Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze jest to, że Messi już zagrał w wieku 28 lat ze 4 lepsze sezony od najlepszego sezonu brazylijskiego Ronaldo. To nieźle oddaje obraz rzeczy :smile:

make me proud, pokaż mi te 4 sezony Leo i jeden Rona

 

JLM, pamiętaj o Adriano. Generalnie brazyle częściej pasą dupy/mają zejście niż argentyńce, które chyba albo kondycyjnie mają lepsze longevity albo bardziej są zdyscyplinowani w utrzymaniu formy. Taki Zanetti przykładowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie dla mnie gra w klubach zwłaszcza obecnie to jest jak RS w NBA

 

A Turnieje jak Copa America czy MŚ to jest jak PO

 

Messi i Ronaldo świetni gracze technicznie i w ogóle ( zwłaszcza ten drugi) ale to są typowi wymiatacze RS ale w PO zaliczaja wtopy

 

Messi nie ma ani jednego jak na razie dobrego meczu na MŚ na poziomie ćwierćfinału który by przejął. Dajcie sobie spokój -

 

Skoro lubicie się ekscytować Wiltem Chamberlainem piłki nożnej  -facetem który w RS robi cyferki a na poziomie prawdziwej rywalizacji odpada szybko to ok. Może być Messi dla Was Goatem i spoko niech tak będzie

Dżizas, ely...

 

...co za bullshit.

 

RSem możemy nazwać ligę, ale nie ligę mistrzów. To tam są największe pieniądze, faza playoffowa. Spotkania zespołów narodowych? W jaki sposób świadczy to o klasie zawodnika? Wspólne treningi od święta, uzależnienie od 'pokolenia' piłkarzy, etc. 

 

Portugalia, jako team prawie zawsze była bardzo mocna, często po 2-3 piłkarzy gra w jednym klubie, w Argentynie jak trafiłeś 2 w jednym zespole to było super, ale zazwyczaj z innej formacji... Inne ligi, inne filozofie gry na codzień - cięzko to potem złożyć w zespół, jeśli nie ma odpowiedniego selekcjonera - a tych nie ma przecież wielu, bo to zupełnie inne trenowanie, niż w piłce klubowej... 

 

Argentyna jako zespół nie istnieje od lat. Często mieli z dupy selekcjonerów (Maradona najlepszy przykład), często problemy z chemią (5 zajebistych w napadzie, gdzie minimum 3 z nich mogłoby byc nr1, do tego po 1 w pomocy i obronie)

 

W piłce nożnej dużo bardziej liczy się kolektyw niż w baskecie, przypadek może zadecydowaćo zwycięstwie, porazce - tutaj masz jedno słabe zagranie obrońcy i może to zadecydować o wyniku spotkania / turnieju, a nie stracie 2 pkt, które możesz odrobić w kolejej akcji.

 

Od lat największe sukcesy odnoszą reprezentacje, które oparte są na zawodnikach, którzy grają razem w klubie - Niemcy - Bayern, Borussia, Hiszpanie - Real, Barcelona , Italia - Juve, Milan. Odstępstwem od tej reguły byli zazwyczaj Canarinhos, ale mieli takie generacje piłkarzy, że grając ze sobą 2-3x pewnie też by wygrywali. 

 

Zresztą... ostatnie MŚ może nie były jakims mega wybuchem Messiego, ale gdyby nie on to mogliby nie wyjść z grupy, w której byli z Iranem, Nigerią i Bośnią - w każdym z tych spotkań Messi zdobywał zwycięską bramkę

 

Idąc Twoim tokiem rozumowania Karagounis > Messi, Scolari >> Sir Alex Ferguson ite de

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda trochę, że w takich gadkach zawsze fory mają typy z przodu boiska. W kontekście Buffona i Maldiniego mi szkoda, cała kariera na wpytnym poziomie, trofea etc. Ale i tak zawsze z tyłu.

