Skocz do zawartości

Los Angeles Clippers 2014/2015


LAF

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie 5 miejsce będzie dużo lepsze niż 3 dla Clippers. I tak będą mieli HCA w pierwszej rundzie tylko, a czy będą grać ze Spurs czy z GSW w drugiej rundzie to bez większej różnicy. Chyba nawet seria z GSW byłaby korzystniejsza dla nich.

 

Spurs raczej z NOP wygrają więc na miejscu Doca wystawiłbym rezerwy i załatwił sobie 5seed. Z połamanymi Blazers chyba każdy chcę grać, a nawet jeśli nie do końca to i tak seria z PTB powinna być dla nich łatwiejsza niż z Grizzlies.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

KG najpierw był 12 lat w Minnesocie i jakoś tam kultura wyglądała jak wyglądała. 

Mając w pamięci składy Minnesoty z tamtych lat aż dziw bierze, że oni w ogóle dostawali się do PO na mocnym zachodzie, a nie bili się co rok o #1 w drafcie. Wszystko tam jakoś funkcjonowało właśnie dzięki Garnettowi. Brakowało sprawnego zarządzania klubem, nie kultury, o której pisze Kubbas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając w pamięci składy Minnesoty z tamtych lat aż dziw bierze, że oni w ogóle dostawali się do PO na mocnym zachodzie, a nie bili się co rok o #1 w drafcie.

Nie miał może składu na poziomie finałów NBA ale nie przesadzajmy w drugą stronę. W porównaniu do takiego T-Maca z czasów Orlando KG miał całkiem przyzwoitą drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając w pamięci składy Minnesoty z tamtych lat aż dziw bierze, że oni w ogóle dostawali się do PO na mocnym zachodzie, a nie bili się co rok o #1 w drafcie. Wszystko tam jakoś funkcjonowało właśnie dzięki Garnettowi. Brakowało sprawnego zarządzania klubem, nie kultury, o której pisze Kubbas

Jak się Minny dostawało do PO to były takie tam naziwska jak Cassel czy Sprewell. W ostatnich trzech sezonach miał właśnie słaby skład, to i PO się stało abstrakcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się Minny dostawało do PO to były takie tam naziwska jak Cassel czy Sprewell. W ostatnich trzech sezonach miał właśnie słaby skład, to i PO się stało abstrakcją.

Jak był Cassell czy Sprewell to się dostawało do WCF. Zobacz 5 lat wstecz, co roku PO z Tarelllem Brandonem lub Wallym Szczerbiakiem jako drugą opcją. Marbury i Gugliotta odeszli w 1998, Cassell i Sprewell przyszli w 2004. Od 1998 do 2004 roku Wilki mimo wszystko dostawały się do PO. 

Edytowane przez ble
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippers byli sprawcami 48 fauli technicznych ( nie liczę tutaj 3 second defensive ) i 35 przeciwko nim . Razem z Suns ( 48 oni 20 przeciw) odpowiadają za 24% wszystkich fauli technicznych w całej lidze

 

Witajcie BAD BOYS naszych czasów

 

EDIT: Chodziło mi o pkt zdobyte z fauli

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zważywszy na fakt, że defensywnie DJ ich napędzał all night long, a podczas nieobecności rudego czarnucha również ofensywnie dodawał ponad stan - śmiem twierdzić, że śmiało CP3 za ten sezon może stać na podium z DJ bez mrugnięcia okiem. DJ może dostać w plecy za wolne a CP3 za flopy - ale ideała nie uświadczasz w tej lidze tak często. 

Ponadto, gdy CP siedział na ławce, gra Clipps nie wyglądała tak słabo po obu stronach parkietu jak wtedy, gdy za Jordana wchodził gruby albo Spence. 

Jeszcze inna sprawa, że owy sezon grifindor jak na swoje warunki miał przeciętny. Do tego, łatwiej po takim roku znaleźć podobnego mu grajka na pf niż podobnego centra do DJ - 12/15 na 81% z gry w 35 minut? Full body masaż z elementami kung fu, środkowy w starym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I FT na 40 % co oznacza że hack de DJ będzie stosowane non stop a zwlaszcza jak trafią na Mavs gdzie Carlisle przegina z tym

 

I w każdej zaciętej końcówce masz dylemat czy nim grać bo Twoje akcje ofensywne będą w 4 kwartach trwać tyle ile potrzebuje gracz na dobiegnięcie do De Andre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko biega. W sumie - jako że przepisy tego jawnie nie określają - co by było gdyby akcję zaczynali Clipps, a DJ by wy*ebał w trybuny - czy dostał by technika, czy jego obrońca by musiał za nim lecieć by go faulować.

 

Poza tym - tak realnie, odcinają te jego FT za które go można krzyżować - są do niego poważne zarzuty? Że gry nie rozciąga? Ale z drugiej strony jest wyskakany + solidna rama daje więcej przestrzeni pod koszem i większe szanse na wypracowanie pozycji def/off dla kolegów. Są plusy, są minusy. Ale zważając na zapotrzebowanie Clipps w tym roku - to DJ był dla nich niezwykle wartościowym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle problemem tej drużyny jest, że oprócz CP, Reddicka i Crawforda tam prawie nikt nie umie rzucać. Blake robi postępy, umie rzucić jumpshota, ale to jest mało, patrząc na takiego Aldridge'a czy Bosha. Barnes też nie jest raczej rzutowo w top ligi SF. Dlatego jest problem przy rozgrywaniu i czasami mi żal CP, że ma tak mało sensownych rozwiązań do wyboru.

 

O skuteczności FT Jordana w ogóle nie ma się co wypowiadać, bo to temat na jakiś sitcom. Szkoda, ze nie ma zmienników na końcówki właśnie. Hawes jest imo jakiś trefny, a na tłuściocha spuśćmy zasłonę milczenia.

 

Szkoda, że pewnie będą Misie, bo Spursi 1. rundę przejdą gładko i podmęczonych (gangbangami z Burrito i Zółwiem Ninja) Clippsów mogą spokojnie wyrzucić z PO :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.