Czas zacząć łowy! Free Agents i zmiany kadrowe

[luki15]

Jest jeszcze opcja z Wrightem i ewentualnie S. Hunter o Wright'cie wiem nie wiele ale Hunter to prawdziwy Shot Blocker w ciagu 10 min 4 czapy to norma (przynajmniej w Phoenix) jednak do Nets juz wybiera sie taki zawodnik czyli Ilic widzialem moze 4 min jego gry w ataku nic ale kazde wejscie pod kosz koczylo sie blokiem Ilica no i ta najmniej przewidywana opcja czyli powrot K Marta ale nie wiem czy jest to wogole mozliwe (chociaz w NYK wszystko jest mozliwe) moze odejscie Collinsa Mcinnesa i nachbara za K marta bylo by mozliwe???

[makaveli]

Dobrze nam znany z występów eurolidze Maceo Baston ma duże szanse na występy w NBA. Ma propozycje od Nets i Philly.

Już mi ręce opadają :roll:

 

zamiast poszukać jakiegoś C , poszukać wymiany z jakimiś graczami to oni robią co innego. No chyba że go sciągną i zaraz wymienią za jakiegoś C to wtedy już inna sprawa.

[josephnba]

Kfadrat problem w NJN polega na tym, że bez Kidda gra się zupełnie nie klei i jeśli pisałem "podstarzałych" to miałem właśnie wiek Kidda na myśli. Bez niego NJN tracą wiele ze swojego potencjału w ataku i ogromnie wiele z gry w D. Jason to trzon tej ekipy i nie ważne, że Nenad czy RJ są młodzi- bez Kidda ich wartość spada, a on jest już stary i wciąż przy każdym zdaniu na jego temat pojawia się pytanie- czy wytrzyma trudy gry w NBA przez kolejny sezon (OBY!!!). Jeśli jemu przydażyłaby się dłuższa absencja to NJN z miejsca moim zdaniem są zespołem z pogranicza PO/loterii. Bez niego ten zespól nie istnieje! Resztę z tego składu dałoby się kimś w lidze zastąpić, ale jego umiejętności gry w D i kreowania partnerów w dzisiejszej NBA są nie do zastąpienia. Nie ma w NBA rozgrywającego potrafiącego być naprawdę przydatnym w ataku i obronie...poprostu niema

 

Van myślę, że Evans trochę inaczej postrzega sprawy związane z Nuggets. Tam jest wszystko to o co zabiegał. Minut mu nie zabraknie zwłaszcza po odejściu Elsona i ewentualnym braku K-Marta. Będzie benchem, ale to co- z takimi umiejętnościami ławka to dobre miejsce dla niego. Kasa- tutaj może się wszystko rozbić, ale ewentualne korzyści w postaci realnych szans na sukcesy mogą przeważyć szalę na korzyśc Bryłek. Choć naiwnym byłoby myślenie, że Evans może nie polecieć na kasę, skoro jak tylko usłyszał, że Thomas go chce w NYK to zaświeciły mu się dolary w oczach :wink:

Jednak moim zdaniem lepiej dla niego (sportowo) byłoby pozostać w Nuggets.

 

 

Inna sprawa, że wzmocnieni NJN= trudniejszy rywal dla Bulls

[KarSp]

Ja natomiast zupełnie inaczej niz Kfardat postrzegam sprawe Evansa w Nets, ktora zresta i tka najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku. Takiego własnie graczam potrzebujemy. Walczaka, ktory nie oszczedza sie w polu 3 sekund. Warty zauwazenia jest tez fakt ze jest to gracz niezwykle tani oraz ze jezeli zagra na PF to nie bedzie blokowal rozwoju Krsticia na C. Tyle ze nie bediez Collinsa w S5,a le to wzmocni u nas konkurencje na PF i przy tym obrone, gdyz i Evans i Collinsa radza sobie w tym zdecydowanie lepiej niz w ataku.No i nasz najwiekszy chyba problem czyli zbioreczki, moze w koncuw takim połaczeniu Kidd nie bedzie musiał tyle zbierac Dlatego mysle ze Nets napewno wyszliby na tym korzystnie.

