[West 1st Rd] Oklahoma City Thunder - Memphis Grizzlies

[Tizz]

http://www.nba.com/2014/news/04/18/grizzlies-calathes-suspended-report.ap/index.html

 

Nie oglądałem w ogóle Grizzlies w tym sezonie. Odczuwalna strata?

 

 

Beny Udriczz!!! ;]

Edytowane 19 Kwietnia 2014 przez Tizz

[MA23]

Póki co OKC jedyna drużyna która wykorzystała przewagę parkietu

[Tasma]

Pierwsza połowa to była masakra w obronie. W 3Q pojawiła się ta gorsza Oklahoma. 

Po pierwszym meczu pewne są dwie rzeczy:

1) RW się nie zmienił, potrafi sam wygrać mecz i sam przegrać (tego drugiego był bliski)

2) KD ewoluuje. Kiedy był kryty i mu nie siedziało świetnie znajdował partnerów. Znikał i pojawiał się nie wiadomo skąd. Do tego biega do kontr jakby miał 180cm wzrostu.

Jeśli OKC wbije sobie do głowy że im mniej post upa, a więcej ruchu piłką tym lepiej dla zespołu to szybko skończy tą serię.

A obrona OKC to sam miód. Mają pięciu zawodników którzy są w stanie bronić Zacha. Szybkich i mocnych obwodowych. Świetnie przekazują, podwajają. Dla mnie rewelacja. 36% FG Memphis, 51-41 w zbiórkach i 10-4 w blokach mówi samo za siebie.

[Tizz]

dobra, z takim Durantem to nikt nie ma szans a juz na taki duet jaki mają tam w OKC z tym drugim to Grizz nie maja jednak odpowiedzi, szczegolnie jak Conley bedzie gral kupe, nie zagral nawet Prince zbyt długo i to tez nie pomogło

[Wyparlo]

nie zagral nawet Prince zbyt długo i to tez nie pomogło

 

Bo Prince grał totalny beton. Dopóki był na parkiecie to Durant robił mu Kongo. Dopiero, kiedy wszedł na niego Tony Allen, który zagrał kapitalny mecz w obronie oraz dawał ładnie radę w ataku coś drgnęło w grze Memphis . 

 

OKC przez I i II kwartę grali uliczną taktykę rodem z Rucker Parku, gdzie sobie odpalali szybkie rzuty z nieprzygotowanych pozycji, ale na luzie niszczyli tym Memphis. Potem w Q3 skończyło wpadać i "Miśki" były bliskie nawet wyjścia na prowadzenie, ale wtedy OKC znowu złapali rytm i wyszło, że wygrali dosyć wysoko.

 

Memphis nie ma szans w tej serii, bo ma za bardzo toporny atak. Marc Gasol musiałby grać życiówkę, bo na razie tymi koślawymi rzutami za dużo pudłuje, a Miś Randolph już jest za stary i nie zrobi dużo przeciwko Sergio Ibace.

Edytowane 20 Kwietnia 2014 przez Wyparlo

[MVPrzemek]

OKC to dla mnie najgorsza druzyna do ogladania w lidze. Przez jednego gracza i matola - rusela westrbrooka. Koles jest atletycnzym dzikiem - to prawda. Ale mam wrazenie ze jego mozg nie dziala poprawnie. Jego glupota i idiotyczne decyzje sprawiaja, ze wole ogladac Philadelphie niz Oklahome. 

Pisze to na podstawie wczesniejszych spotkan Okli z kilku sezonow, tego z Misiami nie ogladalem, ale wiadomo, ze RW sie nie zmieni.

[Maciek9020]

OKC to dla mnie najgorsza druzyna do ogladania w lidze. Przez jednego gracza i matola - rusela westrbrooka. Koles jest atletycnzym dzikiem - to prawda. Ale mam wrazenie ze jego mozg nie dziala poprawnie. Jego glupota i idiotyczne decyzje sprawiaja, ze wole ogladac Philadelphie niz Oklahome. 

Pisze to na podstawie wczesniejszych spotkan Okli z kilku sezonow, tego z Misiami nie ogladalem, ale wiadomo, ze RW sie nie zmieni.

Edytowane 20 Kwietnia 2014 przez Maciek9020

[Kubbas]

Szkoda ze Zach na takim slabym procencie zagral, Tony Allen byl wszedzie w calym meczu, Durant cos jak Nowitzki kiedys nie ogarnia jak go kryja niscy zawodnicy moze czas zaczac grac cos tylem do kosza? Tyle czasu cisnelismy Lebrona a Durantowi to ma sie upiec?

