Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2014/15


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

Uwierz mi, D-Rose wolałby zarabiać 1$mln rocznie a grać jak w 10/11 niz zarabiać 18$mln a grać jak w 14/15.

Chyba że woli pieniądze niż koszykówke ale wydaje mi się ze takie myślenie odeszlo juz chyba do lamusa dawno temu. 

 

Gadkami o emeryturze nie potwierdza Twoch słów.

 

Co robił Rose to robił, pewnie równie dużo plusów co minusów, ale chemia siądzie w zespole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dante, bez urazy ale: ----------.

...

 

W sumie nikt nie brał tej opcji pod uwage. Rose albo miał grac na wysokim poziomie albo miał kaleczyć, a tu nagle taka informacja. Mysle ze nie ma co plakac, nie ma o co miec pretensji. Jedyne co można zrobić:

1) stwierdzić że w profesjonalnym sporcie z takiego czegoś sie nie wychodzi - w dodatku chodzą słuchy że rose ma miec usunieta lekotke, czyli - poprawcie mnie - to co miał roy, to jest koniec derricka Rose'a jako "bohatera" Bulls, owszem na pewno jeszcze wróci, na pewno bedzie pełnił role startera ale jego gra bedzie ranić gre zespolu.

 

2) mozna tez sobie to podsumowac, ten sezon Derricka. To jest chyba dobry moment zeby przytoczyć troche statystyk, a mowia one ze Derrick rose był na poziomie walki o MVP w TYM SEZONIE, byl alpha dogiem i był "bajeczny" tak jak w sezonie MVP ... ale tylko wtedy kiedy nie rzucał. Rose był naprawde bardzo efektywny jako czlowiek atakujacy pomalowane i bazujacy na rzutach z jednej reki. Problem polegał na tym że Rose miał ograniczenia psychiczne jesli chodzi o sposób gry. Odpowiedzcie sobie na pytanie, kiedy Rose wygladal jak "stary derrick" ? Podpowiedz: clevland - wizz - raps - mecze o cos. Rose doskonale wiedzial ze jako kreator dominujacy posiadania nadal jest bardzo dobry ale wiedzial tez ze nie moze sobie pozwolic na taka gre non-stop, może sie bał, może uważał, nieważne, rose poszedł drogą rzucania, rzucania nieodpowiedzialnego, przez rece, offdriblle i pół biedy jesli byloby to mid range - bo pokazał we wczesniejszych latach ze moze stamtad zdobywac mase punktów- rose wybrał role ceglarza zza łuku, cały czas wierzył ze ta pilka bedzie wpadać, mimo bardzo słabej techniki rzutu o ktorej kazdy mowił.

 

Popatrzcie na staty rose'a na nba.com dotyczace miejsc z ktorych oddawal swoje rzuty i na procenty z gry, miałem pretensje do rose'a ze rzuca, kazdy miał, ale wydaje mi sie ze skoro my mamy dostep do takich statów to analitycy i sami zawodnicy tymbardziej wiec ktos musial uswiadomic derricka o tym jak jest, chodzi o to ze teraz mozna przyznac z cala pewnoscia ze rose MENTALNIE nie mogl pozwolic sobie na taka gre, nigdy nie miał charakteru jordana wiec ciezko mu sie dziwic.

 

Kto jest odpowiedzialny?... Kogo to teraz obchodzi ? Kilka tygodni temu medical staff dał zielone swiatło Thibodo w sprawie grania Rose'm duzych minut jesli to bedzie konieczne... wiec mozecie obwiniac staff.

 

Ok, podsumowujac INDYWIDUALNIE jako zawodnik wszedł w sezon, miał blokade psychiczna na granie tego co grał wiec postanowił oprzeć swoja gre na rzucie, ktory cwiczył dwa lata - bez skutku.

 

Ale jak to wygladalo z perspektywy Bulls jako teamu.

Wszyscy wkurwiali sie o to ze Bulls maja mecze po 35% z gry i mecze gdzie nie angazuja sie nawet w 50%. Co do obrony to tak, jest jakis problem, szczerze to pewnie thibodo nie wie jaki, ja tak jak pisalem mysle ze kontuzje joakima maja kolosalny wplyw na to co sie dzieje po bronionej stronie. Ale zajmijmy sie atakiem.

 

