Skocz do zawartości

[East Finals] Indiana Pacers - Miami Heat


LAF

Indiana Pacers - Miami Heat  

58 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Indiana Pacers - Miami Heat

    • Indiana in 4
      0
    • Indiana in 5
      1
    • Indiana in 6
      8
    • Indiana in 7
      12
    • Miami in 4
      1
    • Miami in 5
      8
    • Miami in 6
      26
    • Miami in 7
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Już pomijając to foul trouble, to Lebron nawet jak grał to był schowany i speszony. Nie skończył nic pod dziurą przy Hibbercie i jeszcze oddał potencjalny game-tying layup. Podanie i court vision świetne, ale który to już raz widze Bosha w roli oddającego najważniejszy rzut w meczu? C'mon...

 

 

Co nie zmienia faktu, że Pacers potrzebowali dnia konia George'a i absolutnego zera od Lebrona, żeby ledwo wygrać mecz.

 

Ta seria już jest skończona, ale Bird może się chociaż uśmiechnąć na koniec po takim wystepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie jeszcze dodam - hejterem LBJ (już) nie jestem, coraz więcej szacunku do niego nabieram, coraz bardziej przysłania on moją niechęć do niego za jego ogólną bucowatość i zblazowanie. Tu nie chodzi o hejtowanie po słabym występnie - od niego się wymaga innej gry. Jak ktoś chce być GOAT, nie może grać jak cap.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co nie zmienia faktu, że Pacers potrzebowali dnia konia George'a i absolutnego zera od Lebrona, żeby ledwo wygrać mecz.

 

Nie zapominaj, że po drugiej stronie Rysiu Lewis pizgał kompletnie, konkretnie. 6/9 za 3 i Rysiu sobie przypomniał swoje złote wakacje 2009, 30-lat na karku, finały NBA i bycie jedną z głównych opcji Orlando Magic. Inna sprawa, że Rysiek już chyba nie zagra nigdy spotkania w NBA, w którym zdobędzie 18 lub więcej punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to niby dlaczego? skoro jeszcze wczoraj James był najlepszym zawodnikiem tych PO o klasę przewyższając wszystkich innych? dumnie i pewnie kroczył po swój trzeci tytuł z rzędu i wcale nie ustępował klasą samemu MJ'owi

 

do dzisiaj

 

co prawda gwizdki mocno z dupy (3 z 5), ale tak słabe statystycznie mecze nie powinny mu się już przytrafiać imo

Jeśli sędziowie nie wywaliliby go z meczu i oddałby kolejne 10 rzutów to na 100% skuteczność już nie byłaby taka słaba. Wiem- żadne wytłumaczenie, ale ile razy zawodnicy tak wchodzili w mecz a potem z tego wychodzili. Wystarczyłoby, że dorzuciłby te 5/10- żadne osiągnięcie, ale po meczu w stylu 7/20 nie wyskakiwalibyśmy z argumentami typu: Jordan by tak nigdy nie zagrał.

 

Jak ma się on np. przepychać pod koszem itp, jeśli wie, że najmniejszy kontakt z rywalem skutkuje faulem?

 

Jak ma wpaść w rytm meczowy, jeśli cokolwiek zrobi jest odsyłany na ławkę? 

 

Aby nie było- sądzę, że James zagrał c***owo. Jednak rozchodzi mi się o to, że takie specyficzne spotkanie nie powinno stanowić najmniejszej rysy na jego karierze- jest to po prostu nie fair po tym jak go sędziowie wydymali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie było- sądzę, że James zagrał c***owo. Jednak rozchodzi mi się o to, że takie specyficzne spotkanie nie powinno stanowić najmniejszej rysy na jego karierze- jest to po prostu nie fair po tym jak go sędziowie wydymali.