 

Jest Nenad, jest Collins jest Cliff każdy z nich może z powodeniem grać jako PF.

Nenad gra na C, a Cliff jest wiekowym zawodnikiem wiec ja jak najbardizej widzialbym jescze jedna opcje na tej pozycji.

 

A co do PG i Kidda to mamy Marcusa Williamsa. Jeszcze oczywscie za wczesnie by mowic ze on bedzie jego nastepca ale moze taka prognoza sie sprawdzic. W kazdym razie jest jakis material, mam nadzieje ze Jason go poprowadiz w taki sposób ze bedize gra przypominal włąsnie jego i nie bedzie nagłęgo kryzysu i problemów z podziałem piłki gdy Kidd skonczy kariere a to niestety kiedys musi nadejsc.

[Kily]

Wiadomo, że ktoś taki jak Evans bardzo by się przydał Nets, zwłaszcza w obronie pod koszem i w walce na tablicach (choć z tymi zbiórkami Kidda bym nie przesadzał, bo on zbiera te łatwe piłki, by zacząć akcję i zbiórek zawsze będzie miał sporo), lecz aby ta drużyna mogła wejść na jakiś wyższy poziom niż druga runda PO, musieliby IMO ruszyć kogoś z dwójki Jefferson-Carter. Na ich miejscu wymieniłbym Cartera, ze względu na większą wartość rynkową i wiek, a gdyby udało się za niego wyciągnąć kogoś pokroju Gasola, to Nets od razu staliby się drużyną znacznie lepszą... chyba, że Kidd już nie będzie tym starym dobrym Kiddem. A Evansa i tak prawie na pewno nie będą mieli, choć i dla samego zawodnika gra w NJN byłaby korzystniejsza.

 

Tymczasem Harrington już na pewno w Pacers.

[Kfadrat]

No tak wszystko się zgadza tylko osobiście cały czas nie jestem przekonany co do gry Nenada jako C. Tak w ataku jak i w obronie. Jest poprostu za słaby fizycznie i we wszystkich meczach jakie do tej pory z nim widziałem najchętniej nie podchodził by do kosza bliżej niż 3-4 metry. Z jego rzutem aż szkoda żeby męczył się pod koszem gdzie i tak raczej skazany jest na porażkę. W obornie natomiast przez słabe warunki nie ma szans w starciach z masywniejszymi rywalami. Oczywiście gra w obronie to nie tylko siła, ale nawet samych czysto defensywnych umiejętności Nenad nie ma za wielkich. A Evans kryjący centra drużyny przeciwnej jakoś mi się nie widzi. Chociaż jak tak teraz patrze to w sumie fajnei by było gdyby Reggie jednak do Nets przyszedł. Przedewszystkim ze względu na Cliffa, który jak wiadomo za długo już nie pogra. Ale i tak zostaje przy tym żeby sprowadzić jakiegoś klocka pod kosz a Nenadowi dac grac na skrzydle.

 

Kilka ciekawych opcji podali na RealGM chociażby Ely czy Wilcox, szkoda tylko, że żaden nie może się poszczycić jakimiś super umiejętnościami w blokowaniu piłek no ale nie można mieć wszystkiego. Możliwości wymiany Nets mają tak więc może któryś z tych zawodnikó byłby wyjściem.

[makaveli]

Evans bardzo by się przydał Nets, zwłaszcza w obronie pod koszem i w walce na tablicach (choć z tymi zbiórkami Kidda bym nie przesadzał, bo on zbiera te łatwe piłki, by zacząć akcję i zbiórek zawsze będzie miał sporo), lecz aby ta drużyna mogła wejść na jakiś wyższy poziom niż druga runda PO, musieliby IMO ruszyć kogoś z dwójki Jefferson-Carter.

