All-time fantasy 2013 - komentarze

[Bastillon]

Otóż to - Phil nie mógł posłać Pippena na pg, bo wtedy zostawał z Paxsonem.

 

RappaR może, bo ma jeszcze George'a.

 

Także potwierdziłeś właśnie moją tezę.

przecież Phil mógł grać Kukocem na SF i Pippenem na PG. to jednak nie ma znaczenia, bo kompletnie nie zrozumiałeś o czym pisałem. pozwólcie że to wyjaśnie bardzo prosto. Pippen jako gracz w playoffach nie ma wielkiej wartości w ataku, bo koszykówka jest wolniejsza, a on ma kłopoty ze skutecznością w HCO - za dużo jumperkuje i nie wymusza osobistych. cała jego wartość jako alltimera w tej lidze jest ze względu na całą resztę rzeczy które robi spośród których najważniejsze jest HELP DEFENSE. grając na SF w obronie grasz blisko kosza, masz wyższe usage defensywne, więcej jest possessions na które możesz mieć wpływ. Pippen broniący PG minimalizuje swoją wartość jako help defender, bo gra najdalej kosza jak się da. konsekwencją rzucania Pippena na PG jest pozbawianie go największego atutu - obrony z pomocy.

[lorak]

a takiego paytona bronił Jordan i Harper, Pippen latał za Hawkinsem.

przejrzałem mecze z Sonics i............jak Pippen nie krył Hawkinsa to krył go.... Kerr.

oni tam wtedy różnie bronili, Jordan bardzo dużo czasu na Hawkinsie również spędził.

[Jendras]

Ja wszysto zrozumiałem, po prostu się nie zgadzam, ty za to kompletnie nie potrafisz się odnieść do moich słów tylko klepiesz w kółko to samo.

 

Kukoc na sf - w ogóle nie czytasz co się do ciebie pisze, czyli nic się nie zmieniło.

[RappaR]

Tak gwoli uścislenia - Pippen przeciwnego pg u mnie kryje w ~7 przypadkach. 
No i warto zauważyć, że jednym z 4 zwycięzców ostatniej zabawy był Przem grający Manu na pg.

Edytowane 3 Stycznia 2014 przez RappaR

[lorak]

Ja się pytam dlaczego nikt jeszcze nie wziął Rudego Geya.

 

EDIT:

 

Może Bast,Lorak skusili by się na stworzenie swoich drużyn z tych graczy którzy zostali/zostana po drafcie. Zawsze jest szansa dowiedzieć się o mniej znanych graczach lub znanych którzy nie zostali docenieni? Po prostu stworzenie i opisanie drużyny w paru słowach.

ciężka sprawa i opisywać mi się nie chce, ale coś takiego:

Blaylock z drugiej połowy 90s - Christie z kings - Bernard King z okolic 1984 - Oakley z pierwszej połowy 90s - Bob Lanier z początku 80s i na ławce Walton z '85 i '86 (akurat na 20 minut), DJ z początku 80s oraz Dominique Wilkins z drugiej połowy 80s

 

 

 

[lorak]

Lorak - jak wytłumaczyć fakt, że pomimo posiadania Divaca Lakers byli zazwyczaj kiepscy w obronie (podobnie później Charlotte)?

słabi trenerzy i partnerzy.

[Koelner]

dzięki Lorak, że wymieniłeś jednego gracza, który jest na mojej liście życzeń. dziękuje bardzo ,fajny z Ciebie przyjaciel.

[Gregorius]

Dzieki Lorak Choć nie ukrywam żeby nie spoilerować myślałem żebyście wrzucili składy po całym drafcie żeby nie spolerować właśnie.

[Przem]

Przecież lista sie ciągnie i ciągnie ...

Można sporo powybierać.

 

 

Btw. U mnie nie tylko manu rozgrywał więc :flipoff 

 

[BiałaCzekolada]

dzięki Lorak, że wymieniłeś jednego gracza, który jest na mojej liście życzeń. dziękuje bardzo ,fajny z Ciebie przyjaciel.

