karpik Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Miami chyba specjalnie przegrało 2 mecze, żeby ominąć nets. To się mogą zdziwić jak Nets przegrają teraz 2 ostatnie mecze i spadną na 6. seed (żeby ominąć Bulls). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaggy007 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Jak dla mnie to żenada, wielcy "mistrzowie" specjalnie przegrywają, żeby mieć łatwiejszych przeciwników już na samym starcie. Jak widać w miami jaj a tym bardziej honoru nie mają, wszystko zawsze musi być ukartowane (mało im już, że gwizdki w tej lidze mają na zawołanie). Jak dla mnie to jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji byłoby wprowadzenie losowania par w playoffs, wyeliminowało by to raz na zawsze czynnik ściemy z gry drużyn. Przykro patrzeć na ten kompromitujący "wyścig" o wicemistrzostwo konferencji, co to ma wspólnego ze sportem w ogóle?!? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 (edytowane) Jak dla mnie to żenada, wielcy "mistrzowie" specjalnie przegrywają, żeby mieć łatwiejszych przeciwników już na samym starcie. Jak widać w miami jaj a tym bardziej honoru nie mają, wszystko zawsze musi być ukartowane (mało im już, że gwizdki w tej lidze mają na zawołanie). Jak dla mnie to jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji byłoby wprowadzenie losowania par w playoffs, wyeliminowało by to raz na zawsze czynnik ściemy z gry drużyn. Przykro patrzeć na ten kompromitujący "wyścig" o wicemistrzostwo konferencji, co to ma wspólnego ze sportem w ogóle?!? A zrobienie bilansu xx-yy w pierwszych meczach co zapewnia top8 i potem systematyczne odrdzewianie zespołu do końca RS, żeby w pierwszym meczu PO się nie zatarli ma coś wspólnego ze sportem?!?! e: Dodajmy jeszcze takich "wypoczętych, odrdzewianych" Heat, którzy trafiają na Hawks, którzy do końca walczą o PO. Akurat taki mamy klimat tak się wylosowało i co wtedy? Dodatkowo pod koniec RS i tak byłaby sytuacja, gdzie o PO walczą 4 zespoły w całej lidze, i wartymi uwagi są 4 mecze co któryś dzień? Nie daj Boże, jakby te zespoły wpadły na siebie w meczu pod koniec sezonu. Wtedy liczba wartych uwagi meczów spada o 25%. Bądźmy powazni. Edytowane 15 Kwietnia 2014 przez Cardi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Jak dla mnie to żenada, wielcy "mistrzowie" specjalnie przegrywają, żeby mieć łatwiejszych przeciwników już na samym starcie. Jak widać w miami jaj a tym bardziej honoru nie mają, wszystko zawsze musi być ukartowane (mało im już, że gwizdki w tej lidze mają na zawołanie). Jak dla mnie to jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji byłoby wprowadzenie losowania par w playoffs, wyeliminowało by to raz na zawsze czynnik ściemy z gry drużyn. Przykro patrzeć na ten kompromitujący "wyścig" o wicemistrzostwo konferencji, co to ma wspólnego ze sportem w ogóle?!? Phil robil dokladnie to samo co roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alternative Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Jak dla mnie to żenada, wielcy "mistrzowie" specjalnie przegrywają, żeby mieć łatwiejszych przeciwników już na samym starcie. Jak widać w miami jaj a tym bardziej honoru nie mają, wszystko zawsze musi być ukartowane (mało im już, że gwizdki w tej lidze mają na zawołanie). Jak dla mnie to jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji byłoby wprowadzenie losowania par w playoffs, wyeliminowało by to raz na zawsze czynnik ściemy z gry drużyn. Przykro