 

Ogolnie to czekam na jakies wypowiedzi loraka i Jendrasa bo widzialem obaj typuja OKC na mistrza, ja tego nie widze

 

a i Prince nie gral bo ma wirusa, zle sie czul i kilka razy do szatni schodzil

Edytowane 20 Kwietnia 2014 przez Kubbas

[SkoczekS1]

Mam nadzieję, że dzisiaj Memphis pojawią się od początku na meczu i bedziemy ogladac mecz przez 4 kwarty, a nie 2 jak to bylo w game 1.

Może ktoś znowu powie, że jest to nierealne podejście do sprawy, ale wierzę, że Grizzlies mogą wyrwać ten mecz i że seria nie zakończy się w 4 czy 5 meczach.

[liv]

Kurde właśnie zobaczyłem na powtórce 4PT play Duranta z końcówki czwartej kwarty... Na miejscu Grizzlies w tym momencie przestałbym wierzyć w Boga

[Tasma]

Brooks powinien mieć jakąś czarodziejską maczetę żeby na początku czwartej kwarty upie#$%^lać RW ręce. Czarodziejską po to żeby mu do następnego meczu odrastały. Facet trzymał wynik przez 2/3 regulaminowego czasu, za to w końcówce odpalał te swoje rzuty z dupy. No ile można. Ja bym go posadził cztery minuty przed końcem 4Q.

Oczywiście szacun dla Miśków za odrobienie zadania domowego i świetną taktykę. Dla Perka za buzzer beatera na dogrywkę. A Durant to po prostu Durant choć tego meczu nie wygrał.

W Memphis będzie ciekawie...

Edytowane 22 Kwietnia 2014 przez Tasma

[ignazz]

jest to typowy sztylet w serce OKC.

tak grającego pod koniec Duranta nie da się pokonać

 

na nieszczęście w pobliskiej burgerowni była promocja z serem i Zach wyraźnie miał ochotę na przekąskę

 

madrość miśków może się podobać 

 

na koniec dwa spostrzeżnia:

 

Lee utykający czemu nie zszedł tylko dograł kuśtykając 2 akcje nie mając nic do pokazania i tym samym osłabiał zespół?

który to raz Fisher pokazuje spryt który mógł się gdyby nie wyskok Beno U zakończyć złapaniem przewagi

 

tak jak typa nie lubię za ten rzut tak samo szanuję

[adamb81]

wiem że nic to nie wnosi do tematu,ale nie lubię Oklahomy Tony Allen to potwór 

[tomeczeg20]

Te 4 point play to naprawde byl faul? Gasol nawet z miejsca sie nie ruszyl

[mac]

Te 4 point play to naprawde byl faul? Gasol nawet z miejsca sie nie ruszyl

Przepisy są takie, że sędzia może dowolnie sobie interpretować. Jak dla mnie największa wada tej gry. Marzę o czasach gdzie boty będą sędziować.

[lorak]

Te 4 point play to naprawde byl faul? Gasol nawet z miejsca sie nie ruszyl

ruszył. przecież na Gasola składają się nie tylko jego nogi, lecz również tułów i ręce ;]

[Wyparlo]

Na razie najważniejszym czynnikiem serii jest dla mnie obrona Tony'ego Allena na Durancie. Była gadka, że najlepsi w obronie są Kawhi, Butler, George, a zapomniano o Allenie. W tych PO pokazuje dla mnie, że jest najlepszym obwodowym obrońca w lidze. Nie mam statu, ale Durant na nim gra na o wiele gorszej skuteczności względem każdego innego gracza Memphis. Do tego Durex rzuca na nim punkty tylko po bardzo dobrych zasłonach, gdzie Tony nie może już przejść albo po prostu przez ręce, kiedy brakuje Allenowi zasięgu.

 

Do tego bardzo mnie dziwi, bo w ataku zazwyczaj grał bardzo głupio, a teraz podejmuje w większości mądre decyzje i w dogrywce w ważnym momencie dobrze wykreował Zacha.

 

Niech ich tłuką Memphis jak najdłużej, bo nie chce mistrza dla OKC. Całe szczęście, że dziś wygrali, bo inaczej ciężko byłoby z psychiką, a OKC mocno podbudowałby się taką wygraną.

[Alternative]

No to teraz w Oklahomie obudzą się demony sprzed roku. I bardzo dobrze. 

 

Niech ich tłuką Memphis jak najdłużej, bo nie chce mistrza dla OKC. Całe szczęście, że dziś wygrali, bo inaczej ciężko byłoby z psychiką, a OKC mocno podbudowałby się taką wygraną.

Jak Grizz ich odprawią w 5-6 meczach to się nie pogniewam.