Rose wspominał przed sezoniem ze bedzie grał mądrzej, uważniej jak to sie skonczylo: usg% na poziomie 31, ledwo 40% z gry, Ts% ponizej 50% ortg ponizej 100, dalej 17 oddanych rzutów na mecz w tym ponad 5 za 3, rzadkie wizyty na linni rzutów wolnych... Nawet rudy gay wstydzilby sie takich statów. Pisalem przed sezonem ze rose'a czaka długa podróż jesli chodzi o znalezienie rytmu, ale znalezienie rytmu nie bylo mozliwe : technika rzutu na poziomie amatora z technikum stolarskiego w zbąszynku, co rzut to inaczej ułożone ciało, nadgarstek, ramie - wszystko, raz to wychodzilo raz nie - czesciej nie. NIE BYŁO MOWY O POLEPSZENIU SKUTECZNOSCI ROSE'A, wiem wira/benon/jo moga sie wkurwiac czytajac to ale po dluzszym namysle i analizie sami przyznajcie ze technicznie to wygladalo FATALNIE, dodajcie do tego to ze tak jak pisalem rose EWIDENTNIE mial problem z pokonaniem blokady psychicznej i wychodzi nagle ze Rose nie uciekłby od tych statów ktore przedstawiłem wyżej. O tym sie tez nie mowi ale rose stracił takze jako pnr ball handler. Zaawansowane statystyki to pokazuja, to zawsze byla jego najwieksza bron, ktora tez stracił. Rose nie wróciłby już nigdy do roli EFEKTYWNEGO zawodnika, owszem grałby na poziomie 20 punktów ale jakim kosztem ... kosztem +20 posiadan co noc. Tak potrafi wiekszosc ludzi w tej lidze. Kazdy tez wie  - szczegolnie po meczach USA - ze rose w roli role player to tragedia i z tym nie ma sie co kłócić, więc co ? zrobic z rose'a role playera i ogladac jak fatalnie to wyglada, czy dac mu role alpha doga i patrzyć jak słabo to wygląda ?

 

Teraz Bulls przynajmniej wiedza na czym stoją. Bulls maja naprawde mase talentu, MASEEEE ! Teraz to wszystko zalezy od tylko jednego faceta w garniturze gdzie Bulls beda za dwa lata kiedy przyjdzie przebudowa po wygasnieciu umowy derricka. Moga miec bardzo ciekawy mlody trzon w postaci Butlera-Mirotica-Snella-McDermotta, albo moga miec niespełnione talenty. Wszyscy CI gracze MUSZA grac, butler bedzie, ale co z reszta ? Bardzo boli to ze Mcdermott, chlop z instynktem do zdobywania punktow wogole nie gra, Snell potrzebuje tego czego potrzebowal jimmy - pewnosci siebie. A mirotic moze byc gtg niejednej druzyny w przyszlosci. Teraz Bulls sa na takim etapie ze abolutnie nic nie wiecej niz final konferencji nie ugraja - to chyba jasne, ale moga przez dwa lata postawic na młodzież kosztem kirka hinricha i mikeD, jest szansa ze cos z tego wyjdzie ale wszystko zalezy od Thibodo. I bylbym nawet w stanie poswiecic glowe thibodo byle by Ci goście sie maksymalnie rozwineli.

 

A co do tego co robic teraz...

Statystyki nie klamia, Rose nie mial negatywnego wplywu na gre Bulls, nie miał tez pozytywnego. Poprostu oscylował na poziomie przecietnosci jesli chodzi o effort. Owszem wygrał kilka meczy, chwała mu za to, ale kilka tez przegrał. A overall jego wplyw na druzyne byl przecietny.

To raczej wtedy gdy aaron brooks wychodzil na parkiet to offensywa ożywała. Brooks jest swietny w pnr game i jako shooter. Wiadomo ze system Thibodo faworyzuje małych dobrze rzucajacych playmakerów, Teraz przychodzi czas brooksa ktory lekka reka moze dawać do 15 punktów na mecz. Różnica polega na tym ze w odróznieniu od poprzednich sezonów jest gtg z obwodu - jimmy butler. Teraz nadchodzi era Butlera, to jest ten czas gdzie ma nas przekonac ze zasluguje na maxa, teraz dostje team, mysle ze +20 posiadan i to jest absolutnie materiał na alpha doga tego teamu. Ale i tak mam najwieksza nadzieje ze Thibodo zacznie grać przez noaha na 6 metrze od kosza, ze wroca czasy point center, brooks jako scorer jest swietny, jako kreator przecietny, Noah moze nareszczie znalezc miejsce na parkiecie, bo obok gasola na pewno go nie ma. Bulls maja teraz offensywe niekonwencjonalną, jest gasol gdzie moze sie realizować tam gdzie chce i nikt mu nie bedzie przeszkadzał, w zastepstwie jest taj. Noah nie powinien wgl wchodzic w trumne gdy pilka jest w rekach kolegów z druzyny, ma sie bic na deskach kiedy trzeba, ma robic te passy za ktore jest tak lubiany, ale do k**** nedzy Bulls nie moga sobie pozwolic na notoryczne marnowanie posiadan przez jakies iso/postup joakmia czy jakiekolwiek rzuty czy posiadania hinricha. Bulls musza zaczac grac efektywnie.

 

Oczywiscie jest tez scenariusz ze jimmy miked i kirk beda grac po +30 w meczu ...

 

ps.

dzieki Derrick, wieki szacunek dla Ciebie, zrobiles naprawde wiele wyjatkowych rzeczy dla tego teamu, do zobaczenia w pazdzierniku stary polamancu :smile:

Edytowane przez Borys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady... jeżeli to będzie to co u Russela czy Kemby to 2 miesiące, wątpię, że to temat jak u Roy'a. Ale może znów będą chuchać i dmuchać...

