All-time fantasy 2013 - komentarze

[Jendras]

Shaq pisał też, że wiedział, że Mavs w finałach '06 pękną, bo Jason Kidd jest miękki.

 

bez jaj, żeby na tym się opierać. niby skąd O'Neal miał wiedzieć, kogo i na co Penny namówił?

[P_M]

Nie dajcie się zwieźć proSHaqgandzie. Shaq bez cenzury to słaba książka pod względem merytorycznym,

[ely3]

Co do wysokich, to pewnie zostanę wyśmiany, ale Brook Lopez. Gość jest niesamowicie atletyczny, świetnie wyszkolony technicznie, ma dobre post moves i jednak w obecnej lidze, trudni mu robić znaczący impact. Ten tekst wsiadźcie do łapu capu, ale taki Ewing czy Robinosn w żadnym wypadku nie mają od niego lepszego post up.

 

A ja myślałem że apelowałeś o nie spoilerowanie

[Jendras]

true

 

poza tym, koniec końców, z Pennym też nie rozstali się w zgodzie...

 

a potem z T-Maciem...

 

a potem z Dwightem

[lorak]

Shaq pisał też, że wiedział, że Mavs w finałach '06 pękną, bo Jason Kidd jest miękki.

 

bez jaj, żeby na tym się opierać. niby skąd O'Neal miał wiedzieć, kogo i na co Penny namówił?

może stąd, że mu powiedział? ;]

jaka zresztą jest alternatywa jeśli chodzi o źródła w tym przypadku?

 

w ogóle to podobno Penny wcale nie był taki święty, mocno gwiazdorzył, podobnie zresztą Hakeem - to tak odnośnie dopasowania osobowości do koncepcji drużyny.

 

ps

co myślicie o Drexlerze? bo jak dla mnie to jeden z najbardziej przecenianych zawodników tamtych lat. właściwie wszystko, o co posądzano LeBrona, można właśnie przypisać Drexlerowi: takie sobie umiejętności i bazowanie na atletyzmie, jeden prymitywny go to move w postaci pochylenia głowy i wbicia się pod kosz, tragiczna defensywa, słaby rzut, mizeria w clutch.

[Jendras]

może stąd, że mu powiedział? ;]

jaka zresztą jest alternatywa jeśli chodzi o źródła w tym przypadku?

 

w ogóle to podobno Penny wcale nie był taki święty, mocno gwiazdorzył, podobnie zresztą Hakeem - to tak odnośnie dopasowania osobowości do koncepcji drużyny.

 

Ja wiem, że Penny nie był święty, ale brak alternatyw nie oznacza, że musimy wyciągać wnioski na podstawie tak nieobiektywnych źródeł. Tym bardziej, że historia wskazuje na to, iż to jednak z ludźmi w organizacji jest coś nie tak.

[LeweBiodroSmoka]

A ja z innej beczki. Jak tam bedzie z trejdami Panowie? Myślę, ze jedna góra dwie wymiany by niezaszkodzily. Tak, pisze to dlatego że trochę zjebawszy, a mam sporo do zaoferowania.

[RappaR]

może stąd, że mu powiedział? ;]jaka zresztą jest alternatywa jeśli chodzi o źródła w tym przypadku?w ogóle to podobno Penny wcale nie był taki święty, mocno gwiazdorzył, podobnie zresztą Hakeem - to tak odnośnie dopasowania osobowości do koncepcji drużyny.psco myślicie o Drexlerze? bo jak dla mnie to jeden z najbardziej przecenianych zawodników tamtych lat. właściwie wszystko, o co posądzano LeBrona, można właśnie przypisać Drexlerowi: takie sobie umiejętności i bazowanie na atletyzmie, jeden prymitywny go to move w postaci pochylenia głowy i wbicia się pod kosz, tragiczna defensywa, słaby rzut, mizeria w clutch.

A od kiedy Lebron ma takie sobie umiejętności, tragiczną defensywę i słaby rzut?

[P_M]

A ja z innej beczki. Jak tam bedzie z trejdami Panowie? Myślę, ze jedna góra dwie wymiany by niezaszkodzily. Tak, pisze to dlatego że trochę zjebawszy, a mam sporo do zaoferowania.

 

Zjebawszy, więc zapłaciwszy.

[Gregorius]

 

ps

co myślicie o Drexlerze? bo jak dla mnie to jeden z najbardziej przecenianych zawodników tamtych lat. właściwie wszystko, o co posądzano LeBrona, można właśnie przypisać Drexlerowi: takie sobie umiejętności i bazowanie na atletyzmie, jeden prymitywny go to move w postaci pochylenia głowy i wbicia się pod kosz, tragiczna defensywa, słaby rzut, mizeria w clutch.

 

Zależy jak na niego spojrzysz i przeceniony jako stawianie go w TOP ile?. Jak był pierwsza opcja wszystkie jego wady były eksponowane a mimo to doprowadzał swój zespół do finału konferencji,finałów itd. I tam nie zawodził jak choćby  w finałach przeciwko Detroit.  W szybkim ataku niepowstrzymany, dobrze zbierający i podający.

