Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers 2014/15


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Z twarzy podobny zupełnie do nikogo. Kurde Perk wygląda jak żul ala bezdomny.

 

2ymaxld.png

 

ta panorama za jego plecami wyglada jak Warszawa z palacem kultury, tak mi sie w oczy rzucilo :)

 

swoja droga jestem ciekaw, czy ten Perk to taki dobry fit. W Oklahomie po nim wszyscy jechali (ja rowniez), a teraz nagle w Cavs to taki wielki fit i w ogole. Ja jestem daleki od tego, pamietam, jak ogladalem oklahome, to kazda gala w jego kierunku to wielkie ryzyko, w obronie to kloc i nic wiecej, do tego bardzo wolno do niej wraca, wiec na small ball bym go nie wystawial. 

 

Tak czy inaczej, na pewno warto bylo zaryzykowac, ciekaw jestem eksperymentu. trzymam kciuki za cavs. Nie podobal mi sie epizod LeBrona w Miami, natomiast uwielbialem go w Cavs, takze ciesze sie, ze wrocil do swoich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę się - to raczej jest też ruch pod to, żeby inni go nie wzięli. Nie wiadomo, jak może się sprawdzić przez te 15 minut w innym systemie. Kloc pod kosz jest, nawet jeśli ma posłużyć wyłącznie jako dostawca 6 fauli. 

 

A Perk się cieszy, bo wrócił na wschód. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perk jest ok, może w OKC grał piach i sam się z niego śmiałem, ale Mozgov nie ma żadnego zastępcy bo TT czy Love na centrze to jakaś masakra i da się tak grać. Nawet na te 10-12 min będzie lepszy niż cokolwiek Cavs mają. A może poczuje jakiś zastrzyk energii jak będzie grał nie więcej niż 18min to jestem na tak, przyda się szczególnie w PO. BTW w Cavs jeżeli chodzi o veteranów trochę mistrzów się zaciągnęło to zawsze przydatne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lbj to nie pg

To dobrze czy źle? Ball hogging vs kreowanie gry Walla vs posiadanie Irvinga vs straty, bo podania są wymuszone bo partnerzy tak dobrze nie wychodzą na pozycje. Vs wbijanie w pomalowane vs kto na kim te straty wymusza(szybkie ręce, reflex, poważnie to muszę pisać ?) vs ball handling. Kuzyn też miał 9 strat w jednym z ostatnich meczy -i co? Gówno, hajlajty są od udanych akcji a nie erboli, strat i rozsupłanych sznurowadeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co powiecie na wczorajszy mecz Lebrona przeciwko GSW? Na mnie zrobił wrażenie. Szczególnie sposób w jaki zaliczał kolejne trójki. Ja wiem, że to jakiś tam meczyk sezonowy i wszystko zweryfikuje faza play-off ale myślę, że grając takie mecze z takim wsparciem zespołu LBJ i spółka mogą pocisnąć wschód i dojść do finału. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że Cavs się stawili pięknie. Od początku bardzo intensywnie walczyli po obu stronach parkietu i chyba ani razu nie dali GSW rzucić dwóch trójek pod rząd. To już coś. Love naprawdę tam jest marnowany, bo jak raz czy dwa dostał piłkę w pomalowanym, to skończył, zanim obrońca się zdążył zorientować, że ma skakać do bloku.

 

LBJ zniszczył niesamowicie, nawet osobiste trafiał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy bardziej Love jest marnowany, czy sam się marnuje. Tak zero-jedynkowo

Gra praktycznie tyle samo co w 3 z ostatnich 4 sezonach

Z gry rzuca 2/3 tego co wcześniej - ale trójek odpala tyle samo

Nie włazi w pomalowane, rzadziej walczy pod deską - czyli mniej szans na proste rzuty + mniej szans na dodatkowe akcje 2+1

Przekłada się to również na najsłabszy wskaźnik zbiórek ofensywnych w karierze

 