No i nie wierzę, że można zdobyć tytuł przy takim upośledzeniu taktycznym jakie prezentują Thunder, takie rzeczy się nie zdarzają.

[Kubbas]

Memphis sa tak fajna druzyna ze nie wiem jak ktos moze sie nimi nie jarac, propsy Tony Allen niesamowita obrona, niesamowity impact na caly mecz nawet w ataku ruch bez pilki i inteligencja, znajomosc swoich umiejetnosci, jeszcze gdyby ten rzut z dystansu mial, Prince za granie z choroba rowniez propsy, szkoda ze Zach sie bawi w Dirka i sabotuje serie ale broni picki chociaz w miare dobrze, Allen Allen Allen, odcina Duranta wlazi mu do glowy, miazga. Szkoda ze widac Gasolowi ciagle ta kostka dolega, ale ogolnie  Memphis pokazuje jak slabi sa Thunder, graja cos na podobe Lakers pod Brownem w serii z Thunder, tez sie wydawalo jakby mieli ich na widelcu, Steve Blake three, kilka momentum changerow i mogli ich jebnac, Memphis drugi rok z rzedu top na zachodzie? W zeszlym typowalem ich na finaly, wierzylem ze jebna Spurs

 

no i na deser, conley, koles jest niesamowity prawdziwy playmaker dyktuje tempo, rozstawia zawodnikow, punktuje, rzuca obiema rekoma ! sick shit, i najwazniejsze nie przetrzymuje gry ala Chris Paul, co jest mordercze, Conley pokazuje ze ma po prostu duzo miedzy uszami, i ze zeby byc topem na swojej pozycji wcale nie trzeba trzymac tej pilki non stop, jedyny minus, chociaz tego nie sprawdzalem to tak no oko malo oddanych i trafionych trojek, zawsze uwazalem go za bardziej legit 3 point threat, Sefolosha troche lepiej ogolnie sobie z nim radzil ale Mike nadal dyryguje ofensywa obecnie chyba szykuje sie najlepsza seria, dojrzaly basket vs star power i niedojrzalosc koszykarska w postaci Westbrooka, nieumiejtnosc prowadzenia ataku

 

Egzekucja jest na na prawde kozackim poziomie, pilka chodzi nikt sie nie zastanawia kto ma rzucic, pokazuja po prostu ze ostatnie mecze przed po nie byly przypadkiem i ze brakowalo zdrowia, tak samo mocno sie prezentowali w koncowce z Phoenix i ostatnich meczach przed po, nie chce sie za bardzo ogolnie ekscytowac i kupowac koszulki Believe Memphis, ale troche ciezko bo obecnie mam ochote wylizac jajka Tonemu Allenowi, jak mozna tak kryc duranta ustac go na nogach do tego jednoczesnie nie bac sie wybijac mu pilke, masakra, no hands defense pod koniec ot tez zajebiste przeslanie, przy kazdym jego hajlajcie powinni puszczac ten kawalek co leci work hard play hard thats all he do, gre kolesia tak zdefiniowalo to ostatnie zagranie do randolpha, hard cut do obreczy i piekne zrzucenie pilki do zacha

 

jak twoj coach nie panikuje to zawodnicy tez, a patrzac na brooksa to widze w jego oczach walke o stolek, jedynym pomyslem brooksa jak okc mialo kryzys byl smallball i wpuszczenie fishera, epickie po prostu odpowiedzi

 

durant prawie to wyciagnal z westbrookiem izolacjami, i tu jest glowna roznica memphis ma system i gra w kosza okc gra w isolation ball

 

zajebiste sedziowanie ogolnie w koncowce dobry no call na kopnieciu pilki potem zajebisty gwizdek na durancie jak go gasol sfaulowal a od poczatku serii walkowane bylo zeby nie faulowac jump shootow okc. durantowi wyszlo to co pogorszyl w tym sezonie osobiste

 

epicki mecz ogolnie jaram sie dobrze ze zach sie stawil na dogrywke bo mike spekal

 

Durant bedzie mial koszmary

 

Edytowane 22 Kwietnia 2014 przez Kubbas

[Alternative]

Memphis sa tak fajna druzyna ze nie wiem jak ktos moze sie nimi nie jarac

O to to, 100% poparcia. 

Jedna z najfajniejszych ekip do oglądania. Jak zarywać nocki, to właśnie dla Spurs i Grizzlies (no i Brooklyn, a dawniej Boston z PP i KG).

No ale większość od prawdziwej koszykówki woli tzw. "show". Irvingów, Westbrooków, Hardenów i innych "widowiskowych" de facto bezmózgów.