Skocz do zawartości

Ser Czarls chili złotousty


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Bo Sterling nie żartował, tylko mówił poważnie. Gdyby Sterling powiedział jakiś żart o murzynach, albo o grubasach to Barkley by się nie oburzył. Pewnie nawet by docenił dobry dowcip i co najwyżej walnąłby jakąś ripostę o staruchach albo Żydach. 

A to pojęcie dystans do siebie stosuje się tylko do żartów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, czyli dla ciebie żarty Barkley'a (który ma wyraźny dystans do siebie i swojego koloru skóry) to jest dokładnie to samo, co mówienie na poważnie, że czarni nie powinni bywać na meczach?

nie, uwazam ze to co powiedzial barkley bylo duzo bardziej obrazliwe i niewlasciwe (a przy tym smieszne). No, my mozemy sobie gadac, ale tak naprawde nie sadze ze bronilbys sterlinga, gdyby zartowal z murzynow w podobnym tonie co barkley i nie sadze ze wychudzony murzyn z angoli smial sie do rozpuku z zartu charlesa, kiedy wracal na swoje zdziesiatkowane przez malarie afrykanskie zadupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był zwykły trash-talk, nic w tym chamskiego nie było. A ci ,,wychudzeni murzyny z afrykańskiego zadupia zdziesiątkowanego przez malarie" to byli zawodowi koszykarze, mistrzowie Afryki, niektórzy zrobili karierę w Europie.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nic w tym chamskiego nie było

ok, chyba po prostu żyjemy w innych rzeczywistościach, zgódźmy się, że się nie zgadzamy.

Do wszystkich, którzy krytykują Sterlinga - wyobraźcie sobie, że wasze najbardziej pojebane, zwyrodniałe i sk****syńskie prywatne rozmowy zostały puszczone w tvn 24. Według mnie to powinno wystarczyć żeby zamknąć temat.

 

e: jeszcze edyt na szybko - jeśli nazwiesz swojego łysego kumpla jebanym rakowcem to może być uznane za śmieszne i akceptowalne. Jeśli powiesz tak do dziecka z rakiem prawdopodobnie będzie to uznane za chamskie i w złym smaku. 

 

Jeszcze jeden edyt, komentarz Barkleya dotyczył "zawodowego koszykarza", który był studentem ekonomii, a całą karierę spędził w klubie z Luandy, czymkolwiek jest Luanda.

Edytowane przez kulfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, chyba po prostu żyjemy w innych rzeczywistościach, zgódźmy się, że się nie zgadzamy.

Do wszystkich, którzy krytykują Sterlinga - wyobraźcie sobie, że wasze najbardziej pojebane, zwyrodniałe i sk****syńskie prywatne rozmowy zostały puszczone w tvn 24. Według mnie to powinno wystarczyć żeby zamknąć temat.

Racja, prywatnych rozmów nie powinno się udostępniać. Ale jeżeli już wyszły to reakcja ligi jest zrozumiała.

 

Gdyby jakiś Żyd albo Niemiec kupił np. Legię i w prywatnej rozmowie powiedział, że nie lubi polaczków na meczach to chyba logiczne, że po udostępnieniu tej rozmowy nie byłby tu już mile widziany.

 

e: jeszcze edyt na szybko - jeśli nazwiesz swojego łysego kumpla jebanym rakowcem to może być uznane za śmieszne i akceptowalne. Jeśli powiesz tak do dziecka z rakiem prawdopodobnie będzie to uznane za chamskie i w złym smaku.

 

O, widzisz. W końcu się domyśliłeś, że to wszystko zależy od intencji rozmówcy i okoliczności.

 

Dochodzimy wiec do sedna - Barkley swoje teksty wali w zabawnej konwencji i nie ma intencji nikogo obrazić, a Sterling mówił zupełnie serio i nie ma co tych dwóch przypadków porównywać.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, naprawdę, czuję się jakbym sam do siebie gadał. Dystans rasowy Barkleya jest ok kiedy nabija się z innych murzyńskich milionerów z Ameryki, którzy przy okazji są jego ziomkami. Kiedy wychodzimy poza ten garniturkowy krąg, to, jak sam zauważyłeś (albo i nie) zmieniają się okoliczności i nie mówimy już o gościach, których największym problemem jest brak miejsca w przystani na nowe jachty, tylko to, czy dzida jest wystarczająco ostra żeby przeżyć następny dzień, rozumiesz o co chodzi? Mówisz, że wszystko zależy od okoliczności, a jednocześnie nie zauważasz jak diametralnie się one różnią, kiedy CB żartuje z Shaqa i kiedy żartuje z jakiegoś jebanego kunta kinte, który jest jego fanem i któremu dzień wcześniej sprzedał łokcia z partyzanta. Kiedy mówię do kumpla ,,jebana kurwo, znowu wyjarałeś cały sprzęt" to on się nie obrazi, natomiast jeśli podejdę do ciebie z kolegami i powiem ,,fajne wodogłowie, jebana kurwo" to nie weźmiesz tego na żarty nawet jeśli ja i koledzy uznamy to za wyjątkowo śmieszną konwencję i brak złych intencji. Tak to widzę.

Edytowane przez kulfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był zwykły trash-talk, nic w tym chamskiego nie było. A ci ,,wychudzeni murzyny z afrykańskiego zadupia zdziesiątkowanego przez malarie" to byli zawodowi koszykarze, mistrzowie Afryki, niektórzy zrobili karierę w Europie.

