Skocz do zawartości

[West 1st Rd] Spurs - Dallas


Koelner

  

64 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto?

    • 4-0 Spurs
      14
    • 4-1 Spurs
      27
    • 4-2 Spurs
      8
    • 4-3 Spurs
      5
    • 4-3 Dallas
      7
    • 4-2 Dallas
      1
    • 4-1 Dallas
      0
    • 4-0 Dallas
      2


Rekomendowane odpowiedzi

jakbyś miał Dirka w swoim zespole to sam byś jebną tróję w NBA

dokladnie:)

 

vince dzis na ustach wszystkich ale to co wyprawial monta ellis... gosc wazyl piwo przez caly mecz, przyniosl na stol, podal orzeszki i chipsy a vince opierdolil pianke i dzis wszyscy o nim gadaja:) nie wiem jak to sie dzieje, ze grajek pokroju monty czy terry'ego w dallas gra taki basket.

 

bardzo fajna seria. pisalem, przed nia, ze jak juz ktos w 1 rundzie ma sprawic spurs problemy to wlasnie mavs z dirkiem. choc z 2 strony gdyby tu byli grizzlies, blazers czy warriors (ci moze mniej) byloby pewnie tez bardzo ciekawie. taki poprostu jest zachod. tu kazdy wchodzi do po z bagazem 60% wygranych spotkan i w 1 rundzie jesli nie masz 4/5 lepszych matchupow w s5 to czujesz sie jak w polfinalach lub CF, przynajmniej w tym roku.

 

wczoraj po punktach manu na twitterze napisalem, ze na miejscu spurs, wolalbym nie trafic i zagrac ot niz dac mavs pilke na 1.7przed koncem z szansa na 3. obstawialem, ze katem bedzie raczej ktos z dwojki monta/dirk a tu wyskoczyl carter:)

szkoda tylko, ze podobnego rzutu nie trafil 14 lat wczesniej w g7 z 76ers...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratulacje dla Mavs bo każdy praktycznie gracz poza Dirkiem na ktorego spurs ustawili zasieki robi swoje wykorzystując każdy mm swobody

 

zupełnie nie zrozumiałe jest danie swobody aż takiej Moncie bo zabaczcie jak Leonard przechodzi pod zasłoną robiąc "drogę okrężną" do swojego gracza podczas gdy Monta w tym czasie już jest po rzucie, drugim sniadaniu i własnie myje kufel po piwku a Leonard jeszcze biegnie biegnie z łapą w górze jakby muiał do czynienia z kelnerem 

 

inna sprawa że KL to obrońca na LBJ Duranty a nie Monty czy Currych tego swiata którzy sa za mali ale za szybcy

normalnie kryc powinien Green ( tak jak rok temu z GSW) ale Danny jest Denny w ataku i przez to bezuzyteczny

ile on tych punktów łacznie w seriii zdobył

9?

WTF?

 

nie widzę jakoś miejsca i sposobu na poprawę tej gry bo Parker o którego gre się obawiano oraz TD grają swoje, Tiago w obronie dobrze a Dirk nie gra nic więc bardziej boje się o poprawę Mavs niż spurs.....

 

ile można grać dobrze parą Duncan Parker i nie wygrywać?

 

inna sprawa że takie spurs "nawet" po przejściu Mavs bedzie niesamowicie obnażone w starciach z innymi oraz traci coś czuję poczucie pewności a to na Millsa Belli Leo Greena jest KLUCZOWYM ELEMENTEM

 

miał byc spacerek pamietajac o 10 meczach z W wcześniej a jest dramat bo gra spurs mi się bardzo nie podoba

to pokazuje tez siłę zachodu ....

 

najgorsze co teraz może się stać to jakis durny pomysł Popa typu Mills/Joseph w S5 na Montę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz brzydko sobie nie żartuj, że TP9 gra swoje, bo Francuz to głównym winowajca obecnego stanu serii. Co z tego, że produkcja Francuza na papierze wygląda nawet na efektywną skoro grał skromne jak na warunki p.o. 33 minuty gry, a w czwartej kwarcie rzucił "tylko" da punkty i rozdał 0 (słownie: zero) asyst ! . To ma być człowiek, który pcha wózek w sytuacji, gdy jest pod górkę ? To ma być lider zespołu walczącego o mistrzostwo? Olać ciepłym moczem takiego lidera !!! Aż przykro było patrzeć na profesorską grę Calderona.  

