Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2014/15


Straight Edge Warrior

Rekomendowane odpowiedzi

Dla Thunders przede wszystkim niepokojącą sytuacją jest fakt, że to już 3 kontuzja Duranta. Trzeba dodać, że każda z nich poważna, nawet ten nieszczęsny palec, skoro mając wciąż sporą stratę do PO dają wolne Kevinowi. Jednak to nie to samo co np. u Lebrona, który w zasadzie mógłby grać cały czas, ale ma o wiele większy przebieg a również sytuacja zespołów w kontekście rozgrywek posezonowych jest zupełnie odmienna. Dodatkowo te roszady w składzie, jednak bardzo istotne, oddanie piłki niepewnemu Waitersowi kosztem Reggiego, który samodzielnie ciągnął ich na początku sezonu, być może nawet wygrał dla nich kila gier...

To chyba trochę demotywujące, to samo tyczy Jonesa, który na początku sezonu pokazał duży potencjał a obecnie nawet jak gra w zastępstwie Duranta to prawie nie wącha piłki bo Westbrook robi wszystko sam. Rozgrywający z linijką 30 FG i 4 asysty to jednak nie jest normalne. Ktoś powie, że Irving zrobił w ten sam wieczór 36 FG i 5 asyst, ale oglądając ten mecz wydawało mi się, że w pewnych fazach fajnie uruchamiał partnerów, do tego był gorący za 3 czym jednak Russell na dłuższą metę nie grozi.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mam bekę z "Tunders", cmon maaan :grin:

 

Co myślicie o gadaniu Barkleya i Durexie i ASG? Zasługuje? Ja bym powiedział, że zdecydowanie, ale jak pojawia się argument, że na jego miejsce mógł wskoczyć Lillard, to już sytuacja nie jest taka jasna. 

 

 

koleś jest od iluś lat w absolutnym top2-3 zawodników NBA i mamy się przejmować jakimiś Damianami Lillardami tej ligi bo akurat Durant nie mgół zagrać we wszystkich meczach? Lillard to naprawdę fajny gość, ale gdzie Rzym a gdzie Krym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleś jest od iluś lat w absolutnym top2-3 zawodników NBA i mamy się przejmować jakimiś Damianami Lillardami tej ligi bo akurat Durant nie mgół zagrać we wszystkich meczach? Lillard to naprawdę fajny gość, ale gdzie Rzym a gdzie Krym

Tutaj zależy czy liczyć całokształt kariery czy tylko dany sezon. Generalnie gdyby przyjąć tezę, że mamy przewagę całokształtu kariery nad danym sezonem to żaden debiutant nigdy nie powinien się znaleźć w ASG. ja jestem przeciwny tego typu rozumowaniu, chociaż jak pamiętam powrót Magica w 96 roku to bardzo żałowałem, że nie stało się to kilka tygodni wcześniej, wówczas na pewno zostałby przez trenerów wybrany i w tym przypadku nie miałbym z tym żadnego problemu:-) Z drugiej strony należy pamiętać, że Magic był legendą a poza tym nie grał przez 5 lat i ludzie byli bardzo wygłodniali na jego popisy boiskowe. W przypadku Kevina zwyczajnie nie są, gdyby byli to znalazłby się on w startowej piątce. Generalnie 3 czynniki wpływają negatywnie na jego kandydaturę: liczba gier, wyniki zespołu oraz liczba głosów.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k****, Panowie - szanujmy się.

 

Od lat zawodnicy do ASG wybierani są w ten sam sposób. 

 

W naładowanej konferencji zawsze ktoś musi wypaść.

 

Jest Curry, Klay, Westbrook i Paul - właściwie ciężko się do kogokolwiek dojebać. Durant to Forward, więc inna kategoria. 

 

Obruszać się na wybór Duranta, który moglby zakonczyc kariere w wieku 26 i byłby pewnie HOFem to lekkie przegięcie. Przecież on nie spuścił właściwie z tonu - a nawet jeśli to i tak jest obok Jamesa i może Curry'ego najlepszym zawodnikiem w lidze. 

 

Jak grał to robił 25/7/4/1/1 na kozackim procencie. Zawsze byli i będą zawodnicy wybierani za zasługi, ale Durant może przy odrobinie dobrych chęci zostać MVP tego meczu. Nie dyskutujmy tutaj o 10 meczach, ktore mogl rozegrać więcej, bo to totalny bezsens. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko, że kiedyś np. Penny mimo, że opuścił sporo meczy w I połowie sezonu to został wybrany przez kibiców, tak samo Shaq jak złamał kciuk w 96 roku, to właśnie jest furtka dla gwiazd, które w danym sezonie grają słabo (obecny Kobe) bądź opuszczają większość meczów, ten mecz jest dla kibiców a jakby nie było kibice zadecydowali, że nie do końca chcą w nim widzieć Duranta i mały rynek nie ma tu nic do rzeczy jeśli mamy do czynienia z mega gwiazdą. A żeby nie osunęła się na mnie lawina krytyki to napiszę tylko, że ja nic nie mam do tego wyboru (w końcu to nie wybór do All-NBA), po prostu nie rozumiem forumowiczów, którzy uważają, że Durantowi należy się to wyróżnienie choćby niewiadomo co.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co żeście się tak uwzięli na tego Duranta?

