Polska scena polityczna w Internecie

[josephnba]

Aha

A wyglądało na polemikę

 

A czy Twoim zdaniem powinni rozważyć pomysł ze stażem pracy?

Wiem, że to był pomysł poprzedniego prezydenta i tsk dla zasady nie wypada tego uznać za dobry pomysł, ale taki robotnik budowlany np pracujący od 18go roku życia w słońcu i deszczu ma trochę inny licznik niż urzędnik w klimatyzowanym pomieszczeniu

[fluber]

Aha

A wyglądało na polemikę

 

A czy Twoim zdaniem powinni rozważyć pomysł ze stażem pracy?

Wiem, że to był pomysł poprzedniego prezydenta i tsk dla zasady nie wypada tego uznać za dobry pomysł, ale taki robotnik budowlany np pracujący od 18go roku życia w słońcu i deszczu ma trochę inny licznik niż urzędnik w klimatyzowanym pomieszczeniu

Też raczej za, chociaż w przypadku pracujących całe życie fizycznie roboli przechodzących na emeryturę w wieku 56 lat, to nie wiem, czy wyszłoby im coś więcej niż emerytura minimalna.

[josephnba]

Też raczej za, chociaż w przypadku pracujących całe życie fizycznie roboli przechodzących na emeryturę w wieku 56 lat, to nie wiem, czy wyszłoby im coś więcej niż emerytura minimalna.

zaws,exmoga coś sobie dorobić, ale znam takich, którzy w wieku ok 55 lat są w naprawdę słabej kondycji

[polskignom]

Tak, tylko, ze srednia dlugosc zycia podchodzi pod 80. I jak robic cos tylko dlatego,  ze kilka przypadkow w wielomilionowym kraju w wieku 55 lat jest w slabej kondycji, to od razu lepiej oglosic bankructwo. 

[blackmagic]

Też raczej za, chociaż w przypadku pracujących całe życie fizycznie roboli przechodzących na emeryturę w wieku 56 lat, to nie wiem, czy wyszłoby im coś więcej niż emerytura minimalna.

Ekhm. Niewielu znam "roboli" ktorzy po 50 pracuja fizycznie. Zwykle ludzie w tym wieku juz od dawna pełnią rolę majstra wiec ciezko fizycznie nie pracuja. Albo sa operatorami maszyn chociaz

[josephnba]

Ok, ale zaueazmy jedno

"robol" pracuje czynnie od mniej więcej 18go roku życia, więc pracuje średnio o 7 (+/-) dłużej niż urzędnik

 

Nie ch ecie pracować do 67 lat (ja też nie), a robitnik jest dużo bardziej eksploatowany wcswojej pracy, narażony na czynniki szkodliwe (hałas, pyły chemię wszelkiego rodzaju) co wydatnie wpływa na jego zdrowie

[polskignom]

Tylko, ze problem jest taki, ze ja nie mam pewnosci czy ci robole placili zus po bozemu. Watpie. A jak tak, to dlaczego ja mam na emeryture dla takiego robola tyrac?

[ely3]

Ekhm. Niewielu znam "roboli" ktorzy po 50 pracuja fizycznie. Zwykle ludzie w tym wieku juz od dawna pełnią rolę majstra wiec ciezko fizycznie nie pracuja. Albo sa operatorami maszyn chociaz

A u mnie na pakowaniu jakieś 40 % to ludzie po 50 tce i naprawdę cieżko pracuja.... I ba oni pracują w odróżnieniu od tych poniżej 25 roku życia którzy non stop mają dziwnych trafem chorobowe na weekendy albo po prostu nie przychodzą

[RappaR]

Mój ojciec twierdzi, że nie powinno być w ogóle emerytur, tylko renta kiedy nie jesteś w stanie już dłużej pracować.

Inna sprawa, że w Polsce by to było strasznie eksploatowane, a po drugie już mamy koszmarnie niewydolny system emerytalny. Jeszcze go powiększać, to najgorsze co można zrobić z perspektywy młodego pokolenia, do którego ja należę.

jak zmęczony to dziękuję bardzo. wy filozofujecie , ja próbuję szukać przykładów z historii.

szlachta polska przez 300 lat funkcjonowała i jeździła do Grodna oraz Piotrkowa Trybunalskiego za darmo, nie pobierali żadnych diet ! i nie wyskakujcie z tym ,że skończyło się źle bo ja życzę każdemu krajowi historii takiej jak nasza , utrzymywanie 300 lat takiej potęgi.

