Skocz do zawartości

Power ranking - edycja sylwestrowa


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

1-Golden - brak Boguta troszkę osłabia ich siłę w obronie i trochę psuje ich strategię ofensywną ale wciaż Golden to zespół który jest głównym faworytem do wygrania tytułu

2-Portland - w grudniu Blazers ma drugą obronę ligi, LMA z Lillardem grają na bardzo wysokim poziomie. Wciąż nie jestem pewien czy są w stanie powalczyć z zespołami mających silnych centrów jak Memphis czy Houston ale w tej chwili wyglądają naprawdę dobrze

3-Houston - mają dobry bilans mimo że długo musieli sobie radzić bez połowy składu. Doszedł do nich za darmo Smith i Brewer - Houston może szybko wskoczyć na półkę Spurs i Golden a więc faworytów do tytułu

4-Toronto - mają ostatnio najlepszą ofensywę ligi ale też i mega łatwy terminarz. Nie ma co ukrywać że gra na Wschodzie AD 2014 to duży dopalacz do ich wyniku

5-San Antonio - ich bilans jest średni ale na niego składają się porażki z Lakers czy Jazz i dziwna rotacja Popa. Z drugiej strony jak im zależy na wygranej to wyglądają tak jakby nikt im za bardzo krzywdy nie mógł zrobić ( wyjątek : Serge Ibaka bo San Antonio dostaje małpiego rozumu po pierwszym jego bloku i to jest jedyny przypadek w tym roku kiedy ewidentnie mentalnie nie dają rady wygrać meczu na którym im zależało)

6-Chicago - Chicago boryka się z kontuzjami ale Byki w tym sezonie to inny zespół niż ostatnie 3 lata. Ich obrona już nie jest TOP 5 za to ich ofensywa to już nie jest toporne dno ligi. Zespół przyjemniej się ogląda. Widać jak wiele tam wniósł Pau Gasol no i Mirotić. Gdyby tylko ktoś dał gwarancję że Rose zagra w zdrowiu do końca maja to już teraz postawiłbym ich zaraz za Golden

7-Memphis - ostatnio dostali okropnej zadyszki. Ich obrona w grudniu wygląda źle. Doznali dużo porażek które są niewytłumaczalne . Brak Z-Bo jest jednak widoczny

8- Hawks - nie ma co ukrywać - z jednej strony grają pięknie i nawet pokonuja mocnych rywali , z drugiej strony mimo mega łatwego terminarza mają już 8 porażek

9- Clippers - jak na razie ich obrona jest przeciętna. Ich bilans z mocnymi tej ligi też nie powala - jak zwykle przed sezonem wygląda że będzie lepiej a oni znów idą na odpadnięcie w pierwszej góra drugiej rundzie

10- Mavs - nie wiem może przyjście Rondo sprawi że zaczną wygrywać z czołówką Zachodu bo jak na razie są 1-7 z TOP 8 - cały czas ich obrona wygląda tak sobie.

11- Suns - Phoenix gra bardzo nierówno ale z czołówką Zachodu mają bilans 4-4 . Na pewno czeka ich ciężki bój o PO na Zachodzie ale jak na razie wygląda na to że mają duże szanse aby się tam dostać

12- Cavs - zespół który przez ani jeden moment tego sezonu nie wskoczył do TOP 20 obron, zespół który właśnie stracił Varejao który wprawdzie nie broni na takim poziomie jak kiedyś ale bez niego to wygląda ostatnio jeszcze gorzej

13- Thunder - ja wiem że muszą sobie radzić bez Kevina ale nawet bez Duranta powinni mieć lepszy bilans. Zwłaszcza że ciężki terminarz dopiero przed nimi. Oni za dużo końcówek przegrywają z silnymi rywalami

14- Wizards - jak dla mnie ich bilans jest mocno zniekształcony - najłatwiejszy jak na razie terminarz - brak zwycięstw z kimś naprawdę mocnym ( no dobra dziś w nocy z Houston ale jeszcze nie widziałem wiec nie wiem jak to wyglądało) . W ogóle bilans 4-7 !!! z zespołami 0.5 to chyba siła obecnych Wizards

15- Pelicans - to jest ciekawe że Davis dla niektórych DPOY prowadzi 29 obronę ligi ( dane za grudzień) . Mówię to w kontekście tego że wielu przy wszelkich okazjach ATF pisało że nie można być dobrym obrońcą jak nie prowadzisz topowej obrony. Swego czasu dużo oglądałem Nowego Orleanu i było tam dużo dziwnej rotacji i błędów w pomocy nawet davisa ale ogólnie trudno wyjaśnić czemu oni są tak beznadziejni w obronie no a bez jej poprawy raczej PO na Zachodzie nie powąchają

16- Bucks - mają trochę pecha zwłaszcza w kontekście rozwoju młodych graczy przez co ich rytm ofensywy bywa zakłócony krótko mówiąc przeciętni w ofensywie ciut lepsi w obronie - od czasu do czasu potrafią dać wielkie zwycięstwo ale bez szału

17- Kings - utrata DMC sprawiła że kompletnie stracili swój rytm a wywalenie trenera mam wrażenie rozwaliło tą drużynę bo kompletnie nie przypominają zespołu w listopada choć DMC wciąż gra na bardzo dobrym poziomie i to po obu stronach parkietu

18- Heat - Wade ostatnio gra tak ze chyba nikt nie ma wątpliwości że to nr 2 na pozycji sg w tej lidze. Gra fantastycznie no ale bez Bosha sam tego wózka nie uciągnie. Rozegranie w Heat leży i kwiczy. Widać jednak że Chalmers czy Cole grając u boku LE Brona cofnęli się w rozwoju jako asystujący i teraz sensownego rozegrania brak

19- Pacers - bilans wciąż słaby ale widać że od momentu powrotu Hilla to jednak ich gra wygląda lepiej . Wciąż za mała próbka ale Pacers o ile ominą ich kontuzję to powinni szybko piąć się w górę zwłaszcza na tak słabym Wschodzie

20- Nuggets - mieli świetny listopad ale kto o tym pamieta. Grudzień to jak na razie koszmar dla nich. Jak na razie ich TS jest poniżej 50% . Bronią źle ewentualnie bardzo źle co w połączeniu z ostatnio fatalną naprawdę fatalną ofensywą tworzy kiepską mieszankę

21- Jazz - nie oszukujmy się jak się gra na Zachodzie i jeszcze nie miało się pojedynku ani z Sota ani z Lakers to trudno liczyć na lepszy bilans ale Utah wygląda w grudniu lepiej niż w listopadzie. Obrona się poprawia choć wciąz jest daleka od przyzwoitości niemniej problemem Jazz jest pozycja pg. Trey jest po prostu fatalny a Exum za młody i to po prostu widać często gęsto

22- Hornets - 10 zwycięstw na słabym Wschodzie, drużyna która nie może odszukać wciąż swojego rytmu - nie wiem dla mnie to dziwny przypadek - no chyba że Lance to ichniejszy kryptonit

23- Celtics - Ainge ma od kilku lat jeden cel- tankować zbierać wybory w drafcie i tyle. Wyniki zespołu nie mają znaczenia więc jak na razie Boston gra od przypadku do przypadku i raczej moim zdaniem będą się obsuwać w kierunku TOP5 draftu niż zbliżać się do TOP8 Wschodu bo tam wygrywanie w tej chwili nie jest najważniejsze

24- Nets - nie oszukujmy się ich bilans to jest jak na razie żart. W grudniu ich ofensywa wyglądą beznadziejnie. Ich gra wygląda fatalnie. Mają jeden z najsłabszych terminarzy do tej pory i praktycznie nikogo poważnego nie pokonali. Słaby zespół który ma szczęście grać na Wschodzie bo na zachodzie pewnie by nie wyszedł do tej pory z poziomu 5-6 zwycięstw

25- Lakers - najgorsza obrona ligi i choć w grudniu bywały momenty że wyglądali fajnie to jednak ... ten zespół ma w tym sezonie pecha ( kontuzje) ambicje lidera średnio zgodne z celami drużyny i mają przebłyski genialnej gry bo jakby nie spojrzeć mają więcej zwycięstw z TOP8 Zachodu niż Mavs

26 - Magic- mają niby te 12 zwycięstw ale ich ofensywa to jest jak wizyta u dentysty- bolą człowieka zęby zanim ich zobaczą a w trakcie wizyty potwierdzają się tylko najgorsze obawy. Miewają takie momenty w których nie potrafią zdobyć punktu długimi minutami

27- Detroit- wiem że od wywalenia Smitha są 2-0 ale nie zmienia to faktu że ich ofensywa wygląda tragicznie brak w niej jakiejkolwiek logiki. Obrona trochę lepsza ale też ręki SvG jak nie było widać tak wciąż jest niewidoczna -

28- Knicks - 1 wygrana w grudniu. Czasem grają tak że ocierają się o śmieszność. Melo do trójkątów nie pasuje kompletnie, zespół wygląda jak puzzle zmieszane z 10 różnych pudełek i teraz nikt do nikogo nie pasuje. To jedna wielka stajnia Augiasza i tylko Heraklesa brak który by to posprzątał. No i wisienka - Fisher który jako trener jest chyba najgorszym debiutantem od lat. Nie zdziwię się jak na koniec roku będą gorsi od 76 ers bo w Nowym Jorku nikomu na niczym nie zależy ( dobrze że wyjątkowo maja własny wybór w drafcie)

29- 76ers - niby sie ogarnęli i mają te 4 zwycięstwa ale to wciąż koszmarna ofensywa. To co oni czasem grają to właściwie ciężko sklasyfikować - niemniej ich obrona wygląda całkiem przyzwoicie. Z tym że cały czas oglądając ich mecze mam wrażenie że nikt ich nie traktuje poważnie i wychodzi z załozenia że nawet grając byle jak i tak w 4 kwarcie na luzie odjadą

30-Timberwolves - od momentu kontuzji Rubio tez zespół wygląda jak jedna wielka kpina. W grudniu 1-14 najgorsza obrona ligi i 29 atak. Bennett wygląda jak najgorszy nr 1 w historii NBA. Jeśli nie wróci Rubio to właściwie Sota idzie na bank na najgorszy bilans ligi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15- Pelicans - to jest ciekawe że Davis dla niektórych DPOY prowadzi 29 obronę ligi ( dane za grudzień) . Mówię to w kontekście tego że wielu przy wszelkich okazjach ATF pisało że nie można być dobrym obrońcą jak nie prowadzisz topowej obrony. Swego czasu dużo oglądałem Nowego Orleanu i było tam dużo dziwnej rotacji i błędów w pomocy nawet davisa ale ogólnie trudno wyjaśnić czemu oni są tak beznadziejni w obronie no a bez jej poprawy raczej PO na Zachodzie nie powąchają

Jako, że oglądam prawie każdy mecz Pelicans, to nie mogę uwierzyć, że ktokolwiek uważa Davisa za bardzo dobrego obrońcę. Dla mnie on jest słaby no co najwyżej przeciętny i nic więcej. Fakt, że Williams i jego chore pomysły ( Rivers, Salmons, Babbitt czy granie Andersonem na centrze) nie pomagają, ale sam Davis często się gubi i łatwo daje się ograć.

W tej drużynie brak stabilności bo potrafią wygrać z silnym rywalem ( Houston, 2x Spurs, 2x Thunder), ale nie potrafią odnieść kilku zwycięstw z rzędu ( najwięcej w sezonie to 2), ale też przegrać teoretycznie łatwiejszy ( Indiana, Denver czy Portland w b2b po 3 dogr).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kto ma w końcu tę najgorszą obronę?

Za cały rok mają Lakers za grudzień Sota choć w sumie to tam różnicę są tak niewielkie że po dzisiejszych meczach zarówno Heat jak i Kings przeskoczyły Sotę czego nie zauważyłem ale ogólnie Sota Lakers i do tego Knicks to taka trójca gdzie obrona jest naprawdę tragiczna i w sumie każdy z nich może spokojnie nosić czerwoną latarnie jeśli chodzi o obronę

 

A Nowy Orlean ma też w grudniu mega beznadziejną obronę i jak tak dalej będą bronić to szybko dołączą do tej trójki bo Jazz akurat się mocno poprawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do defensywy pelicans i samego Davisa to weźcie pod uwagę jak słabych ma pod tym względem partnerów i trenera.

drtg NOP z poszczególnymi zawodnikami na parkiecie:

 

Rivers 107,2

Davis 107,4

Evans 108,9

Asik 108,9

Holiday 109,4

Anderson 111,3

Babbitt 111,4

Cunningham 111,4

Salmons 113,5

 

AD ma swoje wady w defensywie, ale i tak jest najlepszy na tym polu w drużynie, która poza nim jest w większości słabiutka po tej stronie boiska. nawet Asik się pogorszył. tak więc to, że z Davisem na parkiecie mają 107 drtg to i tak niezły wyczyn biorąc pod uwagę warunki w jakich gra.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monty już w nba robił niezłą obronę gdy miał do tego ludzi:

http://www.basketball-reference.com/teams/NOH/2011.html

 

Davis na chwilę obecną jest po prostu przeciętny w obronie i jego szczęśliwe czasem korzystanie z długości łapsk dające efektowne bloki nijak się ma do obrony drużyny. Gość nie ma fundamentals w D,  popełnia masę błędów na pickach i przy pomocy (m.in. zbyt agresywne wychodzenie z czego wynika duża ilość bloków i duża ilość łatwych punktów dla przeciwników).

 

Otoczenia z jego underachieving w D bym nie winił bo podstawowi zawodnicy NO są raczej znani jako conajmniej solidni obrońcy (prócz Riversa, który ma najlepszy drtg).

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls po takim streaku są pod SAS po "takim" streaku?

Poza tym edly

Bulls sa teraz zdrowi,a Spurs nie maja Leonarda

A masz pewnośc że za chwilę nie będziesz pisał SAS są zdrowi a Bulls są bez Rose'a? bo napisałem że gdyby taka pewność była to dla mnie są drugą siłą ligi ale jak wypadnie Derrick to nagle w Chicago nie ma kto sensownie rozgrywać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monty już w nba robił niezłą obronę gdy miał do tego ludzi:

http://www.basketball-reference.com/teams/NOH/2011.html

nie on, tylko raczej jego asystent Malone, który tam pracował tylko ten jeden sezon i nic dziwnego że rok wcześniej (jeszcze bez Monetego) oraz później (już oczywiście z nim) hornets bronili gorzej.

 

Otoczenia z jego underachieving w D bym nie winił bo podstawowi zawodnicy NO są raczej znani jako conajmniej solidni obrońcy

oj nie, poza Holidayem i Asikiem (ale on w tym sezonie nie broni tak, jak kiedyś) wszyscy są słabi albo tragiczni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely ale właśnie największy kłopot Bulls w tej chwili w ataku to Rose jako rozgrywający.

Chłopak chwilami zabija flow. Poza tym skoro robisz ranking sylwestrowy to trzymajmy się kalendarza. Bo jutro może się połamać 90% gwiazd i contenderem będą Lakers

Na te chwilę Bulls powinni być wyżej rozstawieni może nawet zaraz za Warrriors

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie on, tylko raczej jego asystent Malone, który tam pracował tylko ten jeden sezon i nic dziwnego że rok wcześniej (jeszcze bez Monetego) oraz później (już oczywiście z nim) hornets bronili gorzej.

 

 

oj nie, poza Holidayem i Asikiem (ale on w tym sezonie nie broni tak, jak kiedyś) wszyscy są słabi albo tragiczni.

 

Chodzi o Mike'a Malone? Bo ciężko oceniać kto konkretnie był odpowiedzialny za co, ale jako HC raczej się nie popisał w defensywie. Sacramento zasadniczo dopóki wygrywało to wygrywało atakiem.

 

Prócz Holidaya i Asika znaczące minuty tam grają:

Evans

Gordon

Anderson

Rivers

Cunningham

 

Rivers i Evans są źli, Gordon zasadniczo był dobry przed kontuzją (nie przyglądałem się w tym sezonie, ale jak widziałem NO to raczej nie wyróżniał się negatywnie w obronie), Anderson w Orlando też był bardzo przyzwoity + zawsze dawał ten perk w obronie związany z wysokim grającym daleko od kosza przeciwka (a blisko swojego). Cunningham słaby, ale gra mało. 

 

Gdyby Davis, który gra najwięcej, był dobry w obronie to na 100% obrona drużynowa nie byłaby tak fatalna.

Nerlens Noel w tej chwili jest lepszym obrońcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huh, Evans jest obrońcą zahaczającym o "dobrego", Rivers pewnie piątym najlepszym w Hornets.

 

Ja tam się nie znam na statystykach, ale Rivers jest beznadziejny w obronie i oglądając mecze to tylko Babbitt i Anderson są słabsi. Chyba, że ci chodzi o Charlotte, bo tam może i byłby 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najgorszą drużyną ligi jest NYK. Fakt, że Minna teraz zalicza fatalny streak, ale Knicks mają w sobie coś więcej. O ile patrzę na 76ers, Pistons czy nawet Miśków to w zasadzie w żadnym meczu nie są faworytami, tak pojawia się iskierka, że mogą pokusić się o niespodziankę. Bywają te ekipy nieprzewidywalne od czasu do czasu. Za to NYK nigdy. Nieważne z kim grają to mam pewność, że Melo swoje porzuca (na raczej średniej skuteczności), że JR odpieprzy coś w meczu, a reszta jest za słaba by grając w cieniu coś wygrać. Tak topornie i schematycznie grającej drużyny nie ma. Zero obrony, zaangażowania i chęci do walki. Nawet 76ers są lepsi bo nieraz Covington czy MCW zagrają coś ekstra. W Knicks nikt w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam na statystykach, ale Rivers jest beznadziejny w obronie i oglądając mecze to tylko Babbitt i Anderson są słabsi. Chyba, że ci chodzi o Charlotte, bo tam może i byłby 5

 

Rivers nie jest beznadziejny w obronie, powiedziałbym że jak na siebie to jest momentami nawet zaskakująco dobry. Ogólnie pewnie poniżej średniej ligowej, ale na Pelicans/dawnych-Hornets-tych-którzy-nie-są-naprawdę-Bobcats to i tak nieźle w porównaniu do reszty ścierwa, które puszczają z ławki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Bulls może być lipa jak Rose wypadnie "pięć minut" przed PO, bo chyba Tibs znów ustawia zespół pod niego i jego plan może się posypać a samograj nie zadziała raczej... Inna sprawa, że w niektórych meczach to Rose, tym swoim "trenowaniem trójek" ( na treningach to nie może? w ogóle chłop chyba myśli, że jest Korweverm, tylko mu pewnie ze 30% w skuteczności brakuje) i średnim rozgrywaniem więcej przeszkadza niż pomaga. No jest i tak lepiej niż spodziewałem się miesiąc temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rivers nie jest beznadziejny w obronie, powiedziałbym że jak na siebie to jest momentami nawet zaskakująco dobry. Ogólnie pewnie poniżej średniej ligowej, ale na Pelicans/dawnych-Hornets-tych-którzy-nie-są-naprawdę-Bobcats to i tak nieźle w porównaniu do reszty ścierwa, które puszczają z ławki.

 

Jest fatalny jak go oglądam, już Ajinca,Withey  czy Cunningham są lepsi może Anderson czy Salmons nie ale i tak po tym co widzę to tylko 3 maks graczy jest od niego gorszych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Bulls może być lipa jak Rose wypadnie "pięć minut" przed PO, bo chyba Tibs znów ustawia zespół pod niego i jego plan może się posypać a samograj nie zadziała raczej... Inna sprawa, że w niektórych meczach to Rose, tym swoim "trenowaniem trójek" ( na treningach to nie może? w ogóle chłop chyba myśli, że jest Korweverm, tylko mu pewnie ze 30% w skuteczności brakuje) i średnim rozgrywaniem więcej przeszkadza niż pomaga. No jest i tak lepiej niż spodziewałem się miesiąc temu.

 

Jak tak ostatnio oglądałem Bulls to to co jest teraz a było w 2011 czy 2012 to jest ziemia i niebo. Rose wydaje się teraz czassami 4tym/5tym zawodnikiem w ataku (Butler zrobił niesamowity postęp, na Gasola zawsze można liczyć a Mirotic okazał się 'instant offense' z ławki///czasem jeszcze dochodzi Mike.D). Co prawda przez to ucierpiała obrona, ale wydaje się, że w Maju Bulls będą mocni jak nigdy.

 

Będę im kibicował równie mocno jak Wizards, którzy są moją ulubiona drużyną (z tych liczacych się) na wschodzie w tym sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.