Skocz do zawartości

Dallas Mavericks 2014/15


eMeS

Rekomendowane odpowiedzi

Taaa tyle że się wzmocnili nie tam gdzie powinni. Ich obrona była na 18 miejscu a ofensywa na 3 więc co zrobiło Mavs ? A no oddało swoich dwóch najlepszych obwodowych obrońców : Cartera i Mariona. I kto tam będzie bronił najlepszego strzelca rywali? Nikt nie mają nikogo w obronie. Na rozegraniu zamiast świetnie nakręcającego Calderona będzie koszmar minonego lata tzn Harris który nie potrafi bronić słabo rzuca .

 

Suma sumarum w dobie szybkich guardów Mavs poszli w zestaw Felton-Harris, Ich ofensywa nawet jak będzie lepsza to przecież chyba i tak jej poprawy nie potrzebowali a obrona jak była słaba to teraz będzie chyba jeszcze gorsza. 

 

1. calderon wcale nie był lepszym obrońcą niż felton (powiedziałbym, że porównywalnie beznadziejnym) a już na pewno gorszym niż harris

2. carter ma już 37 lat, obrońcą był średnim a z każdym kolejnym rokiem będzie coraz gorszy (do memphis na pewno nie ściągnęli go ze względu na obronę a rzut za 3...)

3. za mariona, który też młodszy już nie będzie (36 lat) przyszedł młody aminu z dobrą obroną na super niskim kontrakcie

4. liczę na rozwój parsonsa, carlise powinien go podszkolić w defensywie

 

Tak swoją drogą to nie wiem kogo by musieli wziąć, żeby nie było w końcu takiego bezsensownego narzekania, może powinni byli nie przedłużać dirka i brać bosha i  jamesa?!? z pewnością by tu przyszli, tak samo jak melo do lakers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że Carter i Marion mają tyle lat skoro ciągle potrafią bronić i robili to najlepiej w poprzednim sezonie? Skąd ta pewność, że ciągle nie będą w tym dobrzy?

 

Mutombo mając 41 lat był najlepszym obrońcom Rockets w serii z Jazz z 2008 roku mimo, że biegał koło niego między innymi Battier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Mavs będą mocniejsi - co do tego nie ma wątpliwości. Ale reszta też będzie mocniejsza - zwłaszcza Pelikany i Słońca(którzy jeszcze nie skończyli wg mnie z ruchami na rynku).

 

Już pisałem na temat obu drużyn, dodam tylko, że w przypadku suns różnicę zrobiłoby pozyskanie kogoś w rodzaju Love'a a na to większych szans raczej już nie mają 

 

Co z tego, że Carter i Marion mają tyle lat skoro ciągle potrafią bronić i robili to najlepiej w poprzednim sezonie? Skąd ta pewność, że ciągle nie będą w tym dobrzy?

 

Mutombo mając 41 lat był najlepszym obrońcom Rockets w serii z Jazz z 2008 roku mimo, że biegał koło niego między innymi Battier.

 

1. obaj nie są warci takiej kasy w tym wieku (marion podejrzewam chce coś podobnego do kontraktu cartera i dlatego tak długo pozostaje na bezrobociu

2. już pogrubiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- a może solidnie przeciętne denver bez wyraźnego lidera?

 ?

 

Lawson w tamtym sezonie miał momenty na MVP level, nie wiem czy była druga tak rozpieprzona ekipa,rozpieprzona na wszystkich frontach (nowy GM, trener, kontuzje, kontrakt McGee) a pomimo to Nuggets pokazali potencjał byli od zdrowego w terminie Gallo aby bić się PO. 

 

Wracając do Lawsona - nie jest łatwe kierowanie drużyną gdy pod koszem masz trio Faried-Javale-Hickson gdzie te ostatni jest chyba najbardziej overrated kołkiem w lidze, pomimo tego to na pewno Lawson jest liderem w Denver i mam nadzieję, że ten sezon obędzie się bez kontuzji i zobaczymy jego dalszy rozwój, również w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam chciałem odświerzyc ten temat. Nie lubie wytykania literowek na forach gdyz sam tak jak teraz czesto pisze ,,na szybkosci" i wtedy nie mam czasu na np polskie znaki a teraz do rzeczy.

Z zaplanowanych Ryśków przybył tylko jeden, ciekawi mnie co pokaże w nowych barwach. Nelson to bardzo dobre wzmocnienie i gdyby nie to, że oprócz Chandlera nikt tam sensownie nie broni to bym był very happy. Są wzmocnienia i naprawde nie wiem czego sie spodziewac ale mysle ze w 2 rundzie natrafia na OKC czy SAS i odpadna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odswierzam bardzo zakurzony temat. Co mozna powiedziec o Mavs po pierwszych meczach? Graja dobrze ale w mojej opinii nie jak kandydat do tytulu. Miami ogralo ich jakby byli Lakersami Dirk rzuca TYLKO 19 pkt a ekipa traci duzo punktow. Dluga lawka pozwoli lepiej przetrwac trudy sezonu ale poku co wygladaja gorzej od Portland i Houston o czolowce zachodu nie wspomne. Za to brawa za ogranie Bulls

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed Mavs daleka droga. Na razie to wygląda tak, że jak rzucają +100 to bilans mają 14-0, jak równo 100 i mniej to 0-5. Zresztą po drodze oni tak naprawdę nikogo wielkiego nie ograli, a najbardziej zabolała porażka w Houston z mega osłabionymi Rox.