300 lat? Podaj lata. 

I każdemu? Czyli Francji, Austrii, Hiszpanii, Włochom, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niderlandom, Japonii, Chinom, USA?

[josephnba]

Tylko, ze problem jest taki, ze ja nie mam pewnosci czy ci robole placili zus po bozemu. Watpie. A jak tak, to dlaczego ja mam na emeryture dla takiego robola tyrac?

możesz rozwinąć ten absurd z placeniem na ZUS?

Przecież o ile nic się od wczoraj nie zmieniło to pracodawca opłaca skladki

[fluber]

możesz rozwinąć ten absurd z placeniem na ZUS?

Przecież o ile nic się od wczoraj nie zmieniło to pracodawca opłaca skladki

O ile zatrudnia legalnie i o ile nie dokłada do kieszeni pracownika drugie tyle, to tak. Poza tym, co za różnica kto odprowadza składkę?

[polskignom]

możesz rozwinąć ten absurd z placeniem na ZUS?

Przecież o ile nic się od wczoraj nie zmieniło to pracodawca opłaca skladki

To nie absurd. Kupa "roboli", ktorzy po 50-ce nie daja rady pracowala/pracuje na czarno, ewentualnie zarabia minimalna, a ilestam pod stolem. Pracodawca jest tylko platnikiem i nie o to mi sie w tym rozchodzilo.

[josephnba]

O ile zatrudnia legalnie i o ile nie dokłada do kieszeni pracownika drugie tyle, to tak. Poza tym, co za różnica kto odprowadza składkę?

różnica żadna.

Ale generalnie jest tak że to pracodawca płaci

 

A szarwj strefy nie da się zlikwidować dopóki ludzie będą szukać tańszej możliwości remontu

Kto tak nie robil niech pierwszy rzuci kamień

Edytowane 21 Lipca 2016 przez josephnba

[Koelner]

300 lat? Podaj lata. 

I każdemu? Czyli Francji, Austrii, Hiszpanii, Włochom, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niderlandom, Japonii, Chinom, USA?

 

np. 1410-1710

a jak chcesz się bawić w dokładność to możesz sobie przesuwać lata

a te drugie pytanie to nie wiem o co Ci chodzi

 

 

Kaczyńska przeciw apelu smoleńskiemu

Kaczyński przeciw podwyżkom

 

fluber ,jak tam ?

 

https://www.youtube.com/watch?v=AvdGUtOn75U

 

 

 

polegli , to jest niesmaczny żart.

Edytowane 21 Lipca 2016 przez Koelner

[fluber]

 

 

fluber ,jak tam ?

 

https://www.youtube.com/watch?v=AvdGUtOn75U

 

 

 

polegli , to jest niesmaczny żart.

Żeś się obudził z tym czerwcem

 

"polegli w katastrofie". Zgodnie z definicją słownikową tego słowa, to oksymoron, ale sama konstrukcja pokazuje, że nikt nie uważa, że polegli w zamachu. Sam nie wiedziałem, że polec znaczy zginąć w walce, a nie zginąć w ogóle, dopóki mi tego nie uświadomiłeś i przypominam, ze na apelu poległych wzywa się nie tylko żołnierzy zabitych w walce.

 

Puścili projekt, sprawdzili nastroje i zdecydowali się nie ryzykować. Normalna sprawa w polityce

[julekstep]

byc forumowym ekspertem od wszystkiego...nie znac znaczenia slowa 'polec' c'mon

[fluber]

byc forumowym ekspertem od wszystkiego...nie znac znaczenia slowa 'polec' c'mon

Ja nie jestem forumowym ekspertem od wszystkiego i przynajmniej nie boję się przyznać, że czegoś nie wiem

 

Poza tym nie ja postawiłem w Warszawie płytę pamięci Polaków poległych w WTC, żeby potem wszyscy myśleli, że polec znaczy co innego

