lista all time

[MarcusCamby]

Przydałby się ranking oceny umiejętności. Omawiany, właśnie Iverson to świetny przykład, bo czy był gorszym graczem niż np. Wade? Nawet, jeśli ten ma trzy mistrzostwa? Jak spojrzeć na jego Szóstki to był to zespół z podobnym potencjałem jak Cavs z LeBronem, otoczony właściwie wyrobnikami jak Ratliff, Snow czy Geiger. Facet niesamowicie elektryzował.

[lorak]

Iverson miał też pecha, że jego prime przypadł akurat na najbardziej defensywny okres w historii, a do tego w tej bardziej "błotnej" konferencji. po zmianie przepisów widać u niego postęp w efektywności, a jak jeszcze dostał wsparcie w denver, to przez ten jeden rok świetnie sobie radził. inna sprawa, że jego bardzo niedoceniany wpływ na ofensywę i tak jest w sporej mierze niwelowany przez ułomności w obronie.

[blackmagic]

Iverson miał też pecha, że jego prime przypadł akurat na najbardziej defensywny okres w historii, a do tego w tej bardziej "błotnej" konferencji. po zmianie przepisów widać u niego postęp w efektywności, a jak jeszcze dostał wsparcie w denver, to przez ten jeden rok świetnie sobie radził. inna sprawa, że jego bardzo niedoceniany wpływ na ofensywę i tak jest w sporej mierze niwelowany przez ułomności w obronie.

 

Nie wiem, na ile to Iverson dostał wspracie w denver, ale imo to efekt zabrania mu trochę posiadań, ograniczenie rzutów i też poprawienia jej selekcji (long mid j). Jednocześnie tamto denver dostali gang bang od LAL w pierwszej rundzie, a sezon później doszli do WCF.

 

Jednocześnie allen wraz z melo wybudowali osiedle domków z cegieł w PO.

 

Po zamianie na CB nuggs poprawili się i w ataku i w obronie.

 

Dla mnie AI3 na zawsze zostanie nieefektywnym scorerem, ball stoperem, one man army. Mniejsza i poor man wersja KB.

[lorak]

nuggets poprawili się przede wszystkim dzięki wysokim, a nie Billupsowi i miało to miejsce w defensywie, bo w ataku w 2009 byli nieco gorsi niż w 2008.

[blackmagic]

w 2009 mieli chyba 7 ofensywę, a w 2008 11 więc nie wiem gdzie byli gorsi

[lorak]

2008 +2,5 ortg

2009 +2,1 ortg

[blackmagic]

Co do wysokich to  był nene ok, ale imo CB miał w ataku większe znaczenie

[blackmagic]

2008 +2,5 ortg

2009 +2,1 ortg

teoretycznie masz rację, a z 2. strony to w 2009 byli wyżej - imo średnia wzrosła bo takiego dna w ataku nie grali już LAC i SSS jak grali w 2008

[DedeRR]

Ciężko tylu wielkich zawodników ustawić w rządku, wg. tego kto lepszy (no może z wyjątkiem pierwszego miejsca). Pokuszę się o wstawienie ich po prostu w moich pięciu piątkach All-time.

 

1st

PG - Magic Johnson

SG - Michael Jordan

SF - Larry Bird

PF - Tim Duncan

C - Hakeem Olajuwon - tutaj miałem największy dylemat, czy on czy KAJ, ale doszedłem do wniosku, że w bezpośrednim pojedynku w swoich prime'ach KAJ zostałby pokonany przez Dream'a

 

2nd

PG - Oscar Robertson

SG - Kobe Bryant

SF - Julius Erving

PF - Charles Barkley

C - Kareem Abdul-Jabbar

 

3rd

PG - John Stockton

SG - Jerry West

SF - LeBron James (po zakończeniu kariery pewnie będzie w drugiej. Wątpię, by przeskoczył Larry'ego)

PF - Karl Malone (nie tyle przegrał z Barkleyem, co uważam, że lepiej będzie mu w zespole ze Stocktonem )

C - Shaquille O'Neal

 

4th

PG - Isiah Thomas

SG - Clyde Drexler

SF - Scottie Pippen

PF - Kevin Garnett

C - David Robinson

 

5th

PG - Steve Nash

SG - Pete Maravich

SF - James Worthy

PF - Dirk Nowitzki

C - Patrick Ewing

Edytowane 23 Czerwca 2014 przez DedeRR

[MarcusCamby]

Ja zamiast Nasha dałbym Kidda.

[DedeRR]

Osobiście cenię Nasha bardziej niż Kidd'a. Biedakowi nie udało się zdobyć mistrzostwa.

Choć jeśli już bym wybierał szóstą piątkę, to Kidd by się tam znalazł.

