Worst coach in the league

[Chytruz]

Ogólnie mozna by oszczędzić trochę miejsca na serwerze gdyby założyć temat o trenerach, którzy nie są niekompetentnymi workami ziemniaków.

 

Jak już jesteśmy przy Spidermanie, to chyba tak się trenuje w Detroit:

 

[Julius]

k**** sam fakt, ze nazwisko Thibsa sie tutaj pojawiło jest obrazą majestatu.

 

Thibodo ma swoje mankamenty jak każdy, ale z drugiej strony pokazał, ze jakichby problemow personalnych nie mial to wybrnie z tego.

 

Jest młodym head coachem, musi nauczyc sie rotowac i już to robi, ale szacun jaki maja do niego zawodnicy jest ogromny. Jeden z nielicznych trenerow, któzy swoim nazwiskiem mogą ściągnąć FA do zespołu.

 

Spo nie jest wybitny, ale trzeba mu przyznac, ze ogarnął 3 allstarów i zbudował good chemistry, bedac młodym kolesiem bez wiekszego uznania w oczach zawodków, a to juz coś, czego wielu trenerow nie umie zrobic

[RappaR]

Ogólnie mozna by oszczędzić trochę miejsca na serwerze gdyby założyć temat o trenerach, którzy nie są niekompetentnymi workami ziemniaków.

 

Jak już jesteśmy przy Spidermanie, to chyba tak się trenuje w Detroit:

 

Carlise, Jackson, Scotts, Adelman, Spoelstra, Vogel, Pop, Thibo, Hornacek, chyba komplet.

[Julius]

A co masz do Brada Stevensa, Bretta Browna ?

[ely3]

A co masz do Brada Stevensa, Bretta Browna ?

 

Że nie są Hornackiem - no  i bez jaj oni w dwójke mają ciut więcej winów na beznadziejnym Wschodzie niż on na mega kurewsko mocnym Zachodzie. I można dyskutować czy ma wiele mocniejszy skład

[RappaR]

Jakoś ciężko mi wyróżnić dwóch debiutantów, którzy trenują 27. i 28. drużynę w lidze. 

[Julius]

co nie znaczy ze są niekompetentnymi workami ziemniakow

[Findek]

Brad wyciąga z Bostonu ile się da. Boston nie ma ani jednego zawodnika, który talent-wise byłby w okolicach Tadka Younga, a co dopiero MCW. Nie mają nawet Hawesa. Jak na bandę rolesów robi naprawdę przyzwoity wynik.

[RappaR]

co nie znaczy ze są niekompetentnymi workami ziemniakow

Jak zagraja sezon z dodatnim bilansem, wtedy sie zastanowie nad stawianiem ich obok Hornacka i Vogela.

[Jendras]

dziesiątka- atak i obrona

 

top10 w obronie dzięki Love'owi i Pekovicowi? serio?

[ignazz]

Woodson..... długo nic i potem może i ograniczony Mike no D ale to co robił z Suns pozwala go raczej zdjąć z listy topów....za zasługi ;-)

Mo Chee zamordyzm ale warsztat zerowy

[ely3]

Brad wyciąga z Bostonu ile się da. Boston nie ma ani jednego zawodnika, który talent-wise byłby w okolicach Tadka Younga, a co dopiero MCW. Nie mają nawet Hawesa. Jak na bandę rolesów robi naprawdę przyzwoity wynik.

 

No chyba jednak przesadzasz: porównaj roster Słońc i Bostonu: Bradley jeszcze niedawno był porównywany do Bledsoe. J.Green bez Rondo rok temu kręcił super cyferki. Pod koszem biegają bracia Morris którzy zanim pojawił się byli uważani za mega wtopy draftowe. Plumlee nie łapał się na skład Indiany itd itd Jakby nie spojrzeć , Wallace, Green ( Jeff( czy Brass to jest więcej talentu niż to co biega na parkietach Arizony.

