Skocz do zawartości

Noah vs Cousins


RappaR

  

68 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto według Ciebie jest lepszy



Rekomendowane odpowiedzi

23pts/12reb/2ast/1stl/2blk na 51% fg i 80% ft w 32 minuty/mecz.

 

Dla porównania Davis robi 25/11/2/2/3 na 56% fg i 79% ft w 37 minut/mecz.

 

Wpływ obu panów na defensywę też już ktoś gdzieś przytaczał. No i bilans również póki co na + dla Cousinsa :)

 

Jak ktoś ma wątpliwości co do aktualnej gry DMC, to polecam mecz z Clippersami w LA.

powtarzam

za mala próbka, facet gra miesiac na miare swojego talemtu a znawcy z forum juz go w jednym zdaniu z davisem stawiacie. Gdzie jest ta zbieznosc? Mlody AD future hof i dmc ktoremu po kilku latach przypomina sie ze potrafi grac byc moze nawet na poziomie superstara, bo na razie to ma tylko staty superstara i kilkanascie spotkan za soba co w konfrontacji z prawie trzystoma zgrywania debila blado wypada

 

moze skonczmy ten topick i teraz poczytam o wyzszosci dmc nad Davisem

 

A z tym tmacem to ma byc zart? Chce to tak odbierac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wróce na chwilę do kwestii języka. Lata temu jak trafiłem na forum e-basketa (którego userzy później dużą grupą przenieśli się tutaj) to zobaczyłem post użytkownika o nicku ai3. Pomyślałem "k**** co za styl ale go zaraz zgnoją" po czym nastąpiło kilka postów odnoszących się do jego wypowiedzi ale pod względem merytorycznym, wszyscy mieli wyjebane na stylistykę postu. Zrozumiałem "ok, tutaj panuje pod tym względem luz".

Sam rozumiem że między obaj a oboje jest różnica ale nie takie rzeczy się na tym forum wybacza. Imo najlepszym wyjściem by kogoś nakłonić do zmiany stylu pisania jest wrzucić jakiś jego post do łapu-capu, tak swego czasu nauczono elwariata jak prawidłowo pisać słowa kimkolwiek i jakkolwiek :)

Oczywiście to z łapu-capu to pod warunkiem, że będzie przy okazji śmieszne. Zaśmiecanie łapu-capu jest gorsze od nazizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera jasna, nie wiedzialem ze moj blad stylistyczny doprowadzi do dyskusji na ponad strone, niezle.

Sam jestem grammar nazi,ale to jest internet, na takie rzeczy nie zwraca sie uwagi chyba ze piszesz peany na czesc prof. Miodka

No i jezykiem polskim mam mala stycznosc ale to juz inna bajka

Edytowane przez tomeczeg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powtarzam

za mala próbka, facet gra miesiac na miare swojego talemtu a znawcy z forum juz go w jednym zdaniu z davisem stawiacie. Gdzie jest ta zbieznosc? Mlody AD future hof i dmc ktoremu po kilku latach przypomina sie ze potrafi grac byc moze nawet na poziomie superstara, bo na razie to ma tylko staty superstara i kilkanascie spotkan za soba co w konfrontacji z prawie trzystoma zgrywania debila blado wypada

 

moze skonczmy ten topick i teraz poczytam o wyzszosci dmc nad Davisem

 

[...]

poza tym czy on teraz prezentuje poziom superstara to tez dobre pytanie

 

Po pierwsze – udowodniłem Ci, że DMC teraz gra na poziomie superstara, bo właśnie to podważałeś.

Po drugie – nie stawiam go na równi z Davisem, tyle w tym temacie.

Po trzecie – dostrzeż fakt, że DMC przez większość swojej kariery grał w słabym środowisku i systemie. Od jakiegoś roku Sacramento nastawia się o wiele bardziej na defensywę i od niedawna im to zaczyna wychodzić. Wiele się pozmieniało, DMC, zdaje się, dorósł. Zobaczymy jak potoczy się rozwój jego, jak i całej ekipy Kings.

