Skocz do zawartości

Złotousty Wojtek Michałowicz... NBA na platformie NC+


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Było?

 

 

 

1. Czy pamięta Pan swój pierwszy obejrzany mecz NBA? Kiedy pierwszy raz zetknął się Pan z NBA?
WOJCIECH MICHAŁOWICZ: Zaraziłem się NBA pod koniec w latach 70. poprzedniego stulecia,czyli XX wieku, Zdarzało mi się, będąc uczniem warszawskiego liceum ogólnokształcącego Marii Konopnickiej, czytać dostępny wtedy w Polsce magazyn Ameryka. Potem były nieliczne artykułu o koszykówce NBA w Przeglądzie Sportowym i Sportowcu. A pierwszy mecz NBA oglądałem na video w 1987 roku. Był to zapis serii programów i transmisji brytyjskiej stacji Sky o play off i finałach Lakers - Celtics. Mam tę kasetę do dziś...

2. Kiedy po raz pierwszy miał Pan okazję komentować mecz NBA prosto z USA?
WM: Moja pierwsza amerykańska transmisja z NBA to Mecz Gwiazd 1998 z nowojorskiej Madison Square Garden i niezapomniany pojedynek MJ - Kobe, ale wcześniej była transmisja z Paryża dla TVN turnieju MacDonalda 1997 i m.in. mecz Chicago Bulls - Olympiakos Pireus.

3. Dlaczego nie komentujecie finałów WNBA z miejsca wydarzeń, tak jak to ma miejsce w przypadku NBA?
WM: Nie jeździmy do USA na finały WNBA, choć było już 9 ku temu okazji, z prostego powodu: szefostwo stacji chroni nas przed negatywnym wpływem kobiecego uroku najładniejszych z najlepszych zawodowych koszykarek świata.

4. Dlaczego ostatnich dwóch turniejów Final Four Euroligi nie komentował Pan z miejsca wydarzeń?
WM: Właściwie to nie wiem, ale proszę kierować pytania z tej serii choćby do szefa Działu Sportu, a wcześniej jeszcze poprawiać "oglądalność" Euroligi.

5. Jak Pan przystosowuje się do komentowania w nocy?
WM: Nie zamieniłbym na nic innego nocnego komentowania. Warszawa bez korków, możliwość mentalnego przeniesienia się za Atlantyk, jest prawie tak, jakbym nocno-wieczorną porą znów był jak tyle razy wcześniej w Los Angeles, Chicago, Nowym Jorku, a ja idę na jeszcze jeden mecz. W jednej z czterech stacji, w których miałem przyjemność komentować NBA, transmisje zdarzały się w dzień po nocnym przekazie jako tzw. as live. Ale to była męczarnia. Gonienie za aparatem radiowym, by go zgasić, w trakcie nadawania wiadomości sportowych, całkowity szlaban na internet, odcinanie się od rozmów ze znajomymi czy rodziną, aby tylko ktoś nie powiedział jaki był wynik!

6. Dlaczego od dłuższego czasu nie ma wśród komentatorów Jerzego Świątka?
WM: Jerzy Świątek to ciągle wielki fan NBA i w ogóle markowej koszykówki. Jest ciągle do naszej dyspozycji i nieustannie wspiera nas merytorycznie, ale aktualnie poza anteną. Jako jedyny wysłannik stacji całego świata transmitujących NBA na stałe rezydujący w Karpaczu. Ale jego przygoda, jako członka naszego "stafu", to wcale nie zamknięty rozdział.

7. Dlaczego NBA w Canal+ nie komentuje już Mirosław Noculak?
WM: Wszystkich naszych komentatorów, współ-komentatorów i gości NBA obowiązują najwyższe standardy. Jak w NBA. Niewielu jest im w stanie sprostać, a warunkiem podstawowym jest pogodzenie dwóch zasad: I love this game i antenowego profesjonalizmu.

8. Kto jest pana ulubionym graczem obecnie grającym w NBA?
WM: Siła NBA polega na tym, że jej potęgę buduje każdy zawodnik. Także ten "ostatni" w składzie, najdalszy rezerwowy, mało znany zadaniowiec, rookie. Cenię na równie każdego z nich. Skoro przebili się do NBA...

9. Którego gracza, który już zakończył karierę, najbardziej Pan ceni i dlaczego?
WM: Jest ich wielu, zwłaszcza z niezapomnianego rocznika 1963. Ale może niech to pozostanie moją słodką tajemnicą...

