Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra. Można tutaj obwiniać o brak transferów wzmacniająca linie ataku , ale może gdyby był ktoś kto pociągnie ten zespół z przodu to by inaczej ten mecz się ułożył. 
 

No 1:4 po pierwszej połowie to kompromitacja 

Ogólnie te rozstawienie w losowaniu to c***a dało tak naprawdę. Trafiliśmy najgorzej a mogliśmy na Finów czy Turków 

Ci Szkoci też do jebniecia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacji się nie spodziewałem, ale że Lech będzie prezentował poziom ubiegłorocznej pierwszoligowej Wisły to po prostu kompromitacja jest.

Ten mój post z przed dwóch tygodni, niestety tylko nabiera mocy. Karabach idzie na Ligę Mistrzów, Belgowie Nas leją na wyjeździe, a my świętujemy fakt, że takie coś jak Liga Konferencji w ogóle istnieje, bo tak to byśmy mówili o wtopach z Larnaką i potwornym laniem na własnych śmieciach od europejskiego trzecioligowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Rewelacji się nie spodziewałem, ale że Lech będzie prezentował poziom ubiegłorocznej pierwszoligowej Wisły to po prostu kompromitacja jest.

Ten mój post z przed dwóch tygodni, niestety tylko nabiera mocy. Karabach idzie na Ligę Mistrzów, Belgowie Nas leją na wyjeździe, a my świętujemy fakt, że takie coś jak Liga Konferencji w ogóle istnieje, bo tak to byśmy mówili o wtopach z Larnaką i potwornym laniem na własnych śmieciach od europejskiego trzecioligowca.

Wpierdol Lecha to żadna niespodzianka. Genk jest dużo lepszy od w pełni zdrowego Lecha. 4 nasze drużyny zmierzają do Pucharu Biedronki. I zajebiście.  To jest aktualny poziom, w sam raz na nasze kluby. A co warto przypomnieć 4 to lepiej niż 2 i dużo lepiej niż 1. Progres jest? Jest. Młodzi Polacy w składzie są? Są. Lepsze to co mamy niż 1 meteor dostający wpierdol w LM bo przynajmniej dobrze rokuje na przysłość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jack napisał(a):

Wpierdol Lecha to żadna niespodzianka. Genk jest dużo lepszy od w pełni zdrowego Lecha. 4 nasze drużyny zmierzają do Pucharu Biedronki. I zajebiście.  To jest aktualny poziom, w sam raz na nasze kluby. A co warto przypomnieć 4 to lepiej niż 2 i dużo lepiej niż 1. Progres jest? Jest. Młodzi Polacy w składzie są? Są. Lepsze to co mamy niż 1 meteor dostający wpierdol w LM bo przynajmniej dobrze rokuje na przysłość. 

Po prostu c***owo trafiliśmy. Jakbyśmy trafili na Finów albo Turków to by Liga Europy była w zasięgu. 
 

Ja raczej nie wybieram się na mecze Ligi Konferencji do Poznania. Szkoda bardzo bo na Ligę Europy bym pojechał. 

Nie będę napychał kabzy Rutkowo co nie potrafi kupić od dwóch sezonów porządnego napastnika 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jack napisał(a):

Progres jest? Jest. Młodzi Polacy w składzie są? Są. Lepsze to co mamy niż 1 meteor dostający wpierdol w LM bo przynajmniej dobrze rokuje na przysłość. 

Tu właśnie polemizuje, bo nasz rozwój to powstanie europejskiej trzeciej ligi, wcześniej takiej okazji nie mieliśmy. Na obecnych zasadach to w tych pucharach grałby i Piast Gliwice.

A my mieliśmy, oprócz jak wspomniałeś meteoru w Lidze Mistrzów, też co jakiś czas zespoły w Lidze Europy i to na poziomie fazy pucharowej. 

I tu się zmienia percepcja, bo wtedy brak Ligi Europy to była klęska, a teraz jest "sukces" bo udało się spaść niżej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty @jack piszesz? Przecież kiedyś w Lidze Europy mieliśmy zespole w 1/16 a to, że Rakow był dostarczycielem punktów to inna sprawa. 
 