 

Ale z tym Dirkiem rzucającym "tylko" 19,6 ppg w 29 minut, to mnie rozbawiłeś. Ewidentnie widać że Carlise robi wszystko żeby Dirk odpoczywał jak najwięcej w rs i przygotowywał się na plej off, zresztą po to Mavs mają długą ławkę.

 

btw transfer pod cy Chandlera to był jednak no brainer.

Edytowane przez Roger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mavs grają z rywalami w cykora. Jak w każdym dobrym filmie sensacyjnym jest scena, w której dwa samochody jadą naprzeciw siebie i ten który skręci pierwszy przegra, tak Dallas wychodzą na boisko i  napierają na przeciwnika aż ci się nie złamią. Efekt bywa różny. Zazwyczaj w ciągu jednego meczu odbywa się kilka takich psychologicznych pojedynków i sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. To Mavs zdobywają serią 15 pkt, to nie mogą rzucić FG przez 5 minut. Najważniejsze, że potrafią zamknąć mecz swoim runem.

 

Mnie najbardziej zabolał mecz z Sac, który niby wygraliśmy,  ale nasze perimeter D było tak paskudne, że zdałem sobie sprawę jak ciężko będzie w playoffs. Zresztą z Hou było podobnie. 

Niestety nie mamy plastra i tego plastra mieć prawdopodobnie nie będziemy (Aminu to kpina jako zastępca Mariona). Cała nadzieja w Carlisle. 

 

A jeszcze optymistycznie dodam, że RC potrafi drużynę poustawiać i jeżeli uda się w PO grać w obronie przynajmniej tak jak wczoraj z Bulls to stać team o walkę o coś więcej niż 1 runda.

 

ps Tyson Chandler na razie jak feniks z popiołów po NYK. Do dziś nie mogę się przyzwyczaić że mamy kogoś kto broni pomalowane ; ) 

Edytowane przez eMeS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna mnie trochę martwić to co się dzieje - Mavs mają bilans 16-6 (psim swędem o czym za chwilę), a i tak zajmują 7 miejsce na zachodzie, a schody dopiero się zaczną.

 

Apropo bilansu - do tej pory porażki ze Spurs, Blazers, Heat, Rockets, Pacers i Suns. Z sensownych drużyn które Mavs pokonali, to można wymienić tylko Raptors, Bulls, Wizz, no i może od biedy Pelicans. Wszystko co mieli przegrać z zachodem na plusie, to przegrali.

 

Do końca grudnia tak naprawdę powinno się już wykrystalizować, czy Mavs walczą o coś więcej niż 7-8 seed. W najbliższym czasie: @Grizz, vs Pelicans, vs Warriors, vs Spurs, vs Hawks, @ Suns, vs Thunder i vs Wizz, przeplatane paroma sparingami z Nix, Pistons i Lakers.

Edytowane przez Roger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna mnie trochę martwić to co się dzieje - Mavs mają bilans 16-6 (psim swędem o czym za chwilę), a i tak zajmują 7 miejsce na zachodzie, a schody dopiero się zaczną.

 

Apropo bilansu - do tej pory porażki ze Spurs, Blazers, Heat, Rockets, Pacers i Suns. Z sensownych drużyn które Mavs pokonali, to można wymienić tylko Raptors, Bulls, Wizz, no i może od biedy Pelicans. Wszystko co mieli przegrać z zachodem na plusie, to przegrali.

 

Do końca grudnia tak naprawdę powinno się już wykrystalizować, czy Mavs walczą o coś więcej niż 7-8 seed. W najbliższym czasie: @Grizz, vs Pelicans, vs Warriors, vs Spurs, vs Hawks, @ Suns, vs Thunder i vs Wizz, przeplatane paroma sparingami z Nix, Pistons i Lakers.

Ta, tylko, że 7 seed na zachodzie na razie się zapowiada na jakieś 55 winów, więc nie ma co patrzyć na samą pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie ma takiego pace no chyba że ktoś nie uwzględnia trudności kalendarza który im pozostał i prostej matematyki jak oni grają z zespołami +0,5 a takich im pozostało jeszcze wiele

 

I pomijam już to że obecny bilans Mavs już jest przesacowany i powinien być niższy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, to mam nadzieje, że będziemy grać z OKC jak będzie jeszcze poniżej 0,5 , to może z nimi wygramy.... hehs.

 

Mavs w każdym meczu do tej pory grali... sinusoidalnie. Mają 3 nowych zawodników w s5, chemia z Parsonsem czasami poważnie szwankuje. Nie dziwię się, że dostajemy z drużynami które ten brak regularności potrafią wykorzystać i nie zdziwię się jeżeli przewalimy grudzień.  

 

Natomiast potencjał drużyny jest dużo wyższy i jeżeli uda się im złapać flow, usprawnić team D, zrozumieć swoje role, to każdemu będzie ciężko ich zatrzymać. Niezależnie od +/- 0,5. Pytanie czy skład zaskoczy, a jeżeli tak to kiedy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.