Skocz do zawartości

Southwest - nowa potęga


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy za sobą raptem 10 dni sezonu ale to jak na razie wygląda Southwest jeste niesamowite nawet jak na Zachód

 

Memphis  6-0 - najlepsza obrona ligi - ich najczęstszy lineup Conley-Allen-Lee-Zach-Marc ma TS 64!!!!! eFg 63!!!! .Za 3 mają skuteczność 57% . Ich problemem jest że muszą mieć Marca Gasola grającego z rezerwami aby ich ławka wnosiła cokolwiek do ofensywy. Niemniej s5 grające w ten sposób to jest coś co wywołuje powoli strach

Ich s 5 praktycznie nie pozwala rywalom na zbiórki i wymusza mnóstwo strat

 

Tak czy siak jeśli wytrzymają to fizycznie to mogą być długo niepokonanym zespołem. Najblizsze 4 mecze powinni wygrać i 17 listopada podejmują Rakiety mając bilans 10-0

 

Skoro słowo o Houston to oni mają też 6-0 - 3 obrona tej ligi i 4 ofensywa. Z Howardem i Hardenem którzy grają niesamowicie. Howard znów gra post upy jak w roku 2010 i to jest taki Dwight którego należy się bać. Na razie Mc Hale dużo żongluje składem i ciężko wskazać jakieś wiodące s 5 ale trzonem zdecydowanie jest trójka Harden-ariza - Howard. Praktycznie każdy nowy nabytek świetnie się wkomponował. Wielu było sceptyków ale na razie wygląda to tak że Ariza jest znacznie lepszy od Parsona którego stracili. Ten Grek Papanikolau też daje dużo w ofensywie. Terry też przypomina sobie dobre lata ( na razie gra na TS 70 %)

 

Jeśli Houston pokonają dziś w nocy Golden a moim zdaniem zrobią to to wtedy 17 listopada mamy pojedynek w Memphis dwóch zespołów z bilansem 10-0

 

Dallas - 4-2 - Mavs bronią słabo albo b.słabo ( dziś w nocy zagrali pierwszy dobry mecz w obronie ale też i moje Utah zagrało jak to młodzież z dużą ilością idiotycznych strat nie zawsze wymuszonych) za to są ofensywą nr 1 w tej lidze. Na pewno Mavs muszą dużo poprawić w swojej grze zwłaszcza w obronie jeśli chcą poważnie myśleć o czymkolwiek. Niemniej ich ofensywa wygląda imponująco zwłaszcza że jak na razie Parsons nie gra tak dobrze jak w Houston a w obronie jest wręcz słaby. Zresztą Monta też jest dziurą

 

Spurs - 2-2 - ciężko coś sensownego napisać o San Antonio. Niewątpliwie Pop ma jakiś swój dziwny plan którego jak na razie nie pojmuje. Na pewno celem nadrzędnym dla nich jest tytuł i jak na razie San Antonio ma 26 ofensywę ligi. Powtórzę 26 !!!. Takiego kalectwa ofensywnego w wykonaniu San Antionio to ja nie widziałem chyba od roku 97 - nie wiem ale to wygląda koszmarnie. O ile obrona wygląda jeszcze nie najgorzej choć do poziomu zeszłorocznej to jej brakuje o tyle ofensywa wygląda tak jakby Pop nie kazał im się przemęczać - ale jeśli czegoś się nauczyłem przez ostatnie lata to tego że San Antonio nie można skreślać w żadnym momencie sezonu.

 

Pelicans 2-2 - ci z kolei są odwrotnością MAvs - o ile ich obrona wygląda nie najgorzej bo są na 8 miejscu o tyle ich ofensywa jak na razie wygląda bardzo słabo. Nie widać za bardzo w tym sensu ładu ani składu. Mecz z Mavs przegrali na własne życzenie. Eric Gordon gra tragicznie nawet jak na niego. Tyreke rzuca dużo a ma TS 46 !! Ich podstawowa s5 rzuca za 3 ze skutecznością 20 %. Jeśli Eric się nie obudzi to chyba znów Nowy Orlean nie wejdzie do PO

 

Prawda jest taka że Southwest w ma aż 4 zespoły w TOP 12 obrony tej ligi i 2 bardzo dobre ofensywnie zespoły ( I San Antonio które prędzej czy później wejdzie na swoje tory). Houston i Memphis to obok Golden 2 najlepsze zespoły tej ligi. A Dallas to na pewno TOP 10 . Może być tak że na koniec sezonu Southwest będzie miało 4 zespoły w TOP 5 Zachodu