10. Co różni współczesne gwiazdy NBA od czołowych zawodników w przeszłości?
WM: Tylko to, że czerpią z dokonań poprzedniej generacji, a tamta wyrastała dzięki jeszcze wcześniejszej. No i że z wieloma z nich można porozmawiać nie tylko po amerykańsku, bo tylu z nich jest spoza USA. Ma to jednak też swój minus. Żaden z nich nie zwróci się już do mnie przy okazji wywiadu "per Sir", jak to miało miejsce, gdy rozmawiałem kiedyś z byłym zawodnikiem m.in. Phoenix Suns, który miał pseudonim "Skarpeta", a dziś jest nie byle kim.

11. Miał Pan kiedyś okazję przeprowadzić wywiad z wielką gwiazdą pokroju Jordana, Barkleya czy Stocktona?
WM: W tym względzie odsyłam do bogatych archiwów działów sportowych dziennika Sport, Gazety Wyborczej, stacji TVN czy Wizja, albo do książki "Dream Team" wydanej w Polsce przed laty. Nigdy jednak nie zapomnę rozmowy z Orlando Woolridgem przeprowadzonej w Polsce, z Deke Mutombo odbytej w Denver czy mediolańskiego tele-wywiadu z Mario Elie dokonanego bez jednego dubla. Także spotkania z wieloletnim komentatorem meczów Lakers Chickiem Hearnem, mityngu z Jackiem Nicholsonem jeszcze w Great Western Forum w LA i tych paru wywiadów-rzeka z Davidem Sternem, rozmówcą niezrównanym.

12. Który amerykański komentator jest wg Pana najlepszy?
WM: Ceniłem i cenię wielu, poczynając od Toma Heinsohna, Hubie Browna, Dicka Stocktona, Marva Alberta czy Mike Fratello, Douga Collinsa, Marka Jacksona. Tylko, że oni mogą sobie pozwolić na komfort bycia albo tzw. play-by-play albo tzw. colour-commentator.

13. Ile meczów NBA w tygodniu Pan ogląda?
WM: Zawsze za mało, choć bywa, że w play off każdego dnia - czy raczej nocy - nawet kilka i to w świetnej jakości telewizyjnej, bo nasz Canal+ należy do rodziny telewizyjnej i mamy kilka dekoderów do dyspozycji.

14. Kto jest wg Pana faworytem do wygrania mistrzostwa w tym sezonie?
WM: Jak zawsze wygra najlepsza, najlepiej zorganizowana i najbardziej dojrzała z 30 drużyn. I na pewno po nawet ponad 100 rozegranych meczach. No i naturalnie ta, która w finałach pierwsza wygra czterokrotnie!

15. Ile meczów Euroligi w tygodniu będzie pokazywał Canal+ w nadchodzącym sezonie?
WM: Możemy liczyć na dwa lub trzy mecze Euroligi na antenie Canal+ w każdym tygodniu rywalizacji. Łącznie ok. 60 transmisji plus ok. 30 jej magazynów EuroShow prawie w każdy poniedziałek.

16. Jak ocenia Pan szanse Asseco Prokomu w nadchodzącym sezonie Euroligi?
WM: Jeszcze nie udało się koszykarskim mistrzom Polski, którym towarzyszymy w Eurolidze od 2004 roku, dwa razy z rzędu awansować do Top-16. To może czas najwyższy...

17. Czy nie jest Pan zmęczony komentowaniem tylu spotkań NBA i Euroligi w tygodniu? Czy planuje Pan poszerzyć grono komentatorów w najbliższym czasie?
WM: Już przytaczałem zasadę I love this game, a poza tym zawód dziennikarza sportowego wybrałem w pełni świadomie przed blisko ćwierć wiekiem. A nasze "grono" komentatorskie to bardzo dynamiczna grupa, ale też bardzo elitarna.

18. Czego oczekiwałby Pan od młodego człowieka, który chciałby komentować mecze koszykówki np. w Canal+?
WM: Czego był oczekiwał...? Ukończonej specjalizacji koszykarskiej na AWF, drugiego fakultetu na dziennikarstwie UW ze specjalizacją telewizyjną, doświadczenia omal ćwierć-wiecznego w zawodzie dziennikarskim. Żartowałem :)

19. Jaki jest realny wpływ CANAL+ na dobór meczów w regular season i w playoffs?
WM: Mamy możliwość nieznacznego tylko korygowania planu przesłanego nam przed sezonem przez NBA. Trzeba dzielnie walczyć o każdą zmianę, ale jaka satysfakcja, gdy można zmieścić w naszym kalendarzy transmisji nawet kilkanastu meczów Orlando Magic w samym tylko sezonie zasadniczym.