 

http://warszawa.wikia.com/wiki/P%C5%82yta_pami%C4%99ci_Polak%C3%B3w_poleg%C5%82ych_w_World_Trade_Center

 

Słowo polec pojawia się w mediach  przy każdej większej katastrofi

Edytowane 21 Lipca 2016 przez fluber

[RappaR]

np. 1410-1710

a jak chcesz się bawić w dokładność to możesz sobie przesuwać lata

No ale 1710 to już czasy, kiedy Polska nie jest już niepodległa, a 1410 to jeszcze czasy, kiedy szlachta tak dużo do gadania nie ma. No i w żadnym z tych 300 lat Polska nie jest nawet wśród 3 najsilniejszych państw na kontynencie, nie wyznacza nowych trendów w sztuce, literaturze czy gospodarce i ląduje w gorszej strefie jeśli chodzi o dualizm gospodarczy. 

 

a te drugie pytanie to nie wiem o co Ci chodzi

Czy twierdzisz, że te kraje mają gorszą historię od Polski? Wedle jakich kryteriów?

[darkonza]

Poza tym nie ja postawiłem w Warszawie płytę pamięci Polaków poległych w WTC, żeby potem wszyscy myśleli, że polec znaczy co innego

http://warszawa.wikia.com/wiki/P%C5%82yta_pami%C4%99ci_Polak%C3%B3w_poleg%C5%82ych_w_World_Trade_Center

 

To był atak terrorystyczny, a jego skala przypomina pearl harbour, więc tutaj słowo "polegli" ma sens.

Katastrofa samolotu przy lądowaniu spowodowana min. złą pogodą to zupełnie co innego, no chyba ze to był zamach, wtedy "polegli" tez ma sens

No ale 1710 to już czasy, kiedy Polska nie jest już niepodległa, a 1410 to jeszcze czasy, kiedy szlachta tak dużo do gadania nie ma. No i w żadnym z tych 300 lat Polska nie jest nawet wśród 3 najsilniejszych państw na kontynencie, nie wyznacza nowych trendów w sztuce, literaturze czy gospodarce i ląduje w gorszej strefie jeśli chodzi o dualizm gospodarczy. 

Czy twierdzisz, że te kraje mają gorszą historię od Polski? Wedle jakich kryteriów?

 

Zastanawialiście się czemu się ciągle pchaliśmy na wschód a nie zaoraliśmy w chwili ich słabości Niemiec, Austrii i kto wie czy później nie dalibyśmy rady tez Francji.

Nie byłoby rozbiorów, choć wojen z Rosją wiele, ale ponieważ mielibyśmy już wtedy o wiele większy potencjał to i pewnie byłaby to jakaś dynamiczna równowaga.

[RappaR]

Co rozumiesz nie pchaliśmy się? Kiedy? W jakich latach? Zaanalizujmy od zjednoczenia. Za Łokietka byliśmy słabi i staraliśmy się obronić przed Zakonem. Za Kazimierza na zachodzie były dużo silniejsze od nas Czechy i dlatego poszedł na wschód, gdzie była próżnia władzy, chociaż też starał się odzyskać od Czechów Śląsk, więc parcie na zachód było. Potem czasy Andegawenów, na które to byliśmy olewani. Potem Jagiełło i wtedy parcie na północ, by się obronić przed zagrażającym nam Zakonem. Potem cały czas parcie na północ by zdobyć dostęp do morza, więc też żadne parcie na wschód. Potem mamy próbę stworzenia rodzinnej hegemonii, Jagiellonowie na tronach Czech i Węgier, czyli jest parcia na zachód. Potem mamy od zachodu Austrię, której nam nie w smak osłabiać, bo broni przed Turcją. Walka o inflanty, czyli północ, dość bogate ziemie i próby zajęcia tronu Szwecji, bo Waza. Chwilowy okres parcia na wschód, bo smuta, ale okres dość krótki, bo zaraz się zaczyna już nie okres naszego parcia, tylko obrony i upadku.

Więc o jakich latach mówisz, że mamy zaorać te Niemcy i Austrię? W połowie XVI wieku, kiedy to akurat wspieranie Turcji to nie najlepszy pomysł?