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoki - pierwsza opcja w ataku i Evans-Gordon jako opcja jeżeli chodzi o niskich na crunch time powodują, że pod względem zamykania końcówek Pelicans to będzie bottom 5 w lidze, a w takich okolicznościach słów Pelicans oraz playoffy nie powinno zestawiać się w jednej sentencji. Brickfest w końcówce meczu z Dallas był w tym kontekście bardzo symptomatyczny, i tym śmieszniejszy w kontekście tego, jak ''hot'' był Evans w 3q. Szansa na wzmocnienie obwodu pojawi się dopiero przy końcu kontraktu Gordona, więc jeszcze kolejny sezon będzie trzeba poczekać. Tzn. pozyskanie czwartej kolejnej przepłaconej wybranej opcji, która dostając dwa razy za duży kontrakt zdecydowała się grać w tym wypizdowie. ;] Jako, że Davis będzie rozkurwiać, to pewnie za rok mogą zrobić te playoffy (przy czym moje zaufanie do Williamsa jako trener typowo defensywnego core'u jest niewielkie), ale sytuacja NOP wygląda mniej więcej tak, że draftem się jednoznacznie nie wzmocnią, w playoffach nie zagrają, a szanse na wolnych agentów mają takie se, IMHO. Ale mają najbardziej utalentowanego gracza w lidze, także nie powinno być źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na to zanosiło się od dawna. :P

 

Spurs utrzymują formę od lat. Mavs byli wieki potęgą, ostatnio mieli tylko małe zawirowania i powoli wracają do siebie. Grizz to stabilność, doświadczenie, zgranie, żelazna obrona i konsekwencja w grze - jak można mieć jakieś koszmary, to że wpada się na nich w PO. Rockets z Hardenem i Howardem zawsze będą mieć dobre RS, zobaczymy dalej, ja ich siły akurat pewny nie jestem. A Pelicans będą powinni być przynajmniej ligowym średniakiem. 

 

A Spursami nie trzeba się przejmować. Jeszcze nikt jesienią i zimą mistrzostwa nie wygrał, a wielu przegrało zajeżdżając swoich kluczowych zawodników. :) Rok temu była inna sytuacja, bo pamiętne finały z Heat sprawiły, że Spurs rozpoczęli sezon w furii, gdzie każdym meczem krzyczeli "dawać finały z Heat, to my jesteśmy lepsi". 

W swoim czasie SAS wejdzie na swój poziom. O ile tylko zdrowie dopisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba teraźniejszy obrót spraw, jako iż kibicuje Houston. 

Widać, że Harden zaczął angażować się w obronę, może nie jest to poziom Tonego Allena, ale znacza poprawa w porównaniu z wcześniejszym sezonem i przede wszystkim PO.

Howard - na takiego Dwighta każdy czekał. W końcu gra swoją koszykówkę, jest szybki i zwrotny pod koszem. Tak powinien wyglądać najlepszy center ligi, szkoda, że trochę późno się obudził, ale lepiej późno niż wcale.

 

do Memphis nie ma zastrzeżeń, grają perfekcyjny basket.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis  niestety nie ma wystarczajego firePower żeby poważnie powalczyć o tytuł w PO, bo chyba wszyscy już pogodziliśmy się że Zach Randolph nie powtórzy już PO z 2011 roku. Poza tym od 3 lat nie majo legit SFa i nieszczególnie coś chcą z tym zrobić - tak się nie da w 2015 jeśli koniec końców Twoimi dwoma najlepszymi strzelcami mają być twój PF i Center, jakiś spacing musi być

Więc o ile bardzo ich lubię, grają fajnie, old school i right way, to zupełnie nie widzę ich wygrywających czy wogóle poważnie liczących się w walce o zwycięstwo na zachodzie. Choć chciałbym się mylić

 

Rockets widziałem tylko raz, ale Harden faktycznie wydaje się starać bardziej niż wcześniej w defensywie. Tylko, umówmy się, nie jest bardzo trudno wyglądać dobrze jeśli Twoimi przeciwnikami są Phila, Boston, Utah, połamane Miami, Lakersi i ławka spursów, więc poczekajmy może najpierw na mecze z jakimiś po-caliber teams i potem wrócmy do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelicans 2-2 - ci z kolei są odwrotnością MAvs - o ile ich obrona wygląda nie najgorzej bo są na 8 miejscu o tyle ich ofensywa jak na razie wygląda bardzo słabo. Nie widać za bardzo w tym sensu ładu ani składu. Mecz z Mavs przegrali na własne życzenie. Eric Gordon gra tragicznie nawet jak na niego. Tyreke rzuca dużo a ma TS 46 !! Ich podstawowa s5 rzuca za 3 ze skutZachodu

Jak hejtujesz Tyreke to piszesz o nim tylko o 46% TS a pomijasz to ze robi 18-9-6. Jak bronisz zas Rondo w temacie Obok to piszesz o 9-9-11,a pomijasz Jego ts 43%..