Właśnie tego im potrzeba , gracza z masą , takiego , który będzie w stanie przepychać się pod koszami z tymi "największymi" bo szczerze kto teraz w Nets mogłby nawiązać walke z takimi C jak Shaq ? czy Ilgauskas ? nikt. Krstic jest "kruchy" Collins drewno wieć wolny. Jeśli chodzi o wymianę szukał byc własnie z Collinsem i może jeszcze jakieś tam picki w drafcie.

 

Nastały trudne czasy , działacze Nets będą musieli się sprężyć ipostawić wszystko na jedną karte jeśli chcą myśleć o "finałach" PO i podjąc jakieś ryzyko , które może się opłacić lub nie. Ale ja ciągle wierze że uda im się zyskać coś wartościowego za te drewno Collinsa no i może jak sciągną Bastona to jeszcze jego dorzucą : ] bo do walki pod koszami on się nie nadaje , koleś który w Eurolidze notuje śrenio ledwo 6rpg w NBA raczej nie zabłyszczy pod tablicami.

[danp]

Nie wiem czy bylo bo wpadlem na sekunde, wg Indianapolis Star Fred Jones dostal od Raptors 3 letni kontrakt warty 11 baniek USD.

[KB81]

John Salmons podpisał kontrakt z Sacramento, prawdopodobnie za MLE. Kontrakt, podobno, wieloletni. Salmons przyda sie Kings niewątpliwie.

 

W związku z tym pojawiła sie informacja, że zmniejsza sie zainteresowanie wodarzy Sacto Wellsem. Chociaż wydaje sie, iż różnica w umiejętnościach obu graczy jest spora

[Van]

Salmons w Queens a Wellsa nie będzie i bardzo dobrze to ich powinno odpowiednio osłabić i ciekawe jak teraz zareaguje Artest, chciał pozostania Adelmana wywalili go, Wellsowi groził, że go zabije jak odejdzie i chyba będzie musiał spełnić swoją obietnicę

 

Devean George podobno już prawie dogadał się w sprawie kontraktu z Mavs przyda im się z pewnością jego doświadczenia i defensywa zwłaszcza, że chyba wiele kasy mu nie dają.

[Graboś]

Devean George podobno już prawie dogadał się w sprawie kontraktu z Mavs przyda im się z pewnością jego doświadczenia i defensywa zwłaszcza, że chyba wiele kasy mu nie dają.

Jeśli to prawda to bardzo mi szkoda tego zawodnika, mam do niego (i pewnie nie tylko ja) spory sentyment, ponieważ on jest w LAL już dobrych kilkal lat i zaraz po Kobe'm jest w tej drużynie zawodnikiem z najdłuższym stażem, jak sobie przypominam te wszystkie finały, emocjonujące mecze w ,których George brał czynny udział i często był bardzo ważnym elemetem potrzebnym do zwycięstwa, to aż się łezka w oku kręci, ale cóż widocznie Devean w Lakers nie jest już potrzebny, chociaż ja od początku byłem za tym żeby został, bo to naprawdę wartościowy gracz, co wielokrotnie udowadniał, chociażby w tegorocznej serii z suns, kiedy trafił 2 trójki z rzędu w bardzo ważnym momencie. Naprawdę chciałbym żeby został, ale niestety to nie zależy od nas, kibiców... :? :cry:

[emjey23]

Devean George podobno już prawie dogadał się w sprawie kontraktu z Mavs przyda im się z pewnością jego doświadczenia i defensywa zwłaszcza, że chyba wiele kasy mu nie dają.