 

Uparty starzec wmówił sobie, że wygramy z Mavs atakiem. Co z tego, że oni byli w RS trzecią ofensywą ligi, my dopiero 7 (Parker winowajca), co z tego, że Mavs grają podobnym jak my wielowariantowym i zbilansowanym atakiem. Różnica jest taka, że ich role -playersi nie grają takiej padaki jak Mills, Belinelli, DIaw.

 

Całkowicie dla mnie niezrozumiałe jest, żee odstawia się na boczny tor zdecydowanie najlepszego niskiego obrońce - D. Greena, Ellis sieje zniszczenie, bo z takim zestawem obrońców SAS nie mają na niego żadnej sensownej odpowiedzi. 

 

Jak to się stało, że w meczach nie widać żadnej różnicy pomiędzy defensywami obu drużyn? 

 

Oby tylko POP zachował otwartość umysłu, nie wpadł w panikę, postawił na Greena. Ciężko będzie wygrać 3 najbliższe spotkania, po tym co zobaczyłem wydaje mi się to niemożliwe. Nadal jednak jestem przekonany, że to SAS powinni zameldować się w kolejnej rundzie. Z tym, że o mistrzostwie przestałem już kompletnie marzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz

 

Jest 2-1 dla Mavs, ale równie dobrze drugie zwycięstwo mogli mieć Spurs.

Parker też nie gra tego co mógłby grać. Prezentuje się dobrze, ale on potrafi niszczyć w ofensywie. W PO 2009 walił prawie 30 pkt na mecz właśnie przeciw Mavs.

I o co chodzi z Greenem? Dlaczego rok temu szedł po MVP finałów a teraz gra ochłapy?

Leonard gra znacznie więcej, mimo że w ataku też wiele nie daje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba inne mecze oglądamy

aby zrozumieć co się dzieje w Dallas trzeci raz oglądam mecz z nocy i dalej nie rozumiem

Parker gra dobrze Green żałośnie a Leonard najwyżej poprawnie ale daje te diabelskie przechwyty choć jest mega spóźniony wiecznie w D

 

aby poprzeć moje zdanioe zobaczcie nie statystycznie (5APG) Parkera tylko jak dystrybucję piłki robi Parker i jak koledzy ( 2x Green 2x Tiago Duncan i Belli) nie wykorzystują podań Parkera po penetracjach

 

dodatkowo Parker gra ponad 5 minut mniej niż w popzrednich 3 latach ( a było tam przecież sporo 4;0) a utrzymuje ponad 52%FG skutecznością (najmniej minut w karierze i drugi wynik najlepszy w %)

 

 

jak mam się czepiac to do FT% ale to całej ekipie nie siedzi

w sumie mecz mozna by pomyśleć przegrano przez FT

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest taka, że ich role -playersi nie grają takiej padaki jak Mills, Belinelli, DIaw.

 

 

Akurat Diaw wczoraj pod koniec grał bardzo dobrze i trafiał pod koniec ważne rzuty.

 

Tony Parker w końcu zaczął płacić za granie na wszystkich Eurobasketach, IO czy MŚ. W każde wakacje stawia się na wszystkich turniejach i nie mam pojęcia, kiedy miał ostatnie wolne wakacje. Od 2007 jest na wszystkich turniejach do 2013. Gracze z USA mają problem pojechać na dwa, trzy turnieje w całym życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczerpnięte z twittera D. McCarneya:

9012400c8d848a03dffca3c09a0fa1ea_bigger.

Parker's series totals: 42 points (18 for 31), 9 assists in 1st half; 10 points (5 for 13), 6 assists in 2nd.

 

i potem pytanie co bardziej rozczarowuje: chowający się po kątach Parker czy fatalna dyspozycja ławki rezerwowych (Mills 1-10 3PM-A ?

