Skocz do zawartości

Worst coach in the league


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Wasze top3 ? 

 

1. Mike Brown - słyszałem kiedyś, ze to fajny coach z potencjałem. Prowadził Cavs, Lakers, teraz wrócił do Cavs i ten specjalista od D, mając w składzie bądz co bądz dobrego obronce na C traci na 100 posiadan 125 pkt. Irving się pod nim uwstecznił, nikt sie nie rozwija, Cavs sa tragedią, miała byc walka o PO, a nawet na dramatycznie cienkim wschodzie są 15-25

 

2. Tyrone Corbin - wiem, ze Jazz tankują, ale podobny zarzut co do Mike'a - zero rozwoju młodych, zero pomysłu, zero zamysłu.

 

3. Jason Kidd - Nets są połamani, ale talent-wise, nadal powinni oscylowac przynajmniej w okolicach PO.

 

Honorable mention - Mo Cheeks 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo wszystko

 

Rick Adelman

wiem, że to zasłużony trener, uwielbiam go za lata w Sacramento Kings, na początku wieku większość trenerów wzorowało się na całym świecie na jego warsztacie (ofensywa) ale popełnia błędy przeszłości. w Sacramento Kings miał problem z wprowadzaniem graczy z ławki , pamiętne czasy gdzie rotował 7 zawodnikami i jak ktoś wypadał to nagle stawał się problem, łamał się Webber, Divac, Stojaković i nie było kogo nimi zastąpić. teraz mógł ograć Derricka Williamsa, któremu w Sacramento Kings zszedł na ławkę ale poszedł mu TS% do góry, zaczął lepiej grać i mógł w Timberwolves dostać szansę. a tak to mamy sytuację gdzie w Timberwolves ktoś się łamie i dupa. a wolves w tym roku powinni być pewni gry w PO.

 

Monty Williams

ma overall skład zasługujący na więcej.

 

Mike Woodson

NYK się cofa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałem jeszcze o Wittmanie - Wizz też mieli swoje problemy zdrowotne, ale skład ma rewelacyjnie spasowany i powinni byc wyżej - chociaz ostatnio troche sie poprawili, wiec we'll see

 

Woodson jest takim sredniakiem z dolnej półki, w NYK malo kto zrobilby z takim skladem drużynę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOP 2 jk najbardziej ale Kidd? To obraza dla niego zestawianie go z takm przygłupem jak Brown... Jason się uczy, trzeba dać mu szansę, już teraz to dużo fajniej wygląda, a będzie jeszcze lepiej. Poza tym ze świecą szukać coacha, który z miejsca poukłąda team z KG, PP i Williamsem w składzie, w ogóle który poukłada calkiem nowe klocki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Woodson jest takim sredniakiem z dolnej półki, w NYK malo kto zrobilby z takim skladem drużynę 

 

po tym jak Pat Riley zrobił z Antoine Walker i Jasona Williamsa zawodników na poziomie mistrzowskim nie kupuję tego. może za wysoko mierze ale NYK przez te lata mógł to zrobić.

 

oceniam trenerów nie "TERAZ" tylko za budowanie składu i zespołu, dlatego Jasona Kidda lub Mike Browna teraz nie chcę oceniać. 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tym jak Pat Riley zrobił z Antoine Walker i Jasona Williamsa zawodników na poziomie mistrzowskim nie kupuję tego. może za wysoko mierze ale NYK przez te lata mógł to zrobić.

 

oceniam trenerów nie "TERAZ" tylko za budowanie składu i zespołu, dlatego Jasona Kidda lub Mike Browna teraz nie chcę oceniać. 

No i Pat Riley jest takim 'mało kim' :)

 

Nad Adelmanem też myślałem, ale on jest już przynajmniej zasłużonym trenerem i przez lata pokazał już warsztat.

 

Monty Williams tu nie pasuje - początek sezonu mieli niezły, grali bez Andersona, potem połamał sie Davis, Tyreke, Holiday. Zreszta sam Tyreke od początku był c***owym fitem. Oceniac mozna go będzie jak wiekszosc rosteru pogra troche razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adelman jest świetnym wizjonerem gry w ataku, ale już chyba nie nadaje się do prowadzenia zespołu. Taki elitarny asystent od ofensywy - co w przypadku jego zdrowia, byłoby chyba bardziej korzystne dla każdej ze stron, która by na to poszła.