Jeśli to prawda to bardzo mi szkoda tego zawodnika, mam do niego (i pewnie nie tylko ja) spory sentyment, ponieważ on jest w LAL już dobrych kilkal lat i zaraz po Kobe'm jest w tej drużynie zawodnikiem z najdłuższym stażem, jak sobie przypominam te wszystkie finały, emocjonujące mecze w ,których George brał czynny udział i często był bardzo ważnym elemetem potrzebnym do zwycięstwa, to aż się łezka w oku kręci, ale cóż widocznie Devean w Lakers nie jest już potrzebny, chociaż ja od początku byłem za tym żeby został, bo to naprawdę wartościowy gracz, co wielokrotnie udowadniał, chociażby w tegorocznej serii z suns, kiedy trafił 2 trójki z rzędu w bardzo ważnym momencie. Naprawdę chciałbym żeby został, ale niestety to nie zależy od nas, kibiców... :? :cry:

Myślę że podpisanie Radmana przypieczetowało los George'a.Lakersi zaproponowali mu minimum dla weteranów, więc oczywiste było że znajdzie inny klub.G był rzeczywiście z nami zarówno podczas mistrzowskich lat i tych już chudszych, ale jego nierówna forma często była dla nas dużym obciążeniem.Uczucia mam mieszanie, ale sentyment napewno pozostaje.

[Qpa]

Myślę że podpisanie Radmana przypieczetowało los George'a.Lakersi zaproponowali mu minimum dla weteranów, więc oczywiste było że znajdzie inny klub.G był rzeczywiście z nami zarówno podczas mistrzowskich lat i tych już chudszych, ale jego nierówna forma często była dla nas dużym obciążeniem.Uczucia mam mieszanie, ale sentyment napewno pozostaje.

Mavericks tez zaproponowali mu minimum, wiec nie pieniadze byly tu glownym czynnikiem, choc mimo wszystko waznym. Jako fan Deveana zaluje, ze nie bedzie go juz w zespole (zawsze mialem nadzieje ze pozostanie franchise playerem do konca kariery), ale jako fan Lakers musze przyznac, ze dobrze, ze tak sie stalo bo mielibysmy tylko niepotrzebny tlok na pozycji niskiego skrzydlowego.

 

Walton udowodnil w playoffs i w koncowce sezonu zasadniczego, ze moze z powodzeniem pelnic role 6th mana i mimo iz Dev mial za soba dluzszy staz w trojkatach Jacksona, to Luke jest takim graczem stricte pasujacym do tej taktyki, wiec pod tym wzgledem zespol tez nie ucierpi.

 

Wracajac do kwestii pieniedzy to wedlug mnie zaoferowaniu mu minimum bylo sygnalem, ze nie ma on co liczyc na wieksza role w zespole, wiec zdecydowal sie na Dallas czyli zespol, ktory moze walczyc o mistrzostwo, no i mam nadzieje, zespol w ktorym troche sie odbuduje i pokaze, ze nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa.

 

Najbardziej bedzie chyba brakowac jego obrony, bo ani Radman ani Luke nie naleza do tuzow gry w defensywie. Tegorczne ruchy managamentu Lakers tylko potwierdzaja to, ze Jackson przedewszystkim dobiera sobie graczy do trojkatow, a obrona za bardzo sie nie przejmuje. Ale w koncu jest to trener, ktory zdobyl 9 tytulow nie swietna gra w obronie, tylko skuteczna gra w ataku, wiec nie pozostaje nic innego jak mu zaufac.

[Robaq]

Salmons w Queens a Wellsa nie będzie i bardzo dobrze to ich powinno odpowiednio osłabić i ciekawe jak teraz zareaguje Artest, chciał pozostania Adelmana wywalili go, Wellsowi groził, że go zabije jak odejdzie i chyba będzie musiał spełnić swoją obietnicę

Ja bym nie przesadzał z tym odpowiednim osłabieniem, bo od początku praktycznie przesądzone było, że Wells odejdzie i jego miejsce prawdopodobnie zajmie rozwijający się Kevin Martin.

A jeśli będzie rozwijał się w takim tempie co w ostatnim sezonie ( a minut raczej dostanie jeszcze więcej) to Kings nie mają co się bać o pozycje SG. W ogóle pozycje niskich zawodników w Kings są dość obszernie obsadzone - Bibby, Martin, Garcia, Salmons czy Ron.