Nie trudno się domyślić skoro tylko jeden z nich był graczem Kings

Przecież lista sie ciągnie i ciągnie ...

Można sporo powybierać.

 

 

Btw. U mnie nie tylko manu rozgrywał więc :flipoff 

 

Czytałem nasze gameplany i w sumie bardzo wyrównany pojedynek by nas czekał. Na pewno miałeś więcej talentu w składzie, ale ja obudowałem Jordana jak należy. Pojedynek godny półfinału hehe

[Bastillon]

Ja wszysto zrozumiałem, po prostu się nie zgadzam, ty za to kompletnie nie potrafisz się odnieść do moich słów tylko klepiesz w kółko to samo.

 

Kukoc na sf - w ogóle nie czytasz co się do ciebie pisze, czyli nic się nie zmieniło.

piszesz cały czas że Pippen nie mógł bronić PG, bo wtedy "Phil zostałby z Paxsonem". rozumiem że chodzilo ci o mismatch? to ci odpisałem że Phil mógł też grać Kukocem na SF, a Pippena rzucić na PG tak jak RappaR chciał. taki Pippen ma jednak mniejszą wartość w obronie, bo jego help defense na tym cierpi. nie zgadzasz się z tym że SF gra bliżej kosza? że bliżej kosza masz większy wpływ na atak? z czym się nie zgadzasz konkretnie?

 

nasza dyskusja w sumie fajnie rozwinęła wątek, jednak jak zobaczymy sobie posty RappaRa (str. 12 obecnego tematu), to zobaczymy że jego wizja była zupełnie inna niż ty piszesz. on sądził że Pippen cały czas grał z piłką "Wade nie może grać z nim, bo Pippen nie gra off ball", co jest stwierdzeniem kategorycznie błędnym, ale tak to właśnie jest jak się zna graczy z YouTube. w dodatku on chyba myślał że Pippen bardzo często bronił PG, bo nawet tam pisał że "wypluł Paytona", co też jest kompletnie wyssane z palca. tak więc pierwotnie Rappar wybierał Pippena dlatego że on rzekomo cały czas grał z piłką (ergo - nadawał się na ballhandlera), a poza tym "wypluł Paytona".

 

a więc wszystkie możliwe wady Pippena - jego ballhandling, playmaking off the dribble, HCO byłyby wyeksponowane, podczas gdy zalety - help defense - minimalizowane. koncepcja całkowicie błędna już u samych podstaw, bo opierająca się na błędnych założeniach. Rappar wybrał sobie najbardziej skomplikowany system ofensywny w historii koszykówki, problem w tym że nie wie jak trójkąty działają, stąd budzące śmiech stwierdzenia w stylu "Pippen nie grał off ball".

 

ja mam w ogóle wątpliwości czy można sobie rzucić 5 gości i powiedzieć im "gracie trójkąty". w takim przypadku coache również powinni być do wyboru w drafcie, bo jak ktoś chce grać trójkąty to nie robiłby tego bez Phila Jacksona przecież. przy takim systemie coaching ma równie wielkie znaczenie jak zawodnicy.

 

 

 

 

[Koelner]

 

Nie trudno się domyślić skoro tylko jeden z nich był graczem Kings

 

nie, to nieprawda. naprawdę nie o niego mi chodzi , w ogóle on był słaby, przereklamowany, nie wiem po cholerę go Lorak wymieniał, Lorak się kompletnie nie zna i pierdoli głupoty, takiego gracza w drafcie all-time fantasy?

 

 

a wszystko to przez Julka Cezara który tamuje draft.

 

[Przem]

Czytałem nasze gameplany i w sumie bardzo wyrównany pojedynek by nas czekał. Na pewno miałeś więcej talentu w składzie, ale ja obudowałem Jordana jak należy. Pojedynek godny półfinału hehe

 Ja kawałek pojedynku z batalionem czytnąłem i rypnąłem jego frontcourt z Olajuwonem i Artisem. No, ale Artest Battier i Deron to było za mało na mój fire power !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[MVPrzemek]

Jesli Rapar wyciagnie wnioski z postow bastka to wygra. Ale wtedy wszyscy mu wyrzuca ze to bastka zasluga.