 

Generalnie pora chyba zdjąć klapki z oczu, bo gubisz się strasznie. Aktualna forma Noaha też nie pomaga :) Nie zmienia to faktu, że porównywanie DMC i Noaha jest niezmiernie trudne, ponieważ gracze, mimo tego, iż obaj grają na C, bardzo różnią się umiejętnościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym temacie leży nie w osobie DMC, a w osobie Noah i miłości kibiców do Bulls. Gdybyśmy zestawili DMC przykładowo z innymi centrami ze Wschodu, którzy na forum nie mają aż tak mocnego podłoża kibicowskiego, to 75-85 % głosów bierze DMC przed Valanciunasem, Brookiem Lopezem, Drummondem (oceniamy tu i teraz), Sandersem, Vuceviciem. Natomiast Noah, podobnie jak i całe Bulls jest trochę aż za bardzo gloryfikowane. Lubię oglądać Noah, bo podoba mi się jego ładunek emocjonalny, który udziela się reszcie ekipy, ale nie ma on w ogóle podejścia do DMC, tego którego znamy z tego sezonu. Trzeba sobie spojrzeć prawdziwe w oczy. Nie wiem co tak wpłynęło na DMC może kadra, może Shaq, może brak IT2, ale gość zasługuje na nominacje do All Star Game i na docenienie tego co robi. Jeżeli dostaje odpowiednie wsparcie od kolegów z zespołu, to nie wyglądają komicznie a naprawdę ciekawie.

 

Jeszcze słowo odnośnie Bulls. Jak dla mnie problemem tej drużyny są wielkie nadzieje. Nadzieje, które zostały rozbudzone przez Darka Różę. Zrobił tytuł MVP, był liderem, ale koleś ma blokadę, by zrobić krok dalej czy mu nie wolno? Rozumiem kontuzje, ale gdy wychodzi na parkiet, to jedyna myśl, jaka biega mi po głowie, kiedy go z niego zniosą. Taki trochę Wade case. Koleś będzie miał coraz większe braki szybkościowe/atletyczne i to będzie mu uciekać, a brakuje mu trochę dodania do repertuaru czegoś, co w jakimś stopniu zmieni/poszerzy jego styl gry. Na razie to taki jednowymiarowy gracz. Dlatego w Chciago powinni się zastanowić czy nadal robić z Bulls ekipę Rose'a czy dać sobie spokój, postawić na inne konie, a z Różą pohandlować. Przynajmniej marketingowo jest kim.

 

Kolejnym problemem jest trener. TT mając taki skład znowu zarzyna graczy. Butler znowu gra ogromne minuty, choć przy jego cy to dla niego dobrze. Szeroki skład miał nam pokazać, czy to jest trener, który będzie w stanie zrobić krok do przodu. Mądre prowadzenie Rose'a, mniej minut Butlerem kosztem Snella, granie Miroticiem czy McDermottem. Niestety ale tych rzeczy nie oglądamy. TT najchętniej grałby 35 minut składem Rose-Butler-Dunleavy-Gasol-Noah a z ławki wpuszczał Hinricha i Gibsona. No tak się nie da. Z tym trenerem albo z jego filozofią raczej nic nie ugrają. Ofensywa leży i chwała, że posiada w składzie takich graczy jako Gasol, Butler czy Noah, którzy coś sami kreują z niczego, bo bez IQ tych graczy byłoby ciężko.

 

Teraz dochodzimy już do końca, czy TT i Rose to osoby, które doprowadzą Bulls do mistrzostwa? Według mnie nie, ale to moja opinia.

 

Wracając do DMC. Jeżeli nie będzie go w ASG, to będzie to sytuacja podobna do Lowry'ego czu Curry swojego czasu. Nie ma już Miłości na Zachodzie także powinien w jego miejsce wskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tak zaslepiomy miloscia do Bulls ze...ani razu nie wdalem sie w to debilne porównanie a juz tym bardziej nie napisalem ze noah jest lepszy!!!

 

Dmc ma wiecej talentu i gdyby od poczatku wkladal w gre tyle serca co właśnie noah to byłby dzis faktycznie na polce davisa

ale niestety cousins wolal zachowywac sie jak tepy czarnich z getta i tak go postrzegam

 

Teraz drogi loverze Katalonii dmc ma staty superstata i tego nie podważam ale podkreślam- mie bede mu stawiam pomnika za kilkanascie spotkan

 

A co sie tyczy rosea to po pierwsze to mie jest topick od tego a po drugie za chwile bedzie nowe cba i nowe amnestie wiec jesli do tego czasu derrick się nie odbuduje...

 

Aha a argument o tym ze dmc gral w kijowej organizacji jest rownie glupi jak dmc sprzed roku

albo grasz bo to lochasz jak wieli przed nim albo robisz z siebie debila wiekszego od organizacji w ktorej grasz

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt tu chyba nie dyskutuje że Noah jest lepszym graczem tylko lepszym fitem co najwyżej ..