Gorzej z wysokimi, ale właśnie te odejście Wellsa może tylko Kingsom pomóc z wyciągnięcia jakiegoś dobrego zawodnika podkoszowego bo tylko za pewne taki będzie wchodził w rachubę podczas s'n't. A Kings to samego Bonziego mogą dołożyć na prawdę wiele począwszy od młodych Price, Monya poprzez Harta a skończywszy nad podstarzałych aczkolwiek przydatnych jeszcze Williamsonie czy Poptapence.

[Van]

Ja bym nie przesadzał z tym odpowiednim osłabieniem, bo od początku praktycznie przesądzone było, że Wells odejdzie i jego miejsce prawdopodobnie zajmie rozwijający się Kevin Martin.

jak dla mnie to spore osłabienie i z oczywistych względów bardzo się cieszę, że Wellsa nie będzie już w Sacto. On do pary z Artestem to cholernie trudna do przebicia defensywna zapora na obwodzie, dodatkowo obaj przy swojej sile i warunkach fizycznych, które świetnie potrafią wykorzystać w ofensywie byliby również bardzo trudni do powstrzymania. Wells w PO masakrował Bowena i Spurs, ta para sprawiała, że aż nazwa Queens jakoś nie bardzo już do nich pasowała przez swoją twardą i fizyczną grę po obu końcach parkietu na całe szczęście został tylko Ron, który nie wiadomo co teraz odstawi :twisted:

[Robaq]

Van myślę, że troszkę przeceniasz przyszłą postawę Bonziego.

Jest twardy, jest defensywny umie wykorzystać każdą możliwość zdobycia punktu, nie jest jednowymiarowy w możliwościach zdobywania punktów i nie można go zaszufladkować jeśli chodzi o pozycję.

Ale Kings posiadali dwóch zawodników praktycznie bazujących na swoich gabarytach. Teraz nie wiadomo co zrobi Ron, może go to zmobilizuje, może zdołuje ale Petrie wie co robi.

A tak po za tym to Martin również nie jest słabym obrońcą bazuje po prostu na zupełnie przeciwnych wyznacznikach niż Wells.

Kevin również ma przewagę jeśli chodzi o wzrost, fakt chucherko z niego, ale za to jest szybki, bardzo szybki jak na zawodnika mierzącego 201cm, przecież już nie jednokrotnie miał fantastyczne przechwyty przy wolnych podaniach przeciwników. I wcale bym nie przekreślał jego szans zapłnienia miejsca po Bonzim.

Nie wiadomo jak Bonzi grałby w tym sezonie nie był zadowolony z propozycji, która zaoferowali mu Kings chciał więcej - nie dostanie więcej. Bo praktycznie żaden już zespół nie może zaoferować mu te 10 mln$ na sezon. Istnieje tylko możliwość s'n't, ale Kings na pewno nie wpakują się w długi wielki kontrakt.

Co do kontraktu proponowanego przez Kings'ów był tam zapiś o wadze Bonziego w wypadku kiedy Wells zacznie tyć zostają mu obniżone zarobki (czy coś w tym stylu), więc tu rownież widać, że dla niego obecnie jest najważniejsza kasa a nie dobro jakiegoś zespołu, więc może to być dobra decyzja Petrie'go jak i Musselmana.

Zresztą myślę, ze 3 młodzi rzucający obrońcy - KMart#2, Sisco Garcia jak i Salmons poradzą sobie z zapełnieniem nieobecności Wells, najbardziej teraz obawiam sie tylko reakcji RonRona.

[KB81]

Szkoda, że Deavean odszedł z Lakers, ja też, jak większość fanów Lakers, lubiłem go. Nie wierze, że Lakers nie zmienia sojego składu w tym offseason, a George mógłby być dobrym składnikeim s'n't. Zycze powodzenia w Teksasie!

 

Bonzi jest świetnym zawodnikiem i nie zgadzam sie z opinią, że nie był bardzo potrzebny Kings. Martin był dobrym zawodnikiem w rotacji, ale zastąpienie Wellsa może być sporym problemem. Jeśli przytrafią sie jakieś kontuzje może gbyć nieciekawie dal kibiców Sacto.