Zawsze mi się podobały parady Buffona, a Maldini to wiadomo, że kozak. Zejdźmy jednak na ziemię - to są piłkarze od destrukcji, bronienia, przeszkadzania. Są w tym wybitni, ale nie ma opcji, by w kontekście GOAT umieszczać ich obok kreatywnych graczy z przednich formacji.

 

Większość młodych piłkarzy chce grać w ataku. Dlatego ci, którzy zostają potem napastnikami i ofensywnymi pomocnikami w czołowych klubach świata to absolutna śmietanka, elita, która zawsze przechodziła najostrzejszą selekcję na każdym etapie kariery (od meczów na podwórku, poprzez karierę juniorską aż po początek kariery zawodowej). Dla tych słabszych trener szukał zazwyczaj innego miejsca na boisku. Każdy chyba zna przypadek człowieka, który wymiatał w ataku na podwórku, ale w różnych szkolnych reprezentacjach trafiał na lepszych i był przesuwany do tylnych formacji. Taki Piszczek jeszcze w młodzieżowej reprezentacji był napastnikiem. Dirk Kuyt jeszcze w lidze holenderskiej grał w ataku (nawet został królem strzelców), potem grał jako pomocnik a na ostatnim Mundialu był nawet bocznym obrońcą. A ostatnio po ściągnięciu Suareza w Barcelonie na poważnie rozważano uczynienie defensora z Pedro Rodrigueza.

 

Ofensywny wymiatacz > defensywny wymiatacz.

 

 

@Ely, a gdzie w rankingu GOAT umieścisz Mira Klose? Na Mundialu 16 goli, za to w klubie tylko raz przekroczył 20 bramek w jednym sezonie ligowym, w Lidze Mistrzów za wiele nie pograł, nawet na Euro mało strzelał (trzy gole w trzech turniejach).

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Messi nie ma ani jednego jak na razie dobrego meczu na MŚ na poziomie ćwierćfinału który by przejął. 

 

messi nie grał zle w finale vs. niemcy.

ale ok mozna sie nawet z tym zgodzic, tylko ile tych meczy w MŚ na poziomie ćwiercfinalu ma dany zawodnik w calej swojej karierze?

zidane mial ile 2-3?

maradona moze troche wiecej ale nie wiecej niz 5.

coz to za wyznacznik wielkosci gracza ktory w karierze rozgrywa 600-700 meczy?

Rozumiem ze to najwazniejsze by zagrac wielki mundial, ale bez przesady by to mialo decydowac o wszystkim.

 

No i jeszcze jedno, Messi nie był w najlepszej formie na MS 14, ale w jakiej formie byli jego koledzy w ataku Kun, Maria, Lavezzi czy Higuain? Jak pomogli swojej Argentynie? bardziej jej niestaty zaszkodzili, tylko messi prezentowal jakis tam poziom i trzymal ta druzyne przy zyciu.

 

wiesz taki Cafu jest legendą wszelkich World Cupów, ale nie ma praktycznie żadnej kariery klubowej, mozna dlatego na jego kariere spojrzec bardzo roznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę. Co prawda na bok obrony zazwyczaj są rzucani Ci słabsi, ale u mnie za czasów dzieciaka, a później juniora było tak, że na stoperze zazwyczaj grał jeden z trzech, czterech najlepszych zawodników. Środek obrony to bardzo odpowiedzialna pozycja i ogórka tam nie puścisz. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak ktoś miał np. najlepszą technikę to się nie pchał na obronę, ani żaden trener go tam nie wstawiał. Tak samo jak najlepszy student medycyny nie zostaje proktologiem albo lekarzem rodzinnym. Gdyby Maldini potrafił tak trzymać piłkę przy nodze i mijać graczy jak tyczki niczym Messi to nie zostałby defensorem.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ktoś ma najlepszą technikę nie znaczy, że jest najlepszym zawodnikiem.