patrzeć na ten kompromitujący "wyścig" o wicemistrzostwo konferencji, co to ma wspólnego ze sportem w ogóle?!? Za karę wrzucić Heat od następnego sezonu na Zachód. Do Southwest. Ciekawe, czy mieliby HCA chociaż w 1. rundzie. xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heronim Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Ja nie wierzę w tym roku w Heat, już w zeszłym sezonie potrzebowali cudu, w tym roku nawet cud może nie wystarczyć. W takiej formie ta ekipa, bez przewagi własnego parkietu nie może chyba na zbyt wiele liczyć w finałach konferencji czy samych finałach nba. Te Miami to trochę jest teraz jak dawne Cavs, nie tylko zespół się uzależnił od LeBrona ale i trener Spo, niczym Mike Brown, całkowicie się uzależnił od LeBrona. Liczysz na to, że bez Wade'a, Bosh zacznie grać jak druga opcja, dostanie więcej piłki, więcej rzutów, a tu przychodzi lekkie rozczarowanie. Jedynym pomysłem Spo na wygrywanie meczów jest chyba teraz jak najwięcej granie LeBronem i Heat tak daleko zajdą ile paliwa ostanie mu się w baku. Tylko jak daleko poniesie James ten zespół bez supportu? Mike Miller jest już nieobecny, Battier emerytura (jedną nogą, skuteczność za 3 spadła o 9pkt %), Allen gorzej rzuca, jak i Chalmers oraz Cole. Heat jako zespół z elitarnego zespołu w rzucie za trzy stał się średniakiem, prawie 40% sezon temu, blisko 36% w tym sezonie. Jeśli LeBron ma coś dźwignąć tą ekipę to nie tylko sam musi grać zajebiście, ale i musi mieć odpowiedni spacing, ta trójka musi siedzieć. Chyba nie ma co już liczyć na Wade'a, że nagle się odżyje na nowo, ciało mu wyraźnie odmawia posłuszeństwa. Nie dość, że cały sezon był oszczędzany to przy większym zrywie łapie kontuzje (kontuzja ścięgna przy powrocie do obrony). A może będziemy liczyć na Bosha? Game 7 finałów NBA, 0-5 z gry i 0 pkt? Bosh nie grał wcale jakiś wielkich playoffów, spina się bardziej w defensywie i na tablicach, ale ofensywnie mało kiedy gra wielki mecz. Nie znajduję zbyt wielu pozytywów w tym zespole, ciężko mi patrzeć pozytywnie na nadchodzące playoffy z perspektywy tej ekipy. Nie widzę tego, o ile powinni przejść pierwsze dwie rundy, to finały konferencji i same finały mogą być nie do przeskoczenia. Nawet czytając forum realgm, większość fanów zdaje sobie sprawie z tego wszystkiego, niektórzy nawet nie będą mieć za złe LeBronowi jeśli po tym sezonie odejdzie. Jest to całkiem realny scenariusz i nawet jeśli jakimś cudem Heat zrobią three-peat, to ten zespół się kończy wraz z końcem tego sezonu i tak. Nie widzę kontynuacji tego nawet mimo sukcesu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Jak Lebron odejdzie lub przegra w finale to jest dla mnie skończony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 (edytowane) pogadamy w playoffs. druzyna walczy o 4 trip do finalow. ciezko zeby w RS grali nawet na 80% poza wyjatkami kubbas, mozesz wymienic te porazki phila? jasne, ze wielu trenerow to robilo i nie przecze, ze phil tego nie robil ale jedyne co ja pamietam to jak w ostatnich meczach sezonu regularnego (czy to 2010/11, 2003/04, 2007/08, pierwsze, ktore przychodza mi do glowy, bez zaglebiania sie w basketball-reference) phil swoimi wygranymi znaczaco ulatwial swoim druzynom drabinke w playoffs, choc nie zawsze skutkowalo to tytulami... edit: @just like mike jesli przegra finaly, pojdzie np. do clippers czy innego klubu, gdzie stworzy kolejny superteam i zdobedzie 3-4 kolejne mistrzostwa, mysle, ze poza fanami heat malo kto