Skocz do zawartości

Mocne rzygowiny, czyli rozczarowania sezonu '13


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Na tym polega Jego wielkość, że rzadko mu się zdarzają fatalne mecze. Jak na Jego poziom, to jest słaby mecz, jednak w porównaniu do przeciętnego gracza raczej nie. A rzygowiny to dużo gorzej od przeciętności raczej.

 

Ale nie mozna Lebrona porównywać do przeciętnego gracza.W końcu jest uznawany za najlepszego w tej lidze i trzeba wymagać od niego więcej niż od jakiegoś przeciętnego gracza.Lebron jako najlepszy gracz w tej lidze gra w tym meczu rzygowainy,spójrz na to jak bardzo jest gwałcony przez Noah i Butlera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spójrz na to jak bardzo jest gwałcony przez Noah i Butlera.

Dokładnie! Można podziwiać świetną obronę w tym meczu Noaha czy Butlera, a można się przyczepiać do Lebrona. Mi się bardzo podobała obrona tej dwójki (Hinricha też zapamiętałem z jednej akcji, jak ustał Lebronowi). Co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niego jest jeden sposób, i to od lat, koleś jak nie miał rzutu na poziomie swojej całej overrall wybitnej gry w wielu aspektach tak nie ma, wyobrazacie sobie zeby zostawiali Spurs tyle miejsca Kobasowi, Joe Johnsonowi, Durantowi whateva?

 

tak tak, wrzucajcie staty ;p

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rappar

 

Mavs, poniekad Spurs i jak widac Bulls tez maja na niego sposob. Matematyka wskazuje na 3 zespoly w ciagu 7 lat, statystyka podniesiona, NBA nie jest takie slabe, sukces!

Lebron vs Spurs 25/11/7. Wymień mi jednego border line allstara z takimi statami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niego jest jeden sposób, i to od lat, koleś jak nie miał rzutu na poziomie swojej całej overrall wybitnej gry w wielu aspektach tak nie ma, wyobrazacie sobie zeby zostawiali Spurs tyle miejsca Kobasowi, Joe Johnsonowi, Durantowi whateva?

 

tak tak, wrzucajcie staty ;p

Widziałeś, by ktoś z tej trójki miał porównywalny przegląd pola, siłę, decision-making? Shaq w ogóle nie miał rzutu, jednak koszykarzem był świetnym. Jeśli rzut tylko decyduje o wielkości gracza, to najlepszy obecnie jest według Ciebie Curry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar rozumiem ze do Wilta tez nie ma nikt doskoku, tak samo jak do Kevina Love jak kreci dobre cyferki, po prostu cyfry sa najwazniejsze, szkoda ze Bill Russell o tym nie wiedzial pewnie by sie staral krecic lepsze cyfry od Wilta


Widziałeś, by ktoś z tej trójki miał porównywalny przegląd pola, siłę, decision-making? Shaq w ogóle nie miał rzutu, jednak koszykarzem był świetnym. Jeśli rzut tylko decyduje o wielkości gracza, to najlepszy obecnie jest według Ciebie Curry?

mac czy ty przeczytales wgl dokladnie moja odpowiedz bo napisales to samo co ja?;>

 

pieta achillesowa jest i bylo Lebrona brak rzutu z dystansu i slaba psychika, i jak go ktos zatrzymuje to wlasnie wykorzystujac te jego wady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcem ale muszem:

 

g1 16 pts, 7/16 z gry 1/5 za 3 do tego 10 asyst i 18 zbiorek, przegrana.

g2 17/8/7 7/17 z gry 1/3 za 3 win

g3 15/11/5 7/21 z gry 1/5 za 3 lost

g4  33/11/4 15/25 z gry pierwszy big game w tej serii, win

g5 25/6/8 8/22 z gry, z tego co pamietam to wiekszosc puntkow byla w garbage time, lost

g6 do 4q gral kupe, pozniej wiemy jak to sie potoczylo, 32/11/3 i 8/22 z gry

g7 HUGE GAME

 

sorry ale super star, legenda, GOAT i koles ktory jest porownywany do Jordana nie gra takiego gowna w finalach.