Jednak po tej reformie gdzie nie ma już podziału na grupy Lech byłby pewnie w 3-4 koszyku. Żeby grać dalej to trzeba wygrać trzy mecze minimum czyli ogrywając drużyny ze swojego koszyka + jedną z trzeciego / czwartego. No, ale teraz to sobie możemy gdybać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Tu właśnie polemizuje, bo nasz rozwój to powstanie europejskiej trzeciej ligi, wcześniej takiej okazji nie mieliśmy. Na obecnych zasadach to w tych pucharach grałby i Piast Gliwice.

A my mieliśmy, oprócz jak wspomniałeś meteoru w Lidze Mistrzów, też co jakiś czas zespoły w Lidze Europy i to na poziomie fazy pucharowej. 

I tu się zmienia percepcja, bo wtedy brak Ligi Europy to była klęska, a teraz jest "sukces" bo udało się spaść niżej :)

 

Tylko teraz też trzeba dodać, że więcej drużyn z czołowych lig ma od razu miejsce w fazach ligowych i Liga Mistrzów i Liga Europy są bardziej zabetonowane i trudniej się dostać. 

Legia np weszła do grupy LM dzięki rozstawieniu za wcześniejsze dobre wyniki w pucharach.

Teraz zdobywając punkty w Lidze Konferencji można ułatwić sobie przyszłe losowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LAF napisał(a):

O czym Ty @jack piszesz? Przecież kiedyś

kiedyś

Przez całe dziesięciolecia mieliśmy meteory przelatujące jakimś cudem przez kolejne rundy pucharów w jednym sezonie a w kolejnym już ich w pucharach nie było.

Teraz masz Legię co roku potrafiącą pokazać się na tle dużo silniejszych rywali. Dołączyła Jagiellonia. Teraz masz już 4 drużyny mające szansę błysnąć w Europie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, The Game 85 napisał(a):

Tylko teraz też trzeba dodać, że więcej drużyn z czołowych lig ma od razu miejsce w fazach ligowych i Liga Mistrzów i Liga Europy są bardziej zabetonowane i trudniej się dostać. 

Legia np weszła do grupy LM dzięki rozstawieniu za wcześniejsze dobre wyniki w pucharach.

Teraz zdobywając punkty w Lidze Konferencji można ułatwić sobie przyszłe losowania. 

Rozstawienie i mega szczęście w losowaniu. O Ligę Mistrzów graliśmy z Dundalk, które zresztą wtedy było rozstawione :D

Ciężko mi mówić o zabetonowaniu, skoro o Ligę Mistrzów walczy sobie mistrz Serbii z mistrzem Cypru czy mistrz Węgier z mistrzem Azerbejdżanu. Raczej gryzie się to z rzekomym progresem w momencie, gdzie u Nas nie ma nawet Ligi Europy. 

I tak zdobywając punkty w Lidze Konferencji bardzo dużo zyskujemy, ale to jednak jest błąd systemu, że mecze przeciwko Dinamo Tiranie czy Ardzie dla Jagi czy Rakowa są tak samo punktowane jak potyczki poziom wyżej.

1-5 u siebie to byłby kompromitujący wynik, nawet dla mistrza Wysp Owczych. Jasne, że Lech ma spore problemy kadrowe, ale piłkarsko jesteśmy obnażani na podobnym poziomie.

A wyśmiewany Raków to złamał klątwę Karabachu, który wywalał przez lata naszą śmietankę. Toczył wielkie boje ze Slavią Pragą czy Kopenhagą i jednak w tej Lidze Europy grał. A tu właściwie 1-5 może przejść bez echa, bo czeka puchar pocieszenia dla przegranych. 

I trochę śmiesznie, bo cztery drużyny w Lidze Konferencji to faktycznie mogą zaowocować nawet TOP10 w rankingu krajowym, ale nasze rzekome podnoszenie poziomu jest tutaj moim zdaniem dyskusyjne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LAF napisał(a):

Lech też był rozstawiony. Po prostu wtedy trafili na najłatwiejszego rywala. 

Jak dla mnie to oprócz losowania problemem Lecha jest fatalna forma.

Crvena jakoś szału nie zrobiła w starciu z Cypryjczykami, a i w lidze Lech nie zachwyca, więc to nie tylko losowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.