Futbol europejski

[ely3]

Ja osobiście najbardziej szanuje Maradone za rok 90 bo Argentyna była koszmarna. Ok ich bramkarz i to rezerwowy bronił karne jak natchniony ale to co Maradona robił  w środku pola jak uruchamiał Caniggie

I wtedy miałem autentycznie ciarki tzn na pewno krzyczałem bo od zawsze wolałem Argentynę a nie Brazylie

[rahu]

15 minut temu, ely3 napisał:

JA miałem szczęście na żywo oglądać wszystkie mundiale od 82 i naprawdę dzisiejsi piłkarze mogą dziękować niebiosom ,że nie przyszło im grać w tamtej dekacie. Messiego nie dość ,że by nie faszerowali to jeszcze naprawdę mógłby szybko skończyć z powodu kontuzji

jest mi jakoś zwyczajnie smutno i tak szczerze jakość nie chce mi się przykładać linijki i porównywać tym bardziej że moje pierwsze świadome wspomnienie z Maradoną to MS 94 no i bramka z Grecja  

większość piłkarskich książek   biografii/autobiografii jest nic nie warta ale biografie J.Burnsa Ręka Boga warto przeczytać choćby po to zęby skumać to już ktoś napisał dlaczego w Argentynie jest DM bogiem i dlaczego Messi nawet się nie zbliży do tego statusu

Edytowane 25 Listopada 2020 przez rahu

[ely3]

Maradona generalnie był bardzo mocny. On nawet faulowany ,szarpany potrafił się jakoś utrzymać przy piłce. Takie rajdy przez pół boiska były dość częste w jego wykonaniu.

[polskignom]

Szkoda Diego. Live fast, die young. Pewnie mógł ugrać więcej ze swoim talentem, ale inna sprawa, ze gdyby nie połączenie jego boiskowych i pozaboiskowych wyczynów, to nie byłby aż taka legenda.

Tak zmieniając temat, to Szachtar wygrywa z Realem, remisje z Interem, a po 3 połowach dwumeczu 0:9 z Borussia. Warto zobaczyć bramkę na 3:0, chłopaki z Borussi maja smykałkę do pięknych bramek w tym sezonie...

[kolader]

Dodatkowo Maradona zmarł gdy mamy 15 rocznicę śmierci Besta...

[Vice-kontorezerwowe]

Ludzie w szoku ze Maradona nie żyje. Ja w szoku, że dożył tak długo.

 

[matek]

Ja w sumie byłem zaskoczony kilka miesięcy temu, że on żyje, jak przedostatnio (chyba) było info o tym, że trafił do szpitala. 

Nie powinien być stawiany za przykład żadnemu młodemu piłkarzowi. 

[jack]

Boski Diego. Jak byłem gówniarzem i grałem na trawniku pod blokiem to każdy chciał być jak on. W sensie grać jak on. 

[Idealny Tułej]

Mnie najbardziej (oprócz słynnego meczu z Anglią) zapadło w pamięć to co powiedział o nim Platini - mówiąc, że to, co z piłką potrafił zrobić Zidane, Maradona mógłby zrobić z pomarańczą. Świetnie podsumowuje to jego piłkarskie umiejętności.

[ely3]

16 godzin temu, matek napisał:

Nie powinien być stawiany za przykład żadnemu młodemu piłkarzow

Ale sam Diego mówił ,że żył dla siebie a nie po to by być wzorcem dla innych więc nikomu nie zaleca naśladowania jego życia

[rw30]

poczytałem trochę - nie za dużo, bo nie jest to temat spędzający mi sen z powiek - i myślę że spoko, że ten Maradona faktycznie jest w czołówce kandydatów na GOATa 

[josephnba]

Kiedyś Eldo w jednym pamiętnym kawałku rozwiał wątpliwości kto jest królem dla mojego pokolenia

 

jak Diego w niebie wytrzyma bez dragów?

[Baptizia]

A skąd wiesz, że nie niebie nie ma dragów?

[Gamejros]

A kto twierdzi, że trafi do nieba?

Edytowane 26 Listopada 2020 przez Gamejros

[josephnba]

4 godziny temu, Baptizia napisał:

A skąd wiesz, że nie niebie nie ma dragów?

Oby by bo na trzeźwo anielskich śpiewów długo nie wytrzymam

[Qbajag]

@Lucas Jak tam piłkarsko-kibicowsko żyjesz? Trochę Lech się zaczął zamieniać w Legię z początku sezonu.
Legia gra tak tragicznie, że zęby bolą, ale chociaż wygrywa w lidze ostatnio...

[Lucas]

4 godziny temu, Qbajag napisał:

@Lucas Jak tam piłkarsko-kibicowsko żyjesz? Trochę Lech się zaczął zamieniać w Legię z początku sezonu.
Legia gra tak tragicznie, że zęby bolą, ale chociaż wygrywa w lidze ostatnio...

Cóż to po prostu boli, a trzy kolejne mecze i te końcówki to kryminał.

No ale to wina Klimczaka i Rutkowskiego, że kadra jest tak wąska i taki Moder to ledwo oddycha od paru meczów.

[ely3]

3 godziny temu, Lucas napisał:

No ale to wina Klimczaka i Rutkowskiego, że kadra jest tak wąska i taki Moder to ledwo oddycha od paru meczów.

To raczej jest problem polskich zawodników ,że trochę intensywniejsze granie i zdychają po kilku tygodniach.. W Europie to norma takie granie i mimo wszystko nikt nie umiera tak szybko jak polscy piłkarze. 

[airmax]

6 minut temu, ely3 napisał:

To raczej jest problem polskich zawodników ,że trochę intensywniejsze granie i zdychają po kilku tygodniach.. W Europie to norma takie granie i mimo wszystko nikt nie umiera tak szybko jak polscy piłkarze. 

No nie bardzo, to takie urban legend z tym, że polscy kopacze nie są przygotowani do gry co 3 dni, a na zachodzie to wszyscy pięknie wybiegani i świeżutcy każdego meczu. 

Kojarzę jakąś wypowiedź, chyba Pawłowskiego, który grał w Maladze i mówił, że na treningach fizycznie był w czubie, a po prostu piłkarsko/technicznie był za słaby i to dlatego się nie przebił (możliwe, że pomieszało mi się z Pawłowskim ale jeśli chodzi o sens wypowiedzi chodziło właśnie o to)

[matek]

Ale są też wypowiedzi naszych kopaczy, że pierwsza rzecz po wyjeździe na zachód, to zdychanie na treningach, że po naszej lidze nie są gotowi na taką orkę. Któryś opowiadał całkiem niedawno, że po treningu tylko spał, bo na nic innego początkowo nie miał sił.