[ignazz]

Ciężko tylu wielkich zawodników ustawić w rządku, wg. tego kto lepszy (no może z wyjątkiem pierwszego miejsca). Pokuszę się o wstawienie ich po prostu w moich pięciu piątkach All-time.

 

1st

PG - Magic Johnson

SG - Michael Jordan

SF - Larry Bird

PF - Tim Duncan

C - Hakeem Olajuwon - tutaj miałem największy dylemat, czy on czy KAJ, ale doszedłem do wniosku, że w bezpośrednim pojedynku w swoich prime'ach KAJ zostałby pokonany przez Dream'a

 

2nd

PG - Oscar Robertson

SG - Kobe Bryant

SF - Julius Erving

PF - Charles Barkley

C - Kareem Abdul-Jabbar

 

3rd

PG - John Stockton

SG - Jerry West

SF - LeBron James (po zakończeniu kariery pewnie będzie w drugiej. Wątpię, by przeskoczył Larry'ego)

PF - Karl Malone (nie tyle przegrał z Barkleyem, co uważam, że lepiej będzie mu w zespole ze Stocktonem )

C - Shaquille O'Neal

 

4th

PG - Isiah Thomas

SG - Clyde Drexler

SF - Scottie Pippen

PF - Kevin Garnett

C - David Robinson

 

5th

PG - Steve Nash

SG - Pete Maravich

SF - James Worthy

PF - Dirk Nowitzki

C - Patrick Ewing

 

bardzo dobre i trafne piatki... w sumie ta formuła jest ciekawsza nawet

ja w piatej dałbym Dumarsa może, za Garneta ( spada do piatej Big game James wypada) poszedłby McHale

 

1st

PG - Magic Johnson

SG - Michael Jordan

SF - Larry Bird

PF - Tim Duncan

C -  Hakeem Olajuwon 

 

2nd

PG - Stockton

SG - Kobe Bryant

SF - LBJ

PF - Malone

C - Kareem Abdul-Jabbar

 

3rd

PG - Big O

SG - Jerry West

SF - Dr. J

PF - Sir. Charles

C - Shaquille O'Neal

 

4th

PG - Isiah Thomas

SG - Clyde Drexler

SF - Scottie Pippen

PF - Kevin McHale

C - David Robinson

 

5th

PG - Steve Nash

SG - Dumars

SF - Novik ( tak go tu ustawiam)

PF - KG

C - Patrick Ewing

 

a za fakt słynnej dyskusji na linii AI.Brown/Duncan

 

REZERWOWY: AI3 (!)

 

w poczekalni jak zdobedzie tytuły: DURANT

[Koelner]

taka formuła jest dość kiepska ponieważ dziwnie wygląda Kobe przed Shaqiem czy Isiah przed KG. 

[DedeRR]

No co kto lubi. Mi się osobiście nie widzi stawianie PG przed PF, czy na odwrót.

[lorak]

teoretycznie masz rację, a z 2. strony to w 2009 byli wyżej - imo średnia wzrosła bo takiego dna w ataku nie grali już LAC i SSS jak grali w 2008

ligowa średnia nieco wzrosła ponieważ było trochę więcej (w przeliczeniu na FGA) gwizdków. pewnie jakaś drobna zmiana w przepisach lub ich interpretacji. dlatego też należy patrzeć na ortg/drtg w stosunku do średniej ligowej. w żadnym razie nie "czyste" na miejsce wśród innych drużyn, ponieważ to nie daje przydatnych informacji.

 

No co kto lubi. Mi się osobiście nie widzi stawianie PG przed PF, czy na odwrót.

dlaczego?

[julekstep]

nie rozumiem tych piątek - skoro są west i robertson to czemu brak russella, chamberlaina etc?

[wiLQ]

Przejrzałem Twoją listę przejrzałem założenia które ci były potrzebne do jej ułożenia i wciąż mimo wszystko nie widzę jakim cudem Durant jest tak wysoko.

To sprobuje wyjasnic...

 

Durant jest już w tej lidze 7 lat a L. Bird po 7 latach miał już na koncie 3 tytuły, finały

To sa osiagniecia druzynowe, a jednym z kryteriow bylo:

- calkowicie ignoruje kontrakty [bo te pasuja tylko do specyficznych czasow i sytuacji], pierscienie [bo to osiagniecie druzynowe, ktore nie mialoby znaczenia w tej nowej wersji ligi] oraz nagrody indywidualne [bo to wynik glosowania roznych grup osob, ktorych opinia mnie nie interesuje gdyz ich cele bardziej przypominaja konkurs pieknosci/narracji niz wymierzenie wartosci zawodnika].