 

Chłopie, już napisałem, że to musi wyjaśnić pan ekspert sędziowski - Steve Javie. Ja doskonale rozumiem, że można oceniać zawodników, bo sami sobie gramy/graliśmy na boisku/podwórku/hali w kosza, ale pewnie prawie żaden z nas nie sędziował nawet amatorów, a Ty chcesz oceniać specjalnie wyselekcjonowaną elitarną grupę sędziowską z USA. Wiadomo, że ten kraj jest wielki i ogrom osób pragnie zostać sędzia NBA, ale są nimi tylko najlepsi, wyselekcjonowani spośród milionów ludzi. I ja im ufam.

 

Dlatego nie pisz już o sędziach i czekaj na opinie pana Steve'a Javiego. Jeśli powie, że wszystkie pięć fauli LeBrona było prawidłowe, to tak jest, bo ten pan 25 lat sędziował w latach 1986-2011, a Ty wówczas jedynie cegliłeś rzuty pod trzepakiem koło śmietnika.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shiiiiit wyparło ty to na serio piszesz?

 

@Bloniek

 

jak można usprawiedliwiać Jamesa za to, że go raz na dekadę pasiaki wyfaulowali skoro przez całą karierę miał milion fta totalnie z dupy mało tego w każdym meczu krzywi się w stronę sędziów jak mu czegoś nie odgwizdza - jest różnica gdy robi tak Gortat będąc permanentnie ruchany po ewidentnych przewinieniach, a jak robi to gość, który buduje często swoje staty w oparciu o wolne, może tylko Harden robi to z większą premedytacją

 

żeby nie było, też nie jestem już haterem Lebrona, od 2011 doceniam jego klasę, gość jest przec***em, ale tak jak muszę uderzyć się w pierś i przyznać, że nie sądziłem iż George zagra jeszcze na takim poziomie w tych PO i nieco zrehabilitowal się w moich oczach, tak uważam, że Lebrona należy rozliczać sprawiedliwie za ten mecz jak też za niektóre z jego postaw.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bloniek

 

jak można usprawiedliwiać Jamesa za to, że go raz na dekadę pasiaki wyfaulowali skoro przez całą karierę miał milion fta totalnie z dupy mało tego w każdym meczu krzywi się w stronę sędziów jak mu czegoś nie odgwizdza - jest różnica gdy robi tak Gortat będąc permanentnie ruchany po ewidentnych przewinieniach, a jak robi to gość, który buduje często swoje staty w oparciu o wolne, może tylko Harden robi to z większą premedytacją

 

żeby nie było, też nie jestem już haterem Lebrona, od 2011 doceniam jego klasę, gość jest przec***em, ale tak jak muszę uderzyć się w pierś i przyznać, że nie sądziłem iż George zagra jeszcze na takim poziomie w tych PO i nieco zrehabilitowal się w moich oczach, tak uważam, że Lebrona należy rozliczać sprawiedliwie za ten mecz jak też za niektóre z jego postaw.

Ja się przecież tylko odnosiłem do tego porównania, że Jordan by tak słabo nie zagrał, trochę dyskusja zboczyła na inny tor.

 