I teraz - jest gracz z potencjałem, co zamiast korzystać z umiejętności podkoszowych klepie trójki. Rozciąga grę i jednocześnie marnuje sytuacje. Per36 nie miał nigdy tak słabego sezonu, a teoretyczny prime przed nim. Love sam się marnuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Love czuje się źle w Cavs - to widać. Nie tylko patrząc na jego grę, niedawno czytałem artykuł o tym, jak LeBron próbuje wszystkich zjednoczyć, zaprasza ich na kolacje i inne pierdoły, a Kevin jako, że jest typowym samotnikiem o cechach introwertyka, nie może się zaklimatyzować w drużynie, bo woli jednak spędzać czas w domu. Bosh dla mnie szybciej zaklimatyzował się w Miami. Love ma kontrakt do końca roku? Jeśli Cavs nie zdobędą mistrzostwa, to obstawiam, że Love odejdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dosyć oczywistą opinią jest, że Love jest po prostu out of his comfort zone, a że to zawsze był przeceniany, jednostronny zawodnik, to i nie dziwi że nie odnajduje się w systemie Cavaliers. na te wszystkie reporty, zwłaszcza dotyczące takiej drużyny jak Cavs, należy patrzeć z dystansem, bo nie raz i nie dwa przekonywaliśmy się że różnej maści eksperci wszystkie aspekty dotyczące gry starali się tłumaczyć jakąś sferą psychologiczną - nie mam pojęcia, czy tutaj jest coś na rzeczy - na przykład drastycznie spadła liczba piłek na elbow (z 11,6per game do ~4 z tego co pamiętam) i tu wypadałoby jednak jeszcze bardziej odnotować jak wszechstronnym graczem jest Bosh który z podobną adaptacją nie miał żadnych problemów. z drugiej strony pojawia się pytania czy można tym tłumaczyć spadek procentów open threes o jakieś 8% - wydaje się, że tak, skoro pod nieobecność LeBrona pomimo tego, że ofensywa Cavs nie funkcjonowała w ogóle, nie licząc meczu z Hawks, po którym Love opuścił spotkanie z Bucks przez problemy z plecami (?) - pomimo 1-5 i trzech blowoutów w tych meczach Love robił 24 ppg na 58% TS. po powrocie Jamesa ''nagle'' jego trzy kolejne mecze to ~30% FG.

 

wygląda na to, że albo Cavaliers mają tak duży potencjał, albo po prostu, co paradoksalne w związku z powyższym, mają rewelacyjny staff jeżeli chodzi o atak, albo jedno i drugie, bo od momentu powrotu James gra gorzej niż w pierwszej części sezonu (ponad 5 strat na mecz), a samo Cavaliers jest rewelacyjne ofensywnie. skłaniam się do wniosku, że jednak bardziej to drugie, bo 18-3 (w tym dwie porażki w b2b z niewygodną Indianą i Chicago) pomimo słabej gry Love'a, słabszej Jamesa (co też paradoksalne w kontekście ostatniego mecz z Warriors) i 2x Clippers, Chicago, GSW, OKC, blowout z Wizards i wyjątkowo suwerenne wygrywanie meczów ze słabszymi działa na wyobraźnie, wręcz wydaje się post factum, że gdybyśmy przed sezonem wiedzieli, jak słaby będzie Love, i jak (mimo wszystko) słaby będzie LeBron, to raczej nikt takiego poziomu nawet mając na uwadze trejdy by im nie prognozował. można sobie wyobrazić jak ich gra na wschodzie może wyglądać w playoffach, gdy James będzie grać lepiej (wyczyny Jamesa z tymi mocnymi rywalami mocno skłaniają do dosyć oczywistej opinii, że gra na zaciągniętym hamulcu), a Love przystosuje się choć trochę do ofensywy Cavaliers - na dziś nie ma drużyny na wschodzie która takich Cavaliers mogłaby zatrzymać.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.