Skocz do zawartości

[NBA Finals] Heat - Spurs


leeewy

Heat - Spurs  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto zostanie mistrzem NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

a) Miami mają problem wypalenia. To jest chyba najtrudniejsze, kiedy ma się już dużo tytułów, aby ciągle znajdować motywację do dalszego wygrywania, bo kiedy LeBronowi i Wade'owi wydaje się, że są dalej głodni mistrzostw inni są jeszcze głodniejsi. Podobny przypadek spotkał piłkarską Barcelonę i reprezentację Hiszpanii na obecnych MŚ.

 

B) Pomyśleć po 2007, że po siedmiu latach niepowodzeń tercet: Duncan - Parker - Manu jeszcze zdobędzie mistrzostwo. Każda inna organizacja rozwaliłby dawno takie zgrupowanie i szukała trade'ów.

 

c) Po obejrzeniu G3 i G4 jestem mega ciekawy spuszczenia Kawhi'ego Leonarda z kagańca. Na pewno ma przeogromne możliwości atletyczne, które są hamowane przez Popovicha, który zabrania mu efektownych wsadów. Na razie jest bardzo podobny do Paula George'a i trudno mi napisać, który jest lepszy, ale Leonard ma szansę na jeszcze większy rozwój i jestem ciekawy czy za 2-3 lata da radę jako lider drużyny.

 

d) Co do słabej gry Dwyane'a Wade'a i jego starości, to nie zrzucajmy tego na jego lenistwo, bo mimo wieku powinien szybko zasuwać do obrony, a on często sobie truchta. Brak już u niego tego głodu wygranych i woli walki o wszystkie posiadania.

 

e) LeBron pewnie zostanie w Miami, gdzie dojdzie do niego jego ziomek Melo Anthony, ale po tym jaki flow ofensywny mają Spurs nie byłoby chyba nigdy lepszej drużyny pod względem podań od S5: Parker - Manu - LeBron - Diaw - Duncan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze pewne rzeczy sie nie zmieniaja, starzy uzytkownicy pewnie pamietaja dawne dzis juz nie slyszane powiedzenia ze Lebron jest najlepszy do gonienia wyniku jak jest -20, -30 ;] Tak jest do dzis, koles znowu sie obudzil jak juz bylo po sprawie, z reszta brak slow, ogolnie jego legacy to bedzie chyba jedno z najbardziej naciaganych w historii, jak dobrze ze Thunder sie nie doczolgali do finalu bo pewnie Heat by ich jakos popchneli.

 

Bez watpienia mozna za to przyznac ze Lebron jest najlepszym performerem all time w RS, z nim ogolnie jest jak z kolesiem ktory przychodzi grac w kosza na boisko gdzie nie ma zadnych wysokich, dominuje, pokazuje klase, myslicie sobie ale gracz, nagle dostaje osobe do krycia kilka dni potem ktora skacze tak wysoko jak on i jest podobnego wzrostu, koles znika, dlaczego znika? Bo jest gra nie jest all around, Lebron jak zaciesnia sie defensywa w po, jak strategie druzyn sa juz rozpracowane nie ma po prostu jak Hakeem mowil, counter moves, ma je Kobe, ma je k**** Carmelo, powiedzmy sobie prosto w oczy, Lebron jest efektywny, nie ma do tego watpilowsci, ale jego gra jest prosta i przewidywalna jak, niestety brak mi porownania moze vasquez cos wymysli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc myślałem, że to jest w miarę rozsądne forum sportowe. Ludziska się dziwują, że James nie napierdalał rzutów od pierwszej do ostatniej minuty niczym Kobe 06, mając z każdej strony rzekomo rewelacyjny support. Lebron nie ma counter moves, Ma je Kobe, ma je Carmelo. Niech Bóg mi świadkiem - zasłoniłem oczy (ostatnio robiłem to chyba podczas oglądania Amityville) ze strachu przed Rudy Gayem wyłaniającym się po przecinku. Charakternicy z polskiego forum o NBA niemal jednogłośnie oznajmili, że ta trzecia kwarta to rychło w czas panie LeBron. Lepiej było w przerwie oddać śmierdzące skarpety do prania, niż palić głupa z trafianiem piłki do kosza. Ja jednak pozwolę się w tym miejscu nie zgodzić. Gdyby przypadkiem udało się coś obronić, a rest of team uzbierałby trochę więcej niż 2 punkty, to można było zrobić z tego mecz. W g3 udało się przez 10 minut zredukować z -21 do -7. to i tutaj można było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcus camby