Nie usprawiedliwiam go, zagrał jak zagrał. Zaraz jeszcze wyjdzie na to, że jestem jakimś wielkim loverem Jamesa. Tylko zwracam uwagę na to, że w normalnych warunkach wszystko wyglądało by i tak o wiele lepiej i nikt by nie powiedział, że Jamesowi zdarzają się tragiczne mecze a Jordanowi się nie zdarzały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ten mecz był po to aby przedłużyć serię. więcej biletów ,transmisji, kasy. ktoś tutaj pisał o pasywności LeBrona ale on złapał bardzo szybko 2 faule i poszedł na ławkę , kolejne wejścia to faul i ławka. tylko w 4 kwarcie zaczął grać dłużej i rzucił trójkę w tranzycji nad Stephonsem na remis co dało im kopa. ja sam nie przepadam za LeBronem ale facet jako superstar z natury powinien mieć bonus star, że jest najlepszy kolejny bonus star a w tym meczu dostał gwizdki jak rookie lub junior w plk którego trzeba nauczyć grać. wypaczony mecz , bez historii. najlepsze w tym wszystkim że Rysiek Lewis i Wade plus Bosha utrzymywali tę ekipę sami przez cały mecz i żeby nie on fire George który zaczął trafiać fadeawaye ,trójki i z jednej nogi to Miami by sobie poradziło. jakbym miał być scenarzystą to gm 6 powinien znowu być ułożony pod Pacers ,gm 6 ,walka charakter ,sędziowie dopuszczają mordobicie a w gm 7 puszczą wszystko aby Bóg dał wynik. dramat tego sportu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liga nie może sobie pozwolić na odpadnięcie Miami. Finały SAS-IND to kasowa klęska. Mają szansę być najmniej oglądanymi finałami w historii. Z kolei Lebrona z kimkolwiek z WCF można sprzedać znakomicie, mając możliwe, że najlepsze wyniki w tym wieku. Liga raczej nie zaryzykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie serie skoncza sie w 6 meczach, bedzie upragniony final wladzy, wielkie nakrecanie ze rewanz, ze pojedynek dwoch najlepszych graczy globu, ze James ma cos do udowodnienia po stracie MVP, czy Durant bedzie lepszy niz w poprzednich rundach, a skonczy sie wpierdalem w 5 czy 6 ze strony Heat, 3peat, Miami sie wyoptuje, podpisza weteranow i dalej beda wygrywac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja Koelner z tym, źe James mimo wszystko grał określoną liczbę minut i jako lider powinien trafić te parę rzutów więcej i wtedy nie byłoby tematu, mógł też bardziej rozsądniej zagrać po tych trzech pierwszych przewinieniach widząc, że tego dnia star bonus go za bardzo coś nie obowiązuje

 

@Bloniek

 

w zasadzie odpowiedziałem Tobie powyżej, mówienie co by było gdyby w tym konkretnym przypadku nie ma za bardzo sensu, parę gwizdkow było c***owych , ale James krzywil się chyba po wszystkich co nie jest zbyt dobrym świadectwem ani też większym zaskoczeniem ;)

 

pod względem kasowym to raczej nic nie pobije serii sas-cavs

 

T9 na tablecie to istny koszmar

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając Was czuje się jakbym oglądał komisję Macierewicza. Wszędzie torie spiskowe. Sędziowie wykosili Jamesa żeby nie skończyło się w pięciu, ale w szóstym meczu na pewno mu pomogą bo gra Indiany w finale to byłaby finansowa klęska. Na zachodzie sędziowie pchają OKC żeby Durant zagrał z Jamesem w finałach. Co złe to sędziowie. Ja wiem że w tych PO zrobili kilka błędów, ale bez przesady Panowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ostatnia akcja nie była złym rozwiązaniem, kto wie czy LBJ wytrzymałby z 5 faulami na koncie w dogrywce, ale jak chciał trójki, to mógł ją sam rzucić, przekombinował trochę, wyglądało to jakby Bosh w ogóle nie spodziewał się tego podania, jakby rzucił tego layupa to by pewnie trafił. 

A to co Paul George dzisiaj zagrał to po prostu majstersztyk. Wyglądał jak ten sam PG na początku sezonu, kiedy był jednym z kandydatów do MVP. 4 kwarta w jego wykonaniu rewelacyjna, do tego świetna obrona (6 przechwytów). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz nie mam po tym meczu zadnych watpliwosci, ze Miami jest na najwyzszych obrotach. Praktycznie bez Lebrona i bez Birdmana prawie wygrali z Indianą na ich terenie, Wade gra tak dobrze, ze juz nawet trójka mu siedzi, Bosh drugi dobry mecz z rzędu i Lewis którego Spolestra wyciągnął z kapelusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana jest za słaba, żeby wygrać w Miami nawet z pomocą sędziów.

 

A co do Lebrona, to tak to jest, jak się oszczędza weteranów w regular, a lidera katuje czwarty, długi sezon z rzędu.

 

btw. z jednej strony Rysiek trafia 6 trójek, Allena przestaje boleć biodro, Bosh wali trzy o tablicę, a Wade dorzuca dwie w końcówce.

 

z drugiej strony Paul freakin' George!

 

Popieprzony mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.