Ale nawet pomijajac kwestie pierscieni calkowicie zgadzam sie, ze pierwsze 7 lat kariery Birda bylo lepsze od pierwszych 7 lat kariery Duranta. To dlaczego umiescilem wyzej na liscie tego drugiego? Bo jest w tym wszystkim jeden kluczowy haczyk - wiek. Porownujesz w ten sposob Duranta gdy mial 25/26 lat do Birda majacego 29/30 na karku czyli patrzac na pierwsze 7 sezonow nie dosc, ze porownujez Birda u swoich szczytow do Duranta przed nimi to jeszcze z racji roznicy wieku ten drugi prawie na pewno bedzie mial znacznie dluzsza kariere, wiec i mnostwo dodatkowych okazji by zebrac wiecej osiagniec [przynajmniej indywidualnie].

 

Czasem coś się pięknie zapowiada ale niekoniecznie całość wygląda równie fantastycznie

Prawda, ale w takim ukladzie mozna na to spojrzec inaczej - co wciaz aktywny zawodnik X musialby zrobic do konca kariery by byc lepszy od zawodnika Y, ktory ja skonczyl? W przypadku Birda i Duranta ten drugi ma nie tylko dodatkowe 4 lata wynikajace z wczesniejszego poczatku kariery, ale takze prawdopodnie wiele kolejnych wynikajacych z mniej naglego i drastycznego konca. Dlatego zakladam, ze indywidualnie osiagnie wiecej.

 

 

Jak powiesz 64, to pomysle ze Ci sie klepki poprzestawialy na starość, jak powiesz 17 to Twoja lista będzie dla mnie bardziej zrozumiała.

Czyli szukasz powodow, dla ktorych lista Ci nie pasuje, ale nie planujesz podac zadnych konkretnych argumentow dlaczego... to swietnie wrozy tej dyskusji. 

 

nie do końca też rozumiem argument "przegrywał w finałach", to że ktoś doszedł do finału to już jest osiągnięcie i na pewno za niektóre takie tripy bez zwycięstwa ostatecznego powinny być plusy dodatnie, a na pewno nie ujemne

+100.

 

ogólnie cała dyskusja all time to dyskusja po pierwsze o kryteriach oceniania, a dopiero potem o rzeczywistej jakości danych karier

Tez tak uwazam i dlatego zaczalem swoj post wlasnie od kryteriow... czego wiekszosc niestety nie robi. 

 

troche mnie oslabia ta [...] wyzszosc sportowcow dzisiejszych nad tymi z lat 90[...]

czemu mamy ta gadka skrocmy sezon do 75 , zawodnicy sa zmeczeni , oszczedzajmy ich, grajmy po 30 mpg

Jordan i Malone zdaje sie zagrali po 82 mecze w 97 i 98, mysle ze prime Jordan 91-93 nie tracil sil w Finalach i bylo to calkiem normalne dla kazdego granie calego sezonu

nikt nie odpoczywal, nikogo nie trzymali na lawce, nikt nie siadal na b2b [...]

I kariery konczyly sie nagle powaznymi kontuzjami w wieku 32 lat...

Swietna strategia dla ligi zajechac swoje konie na smierc w pare sezonow i wymienic na nowe.

 

Robiac swoja liste do mnie dotarlo, ze najwieksza przewaga dzisiejszych zawodnikow jest wlasnie dlugosc kariery. Trudno ocenic czy to wplyw medycyny, sprzetu, minut, trenerow fitnessu czy czego, ale na pewno latwo uznac, ze lepiej dla wszystkich by isc ta droga, a nie wracac do tego co bylo.

[DedeRR]

@lorak

 

Uważam, że nie ma co porównywać zawodników grających na różnych pozycjach. Jeszcze podział frontcourt/backcourt by uszedł, ale no mówię, nie ma co stawiać np. Duncan'a nad Stocktonem. Stockton na obwodzie by połamał nogi Timmy'emu, z kolei ten by mu oddał w post upie.

 

@julekstep

 

To może wydać się kontrowersyjne, ale uważam, że wysocy z lat 60 nie daliby sobie rady wśród swoich następców.

[MarcusCamby]

Średnio się zgadzam z tym uwielbieniem do Nasha. Oprócz Kidda to chyba i Paytona bym widział w jego miejscu. Nawet nie chodzi o pierścienie, bo obaj ich nie zdobywali w swoim primie, ale to było dwóch generałów i tytanów defensywy. Tymczasem Nash w tym elemencie...no sami wiemy jak to wyglądało.

[DedeRR]

Z tym się zgodzę, ale no w jakichkolwiek rankingach zawsze pojawi się czynnik subiektywny.

Nigdy nie będzie tak, że dogodzisz wszystkim