Cleveland Cavaliers 2014/15

[Elwood]

Czyli nagle Bosh był c***owy przed era MHeat, a Love zajebistym gościem w gównianej drużynie, ktory przez 6 lat nie zrobił po i potrafi sie polamac przy robieniu pompek ? 

Bosh kręcił takie same cyfry jak Kevin, do tego dostawał się do po

Toż piszę, że Love wyszedł z większej dupy. Cyfry srygry. Zbierał tak samo - ten samo procent konkretnych zbiórek? Miał opinię miękkiego, unikającego hustle a ty od razu że c***owy. 

Support raz. @, pf co na starcie kariery ma wagę poniżej 100 kg to jajka jakieś co wyszło w dalszej karierze. Love miał wybór i wybrał dystans. Bosh poszedł na obwód bo go wypchli

[montana]

Mozgov->Varejao

[Elwood]

Ofkoz. I mniej parkiet froteruje.

[havlicek]

Co ja widzę. Przecież najlepsza wersja Love nie ma nawet podjazdu do najlepszej wersji Bosha. Gościa, który miał konkretny rzut, z którym mogłeś zagrać pnr, który znajdował się także pod koszem. Love to maszynka do rebsów i 3pt. Super jednowymiarowy, gdzie ci on potencjalnym 1st wolfem. Kevin Love jest cienki, nie w znaczeniu cienki jak Lou Amudson, ale cienki jak na allstara. Jeżeli szukam stretch four to all day all night long biorę za mniej niż połowę hajsu Kevina - Channinga Frya.

[Elwood]

Ok. Nie w tym rzecz. Love gra pod koszem, rozpycha, spinuje, umie. Ale woli jechać na 3 punkty i pudłować, nie wykorzystuje połowy potencjału. A Bosh gra niemal na pełnej parze.

Dobrze napisałeś - miał, umiał etc. A Love nie jest cienki tylko głupi/niedopasowany. Small market mu służy

[Dante]

Naprawdę ? 

JA myślę że Love został totalnie zdemonizowany, typ mimo iż gra słabo to nadal 17/10/2 daje na 36% za 3 biorąc pod uwagę, iż Kevin wiadomo było że będzie miał najciężej się zaaklimatyzować to nie wygląda to fatalnie. System obrony Cavs jaki jest teraz też ładnie chowa Love'a i Irvinga, więc nie przesadzał bym z aż taką krytyką Miłości. Co prawda cienko wygląda %FG, ale naprawdę u niego musiał się zupełnie zmienić sposób myślenia, grania, całe otoczenie. Jeżeli dawałby te 18.5/11 na 45-46% z gry i 37-38% za 3 to byłby świetnym fitem. Teraz gra trochę gorzej i zobaczymy jak to będzie. 

Czy ja wiem czy Love jest głupi, świetnie rzuca za 3. Pod koszem potrafi ale Cavs mu dam akcji wcale nie dają, a jak na początku sezonu dostawał to je marnował nie bez powodu ma za 36% a z gry 43%. Raczej w tym sezonie poza linią nie gra super ale mało szans dostaje. W Minny też tak grał dużo bo potrafi. Ale to już kwestia systemu. 

 

Na pewno za połowę tego hajsu nie chciałbym Channinga Frya typ nie zbiera mało punktuje. W tej chwili Love za 2xwięcej zdobywa ponad dwa razy więcej punktów i dwa razy więcej zbiórek niż Frye. Dodatkowo jest  w miarę młody a nie w miarę stary. Może i są lepsze fity na stretch 4 niż Love albo takie same za mniejszą kasę ale czy są oni dostępni i jak to nie wiem. 

 

Ciekawe jak potoczą się losy TT, mam nadzieję że go puszczą. Za rok rotacja Love,Mozgov,Varejao da radę myślę jeżeli Love zostanie a Varejao będzie na tyle zdrowy żeby te 20min grać na mecz. Można dopakować ich jakimś Perkinsem czy innym weteranem i lepsze to niż płacenie jakiś chorych pieniędzy TT który nic nie wnosi. 

Edytowane 27 Lutego 2015 przez Dante

[MarcusCamby]

Ale Love gra w Cavs, a Frye w Orlando Magic. Bierzesz to pod uwagę?

[Dante]

Nie no jasne że biorę ale że niby jaki deal to ma być dla Cavs ? 

 

Zresztą Love po All star Breaku zdecydowanie poprawił procenty już przynajmniej nie cegli i nie gra tylko zza łuku. 

na 48 rzutów 27 to 3. Ale gra z gry na 48% i za 3 też 48% + 10 zbiórek. Czyli jest zdecydowana poprawa. 

 

Ciekawe jak się dzisiaj zaprezentuje bo wypadł Kyrie 

[adamb81]

nie ma James'a i Irvinga i kończy się mistrzowanie

[montana]

Lebron mnie wkuriwa tym odpuszczaniem meczów. Najpierw 2 tygodniowa przerwa, teraz znowu nie grał. Dziwie się, że ktoś w ogóle bierze go pod uwagę jako mvp.

[RappaR]

Okej. Czy Bosh marnował się w Miami z LBJ? hmm?

Bosh z Lebronem mimo niskich cyfer grał najlepszy basket w swojej karierze.