 

Dobrze!

[BiałaCzekolada]

ja mam w ogóle wątpliwości czy można sobie rzucić 5 gości i powiedzieć im "gracie trójkąty". w takim przypadku coache również powinni być do wyboru w drafcie, bo jak ktoś chce grać trójkąty to nie robiłby tego bez Phila Jacksona przecież. przy takim systemie coaching ma równie wielkie znaczenie jak zawodnicy.

 

 

 

 

Triangles są strasznie efektywną taktyką - chyba nawet najbardziej w skali all-time - ale trzeba mieć też odpowiednich ludzi do grania w tym stylu. Dlatego np. Mavericks z połowy lat 90s ta sztuka się nie udała, a goście pokroju Rona Artesta, Cliffa Livingstona czy Glena Rice'a nigdy tego nie pojęli.

 

Nie każdy się nadaje i praktycznie każdy ma kiepski pierwszy rok w Triangle. Uważam, że profil psychologiczny graczy jest szczególnie ważny - gracze którzy kumają team concept mają dużo większe szanse się odnaleźć, bo zabieranie im izolacji i masy touches nie sprawi im problemu - to między innymi dlatego Bulls w early 90s nie pokusili się jednak o jakiegoś kolejnego volume scorera, żeby ożywić ich atak - bo byli niemal pewni, że zburzy to ogólne team chemistry (skoro nawet takie "gwiazdy" jak Stacey King nie mogli się z tym pogodzić). Drugi powód to oczywiście Michael Jordan.

 

 

RappaR ma wspaniały passing (bardzo ważne), chemistry jest bardzo dobre (bardzo ważne), jest so-so shooting (ważne), jest post up (cenne) i brakuje tylko trochę first step (pożądane) - wszystko do grania Triangle w ataku jest, oprócz pozycji 1-guarda i jakiejś strzelby z dystansu.

nie, to nieprawda. naprawdę nie o niego mi chodzi , w ogóle on był słaby, przereklamowany, nie wiem po cholerę go Lorak wymieniał, Lorak się kompletnie nie zna i pierdoli głupoty, takiego gracza w drafcie all-time fantasy?

 

 

Skoro w VIII rundzie wybierasz przede mną, to już muszę zacząć szukać jakiegoś zastępcy w jego miejsce. Cholera

[Bastillon]

 Ja kawałek pojedynku z batalionem czytnąłem i rypnąłem jego frontcourt z Olajuwonem i Artisem. No, ale Artest Battier i Deron to było za mało na mój fire power !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

słaby ten team ułożyłem wokół Hakeema. team wowo budzi postrach za to. nawet sobie Currego i Raya nie wyobrażam przy Hakeemie Curry moim zdaniem jeden z większych steali tego draftu. ofensywnie który PG jest lepszy w takim formacie oprócz Nasha i Magica?

[Bastillon]

Jesli Rapar wyciagnie wnioski z postow bastka to wygra. Ale wtedy wszyscy mu wyrzuca ze to bastka zasluga.

 

Dobrze!

on przegrał jak dla mnie gdy wybrał Paula George'a w pierwszej dwudziestce draftu. jego najlepszy playoff scorer to Paul Pierce, a pod koszem nie ma żadnego gracza który sensownie mógłby zdobywać punkty w lidze all-time 1 on 1. po prostu za mały firepower. przekombinował z tymi SFami. tym bardziej że niektóre teamy są naprawdę bardzo mocne, np. wowo, PM czy ignazz. szkoda że Koelner dobrał lipne lata, bo też ma bardzo fajny team. Reggie był u szczytu formy w 94-95, a Sheed moim zdaniem zdecydowanie najlepszy był w 00-01, w Detroit stracił atletyzm. do Shaqa bardziej pasowała ta mobilna wersja. ale i tak miazga fit.