 

Jako druga opcja gracz wg mnie idealny. Przez charakter,zespołowość dobrze wpasowywał się w zespół i potrafił dać wiecej niż teoretycznie lepszy zawodnik. Co do obrony to nie wiem dlaczego uważasz jego obronę za tragiczna. Przynajmniej z czasów Houston inaczej to pamiętam.

 

Dla mnie przy wszystkich jego ograniczeniach jest w TOP30-TOP40 All time.

[SlaKB]

Shaq też nie był święty. Ogólnie trzeba przyznać, że Shaq to nie miał szczęścia do organizacji, bo zawsze trafiał na jakiegos alpha doga i obaj się z tym pogodzić nie mogli. Penny vs. Shaq, Kobe vs. Shaq, Pat Riley vs. Shaq, dopiero w Cavs i Bostonie pod koniec kariery wszystko się ustabilizowało. No, a najbardziej fair to byli Suns wobec niego. Ogólnie też śmieszna sprawa z Nashem, mogłoby się wydawać, że to dobre ziomki będą z Shaqiem, a wg. biografii Steve strasznie wycofany był. 

 

 W Celtics i Cavs się ustabilizowało bo Shaq był stary i usunął się w cień.

[Jendras]

Shaq też nie był święty. Ogólnie trzeba przyznać, że Shaq to nie miał szczęścia do organizacji, bo zawsze trafiał na jakiegos alpha doga i obaj się z tym pogodzić nie mogli. Penny vs. Shaq, Kobe vs. Shaq, Pat Riley vs. Shaq, dopiero w Cavs i Bostonie pod koniec kariery wszystko się ustabilizowało. No, a najbardziej fair to byli Suns wobec niego. Ogólnie też śmieszna sprawa z Nashem, mogłoby się wydawać, że to dobre ziomki będą z Shaqiem, a wg. biografii Steve strasznie wycofany był. 

 

a nie sądzisz, że jak rzuca cię trzecia kolejna laska, to powinno się szukać problemu bliżej siebie, zamiast narzekać na pecha w życiu i obwiniać wszystkie kobiety świata?

[wowo]

realgm to jak stog siana. 

 

Mnóstwo fajnych dyskusji na merytorycznym poziomie ale znaleźć to wśród hołoty i generalnie żałosnego poziomu to sztuka. 

 

Iverson top 5 all-time, Amare>Webber i jeszcze wiele wiele innych bzdurnych tematów, postów no patola. Decyzja Popa jako najgorsza decyzja trenera ever itd. itd. 

 

Poza tym wiele osób z tamtego forum jak już podejmie jakąś analizę to często posługuje się złymi danymi, ignoruje inne fakty, wyciąga uproszczone tezy na podstawie błędnych założeń itd. Udawać mądrego może każdy ale to groźniejsze niż typowe oszołomy.

 

Dla mnie to może być ciekawostka, zwłaszcza że sporo można się dowiedzieć ale Findek daj spokój z jakąś kulturą i tradycją. 

 

Świetny wybór smoka. Conley jest zajebiście underrated mam ważenie a gość jest spokojnie od czasów Paytona najlepszym obrońcą na PG. Nie psuje spaceingu, ma dobre decision making i spokojnie prowadzi ofensywę. Najlepszy backcourt w obronie już mamy  

[Jendras]

Jendras - w biografii przecież to przyznaje, że on wszystko spierdolił.

 

o to miło z jego strony ;]

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez Jendras

[Koelner]

 

 

co myślicie o Drexlerze? bo jak dla mnie to jeden z najbardziej przecenianych zawodników tamtych lat. właściwie wszystko, o co posądzano LeBrona, można właśnie przypisać Drexlerowi: takie sobie umiejętności i bazowanie na atletyzmie, jeden prymitywny go to move w postaci pochylenia głowy i wbicia się pod kosz, tragiczna defensywa, słaby rzut, mizeria w clutch.

 

a jak jest jego ogólna ocena? trzeba byłoby zacząć dyskusję od jakiegoś punktu ponieważ nie wiadomo na czym stoimy. jest overrated jako HoF, pierwsza opcja Blzaers, druga opcja Houston? Czekam na propozycję.

[Bastillon]

Findek:

 

no właśnie posiedziałęm trochę na tym realgm i fakt są przewagi: więcej użytkowników/tematów (+lepiej to współgra z wyszukiwarką googla jak szuka się info o jakimś graczu), faktycznie parę osób co pisze, że widziało starych graczy w akcji. OK OK nie mówię, że nie.

 

Ale co innego traktowanie tego jako dodatkowego fajnego źródła a co innego jako wyroczni. Bo widzę takie traktowanie tego: "w realgm tak jest napisane, więc tak jest koniec i kropka!". No proszę Cię... może i większe, może i trochę bardziej merytoryczne, ale to ciągle jest forum takie samo jak to (szczególnie że mam dziwne wrażene, że najbardziej co poniektórych podnieca to, że to nie jest polskie, więc na pewno tylko przez to jest lepsze - taka dziwna moda w tym kraju)

przecież ja odpowiedziałem lorakowi po to cytując dyskusje z rGM by sobie ją przypomniał, bo brał w niej udział. ważne są oczywiście argumenty merytoryczne, a nie fakt że napisali to na tym czy innym forum. nie zmienia to faktu, że tam tych argumentów jest znacznie więcej do znalezienia. jak ktoś czytał jakikolwiek projekty jaki robiliśmy w ostatnich latach, to o tym wie.

