Skocz do zawartości

All-time fantasy 2013 - komentarze


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

zdobywać punkty we finałach.

ależ mieliznę argumentacyjną osiągnąłeś.

nie przyszło ci do głowy, że "zdobywanie punków w finałach" jest także spowodowane tym, iż np. w 2000 pacers mieli łatwiejszych przeciwników niż w 94 i 95? zresztą, twój Miller to również wersja 2001, a więc ta, która odpadała w pierwszej rundzie... to na tyle jeśli rzeczywiście chcesz iść tą ścieżką.

 

dałem takie ważniejsze mecze. PO 2000 dużo bardziej pamiętam i w każdym meczu HOT Miller zdawał egzamin.

no tak, szczególnie wtedy, gdy walił 1/16 FG przeciw lakers.

 

mi bardziej imponują te mecze z 2000 roku więc mogę to uznać za oznakę doświadczenia.

w jakim wszechświecie cokolwiek, co Miller zrobił w 00+01 jest bardziej imponujące niż to lub to. toż te dwa jego wyczyny to właściwie definicja "clutch".

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było lepszego centra po obu stronach parkietu pasującego do duetu Kidd-Nowitzki - TO JUŻ ZADZIAŁAŁO W FANTASTYCZNY SPOSÓB, a tu jest jeszcze ulepszona opcja tego zestawienia.

Chandler jest fajny w help D, może od czasu do czasu pokryć ball handlera na switchu, ale do tej zabawy zwyczajnie brakuje mu kilogramów. Do tego jest nierówny, jednego dnia dominuje na deskach, drugiego robi 3 zbiórki. Tyson przeciwko silniejszym podkoszowym nie ma czego szukać. Nawet w tamtych PO 2011 najlepiej wyglądał przeciwko Joelowi Anthony, Perkowi czy LaMarcusowi, a najgorszą serię miał przeciwko Lakers. Tutaj Chandler se zwyczajnie nie da rady, bo silniejszych od niego nie brakuje. Najlepiej włącz sobie ubiegłoroczną serię Knicks-Pacers i zobacz jak go gwałcił Roy H.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ależ mieliznę argumentacyjną osiągnąłeś.

nie przyszło ci do głowy, że "zdobywanie punków w finałach" jest także spowodowane tym, iż np. w 2000 pacers mieli łatwiejszych przeciwników niż w 94 i 95? zresztą, twój Miller to również wersja 2001, a więc ta, która odpadała w pierwszej rundzie... to na tyle jeśli rzeczywiście chcesz iść tą ścieżką.

 

to jest żadna mielizna panie Lorak. jakby to nie było istotne to zawodnicy z championship level rolersi nie byliby w ogóle brani w all-time fantasy tylko byliby brani sami królowie RS. przecież do swojej ekipki w poprzednim all-time wziąłeś pana z Rockets właśnie dlatego.

 

 

no tak, szczególnie wtedy, gdy walił 1/16 FG przeciw lakers.

 

 mając 34 lata przy pierwszej obronie NBA rzucał 24.3, miał najwyższy TS% z pierwszopiątkowych zawodników.

 

i Panie Lorak jesteś w błedzie odnośnie tych 2%. jakby trafił 4 rzuty więcej miałby taką samą średnią. co to jest przy 183 rzutach?

 

 

jakby koszykówką była tylko statystyką to warto byłoby ustalic jakis wzor i wtedy z biegu bysmy okrzykneli zwyciezce.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem brać Melo, miałem brać Kinga. Ale mam Stocktona... a piłka w zasadach ciągle tylko jedna. 

 

Mogłem więc wziąć Worthyego, gdyż znany bardziej, i street credit ma i statystycznie niewiele słabszy. Ale jako że to zabawa i wszyscy powinniśmy z niej wyjść mądrzejsi to ja już jeden mecz z Marquesem obejrzałem i będę oglądał następne. Oznacz to ni mniej ni więcej tyle, że każdy powinien go przynajmniej 2 kwarty obejrzeć, żeby wiedzieć o czym mówi przy naszych gameplanach. W obronie potrafi być potworem, Bosh Stockton i Kobe dają mi wystarczający spacing żebym miał oldschoolowego SFa. 

Naprawdę chciałem brać Bernarda, ofensywnie miałbym potworną maszynęi byłoby ciekawiej. Zwłaszcza, że z ławki chcę jednego z tych defensywnych PG o których tam pisaliście wcześniej, co ich dwóch zostało niby. To prawda, wystarczy że mi się jeden ostanie i jest nieźle.

A mam też asa w zanadrzu. 

Z dotychczasowych obserwacji i lektury wyciągnąłem jeden bardzo wazny wniosek. Marques umie grać bez piłki. 

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- Ekipa Wallace, gdzie indywidualnie żaden nie był top 3 ale Pistons to specyficzna drużyna, doskonale dopasowana pod każdym względem z obroną jaką w tej zabawie narazie nie ma nikt

 

 

Jest na to zdecydowanie za wcześnie, ale czasem zastanawiam się czy koło 2025 nie będzie można podyskutować, czy Ben Wallace przypadkiem nie był najlepszym zawodnikiem w lidze w którymś sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na to zdecydowanie za wcześnie, ale czasem zastanawiam się czy koło 2025 nie będzie można podyskutować, czy Ben Wallace przypadkiem nie był najlepszym zawodnikiem w lidze w którymś sezonie.

Pijesz do tego?

just about every even mildly analytics-oriented person I know says, matter-of-factly, that Hibbert is underpaid given his on-court value — perhaps grossly so. Some folks have pegged his value in the $25 million–$30 million range 

 

i że wraz z rozwojem adv tracking tools - czołowi rim protectorzy będą warci tyle co 30ppg scorerzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie po to wybieramy graczy, myślimy i kombinujemy nad koncepcją składu i dobieramy do niej zawodników, żeby potem to niszczyć trade'ami.

 

Dlaczego niszczyć? Wymiany dałyby dodatkową szansę na zrealizowanie koncepcji w większym stopniu. Przy jasno określonych zasadach tylko wzbogaciłyby Waszą grę. 

 

Bastek a co takiego daliby trenerzy? Przecież gameplan i tak będzie pisany przez użytkowników, więc jaka miałby być ich rola? Podawanie ręczników i napojów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.