 

Mycek, naprawdę uważasz, że ogrywanie młodzieży i TT to są synonimy, lub choć pojęcia bliskoznaczne?? Mi się wydaję, że wręcz przeciwnie.... Jeżeli czas chyba na przebudowę, ale czy nie trzeba zacząć od ławki trenerskiej?

Edytowane przez Barsa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, D-Rose wolałby zarabiać 1$mln rocznie a grać jak w 10/11 niz zarabiać 18$mln a grać jak w 14/15.

Chyba że woli pieniądze niż koszykówke ale wydaje mi się ze takie myślenie odeszlo juz chyba do lamusa dawno temu. 

 

Ciekawe rzeczy opowiadasz, biorąc pod uwagę że Rose był głównym szczekaczem podczas lockoutu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Chicago nikt tego na głos nie mówił ale pewnie wszyscy sobie zdawali sprawę, że prędzej czy później Rose się znowu rozpierdoli.

To jest nornalna rzecz, że typ który opuścił 75% z ostatnich ponad 220 meczów swojej drużyny jest podatny na kolejne urazy.

 

Pewnie jakąś awaryjną opcję na przyszłość mają przygotowaną ale te rany są zbyt świeże aby o tym na głos mówić.

 

Bulls bez Rose'a mogą udowodnić (znowu), że daje im to jeszcze większą moc i motywację.

Chemistry wg mnie zostaje nienaruszone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amnestiować Rose, zwolnić kasę a w lato szukać jak najlepszych zawodników którzy godnie go zastąpią.
Wielu teraz powie że gadam głupoty ale rzecz w tym że z sezonu na sezon Rose dostaje coraz wiecej a gra coraz gorzej, nikt teraz chyba nie mysli ze on po tej operacji podniesie się i zacznie grać po mistrzowsku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież podstawą końca Roya był brak chrząstki czy czegoś tam w stawach kolanowych, nie jakaś łękotka...

 

Nie ma co porównywać. 


amnestiować Rose, zwolnić kasę a w lato szukać jak najlepszych zawodników którzy godnie go zastąpią.
Wielu teraz powie że gadam głupoty 

No gadasz, bo amnestia poszła na Boozera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe teraz czy wytnie ta lekotke jak Westbrook i pokaze jajca, czy sie bedzie nadal bawil w czekanie

 

Ogolnie nie ma zbyt duzego problemu wiadomo szkoda Rosea, ale Brooks na luzie moze byc pierwszym pg i grac po 35 min, to dla niego nie nowosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że Rose się nie połamał przed deadline bo można byłoby wyciągnąć Dragica np.

 

nie patrzcie za bardzo jak i o ile można polepszyć atak Bulls, bo tak naprawdę problemem Chicago jest to, że w tym roku nie mają topowej obrony. Butler, Taj i Joakim muszą ciągnąć w defensywie jeżeli Bulls chcą zaistnieć w playoffs. trzeba oczekiwać poprawy z tej strony parkietu bo to może wywindować Bulls do grona top5 zespołów w lidze i poważnego contedorowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mycek pisz więcej bezsensownych wywodów można się uśmiać. MVP level powiadasz jakby nie rzucał haha ciekawe Point Guard który w co drugim meczu robi więcej TO niż asyst rzeczywiście MVP pełną parą. Fani Bullsów teraz będą się modlić żeby rundę PO przejść. Ale teraz Kirk będzie szalał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że to nie ten poziom medycyny ale, powiem Wam na swoim przykładzie,

w 2000 miała tą samą kontuzję prawego kolana, nie słyszeli wtedy o szyciu łąkotek, więc mi ją wycieli, do dziś 0 problemów- odpukać.

w 2004 zerwałem ACL w lewym, w 2012 łąkotka w lewym, tym razem szycie, do dziś sprawność nogi 90% i blokada w psychice, że coś sie znów stanie, niby noga stabilna, wszysco cało bo się zrosło elegancko, ale psychika blokuje i nie da się tego przeskoczyć,

 

to w nawiązaniu do Derrica i jego powrotu do formy z 2011... sorry kibice Bulls, ale po chłopaku, jak ktoś wyżej powiedział,

jak wytnie to poświęci zdrowie i pokaze, że ma jaja i zalezy mu na osiągnięciu czegoś jeszcze w tym sporcie , jak się zdecyduje na szycie to pauza 6-8 miechów  a później gracz z ławki na 10-14 minut w meczu, przykro mi, ale tak to wygląda z mojego medyczno-psychicznego doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja jak cholera. A chyba gdzieś ze dwa tygodnie temu napisałem, że to kwestia czasu. Wykrakałem? Przepraszam - nie chciałem...

 

Koleś chyba bije się o pierwsze miejsce w historii NBA w kategorii grajków z największym talentem, który ten talent i co mógł osiągnąć dzięki niemu rozwaliły kontuzje. Zadaje sobie pytanie ile w tym winy znów TT?

 

Injury G.O.A.T?

T-Mac, Penny, Grant Hill. Rose nie jest nawet w tej samej lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.