 

Bądźmy poważni bo jednak nie wiem na jakiej planecie roster 76ers jest lepszy od Bostonu. Boston ma dobry skład - lepszy niż 76ers, czy Suns czy nawet Bucks a pewnie i Magic ale oni ewidentnie grają na porażki- nie twierdzę że trenerzy 76ers czy Bostonu są kiepscy bo na razie pokazują że mają coś tam pomiędzy uszami ale poważnie ujmując to na razie jeszcze nie pokazali nic aby uznać ich za dobrych trenerów.

 

Hornacek w tej chwili jest jakieś 3 piętra ponad nimi. Dawno nie widziałem takiego wejścia do ligi.

[Findek]

Kto mówił ? Gdzie się mówiło ? 
 

No chyba jednak przesadzasz: porównaj roster Słońc i Bostonu: Bradley jeszcze niedawno był porównywany do Bledsoe. J.Green bez Rondo rok temu kręcił super cyferki. Pod koszem biegają bracia Morris którzy zanim pojawił się byli uważani za mega wtopy draftowe. Plumlee nie łapał się na skład Indiany itd itd Jakby nie spojrzeć , Wallace, Green ( Jeff( czy Brass to jest więcej talentu niż to co biega na parkietach Arizony.

 

Jak ktokolwiek mógł Bradleya porównywać do Bledose ? Bledsoe ma co prawda szybkie ręce ale w defensywie do Bradleya bardzo mu daleko, z kolei Bradley może Bledsoe czyścić buty jeśli chodzi o rzut i ofensywę w ogóle. Bradley był krytykowany za to, że wprowadza dobrą defensywę kosztem ataku, gdzie jest surowy i brak mu pewności. To się mówiło o Averym.

J Green cały sezon obecny gra bez Rondo ale to, co przez fbx1 nie chciało do mnie do końca dotrzeć przed sezonem, tak teraz jest już oczywiste. Green to niezły grajek ale jako któryś z kolei element układanki, nigdy centralny. Naprawdę uważasz, że jest ofiarą systemu ?  

Lepszy Morris już w poprzednim sezonie, obok i zamiast Gortata, wyglądał co najmniej przyzwoicie, niewiele gorzej niż w tym. Nie są kozakami ale bez przesady. Zresztą, Goran i Bledsoe to już jest wiecej, niż Boston ma w tym sezonie (Rondo kontuzowany więc go nie liczę).

Wallace ? Rozmawiamy poważnie or what ?
 

Bądźmy poważni bo jednak nie wiem na jakiej planecie roster 76ers jest lepszy od Bostonu. Boston ma dobry skład - lepszy niż 76ers, czy Suns czy nawet Bucks a pewnie i Magic ale oni ewidentnie grają na porażki- nie twierdzę że trenerzy 76ers czy Bostonu są kiepscy bo na razie pokazują że mają coś tam pomiędzy uszami ale poważnie ujmując to na razie jeszcze nie pokazali nic aby uznać ich za dobrych trenerów.

 

 

Na jakiej planecie roster Sixers jest lepszy niż roster Celtics ? I Ty chcesz rozmawiać poważnie ? 

MCW, za rok będę wolał jego niż jakąkolwiek wersję Rondo dotychczas. Teraz, przy braku Rondo, Bayless jest od niedawna a teraz się rozjebał, na PG różnica pomiędzy tymi zespołami jest GIGANTYCZNA. Na SG, Turner jest specyficzny ale i tak o niebo lepszy niż ktokolwiek na SG czy SF w C's, obojętnie. Tadzik Young zaskoczył i nie mam wątpliwości, że może być najlepszym rolesem w tej lidze. Tak jak MCW, jest lepszy od każdego zawodnika C's, nie licząc Rondo. Hawes też na chwilę obecną jest bardziej wartościowy niż Hump . Boston ma skład szerszy ale gorszy. Nawet jeśli ta róznica nie jest gigantyczna to wzywanie do powagi twierdząc, że C's mają wyraźnie lepszy skład jest dla mnie niezrozumiałe kompletnie. 
 

Hornacek w tej chwili jest jakieś 3 piętra ponad nimi. Dawno nie widziałem takiego wejścia do ligi.

 

 

Probably. Ale można tak powiedzieć nawet jeśli uznamy, że ma odrobinę lepszy, szerszy skład niż C's czy Sixers. 
 