 

Jakby Messi miał warunki i odbiór Maldiniego to nie zostałby napastnikiem. ;] I szybciej widzę Maldiniego w ataku niż Messiego w obronie. :)

 

Imo źle to interpretujesz. Np. taki Marcelo z Realu miał zapewne najlepszą technikę w każdej grupie wiekowej, teraz w Realu też pewnie ma i gra w obronie. Ramos też na pewno zawsze był w czołówce techników, a Varane dzięki szybkości nie miał problemu z mijaniem przeciwnika, a wszyscy są obrońcami i to wszystko przykłady z jednego klubu.

To, że ktoś ma najlepszą technikę nie znaczy, że jest najlepszym zawodnikiem.

 

Jakby Messi miał warunki i odbiór Maldiniego to nie zostałby napastnikiem. ;] I szybciej widzę Maldiniego w ataku niż Messiego w obronie. :)

 

Imo źle to interpretujesz. Np. taki Marcelo z Realu miał zapewne najlepszą technikę w każdej grupie wiekowej, teraz w Realu też pewnie ma i gra w obronie. Ramos też na pewno zawsze był w czołówce techników, a Varane dzięki szybkości nie miał problemu z mijaniem przeciwnika, a wszyscy są obrońcami i to wszystko przykłady z jednego klubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że taki Ramos mógłby być pomocnikiem czy nawet cofniętym napastnikiem. Tyle tylko, że w jakimś Getafe, ;] Mając więc do wyboru bycie przeciętniakiem w ataku w przeciętnym zespole, a bycie dobrym defensorem w czołowym teamie należy stwierdzić, że druga opcja jest zdecydowanie lepsza.

 

Załóżmy jednak, że miałby podobne ofensywne predyspozycje co Messi czy chociażby Ibra. Myślisz, że nadal wolałby grać jako defensor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na logikę to kto chciałby być obrońcą, skoro miałby potencjał na zdobywanie dużej ilości goli? Raczej wątpliwe jest, że ktoś by z takiej perspektywy zrezygnował. Defensorzy na którymś etapie swojej kariery po prostu się zorientowali, że jako gracze z pola zbyt wielkiej kariery nie zrobią albo zasugerował im to np. trener. 

 

Marcelo to dziwny przypadek, bo niby obrońca, ale średnio się w tą defensywę angażuje, więc nie wiem czy w ogóle powinnyśmy nazywać go defensorem.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu zawodników od małego grało w obronie aż do seniorskiej piłki i nie byl. przesuwani z ataku czy pomocy bo się tam nie nadawali.

 

Marcelo gra jako obrońca więc nie wiem dlaczego mielibyśmy nie klasyfikować go jako obrońcy.

 

Kompletnie nie zgadzam się z tym co piszesz. Z mojej strony to koniec dyskusji bo i tak nie przekonasz mnie do swoich racji więc ta dyskusja nie prowadzi do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na logikę to z wyboru byłem lewym obrońcą i pykałem półprofesjonalnie. To tak jakby o kapeli rockowej napisać, że każdy chce być gitką wiodącą. A Perkusja, rytmiczna i bas to wybór drugi, bo nie umieli wymiatać wiodącej.

Łatwiej być c***owatym z przodu i raz na jakiś czas wsadzić. Vide Piotr Włodarczyk. c***owatość u bramkarza czy defensora nie przejdzie. 

Maldini miał być słabym czymkolwiek i potem go miano przestawić? Wszyscy z przodu grać mają? Atak wygrywa mecze, obrona mistrzostwa. 

Btw nie każdy musi chcieć wbijać baramki. "świecić". Zidane bramek multum nie wbijał, a był zajebisty sam w sobie.

Zresztą o czym my tu. Bez jaj, idę pić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też byłem obrońcą w swojej 'karierze' piłkarskiej i też lewym.

Na początku, jak grałem w klubie(Start Łódź) to w szkole byłem w piłkę najlepszy.

A że szkoła brała udział w wielu turniejach to ja zawsze na nie jeździłem.

