgenstein i Godel niezależnie od siebie stwierdzili, że filozofia i nauki przyrodnicze są ograniczone, zgadza się? Poza tym, gdyby współczesna filozofia opierała się na traktacie Wittgensteina to by jej nie było, nieprawdaż? Byłyby tylko nauki przyrodnicze Edytowane 11 Lutego 2017 przez fluber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Na przykładzie mojej żony wiem, że tabletki mają wpływ na zatorowosc tętnic. Po zatorze lekarz dożywotnio zabronił jej używać tabletek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) To ty podałeś argument o braku istnienia filozofii Wittgensteina, a nie ja No ale dobra przyjrzyjmy się temu argumentowi, Wittgenstein postuluje, że nie ma filozofii, bo jest ona ograniczona przez język i uprawnione jest tylko istnienie nauk przyrodniczych. Jakie stąd wnioski? 1. KK jaki jedna z niewielu religii w żadnym stopniu nie podważa nauk przyrodniczych i w pełni zgadza się z udowodnionymi tezami naukowymi. 2. Czy sformułowane 10 lat po traktacie Wittgensteina twierdzenie Godela o niezupełności, czyli o ograniczeniu nauk przyrodniczych nie jest argumentem z istnieniem Boga? Wittgenstein i Godel niezależnie od siebie stwierdzili, że filozofia i nauki przyrodnicze są ograniczone, zgadza się? Poza tym, gdyby współczesna filozofia opierała się na traktacie Wittgensteina to by jej nie było, nieprawdaż? Byłyby tylko nauki przyrodnicze 1 - a jakie religie nie zgadzają się z udowodnionymi tezami naukowymi? (tu pytam serio, bo nie jestem specem) + KK jak chyba żadna religia stara się unaukowić swoje pierdoły (w jakiej innej religii jest tak rozwinięta teologia?) 2 - nie negacja czegoś >< brak czegoś (moim zdaniem filozofia jako 'nauka' od kilkuset lat nie ma racji bytu, ale to ofc nie ma przełożenia na istnienie / brak istnienia 'filozofów') aha, zapomniałbym: Edytowane 11 Lutego 2017 przez julekstep Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Nie wiem jak wam, ale mi ta emotka kojarzy się z kolesiem który kompletnie nie wie o czym mowa i próbuje nadrobić miną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 wracajcie do tematu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) Wracając do tematu W wyniku in vitro dziecko nie odczuwa ciepła matki tylko chłód probowki Ale najlepszy jest ten o tym, że jeśli będziemy wspolzyc w WC to później nas do wc ciągnie. W sumie po obfitym obiedzie faktycznie o niczym innym nie myślę... A z innej beczki Czy te kilka wypadków limuzyn rządowych w ciągu roku to nie jest ciut za dużo? Takiej skali sobie w Polsce nie przypominam Nie, nie wierzę w zamachy, ale w brak kompetencji borowikow już tak Pamiętam jak hucznie Kaczyński i ska oglaszal, że to wina pracowników zatrudnianych przez po, zaraz po peknietej gumie Dudy, ale teraz? Być może presja na kierowców, żeby zdążyć na czas w konkretne miejsce faktycznie jest zbyt wielka Edytowane 11 Lutego 2017 przez josephnba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) wracajcie do tematu Wracając do tematu, co złego jest w opieraniu wychowania do życia w rodzinie na jej chrześcijańskiej koncepcji? Wracając do tematu W wyniku in vitro dziecko nie odczuwa ciepła matki tylko chłód probowki In vitro to kolejny wielki temat. Komórka macierzysta, oocyt, blastocyta, klonowanie. In vitro to coś, czego z naukowego punktu widzenia nie rozumiemy. nikt też nie neguje osiągnięć nauki w tej kwestii, neguje się moralność takiego zachowania. W tej sprawie podzielam zdanie pewnej dość znanej, nieżyjącej już ateistki. Gdzie jest granica? Czy nieograniczona wolność, pozbawiona hamulców i moralności nadal jest wolnością, czy jest już rozprzężeniem, o którym Platon pisze, że jest źródłem wszelkiej tyranii? Zajęcie Natury, manipulacja Naturą (skoro odchodzimy od koncepcji Bożego planu), odczłowieczanie życia ludzkiego. Do czego to prowadzi? Gromadzenie ludzkich embrionów śpiących w zamrażarkach, czekających na to aż zrobi się z nich lekarstw. Co będzie dalej? Hodowanie ludzi na tkanki? Hodowanie ludzi na organy? Do czego służy in vitro? Plemniki od wysportowanych studentów z ponadprzeciętnym IQ kosztują o wiele więcej od zwykłego nasienia. Zaczynamy projektować