Skocz do zawartości

Mocne rzygowiny, czyli rozczarowania sezonu '13


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Zarząd klubu raczej wydaje się być na Brooklynie mimo wszystko spokojny będąc w jednej dywizji z celtics, 76ers, raptors i knicksami . Wolą najpierw ten szpital wyleczyć na 100%, potem zrobią jakiś mały run i do PO i tak się pewnie wcisną z palcem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że z KG mógł to być niestety TEN moment, kiedy zmiana otoczenia w pewnym wieku powoduje nieodwracalne skutki. Sztab medyczny nie zna twoich czułych punktów, nowa chata, dłuższy dojazd na hale, większe miasto i inne obręcze, nowa taktyka, inny skład, a ty nie masz już 24 lat, żeby się zaaklimatyzować w 4 dni.

 

Tajemnicą długowieczności Duncana, Dirka, Kobego, Stocktona i Nasha było to że zostali długo na swoim. Gary Payton stoczył się w 2 minuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed sezonem byłem jednym z tych, których brało lekkie zdziwienie, że wschód w końcu będzie ciekawy i nawet ostatnie seedy wreszcie zajma tam umiarkowanie kompetentne drużyny, ale teraz to jest niezła beka.

 

Z 12 drużyn poniżej średniej ligowej w SRS dwie to Sacto i Utah, a reszta wschodnie pomyje.

 

Bobcats z SRS -(minus)4.5 mają bilans 7-7 zrobiony na Cavsach, Celticsach i innych Bucksach.

 

Nets i Knicks mają łącznie 6-19.

 

Liderem Atlantic są Raptors z 6-7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracamy na stare śmieci do lat 2000-2003, kiedy Wschód był obrazem nędzy i rozpaczy.

 

Bilans Indiany też jest mocno naciągnięty beznadzieją zespołów, które pokonali na swojej drodze. Heat grają klasyczny 3-peat sezon, Bulls są (na razie) cieniutcy i jak zwykle połamani. Jest jeszcze Atlanta, która przepraszam ja was bardzo, ale Hawks zawsze trzymają swój godny poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracamy na stare śmieci do lat 2000-2003, kiedy Wschód był obrazem nędzy i rozpaczy.

 

Bilans Indiany też jest mocno naciągnięty beznadzieją zespołów, które pokonali na swojej drodze. Heat grają klasyczny 3-peat sezon, Bulls są (na razie) cieniutcy i jak zwykle połamani. Jest jeszcze Atlanta, która przepraszam ja was bardzo, ale Hawks zawsze trzymają swój godny poziom.

Jak dla mnie Miami i Ind na PO to dwa najlepsze zespoły ligi, wiec do starego wschodu nie ma porównania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.