 

Pozbaw SAS rzutów 3-punktowych, załóż ławce rezerwowych pampersy, pozwól wypstrykać się Parkerowi w pierwszych połowach, a końcowy sukces masz murowany ! Bo odpowiedzialność za zdobywanie arcyważnych punktów w czwartych kwartach spoczywa na 38-letnim Duncanie, prawie 37-letnim Manu i czasem młodym Leoanardzie. 

 

Borys Diaw w przekroju całej serii nie daje tego, czego należałoby oczekiwać od gracza znajdującego się w contract year. Cyferki nie kłamią! Najchętniej po sezonie zrezygnowałbym z usług leniwego, pasywnego Francuza i zaangażowałbym Marcina Gortata. 

Edytowane przez duncan_24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Pop też im nie pomaga.

Widać było, że Belinelli wczoraj miał niezłą dyspozycję, to Pop nie dał mu pograć. Rozumiem, że rotacja, pewniaki w kadrze itd, ale cholera - odrobinę elastyczności i zaufania...

Zwłaszcza, że Marco nie ma problemów ze zdobywaniem ważnych punktów w końcówkach. Nie raz ratował tak Bulls. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popa bym akurat nie krytykował bo ustawia skład przede wszystkim pod ograniczenia i podwajanie Dirka

główne założenie realizują rewelacyjnie a tam Mills i Belli są niestety bezużyteczni

 

Belli dłuzej parkiet powącha z takimi GSW a nie z Dallas gdzie poluje się na Niemca w skomplikowanych strategiach obronnych

 

zgoda że Parkerowi brakuje pary później ale też robi więcej małych rzeczy niz wy piszecie

rozumiem że brakuje Wam tego liderowania Parkera w clutch ale i tak IMO broni się tym ze wokół ma zagubione owieczki we mgle

 

czekamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dallas mnie pozytywnie zaskakują. Grają lepiej niż Spurs praktycznie bez udziału Dirka i zasłużenie prowadzą w tej serii, chociaż w sumie powinni prowadzić już 3-0. :) 

 

Monta Ellis wygrał ten mecz Dallas. Wymowne jest to, że gość który w RS jest 20ppg scorerem wyrównuje swój playoff carrer-high zdobywając 29 pkt. PO to do tej pory nie był czas Monty. 

 

Chcę oglądać więcej posiadań w ataku dla Leonarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale moment, dlaczego powinni prowadzić 3-0?

Jak Spurs wyciągają -10 do +5, to powinno wygrać Dallas i jak Dallas wyciąga -2 na +1 na 1,7 sekundy do końca to też powinno wygrać Dallas?

1-2 to adekwatny wynik jak do  tej pory. Spurs grają mega słabo, ale imo nie aż tak, aby przegrywać do 0 po trzech meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem game 1 drugą połowę i wczorajszy mecz cały i stwierdzam, że powinno być 3:0 dla Mavs jak już, nie wiem czy już zapomnieliście, bo Spurs w 1szym meczu odrobili 10pts w ostatnie 7 min... 
Ellis, Harris i Calderon zjadają obwodowców Spurs. Fajnie że Calderon może wreszcie o coś poważnie pograć w Play Offs, bo od przybycia Rubio do NBA nic o nim się nie mówi a ja uważam, że po Parkerze (no i może teraz już w tym sezonie Dragicu) jest to najlepszy rozgrywający z Europy..

Dalembert, Vince i Marion, to chyba najlepszy veteran unit jaki można sobie wymarzyć.. 
Stawiałem Spursów na mistrza więc będę im kibicował, ale póki co Dallas w 100% zasługują na awans.. a w II rundzie będą czekać na nich Blazers lub Rockets, więc może zrobią znów niespodziewany run do finałów jak w 2011 i Dirk znowu zamknie usta Lebronkowi? 
 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie gadanie, że Mavs wygrali te dwa mecze bez udziału Dirka, to jednak gruba przesada. Dirk daje sporo swobody całej reszcie przez to, że cały plan obrony Spurs polega na wyłączeniu go z gry. Tego nie zmierzy statystyka.

zmierzy, zmierzy. Dirk właśnie świetnie wypada w statystykach, które to mierzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.