[tomaszan]

Jason Terry pozostaje w Dallas na kolejne 6 lat za 50 mln $, czyli ponad 8 mln $ za sezon.

Jak na zawodnika, który rzucał bodaj 17,1 pkt/mecz, potrafiącego pociągnąć drużynę (choć zbyt często gra przeciętnie), nie są to jakieś mega pieniądze. Co ważne Terry nie jest wiekowy, choć ja osobiście nie lubię zawodników ni to rozgrywający ni to rzucający obrońca. Tacy zawodnicy tak naprawdę gry drużyny nie potrafią prowadzić w sposób oszałamiający, a i z rzutami różnie bywa. Aczkolwiek w przypadku Terry'ego, mając na względzie obecny cennik w NBA, jest to w miarę godziwa gra za godziwe pieniążki .

 

Co do Wells'a, to uważam że taki zawodnik przyda się każdej drużynie: potrafi rzucać, zbierać, ustawiać się pod koszem i walczyć (jak mu się chce). Są jednak dwa ale: 1) ma o sobie mega mniemanie i chce dużo kasiora, co może spowodwać nieco zapchanie płac, 2) jego etos pracy i zachowania nie są zbyt cenione w lidze, a podobno nawet wpływają negatywnie na drużynę. Mając to na względzie jednak każdy menago pomyśli dwa razy (lub więcej) zanim weźmie takiego zawodnika.

[Robaq]

Bonzi jest świetnym zawodnikiem i nie zgadzam sie z opinią, że nie był bardzo potrzebny Kings. Martin był dobrym zawodnikiem w rotacji, ale zastąpienie Wellsa może być sporym problemem. Jeśli przytrafią sie jakieś kontuzje może gbyć nieciekawie dal kibiców Sacto.

KB81 - nikt nie pisał, przynajmniej ja - jeśli do mnie nawiązujesz, że Bonzi nie jest bardzo potrzebny Kings. Bonzi jest potrzebny Kings - jest, był, ale to nie zmienia faktu, że w to lato bardzo zależało mu na kasie a nie na graniu i wspieraniu drużyny.

Martin był, jest i będzie co raz lepszy. To tak odnośnie Martina.

A jeśli poruszasz kwestię rotacji i ewentualnych kontuzji zawodników grających na pozycji 2-3 to ten argument zupełnie odpada. Te pozycję są najlepiej obecnie ( nie wiem co się szykuje) obsadzone wsród rosteru Kings.

Bo prawdopodobnie w S5 grał będzie Martin, na wypadek jego eliminacji z gry w SG wskakuje Salmons, Garcia czy rookie Douby, więc kontuzje na tych pozycjach wielkiej szkody Kings nie robią.

[Van]

KB81 - nikt nie pisał, przynajmniej ja - jeśli do mnie nawiązujesz, że Bonzi nie jest bardzo potrzebny Kings. Bonzi jest potrzebny Kings - jest, był, ale to nie zmienia faktu, że w to lato bardzo zależało mu na kasie a nie na graniu i wspieraniu drużyny.

 

każdemu zależy na kasie, jak dla mnie danie Salmonsowi MLE czy czegoś w tych okolicach jest głupszym pomysłem niż przepłacenie Wellsa. A Martin :?: daj spokój jest chudy jak patyk i żadna z niego zapora defensywna, oglądałem trochę meczów Sacto w tym sezonie i poza fryzurą niczym się nie wyróżnia, szybki coś tam rzuci, ale żaden dobry gracz ofensywny nie będzie miał problemów ze zdobywaniem punktów przeciwko niemu, a jak tych najlepszych będzie krył Artest to jemu zostają skrzydłowi a praktycznie każdy gracz w tej lidze umie wykorzystywać swoje warunki fizyczne kiedy kryje go ktoś o takich warunkach fizycznych. Sacramento jest miękkie pod koszem i stracili właśnie jednego z dwóch graczy, którzy swoim siłowym stylem gry mogli rekompensować to, że ich wysocy do twardzieli nie należą.