Powiem to po raz pierwszy i ostatni, facet jest wielki ale to jest polka Mosesa Malone'a albo Big O a nie tych najwiekszych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, bo faktycznie Lebron nie jest skupiony na wygrywaniu.

Ja nie mowie ze nie jest, pewnie ze jest, ale po co takiemu wielkiemu graczowi pilnowanie tego swojego procentu z gry jak pojebany? nie przystoi po prostu, a ty na wszystko patrzysz przez cyfry stad porownanie do Russella, myslisz ze nie moglby z Wiltem walczyc w cyferkach za dawnych czasow? Powiedzial w wywiadzie z Simmonsem ze pewnego dnia sobie przyrzekl ze nigdy dorownywanie dorobkom cyfrowym Wilta nie przysloni mu wygrywania, nie mowie ze Lebron woli cyfry od zwyciestw, ale chyba rozumiesz anegdote

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mowie ze nie jest, pewnie ze jest, ale po co takiemu wielkiemu graczowi pilnowanie tego swojego procentu z gry jak pojebany? nie przystoi po prostu, a ty na wszystko patrzysz przez cyfry stad porownanie do Russella, myslisz ze nie moglby z Wiltem walczyc w cyferkach za dawnych czasow? Powiedzial w wywiadzie z Simmonsem ze pewnego dnia sobie przyrzekl ze nigdy dorownywanie dorobkom cyfrowym Wilta nie przysloni mu wygrywania, nie mowie ze Lebron woli cyfry od zwyciestw, ale chyba rozumiesz anegdote

A jak miał niski procent z SAS to ceglił. Jak mu źle poszła końcowka z BOS w 08, to Lebron nie stawia się na końcówki. Jak rozjebał g6 i g7, to końcówki się nie liczą. No sorry, ale to są tak pojebane kryteria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - jestem fanem LeBrona since day one. Od zawsze podobała mi się jego wszechstronność, od początku widziałem w nim następce MJa, ale nie Jordana, tylko Magica. Prawda jest jednak taka - tak wielkiemu zawodnikowi nie przystoi mieć takich meczy, jakie miał LBJ w serii z Spurs, gdzie SAS zostawiali mu na dystansie tyle miejsca, że mógłby sobie tam rozbić obóz. Dopiero w G7 zrozumiał, że jak ma tak wolną pozycję, to musi rzucać. Wcześniej wyglądał, jakby nie wiedział o co chodzi, jakby zastanawiał się czemu zostawiają mu tyle miejsca i brakowało mu wtedy pewności siebie, to było widać bardzo mocno. Uratował swoją sytuację niesamowitym meczem nr.7 i chwała mu za to. 

Edytowane przez bananowy_joe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory ale w koncowkach g6 i g7 finalow w tamtym roku Lebron nic nie rozjebal. Ostatnio ktos to na forum rozpisywal.

 

No, to było epickie. James zagrał c***owo, bo go Spurs źle bronili i zamiast wycofać się i pozwolić im zreorganizować obronę, on uparcie wykorzystywał ich błędy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to Rappar masz pecha. Najpierw ogłosiłeś po 15 meczach sezonu że George jest na poziomie Duranta i Le Brona teraz już koronowałeś Jamesa na MVP po meczu z Charlotte a tu i w jednym i drugim przypadku zawodnicy grają gorzej. I to znacząco gorzej

 

Masz jeszcze jakies prognozy bo to w sumie byłoby ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz dawno temu pisalem ze jego decision making w crunch time zarowno w g6 jak i g7 byly c***owe i tylko szczescie go uratowalo bo rownie dobrze manu mogl trafic tego lay upa i byloby po ptakach w g6 i Duncan ze stu sytuacji jeden na jeden z nizszym obronca na post upie wykorzystywal 99, nawet on sam nie wie czemu tego nie trafil (g7 ostatnia minuta)

Edytowane przez tomeczeg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.