Skocz do zawartości

NBA Draft 2014


Bloniek

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie zejdzcie na ziemie. Raz już był taki myk że Sota dała mega niski kontrakt Smithowi na rok bo wtedy nie mieli więcej miejsca w salary. NBA od razu uznała sprawę za śmierdzącą i wykryła układ pod stołem i klub został ukarany

 

Jesli liczycie że po tamtej akcji teraz Toronto jednoroczny kontrakt i liga łyknie to .... naprawdę żyjecie w innym świecie

 

Po drugie podpisując roczny kontrakt zawodnik pozbywa się wszelkich praw Birda co go zaboli kilka milionów

 

Zasadniczo jak się uprze to może odrzucić wszystkie umowy i przyjąćQO i być UFA rok później

 

Ale agent który namówi swojego klienta na coś takiego mógłby być skończony w świecie NBA - na dodatek kontuzja i gracz traci ogromne pieniądze a w swoim pierwszym roku nowego maxa zaliczyli kontuzje tacy gracze jak Gordon , Rose i Roy. Myślicie że ktoś zaryzykuje utratę 60-70 mln tylko dlatego że uprze się???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o gracza, a nie klub, bo żaden zawodnik nie podpisze umowy na rok mając możliwość kontraktu na kilkadziesiąt milionów. 

 

Chyba nie rozumiecie rynku.

 

Można, w teorii. W życiu nie ma szans, bo na taki nie pójdzie z kolei żaden klub. 

 

Stary, popatrz jak wyglądają kontrakty w tej lidze i wyciągnij wnioski. Nie wiem do końca co kombinujecie, ale i tak to nie ma sensu.

@matek

Kolega grzecznie zapytał, czy istnieje taka MOŻLIWOŚĆ, a nie PRAWDOPODOBIEŃSTWO takiego zdarzenia. Ja tylko wytłumaczyłem o co mu chodziło, bo miałeś problem ze zrozumieniem jego pytania. Teksty o braku zrozumienia rynku mógłbyś sobie odpuścić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wiggins jest takim wielkim fanem Raptors ?

 

To wszystko możliwe za 4 lata. Zobaczymy co z niego wyrośnie.

http://youtu.be/a94WsP3zjlc?t=3m30s

Wypowiedź sprzed 3 dni. Nie ma się co łudzić i bujać w obłokach, Wiggins do wzięcia będzie dopiero w 2021r :smile:

 

Bl3wDx7IEAAsS7A.jpg

Edytowane przez LONGER01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Sixer, 

 

nikt nie mówi, żeby Thadda pozbywać się na siłę, albo żeby poruszyc się pozycję wyżej.

 

Thadda dealujemy dopiero, kiedy z tą 8 dajmy na to uda się wyrwać Randle'a, Vonleha, albo Gordona. 

 

Mowisz, ze jakby były fajne oferty, to już przed deadline by go opchneli - otóż nieprawda.

 

Hinkiego cisnęło z Turnerem i Hawesem, bo konczyly im sie kontrakty i nie było na nich niewiadomo jakiego popytu na rynku. 

 

Z Youngiem jest inaczej, chce go w c*** zespołów - i tych z topu, które nie mają kogo oddać i tych ze środka tabeli. Przed koncem sezonu i loterią cięzej było kombinować jakis trade, bo było to większe ryzyko. W offseason zespoły przebudowują się, szukają nowej tożsamości, są FA i są bardziej skłonne oddać więcej za gościa który im się podoba.

 

Czytałem ostatnio, że Sixers byli bardzo blisko ściągnięcia w zeszłorocznym drafcie Cousinsa i picku - na stole był pakiet Young + Jrue + nasz pick. I generalnie Kings byli zajarany tak Jrue, jak i Tadzikiem. Ostatecznie skonczylo sie na dealu z Pelikanami.

 

W noc draftu jest inny klimat  - dany zespół może ocenić, czy pasuje im ktoś z dostępnych w danym momencie młodziaków, czy wolą kogoś oddać. Poniekąd rozumiem podejscie Kings - z 8  z NBA ready mogą wziąć własciwie tylko McDermotta, który gra na pozycji Gaya. Mają core - Cousinsa, Gaya i Thomasa + nieźle rokującego McLemore'a. Potrzebują ten roster wzmacniać. 

 

Pamiętajmy, że Sixers mają ogromne możliwości manewrowania -

 

1. Możemy przyjąć jakieś zjebane - nawet 2-3 letnie kontrakty. Możemy trzymać w rosterze vetów, którzy maja kontrakty za zaslugi, a oczekiwać będziemy od nich tylko mentorowania, bo grać mają młodzi.