[Chytruz]

Z obu rosterów Suns i Celtics,Suns mają dwóch not-even close najlepszych zawodników, także z czym do ludzi.

[Koelner]

 

top10 w obronie dzięki Love'owi i Pekovicowi? serio?

 

 Adelman przebiera się w strój i gra za nich?

ok ,mają c***owy wpływ na obronę , szczególnie Peković jest dziurą. jeśli adelmanowi przysługuje się zasługi to to samo musi tyczyć zawodników.

napisałeś, że nie ma closera ale ten sam problem był w houston czy w kings. podczas urzędowania w kings były często zarzuty jaki adelman to świetny coach ale jego ekipy są za miękkie w końcówkach (jedynie Bibby odstawał).

jak był zarzut o rasizm w MTWoles to tłumaczył GM, że dopierali zawodników którzy grają inteligentnie i potrafią się odnaleźć w kombinowanej koszykówce. może ten argument, który był przeciwko Robinsonowi jaki to był mądry przerzuca się na Wolves.

sam nie wiem ale chyba jednak coś jest na rzeczy, że Adelman jest zawsze świetnym trenerem ale nigdy nic wielkiego nie wygrał. z Portland Jordan, z Kings sędziowie, z Houston kontuzje , Wolves co chcesz ,wszędzie są jakieś ALE. ale zarzut, że nie wprowadza zawodników z ławki do rotacji widnieje na jego tablicy już od X lat.

[RappaR]

Na Houston akurat ma dobre usprawiedliwienie, Tracy i Yao i ich kontuzje nie były jego winą. 

Z Portland i tak dwa finały to całkiem spoko.

Z Kings też nie zaprzeczysz, że był wałek jak c***.

Jak dla mnie zdecydowanie bardzo dobry trener. 

[ely3]

Z obu rosterów Suns i Celtics,Suns mają dwóch not-even close najlepszych zawodników, także z czym do ludzi.

Powiedziałbyś to Chytruz przed sezonem że Dragić będzie tak wysoko? Really? Można sprawdzić ale jakoś nie pamiętam aby ktoś pisał że Dragić to super talent. Wręcz przeciwnie raczej pisano o nim mega negatywnie. A teraz nagle super gracz. o tak jak z Greenem rok temu - podczas kontuzji Rondo rozgrywał dobre mecze i wszsycy wyciągali to jako argument na słabość Rondo i jako to Green jest dobry a teraz nagle jest niżej poziomu Turnera. Kurde tu opinie to się zmieniają z prędkością błyskawicy

 

Bledsoe jak na razie to zagrał 24 mecze

 

Przecież tam na sg biega Gerald Green , pod koszem bracie Morris którzy rok temu byli uważani za koszmar i totalne wtopy i beznadziejnych graczy po obu stronach parkietu.

 

A co do 76 ers to tak grają tacy zawodnicy jak : Hollis Thompson czy Eliot Williams ( ostatnio mecze ponad 30minut) czy w s5 Anderson który nei łapał się nawet na sekundy w rosterze SAS.

 

@ Findek

 

Zresztą s5 76 ers  kontra s 5 Bostonu

 

Rondo - MCW - przewaga Bostonu

Bradley-Anderson - przewaga Bostonu

Green-Turner - przewaga Bostonu (nie wiem jak możesz uważać że Turner jest lepszy od Greena bo ET jest okropny i jestem pewien że za rok będzie 7-8 graczem w innym klubie )

Humphires- Young - przewaga 76ers

Sullinger-Hawes - tu bym postawił remis

ławka Bostonu - ławka 76ers - 9-10 gracz w rotacji Bostonu jest lepszy w tej chwili niż 6 gracz 76ers. Ba nawet nie grający w Bostonie Bayless byłby pewnie w s 5 Philadelphii

[Julius]

Brad wyciąga z Bostonu ile się da. Boston nie ma ani jednego zawodnika, który talent-wise byłby w okolicach Tadka Younga, a co dopiero MCW. Nie mają nawet Hawesa. Jak na bandę rolesów robi naprawdę przyzwoity wynik.