zbyteczny jest ten twój wywód i przytyki. proste i jasne pytanie brzmi : dlaczego LeBron zaczał nabijać punkty i "gonić", kiedy przewaga wynosiła 25 dla Spurs, a nie nabijał wtedy, kiedy ta przewaga powstawała ? umiesz to jakoś wytłumaczyć, odrzucając to, co napisałem, a z czym się nie zgadzasz ?

 

@lorak

tak, ten wspaniały cudowny niezapomniany mecz na Wembley :]] 

 

z rozbawieniem przyglądałem się, jak przez całe playoffs deprecjonujesz Kevina Duranta, żeby tym samym dowieść iż to LeBron jest MVP ligi, a teraz wprowadzasz nowy taryfikator i zaczynasz bronić Jamesa przed tym, za co Durant pewnie by od ciebie dostał solidną porcję krytycznych uwag. 

 

gdzie był James, kiedy Spurs robili 25 pts przewagi ? już kiedyś przytaczałem konkretne epizody z podobnymi wyczynami pana Jamesa, schowanego w mysiej dziurze, gdy rywal robi decydujące runy w decydujących meczach. ja nie oczekuję, że jemu ma się wszystko udać, niech nawet przegrywa za każdym razem, chciałbym po prostu widzieć jak atakuje przeważające siły wroga, kiedy jego armia chwieje się i poddaje pole, oczekując na jego zryw. chowanie się podczas walki, a potem udowadnianie swojego męstwa na taborach z rannymi i na markietankach kompletnie mnie nie przekonuje. może po prostu nie rób z Rydza -Śmiegłego Aleksandra Wielkiego, co zaoszczędzi ci konieczności tłumaczenia go w coraz bardziej niepowazny sposób.PS 

 

PS : Heat powinni wyrzucić tego swojego trenera. już Piękny Maryjan Krzaklewski przekonał się, że dowodzenie z tylnego siedzenia w którymś momencie staje się taktyką samobójczą. albo niech Riley sam trenuje, albo niech poszuka coacha, który będzie miał dośc siły, żeby podejmować samodzielne decyzje i złożyć drużynę według własnego pomysłu. tego Spoelstrę, to nawet trudno winić za porażki - co on może ? tak samo jak nie on przyczyniał się do zwycięstw. Carlisle miał połowę talentu, którym dysponuje Spolestra i grał 7 meczów. Heat powinni wydorośleć i przestać podpierać się figurantami, bo na dłuższą metę to wygląda niezbyt profesjonalnie.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć,który to już rok mamy ten sam scenariusz?


gdzie był James, kiedy Spurs robili 25 pts przewagi ? Jak to gdzie,oddawał piłke do Chalmersa bo jest świetnym team playerem,a statystyki pokazują że z nim na parkiecie Heat mają większą erekcje ;- ) Szkoda tylko że jak wyłączymy statystyki i internet,to Lebron podczas największych runów przeciwnika,wtedy kiedy trzeba wcisnac gaz do dechy i przyspieszyc,postawic jakis opor snuje sie po parkiecie...

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron fans be like...