No a trener od razu mi powiedział, że fajnie jakbym grał z przodu ale uznał, że dla dobra zespołu musze się poświęcić i u niego grałem na stoperze.

I faktycznie niewiele goli trafiliśmy bo drugi najlepszy typek w szkole grał na bramce.

 

No a w klubie na stoperze był etatowy reprezentant Łodzi więc ja grałem na lewej obronie bo od zawsze bardzo dobrze grałem obiema nogami(choć preferowałem prawą).

 

No i w efekcie po jakimś czasie po prostu wolałem grać w obronie. Dawało mi to naprawdę dużo satysfakcji.

Edytowane przez AirForceNine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o i jeszcze jedno, Messi nie był w najlepszej formie na MS 14, ale w jakiej formie byli jego koledzy w ataku Kun, Maria, Lavezzi czy Higuain? Jak pomogli swojej Argentynie? bardziej jej niestaty zaszkodzili, tylko messi prezentowal jakis tam poziom i trzymal ta druzyne przy zyciu.

 

wiesz taki Cafu jest legendą wszelkich World Cupów, ale nie ma praktycznie żadnej kariery klubowej, mozna dlatego na jego kariere spojrzec bardzo roznie.

Na pewno oglądałeś Di Marię na ubiegłorocznym mundialu? Gdybym był postacią z kreskówki to nad moją głową pojawiłby się taki dymek ze znakiem zapytania.

 

A z brakiem kariery klubowej Cafu to spora przesada.

 

Co do waszej dyskusji to dla mnie jasnym jest, że bycie wymiataczem z przodu wymaga większych skilli niż bycie wymiataczem na tyłach, co nie oznacza, że dobry zawodnik z przodu przedstawia większą wartość od dobrego koleżki na tyłach. Poza absolutnie wybitnymi jednostkami jest IMO odwrotnie. W ogóle jeśli miałbym wskazywać abstrakcyjnie najważniejsze pozycje na boisku to byłby to bramkarz i defensywny pomocnik (inna sprawa, że to się nie sprzedaje i we wszelkich jedenastkach marzeń pomija się prawie zawsze DP i ładuje do pomocy samych ofensywnych gości, czasami sztucznie umieszczając tam napastników). A jeśli chodzi o sam zespół to w piłce jak praktycznie w każdym innym sporcie najlepsza obrona > najlepszy atak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o sam zespół to w piłce jak praktycznie w każdym innym sporcie najlepsza obrona > najlepszy atak.

 

Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę, że elitarna defensywa to wysiłek bardzo zespołowy, nawet czterech bardzo dobrych indywidualnie obrońców może nie wystarczyć. Pressing, odległości między liniami/formacjami i cała reszta detali. Moim zdaniem atak to dużo bardziej indywidualna sprawa niż obrona, trzech ofensywnych wymiataczy może robić olbrzymią różnicę i prawie całą grę w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Di MAria był na mundialu przec***em. Chwilami lepiej od Leo wyglądał, dziwiłem się jak Real może chcieć go an drzewo spuscić

Stron mi się cofać nie chce - ktoś sugerował, że Cafu - puchar Uefa, superpuchar uefa, mistrz IT x2,mistrz Bra, interkontynentalny madafaka,superpuchar IT x2 i order Rio Branco - jest cienkawy w kontekście klubowym?

Kily, zależy jak rozumiemy skille - wiązanie krawatów stopami, klej w nogach, dalekie strzały czy pressing, bliskie krycie i wyczucie przeciwnika, wykorzystanie fizycznej przewagi, zawziętość która też może być brana jako skill. Wirtuozem technicznym prędzej będzie gościu z przodu. Rzemieślnikiem fachurą - ten od zaplecza.

Bramkarz to podstawa. Jako drugiego bym smarnął rozgrywającego - czy to tego ofesywa czy defensywa. Jak obaj mają charaktery to reszta tez będzie dobrze dopasowana,

Ty51 w muzeum kolejnictwa - szatańska bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.