bedzie mu mial za zle droge, ktora obierze. pytanie brzmi: czy heat stworza mu najlepsze warunki do wygrania kolejnych mistrzostw? jezeli big3 skorzysta z opcji zawodnika, moze byc bardzo male pole manewru dla managmentu, by otoczyc ich odpowiednim wsparciem. w zasadzie wszystko jest w ich rekach. juz raz zgodzili sie na obnizke, zobaczymy czy w kontekscie nowego cba zrobia to ponownie. jezeli nie zejda z zarobkami, moga sie rozpasc. Edytowane 15 Kwietnia 2014 przez badboys2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Shaq ostatnio o tym mowil w studiu tnt, ze Phil zawsze pod koniec sezonu patrzyl na drabinke i staral sie tak grac zeby uniknac match upow konkretnych, np nie chcieli w 1 rundzie grac z Jazz albo Spurs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szak Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Z jednej strony moze uniknie sie w pierwszych rundach niewygodnych rywali, ale co np. z ECF? Akurat potem potencjalnie przy Indianie moze sie przydać otwarcie serii u siebie albo tym bardziej granie G7 we wlasnej budzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 heat robili pewnie male kalkulacje. w koncowce sezonu mieli male problemy z kontuzjami, musieli niektorych grajkow restowac. nie sadze jednak by podlozyli sie hawks i wizards. granie bez liderow, bedac juz myslami przy ecf z pacers a granie z nozem na gardle, sciganie sie o lepsze rozstawienie (hawks, wiz) robi mala roznice, ktora moze wyjsc w 80. czy 81. meczu, stod wygrane tych druzyn. heat swoje osiagneli. dotrwali w miare zdrowi do playoffs, bilans na wschodzie to mysle, ze cos, co przed sezonem braliby w ciemno. w maju czerwcu bardziej od hca bedzie sie liczyc to kto jest zdrowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Z jednej strony moze uniknie sie w pierwszych rundach niewygodnych rywali, ale co np. z ECF? Akurat potem potencjalnie przy Indianie moze sie przydać otwarcie serii u siebie albo tym bardziej granie G7 we wlasnej budzie. Indiana nie będzie w ECF jeżeli w drugiej rundzie trafią na Nets. Jedynie troszkę szkoda, że w pierwszej rundzie trzeba będzie zagrać z niedocenianymi Bobkami prawdopodbnie, którzy mogą wydłużyć serię bardziej niż niektórym się wydaje. Za to w drugiej rundzie będą Raptors, z którymi nam zawsze się dobrze układa i myślę, że jeden mecz max. tam stracimy. No a w finale z Brooklynem, który będzie po ciężkiej batalii z Indianą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 @just like mike jesli przegra finaly, pojdzie np. do clippers czy innego klubu, gdzie stworzy kolejny superteam i zdobedzie 3-4 kolejne mistrzostwa, mysle, ze poza fanami heat malo kto bedzie mu mial za zle droge, ktora obierze. Mi chodzi własnie o to, że jezeli wybierze kazdy inny zespół niż Heat to będzie dla mnie skończony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domin0 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 (edytowane) Mi chodzi własnie o to, że jezeli wybierze kazdy inny zespół niż Heat to będzie dla mnie skończony. Byłbyś łaskaw wytłumaczyć czemu? Co jest złego w dołączeniu do drużyny z potencjałem na mistrza, zwłaszcza jeśli w dotychczasowej może być z tym słabo(zakładam że Heat rzeczywiście nie wzmocnią się znacząca w offseason, Wade dalej będzie miał problemy itp.). Po co siedzieć na siłę na Florydzie, w Kalifornii też jest ciepło, a kolejne pierścienie byłyby realne. Nie każdy musi siedzieć x lat w 1. drużynie byle tylko internauci łaskawie nie "skreślali" go. LBJ przeniósł się do Miami nie po to by zostać legendą tej drużyny, a po to by zdobyć mistrzostwo(a). Jeśli znowu kierowałby się takim myśleniem to przenosiny do Clippers, bądź innego contendera są logicznym następstwem Edytowane 15 Kwietnia 2014 przez Domin0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Jak jestes role playerem to nic, jak jesteś nawet drugą opcją to nic, ale jak jesteś Lebronem James chcącym być najlepszym ever to trochę złego jest. Nie znam sie tak dobrze jak inni tu na koszykówce, ale nie przypominam sobie gracza pokroju Lebrona zmieniającego 2 razy klub w swoim prime time. Nie wyjeżdzaj tu z Howardem jak coś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Mamy zafałszowany obraz lar 89-tych. Magic gral z goatem i rolesami typu cooper i worthy, a Bird miak Mchalr i Parisha. Dlatego jak sie patrzy Na Lebrona mozna odniesc zle wrazenie ale tAkiego skladu jak 86 celtics to jeszcze nie mial sorru za pusownie ale kapA Mamy zafałszowany obraz lar 89-tych. Magic gral z goatem i rolesami typu cooper i worthy, a Bird miak Mchalr i Parisha. Dlatego jak sie patrzy Na Lebrona mozna odniesc zle wrazenie ale tAkiego skladu jak 86 celtics to jeszcze nie mial sorru za pusownie ale kapA Mamy zafałszowany obraz lar 89-tych. Magic gral z goatem i rolesami typu cooper i worthy, a Bird miak Mchalr i Parisha. Dlatego jak sie patrzy Na Lebrona mozna odniesc zle wrazenie ale tAkiego skladu jak 86 celtics to jeszcze nie mial sorru za pusownie ale kapA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Wade, Bosh, Allen? Z kim grał Jordan? Albo inny z goatów - Olajuwon? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
liv Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Jordan: Pippen, Harper, Rodman, Kukoc. Taki Wade przecież więcej nie gra niż gra, Allen ma już swoje lata. Nie można powiedzieć, LBJ nie ma z kim grać, ale jak Wade krzyknie sobie większą kasę to nie wiem po co James ma tam zostawać i odwalać za niego brudną robotę. Do tego trzeba pomyśleć co zrobi Bosh, a to pewnie jego ostatni możliwy syty kontrakt. Allen już niedługo będzie kończył, Battier chyba kończy po tym sezonie. Raczej nic nie zachęca do zostania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Jordan: Pippen, Harper, Rodman, Kukoc. Jordan przy 6 mistrzostwie miał zajebistego Pippena, który zagrał 44 mecze, w PO dał 16.8 pkt ,TS%50 w finale taki sam TS% ale 15.8 pkt a z Indianą nawet TS%46, Rodman już stracił miejsce w s5 i już ssał, Harper w finale dawał epickie 5 pkt na TS%41 został Kukoc więc bez pi****lenia , MJ-ej miał support w postaci buły i łokcia Bonusa BGC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
liv Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Jordan przy 6 mistrzostwie miał zajebistego Pippena, który zagrał 44 mecze, w PO dał 16.8 pkt ,TS%50 w finale taki sam TS% ale 15.8 pkt a z Indianą nawet TS%46, Rodman już stracił miejsce w s5 i już ssał, Harper w finale dawał epickie 5 pkt na TS%41 został Kukoc więc bez pi****lenia , MJ-ej miał support w postaci buły i łokcia Bonusa BGC Pippen - 96 TS% 47 i 14.8 PPG, '97 TS% 52 i 17.5 PPG, wychodzi na to, że ogólnie to może przy pierwszych dwóch pierścionkach coś pograł i trzeba zweryfikować jego pozycje all-time. Rodman też grał podobnie przez okres drugiego 3-peatu - mocna zbiórka i tyle patrząc na statystyki (przy 6 mistrzostwie może wylatuje z s5, ale dalej gra ponad 34 minuty). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się