Skocz do zawartości

All-time fantasy 2013 - komentarze


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

bast trochę pierdolisz z tymi trenerami.

 

Przecież my ustawiamy gameplany i po co nam trenerzy? Nie będę wnikał już w który trener jest lepszy a który nie. Cały myk polega na tym, że my ustawiamy ich jak grają bo na tym to polega ta zabawa. Poza tym jak wybierać to na początku bo Jax czy Pop to inna liga.

 

Jak Bast udziela porad to patrząc na jego obudowanie Hakeema jestem dziwnie spokojny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na podwórku bawiliśmy się w wojnę i zwykłe patyki dawały nam zabawę na cały dzień, ale ktoś wpadł na pomysł, żeby następnym razem zrobić profesjonalne stroje i makijaż maskujący. Na drugi dzień kolega, który miał kasiastych rodziców przyszedł z nowiutkim strojem prosto ze sklepu, a makijaż robił mu chyba sam Max Factor, natomiast ja i cała reszta mieliśmy peleryny z bibuły i mordy pomazane na czarno-zielono. Zabawa trwała pół godziny.

 

Tak mniej więcej widzę scenariusz gdybyśmy dodali do draftu trenerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieprawda

 

Sharman w Lakers - 69 zwycięstw i tytuł

Hannum w Sixers - 68 zwycięstw i tytuł

oni absolutnie trójkątów nie grali. jeżeli już się doszukiwać podobieństw to Knicks z lat 70-tych, ale to były jednak inne sety niż w trójkątach. różnicę można zobaczyć przede wszystkim oglądając te mecze, ale też statsy to pokazują, bo Lakers bardzo dużo grali z Westem/Goodrichem jako ballhandlerami (Westa nawet niektórzy nazywali ballhogiem swojego czasu), a w trójkątach nie mieliby szansy tak długo grać z piłką. porównanie do Sixers to już w ogóle jest kompletnie nietrafione, bo ich gra opierała się na podaniach Wilta z low post (przy czym Wilt najrzadziej zdobywał punkty z całego teamu per possession). z trójkątami nic to nie ma wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wybiorę wieczorem bo familia mi się zjechała do domu. Bastillion swoim postem rozpierdolił system. Facet który nie wchodził na forum ponieważ poczuł się mądry i uważał za najmądrzejszego, z buta wjeżdza do tematu, bawi się w alfę i omegę chociaż nic kompletnie odkrywczego nie napisał w dodatku bawi się w Wujka Dobra Rada , mimo że sam nic w alltime nic nie zbudował oprócz postów wywyższających jego ego, poucza innych i tłumaczy się ze swojej sławy. To jest wydarzenie na pierwszą stronę gazet. A pomysł z pickowaniem trenerów na tym etapie to jakiś głupi żart, bo trenerów mało a budować zespół powinno się od nich. Padam na cyce Bastilliona

mylisz się. nie wchodziłem na forum, bo nie miałem czasu. wkrótce znowu go nie będę miał bo trzeba wrócić do roboty po przerwie świąteczno-noworocznej. poza tym zwykle siedziałem na realGM player comparisons, bo tam jest po prostu o wiele wyższy poziom merytoryczny, ludzie najzwyczajniej w świecie więcej wiedzą, mają wyższy poziom kultury osobistej, więcej analizują mecze etc. zresztą widać to po twoim poście - takie coś się nie zdarza bez bana/warna. nawet jak taki Jordan23Forever pojeżdża po każdym krytykującym Jordana, to przynajmniej ma merytoryczne argumenty, a nie takie krzyczenie do tłumu. tutaj w temacie się udzielam bo lubię historię NBA i w przeciwieństwie do niektórych oglądałem zawodników których komentuję. jak zwracam uwagę na błędy merytoryczne, to nie dlatego że się wywyższam tylko trzeba powiedzieć prawdę. gdyby chodziło o piłkę nożną to miałbym wyjebane czy ktoś uważa za lepszego Cristiano Ronaldo czy Messiego. ale tutaj chodzi o NBA, więc nie lubię czytać zniekształconej historii.

 

natomiast co do mojego postu to napisałem prawdę. w sprawie draftu napisało do mnie większość uczestników draftu na PM i Facebooku. co miałem napisać? chętnie pogadam, ale skrzynka mi nie działa. ale musiałem zaznaczyć że nie będę doradzał, bo już dostawałem pytania czy brać X czy Y. co to ma do wywyższania się? po prostu się do mnie z tym zwracali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owszem, tylko nie bardzo widzę jak mógłbym doradzać kilku osobom naraz - konflikt interesów, więc musiałem się z czegoś takiego wyłączyć. napisze do mnie jedna osoba, wiem kogo ma wybrać, a potem druga napiszę że też się zastanawia nad jednym z tych zawodników nad którym zastanawiała się pierwsza osoba. a ja będę wiedział kogo pierwsza wybierze. no tak się nie da. ale oczywiście zostałem posądzony ponownie o wywyższanie się. później się jeszcze ludzie mnie pytają na Facebooku czy na uczelni dlaczego na forum nie siedzę. no właśnie przez takie chore akcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, to wiadomo, chodziło mi o to, że McHale, Moncrief i Worthy byli tak nisko bo to cięzka sprawa wkomponować kogoś takiego w zespół złożony z samych współczesnych grajków

 

http://www.basketball-reference.com/players/d/daughbr01.html#all_totals

 

zobaczcie co mój człowiek odpierdalał w sezonach które wziąłem - to jest kosmos

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć mam swoje zdanie na ten temat to proszę Cię Bastek abyś się nie zrażał i dalej, póki możesz udzielał się w tym temacie.

 

 

I kto ma największy steal draftu... no ktoooo? ;]

 

 

Nie przesadzajmy osunał sie może jedna runde pożniej niz powinien. Większość osób wybrała lepszych wcześniej i już nie potrzebowała na tą pozycje dobrego zawodnika. Stad tak długo się ostał. Natomiast dziwie sie wyborowi Marca Gasola, Tysona Chandlera (choc Chandler ma swoje przewagi),Jermaine O'Neal,Camby'ego czy Eatona. Ale za to co najmniej dwóch powinno być wybranych przed nim

 

Edit: Nie blokował,nie był agresywny i zbierał tylko bardzo dobrze. (Ale i tak był moim pierwszym typem na rezerwoego zanim nie wybrałem Gilmora)

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem, że każdy ma swój pogląd, ale stawianie wyborów Marca Gasola lub takiego JO pod znakiem zapytania to podejrzana sprawa imo

 

// aha bo zapomne - wiemy mniej wiecej kiedy będziemy zaczynać pierwszą rundę lub ile czasu będziemy mieli po ostatnim wyborze?

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, to wiadomo, chodziło mi o to, że McHale, Moncrief i Worthy byli tak nisko bo to cięzka sprawa wkomponować kogoś takiego w zespół złożony z samych współczesnych grajków

 

Chyba jaja sobie robisz?? Kevin McHale to idealny gracz na wszystkie możliwe czasy. Niewiarygodnie długie łapy, fantastyczny refleks do bloków, świetnie zbierał szybko przesuwał się na nogach - pokaż mi w jakich czasach taki PF może być niedopasowany. A jeszcze przez on był nie do zatrzymania w ataku. Człowiek tysiąca ruchów. Moncrief był świetny w obronie nie dlatego bo lata 80te były jakie były ale dlatego że potrafił utrzymywać gracza przed sobą, potrafił spychać go z jego ulubionych klepek - facet był niesamowity. Można o wielu rzeczach dyskutować ale akurat ta dwójka ma papiery na granie w każdych możliwych czasach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.