Gość jest all starem i tyle. Przecież to że nie grał ileś tam meczy nie zmieniło jego rangi. Wrócił niedawno - od razu był chyba run 7-0 więc nad czym się tu w ogóle zastanawiać?

Melo też dużo nie grał, Knikcs mają najgorszy bilans a gość jest w s5 all star. Jak jest dobry to czemu miałoby go tam nie być? Nie rozumiem co ma do rzeczy ilość rozegranych spotkań i bilans całej drużyny. Poza tym jak ktoś już tu napisał - all star to nie jest all nba team i jak sama nazwa mówi tu grają gwiazdy a nie koniecznie najlepsi obecnie gracze.

 

 

A na playoffy co się tak niektórzy rajcują? Ja się pytam po co? Na chwilę obecną jest przynajmniej kilka powodów dla których lepiej żeby OKC nie weszli do top 8

1. Brooks poleci <YES!>

2. Brooks poleci <YESSSSS!>

3. Brooks poleci <YEAHHH!>

4. Nie będzie upokorzenia z GSW w pierwszej rundzie

5. Dostaną kubeł zimnej wody na głowy i taka lekcja zawsze czegoś uczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chciano?

ja nigdzie nie widziałem głosowania przeciwko występowi Duranta w s5 all star. Ale widziałem za to głosowanie za i z tego co wiem to chciało go ponad pół mln ludzi. 

all star to jest ranking popularności a nie umiejętności i jestem przekonany że dla niektórych graczy którzy tam występują to jest po prostu strata czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwiazdy grają w s5, a w s5 duranta nie chciano, tyle

Dokładnie tyle w temacie, Melo został wybrany przez kibiców. Tak jak nie chcą na prezydenta RP JKM tak do zespołu gwiazd nie chcą Kevina, wszystkie brakujące głosy są jak głosowanie aby nie wystąpił.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tyle w temacie, Melo został wybrany przez kibiców. Tak jak nie chcą na prezydenta RP JKM tak do zespołu gwiazd nie chcą Kevina, wszystkie brakujące głosy są jak głosowanie aby nie wystąpił.

Na litość boską, gdyby zawodnicy byli wybierani wyłącznie przez kibiców, to w ASG jako rezerwowy zagrałby Marcin Gortat. Mało tego - Durant również by zagrał. Kibice wybierają piątki, resztę wybierają trenerzy i koniec. Trenerzy wybrali Durexa jako rezerwowego, zresztą kibice swoimi głosami również. 

 

Gdzie jest problem ?

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na litość boską, gdyby zawodnicy byli wybierani wyłącznie przez kibiców, to w ASG jako rezerwowy zagrałby Marcin Gortat. Mało tego - Durant również by zagrał. Kibice wybierają piątki, resztę wybierają trenerzy i koniec. Trenerzy wybrali Durexa jako rezerwowego, zresztą kibice swoimi głosami również. 

 

Gdzie jest problem ?

Przecież pisałem, że kibice mogą zawodnika, który gra słabo bądź mało wywindować do s5 jeśli uznają ogółem, że na to zasługuje, po co pisać o miejscach w głosowaniu nr 5, 6 czy 7 skoro one niczym nie premiują? Lepiej jest zastanowić się dlaczego Durant w tym głosowaniu tak totalnie zleciał bo o ile łączne miejsce jest bardzo słabe to ogólna liczba głosów wręcz nieprawdopodobnie słaba jak na MVP zeszłego sezonu.

Na forum się dyskutuje o różnych kwestiach i akurat w tym przypadku kibice mogą mieć więcej racji (ale nie muszą) niż trenerzy, czyli grono najbliższe zawodnikom i raczej unikające niewygodnych decyzji czytaj pominięcie Duranta.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Pelikany (bez AD) i Słońca wygrali swoje mecze. OKC dzisiaj mają mecz z Miśkami i jeśli zagrają bez Duranta nie mają dużych szans na wygraną. PO się coraz bardziej oddalają. W środę i piątek mają dwa razy Pelikany i w przypadku dwóch porażek sytuacja zmieni się z trudnej w dramatyczną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Westbrook w ostatnim miesiącu trafia na 37,4% FG oraz 26% 3PT do tego przy nieco ponad siedmiu asystach dorzuca prawie cztery straty. Nędza trzeba to powiedzieć. Początek miał spoko, ale teraz to nie jest nawet w top5 najlepszych jedynek.

 

Curry, Wall, Lillard, CP3, Conley

 

a są jeszcze Lawson i Teague - od tych panów też odstaje

 

i nie tam, że go hejtuję, wolałbym aby nakurwiał

 

ale

 

od początku widziałem, że OKC to nie jest ten sam zespół co choćby jeszcze rok temu, Brooks ma poważny problem bo jak nie ogarnie 8 seedu w ciągu miesiąca, dwóch(raczej niemożliwe) to może polecieć z hukiem i będzie szukał roboty w baskecie kobiecym bo żadna poważna liga tego pozoranta nie przytuli

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.