 

2005 i dalej - LeBron rządzi, ale ten support? zarząd nic nie robi --> trejdy Big Ben, Mo, Wally, potem Jamison, Shaq --> "yeah! najlepszy bilans RS, zajebisty support" --> playoffy, finały w łeb ---> "chu*owy support"

 

2010 i dalej - James ucieka bez słowa, łączy siły z innymi, którzy mają alergię na hasło "leadership" --> "wow, est super, robimy bandwagon heat, best trio ever, jest z kim grać" --> zbiórka w plecy z Mavsami --> "łeee... nie ma głębi składu, 2nd unit nie ma powera" --> rolesi przychodza do heat za min choc gdzie indziej moga grac za MLE i wyżej --> jedna micha, druga --> FA wciąż lgną do heat, restauracja Lewisa, Odena, Beasleya, Andersen, Allen, "wow, mamy mega skład, bedzie dynastia jak nic" --> 1-3 ze Spurs ---> "Wade się skończył", "ale chu*owy support?", "wszyscy poza lebronem to żart", "nie ma PG, nie ma C", "nierówny skład buu"

 

2014 i dalej [proroctwo] - "o tak! Melo do Heat! będzie best team ever, pobite 72-10" --> ...

 

ps. Kto brał przed sezonem Patty Millsa over Mario Chalmersa, Diawa over Haslema, Greena over Allena i Battiera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron fans be like...

 

2005 i dalej - LeBron rządzi, ale ten support? zarząd nic nie robi --> trejdy Big Ben, Mo, Wally, potem Jamison, Shaq --> "yeah! najlepszy bilans RS, zajebisty support" --> playoffy, finały w łeb ---> "chu*owy support"

A jak inaczej nazywamy Mo, Jamisona czy Szczerbiaka, jak nie c***owy support?

 

 

ps. Kto brał przed sezonem Patty Millsa over Mario Chalmersa, Diawa over Haslema, Greena over Allena i Battiera?

Ale mówimy przed tym? Każdy. No może Millsa nie, ale Diawa over Haslema 34-letniego? Greena over 38-letniego Allena i 35-letniego Battiera? Każdy, to po prostu był nobrainer. Battier i Haslem grali kompletną c***nię rok temu już, a Green akurat był rewelacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar

 

38-letniego Allena, który rozjebał Spurs w finałach, zdecydował o mistrzostwie i któremu zostało w baku paliwa na min. 2-3 lata.

 

34-letniego Haslema, który miał problemy ze zdrowiem, ale nie chroniczne i jak grał to był na poziomie S-5 finałów

 

Diawa, który finały albo przesiadywał na ławce, albo poza nią, albo robił impact na poziomie 4-3

 

i wreszcie Greena, który ok, zagrał 2 fajne mecze, ale g6 i g7 to totalna padaka i momentalne obniżenie wartości.

 

Także patrząc obiektywnie na to, kto miał bardziej wartościowy support w A.D 2013 to Chalmers/Allen/Haslem/Battier >>> Mills/Diaw/Green

Edytowane przez kore99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast komplementować grę Spurs, to znowu mamy hejtowanie po LBJ, bo przecież lepiej kopać leżącego. James już dawno udowodnił, że jest świetnym zawodnikiem i przyszłym HOF, ale nie rozumiem po co go porównywać do Jordana czy kogokolwiek innego. Jak już ktoś wcześniej pisał, to jest LBJ i jego legacy, a nie kogo innego. Już dawno udowodnił, że ma jaja, że potrafi wziąć ciężar gry na siebie, wygrać mecz. Zresztą wygrał dwa misie. Owszem, teraz znika na wiele minut w serii ze Spurs, ale wyraźnie nie jest sobą i jedna nieudana seria nie przekreśli go. Myślę, że po takich meczach siadła mu trochę psychika, tak jak i całemu zespołowi. Brakuje tego ognia i często gdy LBJ powinien zacząć rzucać i grać agresywniej, to wygląda jakby się tego bał. Ale w finałach to wciąż najlepszy zawodnik Heat i bez dwóch zdań nie ma w Miami w tej serii żadnego wsparcia.

 

Heat wyglądają bardzo słabo przeciwko Spurs, ale to wynika z genialności Spurs, więc nie piszcie jaką to słabą drużyną jest Miami. To play-offs, już finały, Miami awansowało i będzie wice-mistrzem tego sezonu, więc nie piszcie, że połowa zespołów w lidze jest lepsza. Bo oni już są dawno na rybach i w jakiej grali konferencji to nic nie zmienia. Są lepsze i gorsze match-upy i Heat trafili na najgorszy z możliwych. Spurs jakoś pięknie przeciwko Mavs też nie wyglądali, a teraz poezję grają.

