Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Pablo81 napisał(a):

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/lechia-gdansk-blisko-nowego-napastnika-mimo-zakazu-na-transfery-wyda-fortune/7rc8k14

@jack jak to w końcu jest? Są pieniądze czy nie? Czy karta nowego napastnika będzie należała do miasta?

Lechia nie jest bankrutem. Po prostu ma problemy z płynnością więc raz kasy jest z górką a raz jej nie ma. Obecny właściciel chce by Lechia była samowystarczalna i powinna sobie radzić bez dodatkowych zastrzyków. Pewnie jesteśmy w momencie kiedy pieniądze akurat są. Pewnie można by je zachować na czas, gdy będę potrzebne ale Lechia by nie zbankrutować musi się przede wszystkim utrzymać. Dlatego przede wszystkim nie może odpuścić wzmocnień. Klub jest zakładnikiem bycia w Ekstraklasie. Drugim zakładnikiem w tym układzie jest Miasto, które ma ogromny stadion do zagospodarowania i utrzymania. Miasto potrzebuje Lechii dlatego podpisało z nią wieloletnią umowę na "promocję miasta". Lechia płaci Miastu za korzystanie ze stadionu pieniędzmi, które dostaje za "promocję miasta". Trzecim ale już takim mniejszym zakładnikiem są władze Gdańska, które muszą wspierać Lechię bo to jedyny w mieście tak duży klub i źródło elektoratu.

A wracając do płynności. Poprzedni właściciel pozostawił po sobie zgliszcza w każdym możliwym miejscu. Drużyna spadła z Ekstraklasy co znacząco obcięło przychody. Konflikt kibiców z poprzednim właścicielem był tak duży, że uciekli wszyscy sponsorzy. Trzeba było szybko przywrócić Ekstraklasę by ratować finanse. Tymczasem nie było kim grać bo z klubu uciekli wszyscy piłkarze. Części z nich trzeba było jeszcze spłacić milionowe kontrakty bo rozwiązali je z powodu zaległości finansowych. Możnaby łatać luki w składzie wychowankami ale tych też nie było bo dawno olano akademię.

Nowy właściciel startował z zespołem bez piłkarzy, bez akademii, bez sponsorów, w 1 lidze. Jedyne co miał to wieloletnią umowę z Miastem na "promocję" czyli de facto Wielki stadion zapełnienia. Poszedł va banque, wyłożył pieniądze na zajebistych piłkarzy by z marszu wrócić od Ekstraklasy co jest bardzo trudne i można utknąć na zapleczu na długie lata. Następnie mimo wielkiego pecha (gole w końcówkach, kontuzja Bobcka) udało się Lechię w Ekstralidze utrzymać. 

Im mocniejsza Lechia tym mniej będzie obciążać miasto. Paradoksalnie okresowe problemy finansowe wskazują, że klub działa w miarę rozsądnie, lawirując na granicy zamiast nabrania kredytów ponad stan. Budowa klubu idzie trochę mozolnie, może zbyt wolno ale sponsorów przybywa, akademia powoli się odbudowuje, marketing pracuje nad zapełnieniem stadionu. Na razie trzeba się utrzymać i porządkować zaplecze. I powoli do przodu. 

I ja nie twierdzę, że to dobrze, że Miasto współfinansuje prywatny klub. Tak samo jak nie pochwalam ciągłego zalegania z bieżącymi płatnościami. Ale na dziś widoki na poprawę są większe niż na bankructwo. 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.