 

dh12, jak wy macie zamiar grać jakiś "system" skoro nie macie trenera? bo mam sobie teraz wyobrazić że Pippen gra to co w Bulls, ale Phila tam nie ma?

 

 

[Koelner]

 

szkoda że Koelner dobrał lipne lata, bo też ma bardzo fajny team. Reggie był u szczytu formy w 94-95, a Sheed moim zdaniem zdecydowanie najlepszy był w 00-01, w Detroit stracił atletyzm. do Shaqa bardziej pasowała ta mobilna wersja. ale i tak miazga fit.

 

wiem kiedy Ci panowie byli u szczytu formy. ale mi był potrzebny Miller finałowy a Sheed bardziej broniący i z lepszą tróją z czego się tłumaczyłem. jakbym miał brać overall to brałbym tak jak piszesz ale myślę, że nie na tym polega zabawa. i od razu się broniąc z artesta nie wziąłem go z finałów ponieważ inni już mają doświadczenie. przy budowaniu zespołu patrzyłem na osiągnięcia, cojones. artesta plus wallace z portland na dokładkę z shaqiem i baronie to rozpierdolony team spirit, melanże do rana, kaca, rzyganie, hiv i jebanie owiec.

[Bastillon]

wiem kiedy Ci panowie byli u szczytu formy. ale mi był potrzebny Miller finałowy a Sheed bardziej broniący i z lepszą tróją z czego się tłumaczyłem. jakbym miał brać overall to brałbym tak jak piszesz ale myślę, że nie na tym polega zabawa. i od razu się broniąc z artesta nie wziąłem go z finałów ponieważ inni już mają doświadczenie. przy budowaniu zespołu patrzyłem na osiągnięcia, cojones. artesta plus wallace z portland na dokładkę z shaqiem i baronie to rozpierdolony team spirit, melanże do rana, kaca, rzyganie, hiv i jebanie owiec.

z Sheedem jeszcze jestem w stanie zrozumieć. faktycznie JailBlazers Sheed + Brawl Artest to średnia kombinacja. ja bym chyba jednak wziął Wallace'a z Portland, a do tego AK zamiast Artesta (jest po prostu od niego lepszy overall, mimo że bez trójki). Sheed bardziej broniący moim zdaniem był ten młodszy, a już na pewno na potrzeby twojego teamu. on po prostu był o wiele bardziej atletyczny w 00-01 przez co był bardzo szybki na pickach. ten Sheed 04-05 już tak picków świetnie nie bronił, a to największa wada Shaqa.

 

natomiast co do Millera, nie rozumiem. Reggie był po prostu lepszy w 90s. to nie był żaden knucklehead żeby wybierać jego podstarzałą wersję. Miller z finałów to już nic specjalnego. stracił już szybkości sporo więc trudniej mu się było urwać po zasłonie. poza tym 94-95 Reggie to jest mega killer, gość robił na Knicksach scoring na takiej efektywności jakiej nie osiągnął przeciwko nim nawet MJ. to właśnie w tamtych latach Reggie stworzył swoją legendę, bo było 8 pkt w 9 sekund, 25 pkt 4thQ itp.

 

 

[wowo]

Dyskusja Raper-Bast miazga. Wy jesteście z tego samego wypizdowa na śląsku nie? (bez urazy)

 

k**** przez 2 strony tematu jeden pisze o czymś innym a inny o drugim. Czytacie swoje posty w ogóle? 

 

Pippen na full time pg to imo nietrafiony pomysł ale nie zamierzam się teraz rozpisywać o tym. Jest jeden taki pg w obecnej NBA, który pasowałby do zespołu rapera nawet do s5 ale ja go zgarniam z ostatnim pickiem. 

 

Doug Christie jest fajny ale G7 2002 to jedno z niewielu spotkań, które śnią mi się po nocach. Najgorsza decyzja trenera jaką widziałem (tak mac naprawdę) o powrocie Douga na boisko.