 

A co do MVP to faktycznie nie ma komu dać, wypadałoby Duncanowi lub Parkerowi, dałbym jednak temu drugiemu, bo jako PG to generał zespołu. No chyba, że w niedzielę Leonard odwali znowu +25/+10 no to wtedy chyba na to zasłuży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar

 

38-letniego Allena, który rozjebał Spurs w finałach, zdecydował o mistrzostwie i któremu zostało w baku paliwa na min. 2-3 lata.

Allen nie rozjebał spurs, tylko rzucił ważną trójkę. Ogólnie walił te trójki, ale Green walił ich więcej i do tego przeje banie bronił.

 

 

34-letniego Haslema, który miał problemy ze zdrowiem, ale nie chroniczne i jak grał to był na poziomie S-5 finałów

 

Diawa, który finały albo przesiadywał na ławce, albo poza nią, albo robił impact na poziomie 4-3

Diaw miał 4/3/2 plus bardzo dobra obrona.

Haslem miał 1,5/3/0 i brak obrony.

 

 

 

Także patrząc obiektywnie na to, kto miał bardziej wartościowy support w A.D 2013 to Chalmers/Allen/Haslem/Battier >>> Mills/Diaw/Green

Hejteryzm nie ma nic wspólnego z obiektywnością

supportem przypasowanym i najlepiej odpowiadajacy jednowymiarowym umiejetnoscia superstara

Podobnie jak Smush Parker i Kwame Brown. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs jakoś pięknie przeciwko Mavs też nie wyglądali, a teraz poezję grają.

Spurs z jakiegoś powodu bardzo źle weszli w PO. Jakby z przekonaniem, że Dallas się samo pokona. I to było widać po stratach, po braku agresji na deskach i ogólnie po zawodnikach (jaki ruch bez piłki w pierwszych meczach z Mavs, a jaki teraz?). 

A wiadomo, że jak się w serię wejdzie źle i jeszcze przeciwko tak łebskiemu trenerowi jak Rick, to później trzeba się namęczyć aby rywala złamać.

Paradoksalnie, seria z Mavs wyszła im na dobre. Dostali solidny strzał w pysk i zrozumieli, że to są PO. Albo będą grać na maxa albo pojadą na ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kim jest jak nie rolesem? i skąd wiesz, że został kimś więcej, skoro tego nie pokazywał?

Rolesem to jest Nick Collison i PJ Tucker. Kawhi Leonard jest po jednej stronie w top3 na wing-position (wg mnie top1) i choćby przez szacunek do klasy jaką prezentuje w obronie nie można nazywać go rolesem. 

 

A oglądałeś Spurs, czy patrzyłeś tylko na staty, które faktycznie nie imponowały w porównaniu z ubiegłym rokiem?

 

Kawhi zrobił spory skok w defensywie i poprawił wachlarz zagrań i efektywność ataku - to było widać gołym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar

 

Tylko że pewnie 9 trenerów na 10 wzięłoby gościa, który trafia trójkę w przegranym meczu z przegranej pozycji na mistrzostwo od gościa, który dobrze gra od g 1 do g 5, a zawala po całości dwa najważniejsze mecze sezonu (tak upraszczając ten rachunek potencjałów)

 

Z argumentacją dotyczącą Diawa mogę się jeszcze zgodzić, choć tutaj działa też efekt teraźniejszości i tego jak jest dzisiaj Boris postrzegany i jaką rolę odgrywa Haslem.

 

Ze Smushem i Brownem to nawet nie żartuj. Pierwszy to bezmózg totalny, który nigdzie nie zagrzał miejsca w lidze, a drugi to najwiekszy draftowy bust ever, który nie trafiłby piłką do wody stojąc na środku jeziora w łódce. Nie popadajmy w skrajności i nie porównujmy takiego Mo Williamsa i Big Bena do nich, bo obrażamy tych ostatnich.

Edytowane przez kore99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.