2. Możemy zaproponować 2nd roundery - w tym wysoki 32, czy 33 pick. 

3. Możemy zaproponować Younga, który wpasuje sie w 25 zespołów ligi.

4. Możemy dorzucić 10 pick, zeby pójść w górę.

5. Znając Hinkiego, to możemy nawet zadealować MCW, czy Noelem (chociaż wydaje mi się, ze az takiego hardkoru nie będzie)

 

Nie wiem, czy jest w tej chwili w lidze zespół, który ma tyle możliwości co my. Jeśli Hinkie sobie kogoś upatrzy, coś umyśli, to ma papiery żeby zrobić prawie wszystko.

 

Żeby nie było - uwielbiam Thadda, to świetny gość, lubił go każdy coach, swietny teammate, zostawia serducho, fajnie broni picki, a ostatnio pokazał, że może nawet rozciągać gre zza 7.24, ale jeżeli jemu brakuje powoli nerwów, a mamy szansę na gościa o większym potencjale, młodszego, to trzeba z takiej szansy skorzystać, jeżeli będzie chciał dla nas grać, a nie będzie dało się zrobić z nim nic ciekawego - super.

 

 

Jeszcze słowo w temacie Celtics. @ Jendras -  nie jestem przekonany, czy taki deal zmniejszałby ich szanse na pozyskanie Love'a.

Celci potrzebują mieć assety do trade'u, ale muszą mieć też możliwości wzmacniania składu - już z KL, co pozwoli im go zatrzymać. Poza tym miejsce w sallary to też dobra sprawa - mogą przyjąc kontrakt jakiegos Mbah, czy innego Bareii. Pozbycie się G-Force'a to 10 baniek z karku, nadal mają stosunkowo wysoki 10 pick + 17 + 2nd roundery. Ile jest teamow, w których Love chciałby grać, a mają podobne możliwości ?

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Julius

Chodzi mi między innymi o to że wybierając Smarta Jazz będzie grało w s 5 Burke 6'1 i Smart 6'3. Nie sądzisz że obaj są ciut za niscy ??? Smart będzie musiał wbijać się pod kosz mając wtedy  o wiele wyższych od siebie obrońców co łatwe dla niego nie będzie. Jeśli Jazz ma brać kogoś na dwójkę to raczej kolesia z dobrym rzutem a jeszcze lepiej zostawić Haywarda na dwójce i dobrać sobie potem dobrego strzelca na obwód na pozycje nr 3

Przecież już była mowa o warunkach Smarta więc ile razy można ten temat wałkować, on ma 6'3 ale zasięg i wing jak sg ba nawet niektórzy sf nie mają znacznie lepszego, plus Smart jest piekielnie silny więc niema kompletnie żadnych ale to NAPRAWDĘ ŻADNYCH przeciwskazań żeby grał jako 2. A co do dobierania sobie kogoś na 3 to zapewne dlatego Parker i Wig byli by widziani najchętniej, to nie jest rozmowa z gatunku Jazz wygrali loterię kogo tu wybrać, ale kogo podebrać z #5.

 

Wiara co wy macie z tym dublowaniem pozycji. Vonleha oglądałem w tym roku coś ok 10 razy. Widziałem jego rozwój od drewna do niezłej gry przodem do kosza. Favors przez 4 lata w NBa ma bardzo słabą grę przodem do kosza. On jest świetny w pick and rollu ale on nie ma praktycznie żadnego porządnego rzutu. Vonleh zaś wbrew temu co niektórzy wypisują ma bardzo bardzo przyzwoity rzut. Wiele akcji zaczyna tyłek do kosza po czym robił pivot i trafił nad obrońcą. Jakby nie spojrzeć to 51 % za 3 nawet jeśli to tylko 33 rzuty robi wrażenie. Poczytajcie sobie co pisali o nim fani Hoosiers o jego etyce pracy o tym jak on ciężko haruje nad rozwojem  . Poczytajcie sobie wszystkie analizy - wg większości scoutów Vonleh ma największy upside nie licząc Wigginsa i Embiida. Vonleh ma grę na high poście której Favors nie ma i raczej się jej nie nauczy

 

A co do Kantera. To proponuje popatrzeć jak Kanter mimo swej siły ma problem z kończeniem po własnej zbiórce ofensywnej a jak to robi Vonleh. Jeśli mam dołożyć do FAvorsa Kantera czy Vonleha to biorę tego drugiego bo obaj świetnie zbierają ale Vonleh lepiej broni