 

Co do braku ladu i skladu to moze to wynika z wieku graczy? (w stosunku do jazz stosujesz taka wymowke blowoutu z mavs). Jak dla mnie ta druzyna powinna byc latwa do prowadzenia:

1. Oczywisty lider bedacy jednym z najlepszych graczy w lidze nie majacy specjalnych wad

2. Tyreke jako PG

3. Strech four - Ryan

4. Defensywny wysoki

5. All aroung player nie majacy specjalnych wad

6. Scorer z lawki - gordon

 

Przydaloby I'm sie grac uptempo,do ktorego ich trener ma awersje. No i ktos ala Ariza na SF. Ja sadze,ze zrobia PO.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockets widziałem tylko raz, ale Harden faktycznie wydaje się starać bardziej niż wcześniej w defensywie. Tylko, umówmy się, nie jest bardzo trudno wyglądać dobrze jeśli Twoimi przeciwnikami są Phila, Boston, Utah, połamane Miami, Lakersi i ławka spursów, więc poczekajmy może najpierw na mecze z jakimiś po-caliber teams i potem wrócmy do tematu.

 

Wiesz dziś jest mecz który trzeba obejrzeć - Golden jedzie do Houston ( choć akurat zwycięstwo nad Heat w Miami nie nazwałbym słabym zwłaszcza że Heat jak na razie grają dobrze)

 

A co do Memphis to wiem że wygląda to dziwacznie ale Lee naprawdę zmienia ich trochę plus Conley też jak na razie daje niezły rzut z dystansu. Widać że to inny zespół niż też z czasów Hollinsa.

Tam dużo zależy od Marca Gasola który jak na razie gra wyśmienicie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis  niestety nie ma wystarczajego firePower żeby poważnie powalczyć o tytuł w PO, bo chyba wszyscy już pogodziliśmy się że Zach Randolph nie powtórzy już PO z 2011 roku. Poza tym od 3 lat nie majo legit SFa i nieszczególnie coś chcą z tym zrobić - tak się nie da w 2015 jeśli koniec końców Twoimi dwoma najlepszymi strzelcami mają być twój PF i Center, jakiś spacing musi być

Więc o ile bardzo ich lubię, grają fajnie, old school i right way, to zupełnie nie widzę ich wygrywających czy wogóle poważnie liczących się w walce o zwycięstwo na zachodzie. Choć chciałbym się mylić

Generalnie masz rację + dochodzi fakt, że nie ufam Marcowi Gasolowi na tyle, żeby doprowadził na swoich barkach zespół przez więcej niż 2 rundy, ale Grizzlies mają teraz bogatszą ławkę, więcej 3pt shooterów i fajnych zmienników pod koszem, żeby móc sobie odbić brak firepowera off the dribble.

Poza tym są trzecim najbardziej sprawdzonym zespołem w konferencji, a w obliczu kłopotów zdrowotnych Thunder, myślę że faworytami nie są tylko w starciu ze Spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis, nie oglądam tej drużyny często w RS, ale gdy przychodzi do PO to jest must see, w tamtym roku seria z OKC była moją ulubioną. Bodajże 4 dogrywki? tak? nie pamiętam dokładnie. W tym roku PO zamierzam ich oglądać na pewno - myślę, że się dostaną, a w RS jak czas pozwoli. Zespół wie co robi mają swój charakter, swój plan i go egzekwują GRIT and GRIND. Szkoda, że nie podpisali lepszego SF/SG niby jest Carter, ale nie wiem czy zagra tak jak w tamtym sezonie. Memphis to nie jest Big Market, który przyciągnie vetów, ale wdziałbym u nich przykładowo PP, który swojego następnego pierścienia szuka w Waszyngtonie. 

Co do tytułu tematu to dywizja mocna jak sto c****, a w następnym roku może być jeszcze groźniej.

