lista all time

[MarcusCamby]

byli lepsi o 3 cm czy te pare sekund

 

Takie są zasady NBA

 

Spurs zabieramy mistrzostwa, gdzie pomagał rzut Horrego czy Finleya?

[BigManFan]

Dirk 17-22, Bryant 12-14, zaś jeżeli chodzi o peak są obok siebie, może znowu się narażę ale przez niektórych playoffy 2011 w wykonaniu Niemca są trochę przeceniane, za to na pewno pozwoliły Niemcowi niesamowicie podskoczyć w takich rankingach.

[MarcusCamby]

Dirk 17-22, Bryant 12-14, zaś jeżeli chodzi o peak są obok siebie, może znowu się narażę ale przez niektórych playoffy 2011 w wykonaniu Niemca są trochę przeceniane, za to na pewno pozwoliły Niemcowi niesamowicie podskoczyć w takich rankingach.

 

Nie da się ukryć.

 

Przecież Dirk do czasu wygrania mistrzostwa uchodził, przeważnie za pusiaka.

 

Dopiero jak wygrał to zaczęło się analizowanie, że w PO cały czas był wyjebany, ale nie zawsze to wystarczało. To pokazuje siłę pierścieni ( trochę przesadną moim zdaniem ) w odbiorze gracza.

 

Podobną historię mógłby powtórzyć inny mój ulubieniec obecnie przywdziewający barwy Clippers.

[ely3]

Nie zgodzę się bo choć uważam że pisanie o PO 11 jako czymś magicznym jest przesadzone bo taki Sir Charles w 93 zrobił o wiele więcej ale jednak róznica między Dirkiem w finałach 06 i 11 jest taka że w 2006 często Dirk szalał przez 3 kwarty a jak mecz wchodził w krytyczną fazę to Dirk się trochę gubił a w 2011 Dirk miał często gęsto 3 kwarty mega słabe po czym w 4 kwarcie wchodził w god mode i trafiał raz za razem i odbierał rywalom nadzieje. I tego w statystykach nie widać ale jest inaczej kiedy wiesz że w 4 kwarcie masz faceta który zmasakruje każdego

 

Zresztą taki drobiazg

Zobaczcie sobie mecz nr 5 zeszłorocznych finałów. Heat wchodza na mega agresji i w pierwszej kwarcie dominują nad Spurs. I na początku drugiej kwarty to właśnie do Tima poszło 5-6 kolejnych akcji z czego Tim miał chyba 8 albo 10 pkt San Antonio doszło i to Miami zaczęło drżeć o wynik

To jest ten niuans - liderem jesteś bo do Ciebie idą piłki w trudnych chwilach choćbyś nie wiem jak genialny lub słaby miał support wokół siebie i możesz mieć 6/24 ale jesli trafiasz wtedy kiedy zespół tego potrzebuje tego najbardziej to tak jakbyś zdobył 4 pkt zamiast dwóch

 

Choć jak bym miał oceniac peak choć nie wiem czemu akurat jest przywiązanie do peaku to jednak Barkley w latach 91-93 był lepszy niż dowolne 2 lata Dirka czy Garnetta ale każdy ma swoje preferencje

 

Barkley jest mega niedocenianym graczem naprawdę właściwie chyba niewielu ma go W TOP 20 all time a facet poza tym że był śmierdzącym leniem to w ofensywie był monstrum zarówno w HCO jak i kontrach. Kiedyś widziałem artykuł ale nie wiem na ile prawdziwy że Barkleyowi w sezonie 92-93 nikt nie stanął na ofensa . Z obroną bywało różnie ale też nie był tak słabym jak się go maluje

[Mameluk]

Dirk 17-22, Bryant 12-14, zaś jeżeli chodzi o peak są obok siebie, może znowu się narażę ale przez niektórych playoffy 2011 w wykonaniu Niemca są trochę przeceniane, za to na pewno pozwoliły Niemcowi niesamowicie podskoczyć w takich rankingach.

Nie bardzo rozumiem twoje kryteria. Piszesz, że peak jest najważniejszy i dajesz KG za jeden sezon na 10 miejsce a Dirka, który peak miał zdecydowanie dłuższy i bardziej imponujący dajesz pod koniec 2 dziesiątki?

 

Jeżeli wziąć pod uwagę inne kryteria a więc longevity czy poziom gry w PO to Niemiec też wygrywa i to zdecydowanie nad KG więc stawianie go niżej i to jeszcze o tyle miejsc to chyba tylko i wyłącznie przejaw twoich preferencji i sympatii.

 

Co do PO 2011 to Dirk już wcześniej miewał indywidualne serie na poziomie tych z Lakers czy Thunder, więc nie jest tak, że nagle stał się tak dobry. Po prostu wcześniej zawodził support, Mavs przegrywali pomimo fantastycznej gry Dirka więc i jego samego nie doceniano.