Futbol europejski

[barcalover]

Fani "poziomu premiership" nie wstrzelili się z dyskusją. Bad timing.

 

E: No i jeszcze jedno: dzisiaj oglądaliście GOATa, jeśli oglądaliście mecz.

Edytowane 18 Marca 2015 przez barcalover

[Cloud]

City w Anglii jest bardzo silne, ale w Europie ciągle mają problemy. Nie wiem skąd to się bierze, ale fakt jest taki, że gdyby nie fatalna skuteczność, to dzisiaj na CN dostaliby takie samo lanie jak ogórki z La liga. Dziwna sprawa. 

[adrian277]

Zagrali bez jakiegokolwiek pomyslu. Skoro nie mieli zamiaru jakos szalenczo atakowac to przynajmniej mogli troche lepiej zabezpieczyc tyly...

[the4yeast]

nie przebiłem się przez kilka stron tego bełkotu, ale hasło KOZA mi się w oczy rzuciło.

GOAT jest tylko jeden.

 

[Luki]

nie przebiłem się przez kilka stron tego bełkotu, ale hasło KOZA mi się w oczy rzuciło.

GOAT jest tylko jeden.

 

 

Zabawne jest to, że przyszedłem do tego tematu napisać dokładnie to samo o dokładnie tym samym zawodniku.

[Koelner]

....który nigdy nie zagrał w PL

[andy13]

 

Rzeczywistość jest brutalna:

Hiszpania: 3

Francja: 2

Niemcy: 1

Italia: 1

Portugalia: 1

 

Tak naprawdę na moje to Arsenal zawalił sprawę, bo byłby bardzo ładny bilans. Kanonierzy to chyba w ogóle od lat najbardziej overrated team, zaraz obok City.

Ale i tak w weekend będę oglądał ligę angielską

[Mentor]

Arsenal był bardzo blisko, mieli sporo okazji zarówno w pierwszym jak i drugim meczu także niewiele zabrakło do heroicznego odwrócenia wyniku.

 

Po wczorajszym meczu jestem okrutnie wściekły na żenującą skuteczność bo wynik idzie w świat a powinno być co najmniej 5 bramek na koncie Harta zakładając, że nie wszystkie setki się strzela.

 

Przebieg meczu jednak zgodny z przewidywaniami i dobrze oddaje różnicę pomiędzy poziomem zespołów, żeby nie powiedzieć lig

 

W niedzielę klasyk, już mnie telepie, ale to może przez to, że jeszcze wóda nie zeszła z wczoraj...

[rahu]

 

 

Tak naprawdę na moje to Arsenal zawalił sprawę, bo byłby bardzo ładny bilans. Kanonierzy to chyba w ogóle od lat najbardziej overrated team, zaraz obok City.

Ale i tak w weekend będę oglądał ligę angielską

Arsenal nic nie zawalił  przecież to był  typowy Wenger i jego klub było blisko, walczyliśmy do końca, ta drużyna jest jeszcze w budowie.

 

 

 

 

Przebieg meczu jednak zgodny z przewidywaniami i dobrze oddaje różnicę pomiędzy poziomem zespołów, żeby nie powiedzieć lig 

 

emotka nie potrzebna 

[Mentor]

 

The last 27 elimination ties between Spanish clubs and foreign opponents in European competition:

> 25 advanced (93%)

> 2 eliminated

 

 

Last 16 elimination ties between Spanish and English clubs:

15 Spanish clubs advanced (94%)

1 English club advanced (Chelsea-Barça '12)

 

[rahu]

ja to wiem, ale sądząc po ostaniach kilku  stronach bełkotu dużo jednak nie, nie musisz wygładzać emotkami  swojej  opinii, PD sportowo już dawno przegoniła BPL

[LeweBiodroSmoka]

@rahu

 

Ciebie też to dziwi, że ktoś woli oglądać PL?

[barcalover]

@rahu

 

Ciebie też to dziwi, że ktoś woli oglądać PL?

 

A co, Ciebie dziwi? Czy o co chodzi?

[andy13]

 

PD sportowo już dawno przegoniła BPL

Ukryć się nie da.

 

Aczkolwiek nic nie poradzę, że jestem prosty chłop i wolę prymitywną kopankę na wyspach oglądać. Albo w Bundeslidze. Jak byłem w wieku podwórkowym to najlepsza we wszechświecie była podobno Serie A. Do teraz mam traumę jak przypomnę sobie oglądanie tej ligi. Mecze do wyniku 1-0 i w zasadzie koniec, bo potem bronili wszyscy, łącznie z sędziami. Oglądanie meczów Serie A powodowało, że miałem ochotę siadać do robienia pracy domowej. Koszmar.

[Koelner]

Seria A jest dla koneserów jak ja angielską się zawsze dobrze oglądało ale powoli bundesliga zaczyna jej robic konkurencje, angielska ma stare marki ktore przyciagaja, bundesliga ma tylko bayern i od biedy bvb

[andy13]

Seria A jest dla koneserów jak ja angielską się zawsze dobrze oglądało ale powoli bundesliga zaczyna jej robic konkurencje, angielska ma stare marki ktore przyciagaja, bundesliga ma tylko bayern i od biedy bvb

Jak dla mnie Bundesliga jest fajna ale nie dogoni atrakcyjnością nigdy PL, bo ta "od biedy BVB" to i tak nic w porównaniu do Bayernu. Król jest jeden. Wszelkie VfB, BVB, S04, BL to przystawki, które mogą mieć swoje 5 minut, ale Bawarczykom krzywdy na dłużej nie zrobią. A w Anglii nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Tzn. wiadomo, ze Liverpool nic nie wygra, ale poza tym nic nie wiadomo.

 

Serie A ma niby Juve, Inter i AC, ale co się dzieje z drużynami z Mediolanu? Oni teraz nie biją się o mistrza, a śnią o awansie do LE. To mocno wpływa na atrakcyjność, bo Roma czy Napoli to nie są rywale dla Juventusu.

Edytowane 19 Marca 2015 przez andy13

[barcalover]

A w Anglii nigdy nie wiadomo co się wydarzy. 

 

2004–05 Chelsea

2005–06 Chelsea

2006–07 Manchester United

2007–08 Manchester United

2008–09 Manchester United

2009–10 Chelsea

2010–11 Manchester United

2011–12 Manchester City

2012–13 Manchester United

2013–14 Manchester City

 

vs.

 

2004–05 Bayern Munich

2005–06 Bayern Munich

2006–07 VfB Stuttgart

2007–08 Bayern Munich

2008–09 VfL Wolfsburg

2009–10 Bayern Munich

2010–11 Borussia Dortmund

2011–12 Borussia Dortmund

2012–13 Bayern Munich

2013–14 Bayern Munich

 

Statystyki znów są brutalne

[LeweBiodroSmoka]

ale o czym to ma świadczyć bo nie kumam? w Hiszpanii jest jeszcze gorzej, nie licząc poprzedniego sezonu

[barcalover]

ale o czym to ma świadczyć bo nie kumam? w Hiszpanii jest jeszcze gorzej, nie licząc poprzedniego sezonu

 

Że jeśli chodzi o mistrzostwo, to w Anglii grono faktycznych kandydatów jest mniejsze, niż w Niemczech na przestrzeni ostatnich 10 lat. A niektórym się wydaje, że jest inaczej.

 

Dla Twojej informacji: w Hiszpanii nie jest gorzej, a dokładnie tak samo, jak w Anglii w ostatnich 10 latach (3 mistrzów).

[LeweBiodroSmoka]

ale dlaczego słowa "co się wydarzy" rozumiesz jako "kto wygra ligę"?