Findek nie wiem co jarasz, ale przestań.

 

Przypomnę ci, że Sixers poza ET/MCW/THADD/Hawes mają jeszcze tylko jednego zawodnika, który w jakimkolwiek nietankujacym zespole dostawałby jakiekolwiek minuty. Boston miał na starcie ZDECYDOWANIE lepsze papiery na granie, niż Sixers. Green mial robic 20/5/5 w tym sezonie. Sullinger całkiem solidną siłą juz dzis mimo 21 lat i nierównej gry, Bradley to jeden z lepszych 3^D w lidze, Humphries, Lee to dosc fajne elementy ukladanki, przede wszystkim ma tam kto bronic.

 

 

To że MCW gra jak gra, czy ze Thadd z ET graja najlepsze sezony zycia to tak samo zasługa Bretta, jak tego, ze nie ma komu innemu napierdalac

[Chytruz]

Powiedziałbyś to Chytruz przed sezonem że Dragić będzie tak wysoko? Really? Można sprawdzić ale jakoś nie pamiętam aby ktoś pisał że Dragić to super talent. Wręcz przeciwnie raczej pisano o nim mega negatywnie. A teraz nagle super gracz.

 

Ja go uważałem za above average startera, nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek tutaj czy wśród szeroko pojętego fanbase Suns wyrażał się o nim mega negatywnie. Okazał się jeszcze lepszy i co za różnica czy ktoś przed sezonem uważał, że jest "dobry" a nie "bardzo dobry", czy co kto sobie myślał, skoro połowa sezonu już za nami, przez którą grali na boisku zawodnicy, a nie wyobrażenia kibiców o zawodnikach i na ten moment dwie bandy przeciętniaków odróżnia od siebie to, że jedna ma jeszcze Dragica i Bledsoe, a druga nie.

 

No i może jeszcze to, że jedna banda grała dotąd PFami na C i SG na PG, bo ma tak dobrze skonstruowany roster.

 

 

 

Bledsoe jak na razie to zagrał 24 mecze

 

[...]

 

Rondo - MCW - przewaga Bostonu

 

A Rondo jak na razie zagrał 66 minut i trafił 7 rzutów.

[Findek]

Ely3, oceniamy dotychczasową pracę trenerów w tym sezonie. Dlaczego wymieniasz Rondo ? Rondo dopiero co wrócił i nie ma nic wspólnego z ich obecnym bilansem. 

Bradley lepszy niż Andersony i Wroteny, to prawda, ale tylko po jednej stronie boiska. 

 

Turner nie ma rzutu, co jak na SG jest sporym mankamentem ale Jeff również jest zawodnikiem wartościowym tylko w określonych warunkach. Nie widzę tu wyraźnej przewagi i sam wolałbym Turnera, który np. w takich Suns byłby prze kotem. 

Sullinger = Hawes, seriously ? Z jednej strony masz centra, który w obronie tuzem może nie jest ale rozciąga defense, rzuca na niezłej skuteczności i wreszcie zaczął załapywać o co chodzi z tym bonusem wynikającym z bycia przewysokim gibonem, a Sullinger to Powe, Bass, Hickson, no w c*** ich jest tych czwórków co jak są, to spoko, pożyteczni ale jak są Twoim 9 zawodnikiem. Jak jest w pierwszej piątce to nie masz się z czego cieszyć.

Jest jeszcze jedna, wyraźna różnica między tymi zespołami. Nie wiem, czy w Phx pod samego poczatku sezonu stwierdzili, że zobaczą co mogą ugrać takim składzikiem i najwyżej potankują czy od początku chcieli tankować, nie wiem, wyszło jak wyszło ale szybko okazało się, że jest o co powalczyć i można tym będącym już w zespole zawodnikom dostarczyć potężnej dawki doświadczenia i pewności siebie. Poza tym Arizona nie jest najgorszym miejscem dla FA, sztab medyczny legendarny, nie musza opierać budowania składu na drafcie.

W Bostonie od początku tankowanie było celem numer jeden, czy ktoś się przyzna, czy też nie.