 

a najgorszy jak dla mnie Dwyane Casey, Scott Brooks i Jason Kidd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W NBA jest sporo slabych trenerow. Łatwiej wymienic mi tych dobrych:

Top3:

Rick Carlisle

Frank Vogel

Pop

 

Do tego dochodza pozytywni goscie, ale ze small sample size:

Stotts - 2gi sezon w Blazers, wielkich zmian kadrowych nie bylo, wiec raczej ma duzy wklad w sukces PTB w tym sezonie.

Hornacek - team is overachieving, wiec wkład musi mieć.

Brett Brown - wyciska z Sixers ile sie da. Ze slabym coachem by niektorych winow nie mieli.

Mike Budenholzer - nowy system, podobają mi się u niego rotacje, szczegolnie jak gral jeszcze Al, ale z tym skladem ciezko wycisnac cos wiecej.

Brad Stevens - sensownie prowadzi team, wygrali wiecej niz mozna sie spodziewac.

Steve Clifford - defensive rating very impressive, rotacje tez wygladaja fajnie

 

Jest też Thibs - moze i zajezdza troche graczy, ale on wyciska z tego skladu maxa.

 

Nie mam zdania co do Spoelstry (samograj czy moze nie do konca?) i Kidda (wyjatkowa sytuacje, ciezko ocenic jaki z niego coach) i Mike'a Malone (Kings wygladaja lepiej, ale ogolnie ciagle slabo).

 

Reszta to mniej lub bardziej slabi coache. Monty, Wittman, Brown, Mike 'No D'Antoni, Adelman, Shaw (small sample size, ale cos mocno i zle kombinuje poki co), McHale, Joerger (jak Shaw), Woodson, Vaughn, Casey.

 

Jak juz myslec o top4 worst to:

 

Scott Brooks - jak mozna grac tyle Derekiem Fisherem i Perkiem. WTF.

Mo Cheeks - on chyba sam nie wie co robi i chce zrobic. Gracze w tym nie pomagaja, no ale nawet taki Young gra lepiej pod D'Antonim.

Drew - JJ w Nets jakos potrafi grac nie tylko iso, a rotacje w Bucks zmieniaja się jak w kalejdoskopie - tylko B Knight i Giannis sa pewni miejsca. No i gra Bucks to tragedia. Daloby sie na pewno wiecej wycisnac z tego teamu, nie tracac zarazem szans na top pick.

Corbin - gra weteranami, nie zaleznie czy potrafia jeszcze grac czy nie (np. RJ), a mlodzi sie prawie nie rozwijaja.

Edytowane przez Muslii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie o tankowaniu napisałem już, co sądzę o Mo Cheeksie. Wuefista.

 

Mike Brown i Cavs to w tym roku tragedia. Nie spodziewałem się rewelacji, ale można było liczyć na to, że przynajmniej na bronionej stronie parkietu będzie to jako-tako wyglądało. No i kiszenie Bennetta, granie nim na SF. Zróbcie mu przysługę i odeślijcie go do D-League, niech chociaż tam sobie pogra i może podbuduje.

 

Z Adelmana wyraźnie zeszło powietrze. Love i Pek pod koszem w obronie i grupa nieatletyczny/nierzucający obwód to jedno, ale to wszystko powinno wyglądać zdecydowanie lepiej. Nie kupuje też przegrania wszystkich wyrównanych końcówek przez brak elite closera. To jak dać się nabrać 10 razy na ten sam numer.

 

Utah, w trosce o zdrowie psychicznie, w tym sezonie nie oglądam. Wystarczy mi regularne obcowanie z Pistons.

 

Kidda nie będę się czepiał, bo takie zostawanie trenerem z marszu nieczęsto się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tym jak Pat Riley zrobił z Antoine Walker i Jasona Williamsa zawodników na poziomie mistrzowskim nie kupuję tego. może za wysoko mierze ale NYK przez te lata mógł to zrobić.

 

oceniam trenerów nie "TERAZ" tylko za budowanie składu i zespołu, dlatego Jasona Kidda lub Mike Browna teraz nie chcę oceniać. 

 

Ostatnie sezony w hawks tez konczyl w wielkim stylu 0-4 z cavs potem z magic.