A ten murzyn, o którym mówił Sterling, to niejaki Earvin „Magic” Johnson, Jr., były zawodowy koszykarz, mistrz NBA, zrobił karierę w Ameryce Północnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jadąc o Sterlingu to mógł lepiej się postarać bo był kiedys taki dowcip o Aids dodatkowo więc:

 

po pierwsze primo:

 

właściciel Clipps może nie chcieć "derbowego wroga" zza miedzy na spotkaniach i tak mógł obrócić obronę ;-)

 

po drugie primo:

 

mógł tez upgradować niepoprawność w związku z dowcipem że jest ich teraz dwóch ( Magic i Hiv) i zarzadać aby kupował dwa bilety na mecz byłoby jeszcze niesmaczniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten murzyn, o którym mówił Sterling, to niejaki Earvin „Magic” Johnson, Jr., były zawodowy koszykarz, mistrz NBA, zrobił karierę w Ameryce Północnej.

Przecież Sterling o Magicu i innych murzynach nie mówił w humorystycznej konwencji czy w ramach trash-talki, więc walnąłeś analogię kompletnie  z dupy.

 

Haha, naprawdę, czuję się jakbym sam do siebie gadał. Dystans rasowy Barkleya jest ok kiedy nabija się z innych murzyńskich milionerów z Ameryki, którzy przy okazji są jego ziomkami. Kiedy wychodzimy poza ten garniturkowy krąg, to, jak sam zauważyłeś (albo i nie) zmieniają się okoliczności i nie mówimy już o gościach, których największym problemem jest brak miejsca w przystani na nowe jachty, tylko to, czy dzida jest wystarczająco ostra żeby przeżyć następny dzień, rozumiesz o co chodzi?

 

Nadal nie kumasz, że Barkley nie żartował z biednego dziecka z Angoli, tylko z zawodowego koszykarza, z którym rywalizował na olimpiadzie?  Masz w ogóle jakikolwiek dowód, że tego koszykarza ta wypowiedź w jakikolwiek sposób dotknęła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w ogóle jakikolwiek dowód, że tego koszykarza ta wypowiedź w jakikolwiek sposób dotknęła?

A to mnie obecnie najbardziej wkurwia. Mam uważać co mówię, by kogoś nie urazić. Mało rzeczy mnie bardziej denerwuje niż to, że mam pilnować by przypadkiem jakimś słowem broń boże nie urazić czyichś uczuć. Jak ktoś mnie krytykuje to zależnie od krytyka staram się zmienić albo olewam, jeśli mam go w dupie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie kumasz, że Barkley nie żartował z biednego dziecka z Angoli, tylko z zawodowego koszykarza, z którym rywalizował na olimpiadzie?  Masz w ogóle jakikolwiek dowód, że tego koszykarza ta wypowiedź w jakikolwiek sposób dotknęła?

Barkley nie żartował z zawodowego koszykarza z Angoli, tylko z biednego czarnucha z zadupia, jak k**** ciężko może być to zrozumieć? Mówiąc "he hasn't eaten in a couple weeks" i "he was going to pull a spear on me" Barkley nie szydzi z koszykarskich umiejętności, tylko z głodujących, zacofanych cywilizacyjnie i technologicznie Murzynów z Afryki, no ja pierdolę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Sterling o Magicu i innych murzynach nie mówił w humorystycznej konwencji czy w ramach trash-talki, więc walnąłeś analogię kompletnie  z dupy.

Zgadzam się, że taka była. Miała pokazać jak bardzo z dupy jest tekst o osiągnięciach koszykarzy z Angoli. Mnie są obojętne obie wypowiedzi tak jak i wszystkie inne. Czyny się liczą, a nie słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barkley nie żartował z zawodowego koszykarza z Angoli, tylko z biednego czarnucha z zadupia, jak k**** ciężko może być to zrozumieć? Mówiąc "he hasn't eaten in a couple weeks" i "he was going to pull a spear on me" Barkley nie szydzi z koszykarskich umiejętności, tylko z głodujących, zacofanych cywilizacyjnie i technologicznie Murzynów z Afryki, no ja pierdolę...

Gdyby podszedł z takim tekstem do dziecka, które rzeczywiście od tygodnia nic nie jadło to nie byłoby to zabawne.

 

Tu mamy jednak  koszykarza, który wprawdzie pochodzi z biednego i zacofanego kraju, ale na pewno nie głoduje (bo w jakiś sposób się wybił - sport, studia itp), więc ja nie widzę problemu. W każdym razie zupełnie inna sytuacja niż teksty Sterlinga.

 

Ekhem, w którym miejscu?

ściśle rzecz biorąc to kulfon się czepia, ale ty go popierasz (vide lajk przy jednym z postów).

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chuck sie wyrobil w ciagu ostatnich dwoch lat, kiedys byl krolem sucharow, teraz potrafi dopierdolic szakowi czasami tak ze az milo sluchac ;d

 

http://www.youtube.com/watch?v=QNpktJrbbKw

Kazam to jest mistrzostwo <3 w ogóle uwielbiam jak sobie Shaq z Chuckiem docinają, czasem Kenny też coś sypnie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=UoB0J-jlWVY

Dobre.

Edytowane przez Cisza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.