MEM czekam na playoffy GRIT&GRIND.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak dzisiaj MEM SAS i HOU w dupę :smile:

 

No ale Houston bez Howarda i T. Jonesa nie wspominając o Beverlym. Oni grali bez 3 podstawowych starterów a i tak długo w tym meczu Golden nie miało przewagi. Zwłaszcza brak Howarda w pomalowanym był widoczny. Raz że Golden wjeżdżało bezkarnie a dwa że nie bardzo kto miał zdobywać pkt spod kosza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tez świetnie zagrali Gordon i Evans, których Ely3 uważa za scrubów (a którzy i tak są lepsi niż jakikolwiek guard w UTAH).

 

A jest ktoś poza Tobą kto nie uważa Gordona Erica za beznadziejnego gracza???

 

Proponuje zdjąć klapki nienawiści z oczu bo jak na razie to masz takie anty jazzowe argumenty z D.

 

Od Gordona nikt nie jest gorszy ze startujących guardów - nikt w całej lidze - naprawdę uważasz że Eric coś wnosi do gry ??? Od 3 lat jest graczem beznadziejnym po obu stronach parkietu i na dodatek nie wiadomo kiedy się połamie

 

Wg RPM Evans był 60 rok temu wśród wszystkich SF ( nie wiem od kiedy on jest guardem ale ok)

A Eric Gordon 65 wśród sg. Obaj z koszmarnie ujemnym RPM

 

Spoko dla Ciebie moga oni być gwiazdami tej ligi - dla mnie są zmarnowanymi talentami . I  w tej chwili duet Burks-Hayward jest od nich lepszy

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyreke przez większość część swojej kariery grał na PG-SG. To, że może grać na na SF to tylko zaleta.

Dla mnie nie są gwiazdami, ale nie są też scrubami jak większość uważa. Ovoje lubią grać z piłką i kiepsko ze sobą wyglądają.

 

Co do wspomnianego RPM i tego jak lubisz manipulować statsami, może dodać jaką metodą jest liczony? Jakie dodatkowe założenia zakłada? Biorąc ten sezon, oczywiste że Hayward i Burks są lepsi od Gordona. Od Tyreke nie - który gdy ma piłkę w rękach jest bardzo dobrym graczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evans to mniej - wiecej poziom Haywarda w tej chwili.

 

Pelikany powinny IMO zmienić coacha i zrobić kilka mniejszych wymian pod nową filozofię gry.

 

Holiday strasznie tam cieniuje, a powinien pocierać się o ASG - jest kompletny: świetnie broni, potrafi penetrować, rzuca trójki. Mają świetną rotacje pod koszem - Defensywny Asik, super strech 4 Anderson i ponoć najlepszy PF ligi Davis. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Holiday strasznie tam cieniuje, a powinien pocierać się o ASG - jest kompletny: świetnie broni, potrafi penetrować, rzuca trójki. Mają świetną rotacje pod koszem - Defensywny Asik, super strech 4 Anderson i ponoć najlepszy PF ligi Davis. 

 

Hmmm?

 

Holiday wraca po złamaniu nogi i miał 1 słabszy mecz na 5 zagranych (pierwszy).

 

Chyba ze napisałeś Holiday a chciałeś napisać Gordon, bo to on wygląda na boisku jak rozdęte zwłoki, które przeleżały 2 tygodnie w rzece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyreke przez większość część swojej kariery grał na PG-SG. To, że może grać na na SF to tylko zaleta.

Dla mnie nie są gwiazdami, ale nie są też scrubami jak większość uważa. Ovoje lubią grać z piłką i kiepsko ze sobą wyglądają.

 

Co do wspomnianego RPM i tego jak lubisz manipulować statsami, może dodać jaką metodą jest liczony? Jakie dodatkowe założenia zakłada? Biorąc ten sezon, oczywiste że Hayward i Burks są lepsi od Gordona. Od Tyreke nie - który gdy ma piłkę w rękach jest bardzo dobrym graczem.

Wejdź sobie na ESPN i popatrz na real plus minus

 

Po drugie Tyreke chyba u Ciebie wygląda dobrze z piłką bo nie wiem ile klubów marzy o graczu co ma usg 27 % i ma TS 46%!!!

 

Hayward w tej chwili ma TS 63% przy usg 21. W tej chwili ma taki sam procent asyst i zbiórek.

 

Tyreke pod każdym względem jest gorszym graczem od Haywarda. Każdym - po co komu gracz obwodowy co ma problem z rzutem??  Tyreke jest fatalny za 3 ( a ten sezon ma na razie dobry) słaby z mid rangu. Jedyne co potrafi to się wbić pod kosz. Asysty ma na tym samym poziomie.