 

Z magic dostawali w sumie baty caly czas w reagularze tez. Zmiana trenera na Larryego Drew zmiana taktyki i rok później hawks odprawili magic w pierwszej rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - Corbin

To jest mistrz dziwnych rotacji - piątke Burke-Burks0-Hayward-Kanter-favors zagrała ze sobą łącznie 19 minut jest +10 wtedy i mają off rtg/def rtg  129/94. Powtórzę 19 minut !!!!! razem cała młodzież na parkiecie. Corbin z uporem maniakiem gra R-Jeff i Marvinem nawet jak to nie ma sensu bo Marvin musi się przepychać Z-Bo

 

2 - Mo Cheeks - ja rozumiem że drużyna jest dziwaczne skonstruowana ale i tak jego rotacji nei pojmuje - skoro eksperyment Smith-Monroe-Drummond to katasfrofa to czemu nie stosuje częsciej wariantu z Singlerem na trójce który daje zazwyczaj świetnego kopa i poprawia obronę - najlepsze momenty jakie wiwiadzieł w Detroit to dla zestawu Singler-Smith jako PF- Drummond ale co łatwo sprawdzić taki lineup nie jest popularny

 

3- Larry Drew - rozumiem wszystko ale na 9 najczęstych ustawień aż 8 jest na minusie. Każdy ale to każdy już biegał jako starter. Facet chyba nie panuje nad tym co się dzieje JA rozumiem wszystko ale oni starcili Jenningsa i Monte którzy mogli spokojnie budować mur chiński z cegieł  i to już pewnie przed ASG a tu nagle jak ktoś za 15 lat będzie analizował to uzna że to byli gracze o mega impakcie na grę Milwaukee skoro taka przepaść po ich odejściu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

co macie do Adelmana? prowadzi drużynę bardzo dobrze.

 

trudno żeby wygrywał końcówki nie mając żadnego closera w ataku, a w obronie parę Love-Pekovic.

 

Wolves i tak są w pierwszej dziesiątce w ataku jak i w obronie - to jest nie lada wyczyn.

 

ale to zasługa Pekovica i Love czy Adelmana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co?

 

Z Adelmana wyraźnie zeszło powietrze. Love i Pek pod koszem w obronie i grupa nieatletyczny/nierzucający obwód to jedno, ale to wszystko powinno wyglądać zdecydowanie lepiej. Nie kupuje też przegrania wszystkich wyrównanych końcówek przez brak elite closera. To jak dać się nabrać 10 razy na ten sam numer.

 

Nie, bo jak się nabierzesz raz, to wyciągniesz jakieś wnioski i za każdym razem będziesz rozumiał więcej.

 

a czy przegrywasz końcówkę raz, drugi, dziesiąty, to Kevin Martin nadal będzie Kevinem Martinem.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike Brown. Zaskoczeni ? Pewnie nie ale z takim talentem, na tak słabym wschodzie, mając tyle fajnych elementów grać tak fatalnie - na to nie ma usprawiedliwienia. Jazz mieli tankować od początku, Cheeks ma przejebaną robotę bo elementy układanki nie pasują do siebie tak jakbyśmy chcieli i chociaż nie jest bez winy to zadanie ma utrudnione. Jedynym problemem Browna jest beef pomiędzy Kyriem i Waiteresem ale nigga', please. Żeby tylko takie problemy mieć. Irving, Jack, Varejao, Tristan, to już był skład na 3 miejsce na c***owym wschodzie. Teraz dostał Denga, jak nie będzie trzeci na wschodzie z jedną z lepszych defensyw w lidze z takim składem to jest kiepem, pastuchem, błaznem i niczym dobrym. Talent wise może nie są na szczycie ale spacing jest, star factor i lidership (Irving + Jack) są, defense przyzwoity jest, a on podobno jest specjalistą od defensywy. Proszę bardzo, Deng i Varejao to mogą być centralne elementy topowej defensywy.

Corbin nie umie połączyć pożytecznego z pożytecznym, tzn. ogrywać dobry lineup z przegrywaniem pod pick. Ale to nie takie łatwe mając tak dobry skład. To tyle.

Reszta mnie nie wzrusza, zresztą to bardzo specyficzny sezon i ocenianie niektórych kołczów przez jego pryzmat może być niezbyt sprawiedliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.