[wowo]

Conley jest gładko lepszy od Rondo overall bo ma obronę lepszą jak i nie psuje tak ataku. 

 

Potrzebuję chwile czasu jeśli panowie wybaczą

[P_M]

Conley - mówimy o graczu, który ma problemy z kończeniem akcji z prawej strony boiska, co rewelacyjnie pokazał w jednym z meczu z Lakers, gdzie puszczał jakieś babolowate floatero-layupy prawą ręką i wszystkie mocno mijały się z koszem, nie wiem czy do alltime f się Mike nadaje.

[BiałaCzekolada]

A od kiedy Lebron ma takie sobie umiejętności, tragiczną defensywę i słaby rzut?

Wczesny Lebron przyjmował inną falę krytyki niż obecny, a argumenty oponentów opierały się głównie na rzekomym braku fundamentals. 

 

Co do Drexlera - dla mnie podobny przypadek co David Robinson, Karl Malone i cała masa innych świetnych gości, którzy nie potrafili udźwignąć ciężaru bycia numerem 1 w zespole na dłuższą metę i historia PO zna sporo przypadków kiedy zwyczajnie dawali dupy. Jednak fajnie obudowani i odciążeni od zadań, które ewidentnie im nie wychodziły pod większą presją (przede wszystkim scoring i leadership) są w stanie mieć all-time greatest impact jako sidekicks.

 

W każdym roku w NBA jest tylko wąska garstka graczy, którzy są w stanie zdobyć tytuł na własnych barkach - co nie znaczy że cała reszta jest c***owa - tylko należy ich traktować w nieco innej kategorii.

 

Jak dla mnie Drexler w roli Worthy'ego albo (nieco mniej) obecnego Wade'a sprawdziłby się doskonale. Transition, cuts, off ball etc

To samo Malone jako obecna lepsza wersja Aldridge'a do Lillarda.

Ich rola to grać jak Robin to somebody's Batman.

 

 

 

 

Gdzieś po drodze ktoś wspomniał, że Rondo to świetny defensor a Conley to n1 od czasów Paytona. Ludzie. Proszę was.

[Bastillon]

Bez przesady, sam znam angielski, jestem biernym użytkownikiem realgm i jakoś zachwytów nie przeżywam. Zdecydowana większość użytkowników jest tam na poziomie forum sport na onecie. Czytałem te ich projekty i jak ktoś wrzuca z forum jakieś ciekawsze tematy, ale overall mnie nie przekonuje. W ogóle angielski na realgm jest banalny, obstawiam, że każdy z tego forum jest w stanie to przeczytać.

 

 

Co do wysokich, to pewnie zostanę wyśmiany, ale Brook Lopez. Gość jest niesamowicie atletyczny, świetnie wyszkolony technicznie, ma dobre post moves i jednak w obecnej lidze, trudni mu robić znaczący impact. Ten tekst wsiadźcie do łapu capu, ale taki Ewing czy Robinosn w żadnym wypadku nie mają od niego lepszego post up.

z Robinsonem może faktycznie coś w tym jest, ale jest powszechną wiedzą że D-Rob nie miał gry tyłem do kosza. zresztą to jest jego największa wada, która sprawiła że odpadał z playoffs zbyt wcześnie. dlatego też posty z początku tematu były dla mnie kompletnym nieporozumieniem. jak można pisać że Robinsona łatwiej obudować od Hakeema, skoro Hakeem ma wszystko co ma D-Rob + postgame, money midrange J ze sporym zasięgiem + playmaking + lepsze man defense (help D zbliżone).

 

co do Ewinga zdecydowanie się nie zgadzam. może oglądałeś finały '94, ale tam Ewing był broniony przez Olajuwona, który był najlepszym post defenderem w historii i zamykał praktycznie każdego, szczególnie w tamtym okresie. na tle Hakeema Ewing mógł słabo wyglądać ale to była potężna siła na dole. Ewing '90 to zupełnie inny level niż Brook Lopez. może nie grał jakoś pięknie, ale got the job done.

 

zresztą Brook moim zdaniem ma te post game mocno ograniczone ze względu na to że potrzebuje deep catch, bo słabo umie się przepychać kozłując. przez to łatwo go wyłączyć frontowaniem. z punktu widzenia koszykówki w playoffs taki postgame jest bezużyteczny. Yao Ming ma ten sam problem. GSW wybroniło kiedyś Yao Alem Harringtonem. konieczność głębokiego catcha w przypadku Lopeza niweluje jego zalety jako post playera. jest za mało mobilny na nowoczesne schematy defensywne. poza tym z punktu widzenia ligi all-time Lopez się nie nadaje na post-upowanie, bo to zupełnie inny level. nie wyobrażam sobie jak ktoś przy zdowych zmysłach gra akcje przez Lopeza przeciwko Robinsonowi.