 

Naprawdę powiedz mi jakim cudem Tyreke robiący 18 pkt z 17 rzutów !!!!!! może być lepszy od gracza robiącego 18 pkt z 12 rzutów

 

Tyreke to jest właśnie przyczyna dlaczego Pelikans są słabi w ofensywie . Dużo rzuca na słabym procencie słabo broni ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź sobie na ESPN i popatrz na real plus minus

Wiem co to jest, nie opisali jednak jak to liczą matematycznie - a to jest kluczowe.

 

Po drugie Tyreke chyba u Ciebie wygląda dobrze z piłką bo nie wiem ile klubów marzy o graczu co ma usg 27 % i ma TS 46%!!!

Dlaczego u Rondo, który ma niższy TS oczekujesz cywilnej odwagi do przyznania się, że to jednak dobry gracz?

Sam wolę typ Haywarda -bo ma świetny rzut i dobrze gra bez piłki. Liczyłem, że w końcu przyznasz że Tyreke nie jest przepłacony. Ale zamiast tego sam zaczynam pisać głupoty i wyjdzie, że uważam Gordona za superstara.. (dobrze by mu zrobił deal obecnie do Indiany).

 

Hayward w tej chwili ma TS 63% przy usg 21. W tej chwili ma taki sam procent asyst i zbiórek.

 

Tyreke jedyne co potrafi to się wbić pod kosz. Asysty ma na tym samym poziomie.

Ja uważam, że ma to na elitarnym poziomie. Problem polega na tym, że taki gracz inaczej funkcjonuje gdy gra z Ryanem Andersonem czy innymi świetnymi strzelcami (jakich jednak w NOP braku

Evans to mniej - wiecej poziom Haywarda w tej chwili.

 

Pelikany powinny IMO zmienić coacha i zrobić kilka mniejszych wymian pod nową filozofię gry.

 

Holiday strasznie tam cieniuje, a powinien pocierać się o ASG - jest kompletny: świetnie broni, potrafi penetrować, rzuca trójki. Mają świetną rotacje pod koszem - Defensywny Asik, super strech 4 Anderson i ponoć najlepszy PF ligi Davis.

je),a inaczej gdy gra ze Stiemsą czy Aminu, których obrońca totalnie odpuszcza. Jak kończył spod obręczy Tyreke za czasów gry w Sacto?

 

Co do Burksa zaś, to może być rzeczywiście dobry grajek, ale wtedy wytłumacz mi czemu przez 3lata grał tak mało?

 

Holiday strasznie tam cieniuje, a powinien pocierać się o ASG - jest kompletny: świetnie broni, potrafi penetrować, rzuca trójki. Mają świetną rotacje pod koszem - Defensywny Asik, super strech 4 Anderson i ponoć najlepszy PF ligi Davis.

Holiday-Evans dużo lepiej wyglądają jak ten drugi ma piłkę cześciej, stąd Holiday ma trochę gorsze staty (ale ze stratami wygląda dużo lepiej). Rozgrywa raczej dobry sezon, zwłaszcza biorąc pod uwagę kontuzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw wiem że houston było strasznie 'połamane' [tzn howard grypa, Beverly i TJones, nawet nie wiem co] i że trudno być zaskoczonym porażką

ale

to co zagrał Harden od połowy 3. kwarty to absolutna tragedia, najpierw przez 6 czy 7 minut chował się po rogach, zupełnie nie starając się pokazać swoim kumplom [może 1 na 6 czy 7 akcji] a gdy w IV kwarcie chciał trochę pokreować to.... już lepiej mógł się chować po rogach do końca meczu

 

what else?

nie wiem jaki pomysł ma Daryl Morey na rotację pod koszem - wiem że bez Howarda, tak jak dzisiaj, Rockets i tak nic nie ugrają, ale na wypadek PO warto byłoby być przygotowanym na wypadek foul trouble raz na jakiś czas czy inne tego typu okoliczności

tymczasem poza Howardem nie ma tam żadnego legit centra / pfa, co, grając w konferencji z Oklą, Memphis czy GSW w PO również prędzej czy później zakończy się tragedią

warto by się rozejrzeć za Kenyonami Martinami tej ligi, bo jak dzisiaj w pewnym momencie IVkw wyszli z Papanikolau i Arizą jako dwoma najwyższymi zawodnikami, to nie wiadomo śmiać się czy płakać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.