Ncaa i NBA to jest przepaść jeśli chodzi o grę wysokich bo tam taki Vonlech może sobie gnoić jakiśch ziomków którzy w koszykówkę grają tylko dla frajdy, no może dla jakiegoś stypendium itp Vonlech jest git ale to nie jest żaden stud, rewelka etykę pracy to ma i Smart plus o nim można serio coś powiedzieć więcej w przeciwieństwie do pierwszoroczniaka z Indiany który miał ograniczoną rolę w drużynie

 

Zajadę może lekkim hejterstwem, ale to już nie Ci sami Jazz, odszedł Sloan, organizacja się trochę pozmieniała. Jeśli Corbin okaże się godnym zastepcą, to przeproszę, ale na razie uważam, że perspektywy w Jazz są nie lepsze od tych z GSW.

hejterstwem gdzie tam :P fakt to nie ci sami Jazz niema Malona Stocktona bida jednym słowem dobrze że chociaż james dwa razy do roku wpadnie co by zaszczycić wiejską gawiedź swoją osobą :gorilla:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Raz już był taki myk że Sota dała mega niski kontrakt Smithowi na rok bo wtedy nie mieli więcej miejsca w salary. NBA od razu uznała sprawę za śmierdzącą i wykryła układ pod stołem i klub został ukarany

To jest w ogóle kuriozum, że liga wpierdala się w takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat srogie kary za płacenie pod stołem jest jak najbardziej OK. Inaczej Salary cap nie miałoby sensu. Bez problemu Nets podpisywali by graczy po milionie rocznie a Prokhorov płaciłby im resztę pod stołem. Zresztą już tak pewnie robi z Kirilenko, tylko nie ma na to dowodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest w ogóle kuriozum, że liga wpierdala się w takie rzeczy.

Faktycznie, lepiej olać salary cup i niech takie Lakers zatrudnia koszykarzy po 100$. I jednocześnie zatrudnia takiego duranta na dodatkowym etacie osoby odpowiedzialnej za otwieranie szatni za 50 mln $.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ,,uznanie sprawy za śmierdzącą" oznacza udowodnienie przekrętów finansowych to ok, niech karzą kogo chcą, wiadomo że się zgadzam. Jeśli oznacza co innego, to widzę że mamy tu zwolenników karania Spurs za niewystawienie Parkera w pierwszej piątce w meczu z Miami.

 

A salary cap rzeczywiście nie ma sensu.

Edytowane przez kulfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo w temacie Celtics. @ Jendras -  nie jestem przekonany, czy taki deal zmniejszałby ich szanse na pozyskanie Love'a.

Celci potrzebują mieć assety do trade'u, ale muszą mieć też możliwości wzmacniania składu - już z KL, co pozwoli im go zatrzymać. Poza tym miejsce w sallary to też dobra sprawa - mogą przyjąc kontrakt jakiegos Mbah, czy innego Bareii. Pozbycie się G-Force'a to 10 baniek z karku, nadal mają stosunkowo wysoki 10 pick + 17 + 2nd roundery. Ile jest teamow, w których Love chciałby grać, a mają podobne możliwości ?

 

Tylko że Minnesota robiłaby taki deal nie tyle dla picku, co dla gracza, którego z tym pickiem będą mogli pozyskać. Szósty a dziesiąty numer w takiej sytuacji może robić różnicę. Poza tym Wolves nie obchodzi, jakie możliwości wzmacniania składu będzie miał Boston.

 

btw. Young + 10 za siódemkę? Rozważyłbym z perspektywy Lakers. Tadek i np. Hood to fajny pakiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dla Philli tez byłby dobry taki Deal.

 

Bo 7 oznacza pewność jednego z Vonleaha, Randle lub Gordona. A przy dobrym zbiegu nawet wyboru wśród nich.

 

Choć Philli ma tyle opcji, że powinna kombinować zdobyć młodego PF bez straty 10picka.

 

 

Transfer Younga będzie win-win i dla Philadelphii i zawodnika. Więc moim zdaniem na 90% będą chcieli zrobić z nim deal.

Young powalczy o coś więcej w nowym klubie. A Philli buduje zespół całkowicie od podstaw, gdy młodzi wejdą w prime a na to potrzeba dobrych kilka lat, Young będzie już balastem. A teraz można za niego sporo wyciągnąć.

 

I w sumie @kulfon masz racje, trzeba mierzyć w więcej niż tylko zamiana 10 na 7.

Edytowane przez mcreativo.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.