ludzi. Czy to jest moralne? Gdzie się podział szacunek dla osoby ludzkiej. Embrion, który powstaje z komórki psa jest psem, embrion, który powstaje z komórki słonia jest słoniem, a embrion który powstaje z komórki człowieka jest płodem. Hierarchia wartości się odwróciła i nagle szczęście jednostki A jest ponad prawem do życia jednostki B i nikt nie widzi w tym najmniejszego problemu. Edytowane 11 Lutego 2017 przez fluber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Wracając do tematu, co złego jest w opieraniu wychowania do życia w rodzinie na jej chrześcijańskiej koncepcji? nic. ale kwestia wiary i religii jest moją prywatną sprawą i nie powinno się w szkole za państwowe pieniądze uczyć religii. p.s. mój syn chodzi na religię i do kościoła tylko dlatego, że ja tak chcę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eld Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 A tym czasem dojna, przepraszam, dobra zmiana skasowała kolejne BMW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 nic. ale kwestia wiary i religii jest moją prywatną sprawą i nie powinno się w szkole za państwowe pieniądze uczyć religii. p.s. mój syn chodzi na religię i do kościoła tylko dlatego, że ja tak chcę. Nawet jeżeli większość podatników tego chce? Nie żebym się z Tobą nie zgadzał, ale w demokratycznym państwie niestety takie kategorie nie mają znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 zadajmy pytanie podatnikom, czy chcę wydawać tą kasę na pensje księży i zakonnic. nikt ludzi nie pytał, wprowadzono religię do szkół i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StroSHow Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Że tak się pozwolę spytać przy okazji.Czy w jakimkolwiek mieście w Polsce jest szkoła w której naucza się religii innego odłamu wiary? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Że tak się pozwolę spytać przy okazji.Czy w jakimkolwiek mieście w Polsce jest szkoła w której naucza się religii innego odłamu wiary? strzelam, że na podlasiu mogą być jakieś prawosławne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Są prawosławne,protestanckie, nie wiem jak z Tatarami i islamem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 nic. ale kwestia wiary i religii jest moją prywatną sprawą i nie powinno się w szkole za państwowe pieniądze uczyć religii. p.s. mój syn chodzi na religię i do kościoła tylko dlatego, że ja tak chcę. Ale lekcje religii, to co innego. Sam wolałbym, żeby nie odbywały się w szkole. Natomiast jeżeli już organizujemy lekcje wychowania do życia w rodzinie , to należy uwzględnić to, że 97% katolików jest ochrzczonych, uszanować to i nie wprowadzać elementów indoktrynacji do programu nauczania. Ja w ogóle uważam, że wychowywać do życia w rodzinie powinni rodzice, a nie szkoła, bo to jest zbyt delikatna materia, by stworzyć jednolity program dla wszystkich uczniów. Pomysł lewicy, by do wychowania do życia w rodzinie włączyć edukację seksualną typu B i C uważam za błędny i niedopuszczalny do realizacji. Edukacja seksualna typu A, o której zresztą ktoś już wspominał tutaj w dyskusji jest w zupełności wystarczająca na tym etapie rozwoju człowieka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Fluber nie pytam o in vitro samo w sobie bo to ko.trowersyjny temat i znając twoje relacjecz KK rozmowa jest bezsensowna bo masz wpojony pewien przekaż i się z niego nie wylamiesz Chodzi mi o sens wypowiedzi tej baby Nie jestem ekspertem, ale jak to możliwe że dziecko czuje chłód probowki skoro w niej dochodzi do zaplednienia a resztę czasu zarodek spędza w macicy matki Jeśli już tak głośno piszeszz o manipulowaniu faktami to wpasnie manipulijesz wspólnie z tą nawiedzona baba od rydzyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 (edytowane) No to z czuciem zimna jest na pewno bullshitem. Cięzko czuć zimno nie mając jeszcze układu nerwowego. Z tego co mówiła tak z 50 jest ok 50 bełkotem. Babka jest mądra, ale założenia które sobie z pewnych względów poczyniła przysłaniają jej chłodne i obiektywne spojrzenie na pewne tematy. Edytowane 11 Lutego 2017 przez Luki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi