Phoenix Suns 2014/2015

[Sharif]

0-4 w japę i 2 mecz u siebie pod rząd tym razem z Detroit. Po takim czymś szkoda słów. Detroit mimo wygranej to zbieranina kolesi z pod budki z piwem, gdzie nikt nie wie po co jest ani co robić. Najlepszym podsumowaniem tego meczu było porównanie go przez komentatorów do meczu tenisa. Właściwie tak szybko musieli machać głowami z lewa na prawo i z powrotem.

Isiah Thomas. Nie sądziłem , że to kiedykolwiek powiem ale już wolę jak jest kontuzjowany. Green z kolei przed każdym meczem powinien dostać liścia od Morrisa aby nie podejmował beznadziejnych decyzji rzutowych.

Osobny akapit dla Josha SMitha? Sugerowaliscie mu trening strzelecki lub całkowity zakaz rzutów. Ja najpierw jednak zalecałbym naukę biegania bo porusza się on tak jakby dopiero miał przestrzelone kolana. Fatalnie.

[LeweBiodroSmoka]

Przy akapicie o Joshu wstrzymałem oddech, liczyłem na jakąś pochwałe... wstyd mi teraz za siebie Suns muszą się pozbyć kogoś z trójki Bledsoe, Goran, Isiah bo eksperyment nie wypalił. Naturalnym wyborem wydaje się karakan, ale kto go będzie chciał z tym jego kontraktem?

[StroSHow]

Akurat kontrakt Thomasa jest ok więc chętnych paru by się znalazło.Ja bym wymienił Dragica po sezonie i tak będzie wołał coś koło 15 baniek.Bledsoe jest bardziej uniwersalny i w parze z Thomasem wygląda sporo lepiej niż Dragic który średnio sprawdza się jako pass-first obok Isaiaha.

 

 

 

Aha i jeszcze jedno Miles Plumlee jest strasznie nędzny w tym sezonie.Zresztą oprócz początku ubiegłego RS cały czas gra strasznie słabo chyba pora zdegradować go kosztem Lena.

Edytowane 13 Grudnia 2014 przez StroSHow

[LeweBiodroSmoka]

@Stro

 

To zależy jak na to spojrzymy. Przy obecnej formie kontrakt Thomasa, który nie nadaje się raczej na first pg, jest i tak za wysoki, a na backup można wyciągnąć coś podobnego lub lepszego nawet. To tak jak z Dengiem, niby te 10 baniek to była promocja za jego usługi, a teraz to nie wiadomo czy pownien choćby piątkę dostawać.

[Sharif]

Plumlee powinien odbyć trening z Cardinals i nauczyć sie łapać piłki. To jest wprost porażające jak na niego patrzę. Ile razy może piłka przeleciec między łapami w jednym meczu dla kolesia, który ma dłonie jak bochny chleba? Najgorsze jest to, że Len jest jeszcze gorszy. Ujmę to inaczej z nich obu skleilibyśmy jednego solidnego a nawet więcej niż solidnego gracza. Osobno tworzą nic nie warte dwa kołki. Z tym, że Len może być jeszcze solidny pod warunkiem, że złapie masy. Bo za to co z nim dzisiaj robili gracze Detroit wbijający się pod kosz powinni dostać z 10 lat za gwałt.

Najgorsze jest to, że na ławce siedzi koleś - Warren - , który w North Carolina rzucał jak pojeb***, wrócił po kontuzji, podobno na treningach tez świetnie wygląda a trener trzyma go na ławce. To samo tyczy się Ennisa? Po co ich w takim razie wybierali?

[shevcu]

Bo mieli za duzo pickow. Chcieli tankowac i plan sie nie powiodl. A tych co wybrali to boja sie wprowadzic albo maja tlok na konkretnej pozycji. Zeby to jakos wygladalo to potrzebuja gracza na 5 na 35 minut minimum, ktory dobrze broni i w ataku cos od siebie da. Z tym co maja to jest po prostu za biednie pod koszem.

[mcreativo]

Widać, że popełnili błąd z oddaniem Gortata.

 

Ciekawe może teraz jakaś następna wymiana z Wizz.

Wizards potrzbują/wkrótce będą potrzebować rezerwowego pg. A frontcourt mają bardzo głęboki, spokojnie mogą kogoś oddać.

[Raf85]

Akurat kontrakt Thomasa jest ok więc chętnych paru by się znalazło.Ja bym wymienił Dragica po sezonie i tak będzie wołał coś koło 15 baniek.Bledsoe jest bardziej uniwersalny i w parze z Thomasem wygląda sporo lepiej niż Dragic który średnio sprawdza się jako pass-first obok Isaiaha.

 

 

 

Aha i jeszcze jedno Miles Plumlee jest strasznie nędzny w tym sezonie.Zresztą oprócz początku ubiegłego RS cały czas gra strasznie słabo chyba pora zdegradować go kosztem Lena.

Dragić ma player option w kontrakcie i zapowiedział już, że będzie testował rynek. Najlepiej dla Suns oddać go przed deadline, albo Thomasa, zależy co im się bardziej opłaci.

 

Spodziewałem się jakiegoś fajnego sezonu ze strony Plumlee, a tu kiszka.

[Sharif]

Ma tez bliżej do trzydziestki niż dwudziestki i nie jest wart maxa. Dzisiaj nie zagrał z Thunders. Ci jak poj***** nawrzucali nam w pierwszej kwarcie 41 a do przerwy 70 punktów. Westbrook do przerwy 24 punkty i w sumie na tym można by zakończyć temat tego meczu.

Ja rozumiem, że przewaga przez prawie cały mecz +20 dla Oklahomy to dla sędziów za mało ale ile można gwizdać tylko w jedną stronę? Nie wiem jak pod względem sędziowania wyglądają inne mecze Thunders ale momentami to było żenujące jak Perkins za każdym razem stawiał nielegalną zasłonę, Adams w obronie napieprzał w plecy atakujących Suns a Durant przy każdym wjeździe właściwie faulował obrońcę. Było to zupełnie niepotrzebne, Suns i tak nie wygraliby tego meczu.
Jak wyżej zauważyliście zanosi sie na rewolucję w Phoenix i nadejdzie ona raczej szybciej niż później. Z tego co między słowami McD można wyczytać do oddania są wszyscy poza Bledsoe. Dzisiaj Ennis 11 pts, 3 rbs, 2 asst, 0 TO, 1 foul w 10 minut. Nie wiem co musi zrobić żeby grac zamiast tego debila Thomasa. Może zastrzelenie tego idioty miałoby jednak jakiś sens. Dużo fanów za oceanem ma podobne odczucia jak ja czyli do PO i tak nie wejdziemy to niech pokażą na co ich stać Ennis, Warren i Goodwin, przynajmniej będzie wiadomo czy ich odpalić czy jednak zostawić.

I tak już humorystycznie na koniec to ciekawym będzie jeśli na koniec sezonu okaże się , że pick Lakers jest niższy niż nasz własny

[TryczekSzukarek]

Ja bym na maxa starał się wymienić Tragicia + ewentualnie PJ najlepiej za PF/C (pytanie tylko za kogo). Dzieki czemu możemy ogrywać Ennis-a oraz TJ. Do tzw nietykanych dorzucił bym jeszcze Morrisów.  

[Sharif]

0-6 i kolejny game winner przeciwników

 

Edytowane 16 Grudnia 2014 przez Sharif

[Truth]

 

Nie spodziewałem się, ze ten gość ma aż taki wpływ na grę swoich kumpli.

[Sharif]

Wygrana w Charlotte, chociaż trzeba przyznać, że robiliśmy wszystko aby przegrać kolejny mecz. W pierwszej kwarcie kreowaliśmy na bohatera Big Al'a, który rzucił 18 punktów, w drugiej zostawialiśmy niekrytych graczy Hornets za linią za 3 a Ci sypali trójkami w czym celował Gary Neal (3 sztuki jedna po drugiej), W trzeciej i czwartej daliśmy się pokazać Walkerowi aby podreperował swoje nędzne do przerwy statsy. Gdy w trzeciej kwarcie doszlismy przeciwnika na 4 punkty ( w pierwszej połowie przewaga oscylowała non stop 10-16) to zaraz umozliwialismy im na odjazd na 10 punktów. W pewnym momencie Markieff Morris postanowił jeszcze im pomóc, dostał drugiego technica i poszedł do szatni.

W czwartek kwarcie od około 6 minut do konca wynik oscylował w okolicach +4/+2/+1 dla Hornets, jak Suns mieli przeciwnika na widelcu wtedy objawiał się talent Thomasa i Green'a ich straty, pudła, odpalanie debilnych rzutów, żeby tylko nie wyjśc na prowadzenie. Nawet Bledsoe dał się zablokować stojącemu na ziemi Jeffersonowi a gracze Phx pozwolili mu na 2 stealsy co pokazało Big Ala jako top obrońcę.

Jednak to było za mało. 1:31 i Suns wychodza na prowadzenie po przechwycie Dragica, który poza tym, że oddychał rękawami zagrał bardzo dobrze.

Hornets przerżnęli z kretesem bo inaczej tego nie określę. Hornacek w pierwszej piątce wystawił Len'a, który o ile w ataku grał jak Cię mogę to w obronie był hmmmm właściwie go nie było. I konkluzja jest taka jaką mam w głowie już od kilku meczów: jak pilkę w łapach ma Dragic i Bledsoe przez dłuższy czas a reszta daje im grac to wygląda to nieźle, a jak reszta druzyny pilkę im zabiera i wozi po boisku często nawet tym dwóm nie oddając to wygląda to fatalnie. W tym drugim celują zwłaszcza Green z Thomasem , dla których przekozłowanie całego boiska i rzut z gównianej pozycji to chleb powszedni. Dzisiaj uratowali nam mecz ale nie zmienia to faktu , że momentami grali żenująco.

[Sharif]

Dwie wygrane z rzędu na wyjeździe. Planowo chociaż zadziwiająco cięzko z Knicks i podejrzanie łatwo z Wizzards.

Szczególnie zdziwił mnie ten drugi wynik, bo Wizz momentami jak na nas siadali to była strata za strata i generalnie gwałt w biały dzień wśród kilkunastu tysięcy widzów.  Chłopcy jednak się ogarnęli i druga połowa nalezała do nas. Boxscore każdy może zobaczyć więc nie ma co się tutaj rozpisywać. Bledsoe chociaż ładnie wygląda w liczbach to w pewnym momencie skuteczność miał 3/12, ale ogólnie zagrał naprawdę ładne zawody. Na Thomasa i przede wszystkim Green'a nie mogę juz po prostu patrzyć i czekam aż ich wytransferują. Ich miłość do holowania piłki przez całe boisko i odpalania rzutów jest po prostu wkurw*****.

Co raz więcej mówi sie o potencjalnych trade'ach. U nas najwięcej plotek dotyczy IT, Green'a, Plumlee i Gorana.

Len od kiedy gra w pierwszej piatce zaczyna mieć przebłyski naprawdę dobrej gry dzisiaj zrobił 8/8 i miał 4 bloki. Jakby regularnie się poprawiał chociaż troszeczkę to może być z niego całkiem spoko gracz. Nie zmienia to faktu, że Suns to w tym momencie zespół na granicy 8-10 seed'a na zachodzie i jak mamy się wbić w ósemkę to potrzeba zmian. Gdybyśmy grali na wschodzie to byłaby inna sprawa

[Sharif]

Wygrana z Mavs. Druga kwarta wyglądała już nieźle, trzecia jeszcze lepiej. Bledsoe kolejne Triple-double chociaż ta zbiorka wyrwana Dragic'owi nie wiem czy powinna sie liczyć. Jedyne o co po raz kolejny się do niego przyczepię to fatalna skuteczność 1/7 za trzy i ogolnie 6/19 no k****. Jak chce wyjść level wyżej musi zacząć trafiać. Len się dzisiaj pokazał, jakby grał tak co mecz możnaby z optymizmem patrzyć w przyszłość. I na koniec mój ulubieniec IT dzisiaj skutecznośc standardowa 3/12. NIe wiem czy ktokolwiek na jego miejscu, z jego czasem na boisku i tak długim posiadaniem piłki nie wykręcilby lepszych statystyk. To sie juz po prostu robi wkurzające. Niech gra ten Ennis i sie ogrywa a tego dziada wypchnąć,

[tegotamtego]

Dobrze się to czyta. 

 

To co piszesz Sharif jest przystępne i bardzo czytelne, masz czytelnika!

Był kiedyś taki LAF, pisał podobnie, w takim tonie i stylu.

LAC przycichło, rzadkie poleciało po majtkach i nadworny pisarz ze słonecznej kalifornii juz nie pisze, a szkoda.

 

Keep going.

[MVPrzemek]

Dobrze się to czyta.

 

To co piszesz Sharif jest przystępne i bardzo czytelne, masz czytelnika!

Był kiedyś taki LAF, pisał podobnie, w takim tonie i stylu.

LAC przycichło, rzadkie poleciało po majtkach i nadworny pisarz ze słonecznej kalifornii juz nie pisze, a szkoda.

 

Keep going.

Z ust mi to wyjales.

Enba ma kolejnego juz rasowego sprawozdawce. Laf niestety troche odpuscil ostatnio.

Szerif czekamy na biezace sprawka!

[Sharif]

Dzięki za propsy. Mam nadzieję, że dozyję kolejnych finałów PHX.

Co do wypchnięcia Tollivera to samo jego podpisanie wydawało mi się bardzo dziwne. Teraz mówi się o ty, że został wypchnięty aby zrobić miejsce w składzie...no właśnie dla kogo. Mówi się nawet o Melo a z przyziemnych zawodników to Wright, który do dopiero poszedł do Celtics.

Co do Tollivera to na twitterze zawodnik wymienił się tweetem ze swoim fanem, który stwierdził, że okropny gość idzie do okropnego teamu na co ten odrzekł, że to prawda i być może jest jednym z najgorszych zawodników w historii ale jest naprawdę dobry w oszukiwaniu GM aby Ci sowicie mu płacili

[Gość (Przemek...)]

 Mówi się nawet o Melo

 

Czytałem ostatnio felieton Davida Aldridgea na NBA.com gdzie luźno sugerował miejsca w które Jax może wysłać Melo, jeżeli ten naprawdę strzeli focha i będzie chciał odejść. Jednym z takich miejsc było właśnie Suns. Paczka za którą miałby się przenieść to Bledsoe, Len oraz Green. 

[Sharif]

Generalnie jesteśmy od 1 transfer od czegoś więcej. Czegoś nie mam oczywiście na myśli bycia mistrzem

W tym momencie 4 naszych graczy zdobywa +14 punktów co mecz w czym jesteśmy jedyni w lidze i chyba w PHX ostatnim takim teamem byli SUNS '07.

Ostatnie wygrane z Kings (bez DMC) i z Lakers (bez godności) sprawiły, że mamy dokładnie taki sam bilans jak w zeszłym roku o tej samej porze. Fakt jest różnica 2 wygranych ale pamiętajmy o buzzer beater'ach z Bucks i Clipps. Len dzisiaj zrobił 8/8/2 widać, że naprawdę się stara, walczy i gra na tyle ile może. Powinien stawać się coraz lepszy. Plumlee już lepszy nie będzie. Nie wiem jak w pół sezonu można tak bardzo się stoczyć. To w tym momencie połowa gościa, który w zeszłym roku tak fajnie sobie radził. Lin kończący pod koszem nad nim? Dziurawe łapy co mecz? To jest obraz naszego do niedawna pierwszego centra.

Bledsoe znowu otarł się o triple double, jest w tym momencie naszym najlepszym graczem i uważam, że jest nietradeowalny. Daje bardzo duzy impact po obu stronach parkietu i jakby zestawic go z obroną Green'a to wygląda jak lis w kurniku. Z resztą bardzo wymownie mimiką swojej twarzy, po nieudanej próbie wsadu "skomentował" to Hornacek. 

 

Fani w Arizonie mają podobne odczucia co do IT, gość momentami mocno wku*****. Z Kings urządził sobie prywatny pojedynek z fanami Sakramento. Ktoś go ostatnio trafnie określił słowem streballer albo po prostu baller i tamten mecz idealnie to zobrazował.

Inna sprawa, że patrząc na niego zdałem sobie sprawę, że po prostu, żeby wygrać trzeba trafiać i ten karzeł to mimo wszystko robi. Dzisiaj z Lakers nie holował piłki jak zwykle i dało się na niego patrzyć z niekłamaną przyjemnością.

Ostatnio ktoś na realgm wyciagnął 10 faktów dotyczących gry IT i nie sposób się z tym nie zgodzić:

1) Jest trzeci w asystach w PHX
2) Jest pierwszy w ilości prób z osobistych
3) Jest bardzo dobry na lini (.860)
4) Rzuca trójki na lepszym procencie niz Dragic i Bledsoe
5) Ma najwyższy PER w zespole (20.1)
6) Rzuca ogólnie na bardzo dobrej skuteczności (.569 ... )
7) Jest trzeci w punktach w Suns (15.3)
8) Gra tylko po 24 minuty na mecz
9) Jest clutch (wykonuje i trafia wiele rzutów w końcówkach meczu i/oraz to samo z rzutami wolnymi)
Moze nie jest jednak taki zły

Sytuacja jest taka, że wygraliśmy parę meczów ale nie zapominajmy, że przegralismy ich niedawno tez kilka. I obawiam się, że to może właśnie zaważyć na naszych byc albo nie być w PO. Właśnie w sytuacji jak jest na zachodzie, trzeba było łupić wszystkich z wygranych. A tak tych paru wygranych może zabraknąć.

W D-League pokazali się nasi trzej zesłańcy. Najlepiej zagrał Ennis. Warren ruszał się jak much w smole i chyba czas mu dac te regularne 15-18 minut do wykazania się. On juz na zesłaniu pokazał, że potrafi rzucić na luzie 40 punktów.