 

mnie czasem Noah irytuje czasem pozytywnie zaskakuje ale tak jak zbiorę na chwilę myśli to:

 

#1 gracz to ponadprzeciętny jeżeli chodzi o czytanie gry/bycie konsekwentnym i zdyscyplinowanym/serce

 

tego w żadnej statystyce nie zobaczysz ale jest pewna prawidłowość u niego (poza tym sezonem bo ma go na razie dosyć słaby)

 

a) rozwój stały i ciągły.. jeżeli popatrzymy na staty per 36 

 

rośnie mu produkcja w ustabilizowany sposób co pokazuje że się prawidłowo rozwija, utrzymuje straty na dobrym poziomie (1,8 TPG kariery to doskonały współczynnik) oraz mimo agresywnej gry dosyć poprawny współczynnik fauli który MALEJE

 

b.) współpraca z zespołem- Noah stał się posiadaczem doskonałego współczynnika asyst ( 5,4 APG) co klasuje go w czołówce podających wysokich a 3,4 ORPG kariery to także jego wizytówka

 

c) konsekwentny .. do bólu jeden elemencik... nigdy w karierze nie oddał rzutu za 3 co pokazuje że doskonale się ustawia w miejscu gdzie powinien stać nawet jak drużyna potrzebuje tych 3 punktów w koncówce czasu to akurat on nie gubi się naparkiecie/zasłonach/itp.

 

d) pracowitość -poprawa statystyk nie wynika z niczego... poprawienie 69%FT na 74%FT ( nie liczę obecnych 60%) i coraz lepsze zastawianie własnej tablicy (z 3,3DRPG na 7,7 DRPG) pokazuje że to co może wypracować to poprawia...talentu mu nie przybywa...

 

stąd to bardzo dobry/przewidywalny dla trenera/oddany z pasją zawodnik który 7 lat z rzędu się rozwija ... czy osiągnął maksa? czy ten sezon straci i spadnie mu produkcją? czas pokaże

 

z perspektywy zespołu to skarb

tym bardziej że utrzymuje lub poprawia produkcję na PO

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wróce na chwilę do kwestii języka. Lata temu jak trafiłem na forum e-basketa (którego userzy później dużą grupą przenieśli się tutaj) to zobaczyłem post użytkownika o nicku ai3. Pomyślałem "k**** co za styl ale go zaraz zgnoją" po czym nastąpiło kilka postów odnoszących się do jego wypowiedzi ale pod względem merytorycznym, wszyscy mieli wyjebane na stylistykę postu. Zrozumiałem "ok, tutaj panuje pod tym względem luz".

 

Sam rozumiem że między obaj a oboje jest różnica ale nie takie rzeczy się na tym forum wybacza. Imo najlepszym wyjściem by kogoś nakłonić do zmiany stylu pisania jest wrzucić jakiś jego post do łapu-capu, tak swego czasu nauczono elwariata jak prawidłowo pisać słowa kimkolwiek i jakkolwiek :)

 

Oczywiście to z łapu-capu to pod warunkiem, że będzie przy okazji śmieszne. Zaśmiecanie łapu-capu jest gorsze od nazizmu.

To jak już tak się rozwodzimy nad tymi obojami to ja ze swojej działki muzycznej dodam, że oboje to liczba mnoga od nazwy obój - instr. dęte drewnianego ;-) jak przysiadę do kompa wkleję fotkę i filmik z brzmieniem :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pokazały się RAPM za ten sezon i kiedy pisałem że Noah ma ujemny w tym roku wpływ na ofensywę to się kilka osób z Rapparem na czele śmiało że to niemożliwe ( jakby nie widzieli że rok temu Marc Gasol też miał ujemny wpływ)

Dziś ORPM Noah ma ponad -1 . No cóż jak widać niektórzy patrzą a nie widzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za późny komentarz, ale to co napisał barcalover należy raczej odczytać tak:

Skoro oboje odnosi się do obu płci, to ktoś kto użył tego słowa sugeruje że ktoś z pary Noah DMC jest baba.

Czyli to był jedynie żart sugerujący że DMC to i tak cipka (albo Noah żeby nie było ze jestem rasistą. Jestem . ale nie o to tu chodzi).

Troszkę za serio to odebraliscie co?

Edytowane przez Xamel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.