[Bogut]

Lebron mnie wkuriwa tym odpuszczaniem meczów. Najpierw 2 tygodniowa przerwa, teraz znowu nie grał. Dziwie się, że ktoś w ogóle bierze go pod uwagę jako mvp.

Rzeczywiście dziwne :rugby:

[Dante]

Lebron się szykuje na Hardena może ma za motywację outplayowac potencjalnych mvp bo on raczej tej nagrody nie zdobędzie. I dobrze rzeczywiście za dużo odpuszcza ale on chyba ma to gdzieś w tym sezonie. Nagle ma team z którym może iść na misia to co będzie tempo forsował.

[Elwood]

Lepiej. Jak się nic nie zesra to ma pewny środek + rozgrywajka + warianty na dwójce - i to nie na rok. c*** z pf, 4/5 puzzli stykną do tego, by w teoretycznie swoim mieście ze swoim teamem zrobić 2 -3 miski do końca kariery - bez tworzenia super tercetów egzotycznych na zasadzie transfer only.

 

^^^ kiwi - Dziwne to może być jeśli się go bierze pod względem kandydat only. Jest w top5 walki, pod koniec będzie pewnie w top3 o ile nic dziwnego się nie stanie. Nie trzeba grać bitych 82 gier by być top playa.

[Dante]

Nie no tak ale mvp nie zdobędzie dla mnie jest w tej chwili 3 i pewnie tak skończy ale ewidentnie nie męczy aby mvp zdobywać bo pokazuje że jakby chciał to by mógł. I akurat to dobrze o nim świadczy mi się Bardzo podobało jak powiedział ze mu jedynie zależy aby być mvp dla tych 14 co są z nim w szatni

[Dante]

Akurat Love grał nieźle do końca 3Q potem nie grał nic czego ja nie rozumiem. Gdyż on często fajnie zaczyna mecze, dostaje akcje (dzisiaj w pierwszej i drugiej kwarcie kręcił w pomalowanym obrońców Houston) a potem albo schodzi i nie gra, albo nie dostaje żadnych akcji. Jest to dosyć dziwne 

 

Nie no LBJ zawalił mecz (po co on rzuca techniczne kiedy na boisku jest Love to ja nie rozumiem wcale) swoimi osobistymi i tyle. Ariza fajnie mu przeszkadzał ale czy aż tak bardzo to też nie, z gry miał przyzwoite % ( kiedy jeszcze de facto miał 2 wymuszone rzuty w końcówkach kwart) nie wiem czy jak na kimkolwiek ktoś wrzuca prawie 40 na b.dobrej skuteczności to można nazwać po takim meczu go do Top5 obrońców wrzucać. 

 

Ogólnie to Cavs nieźle kaleczyli w ataku, praktycznie oprócz LBJ to od końcówki 3Q, LBJ nie miał żadnego wsparcia w ofensywie bo nikt nie rzucał. Za to TT miał 19 zbiórek i zaliczył clutch free throwy (świat się kończy !)

[barcalover]

 

Ogólnie to Cavs nieźle kaleczyli w ataku, praktycznie oprócz LBJ to od końcówki 3Q, LBJ nie miał żadnego wsparcia w ofensywie bo nikt nie rzucał. Za to TT miał 19 zbiórek i zaliczył clutch free throwy (świat się kończy !)

 

Przecież na początku 4Q bez LeBrona Cavs odrobili 10 punktów w 2 minuty.

 

LBJ miał 20 sekund na ostatnią akcję 4Q przy remisie i rzucał long 2. Niektórzy nazwaliby to idiotyzmem

[Dante]

Nie no ok ale miałem na myśli jaki support miał jak juz był na parkiecie. Idiotyczne to były trójki i osobiste akurat w końcówce trafił dwa bardzo trudne jumpery za 2. Zresztą tak czy inaczej przegrał mecz i nie ma co Lebron bronić

[Baptizia]

TT potwierdza kolejny raz, że dla Cavs jest jednym z priorytetów w offseason.

 

Co do LeBrona - sam strzelił sobie w kolano tymi wolnymi.

Nie rozumiem jednej rzeczy. Jak to możliwe, że gość o 'takiej' etyce pracy, grając 12-ty sezon w NBA ciągle nie potrafi rzucać FT na zadowalajacym procencie.

Przy jego sposobie rozgrywania akcji, powinien z osobistych zrobić swóją największą broń. Tymczasem % w meczu z Houston to... nawet nie wiem jak to nazwać.

[Pan A.]

Bzdura z tymi w wolnymi. OK, wykonywał je ch.ujowo ale nie tym przegrał mecz. LeBron przegrał go Cavsom tym swoim "show", które zaczął w 3 kwarcie, kontynuował dalej w 4 i dogrywce. Ku.rwa takiej "klepaniny" już dawno nie widziałem. 10 sekund w miejscu, próba zasłony z której LBJ nie raczył korzystać, końcówka zegara i jumperek. Blatt to w trakcie przerw rozrysowywał plan wyprowadzenia piłki do Łokcia chyba tylko. ŻENADA. Nie przez przypadek Cavs odrobili stratę jak "pan kreator" obgryzał paznokcie na ławce.

Edytowane 2 Marca 2015 przez Pan A.