20. Czy to, że pokazujecie spotkania najczęściej w piątki i niedziele to był wasz pomysł czy zostało wam to narzucone z góry? Jeżeli nie, to dlaczego wybraliście akurat te dni i trzymacie się ich sztywno(w inne dni nieraz są ciekawsze mecze, które można pokazać)?
WM: Piątki-niedziele to model jaki NBA proponuje większości stacji w Europie i to niemal "'od zawsze". Tak było w TVN, Wizji Sport i tak jest od 2003 roku w Canal+. Naszym sukcesem są więc transmisje NBA z udziałem np. Orlando Magic choćby w poniedziałkowe noce. Co do wyższości jednych meczów nad innymi, to jest z tym jak z wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Poza tym myślałem dotychczas, że dla prawdziwego fana NBA wszystkie 1230 bodaj gry sezonu zasadniczego są godne oglądania, a play off-u tym bardziej.

21. Czy jest szansa, aby zarezerwować niedzielne wieczory w Canal+ Sport2 na bezpośrednie relacje NBA (bez poślizgów)?
WM: Zarezerwować? I tylko niedzielne wieczory w Canal+Sport2? Sądziłem, że nie tylko szef działu sportowego naszej stacji, ale wszystkie jej piętra są co dnia zasypywany mailami i listami, by nie dość, że NBA była zawsze live, to jeszcze przynajmniej osiem dni w tygodniu, no dobrze niech będzie nawet dziewięć...

22. Czy ostatnie prawa do pokazywania NBA Canal+ kupował wspólnie z Orange Sport, a potem je podzielił, dzięki czemu obie stacje pokazują po dwa mecze w tygodniu?
WM: Wkraczamy na terra incognita albo jak kto woli poruszamy kwestie związane z tajemnicami firm. Miejmy satysfakcję z tego, że Polska jest światowym fenomenem w tym względzie, bo NBA można oglądać w dwóch stacjach. I to jeszcze różne mecze.

23. Czy gdyby Pan chciał komentować spotkania NBA w Orange Sport, mógłby Pan czy jest to wykluczone ze względu na umowę, którą jest Pan związany z Canal+?
WM: Orange Sport wyznacza sobie i swej początkującej załodze zupełnie inne standardy także i w tym względzie. Dajmy im się uczyć, zgłębiać tajniki telewizji, wciągać się nie tylko w NBA, poznawać jej rozliczne uroki, może zrozumieć?

24. Czy był Pan osobiście na mistrzostwach Europy w Polsce? Jeżeli tak, to jak Pan ocenia imprezę pod względem organizacji?
WM: Podczas ME koszykarzy w Polsce przejechałem przeszło 3000 kilometrów i obejrzałem na żywo ponad 30 z 52 rozegranych meczów. Podziwiałem pracę tak wielu osób przy tej imprezie, szczególnie tych od czarnej roboty. A najbardziej dziwiła mnie tak mała dostępność graczy nie tylko dla kibiców, ale nawet dziennikarzy. Zmarnowano nie tylko ten wątek tej niecodziennej jak na Polskę imprezy.

25. Jak Pan ocenia Eurobasket 2009 z perspektywy reprezentacji Polski? Czy to, że wygraliśmy tylko dwa mecze nie jest związane z tym, że zawodnicy spotkali się na niecały miesiąc przed turniejem i nie mieli za dużo czasu, aby się zgrać?
WM: Pod względem sportowym była to dla polskiej reprezentacji wielka niewykorzystana szansa. Głównie dlatego, że dla wspólnego dobra nie wykorzystano potencjału tak wielu osób, ich nie tylko koszykarskiego know how. Przesądziły o tym błędne decyzje strategiczne podejmowane wiele dni i tygodni przed samą imprezą, a podejmowane nie przez tych, którzy powinni je podejmować. Następna okazja może znów za 46 lat. Niestety...

26. Dlaczego od dłuższego czasu nie pisze Pan już felietonów w tygodniku Basket?
WM: Jestem jednak w tym tygodniku koszykarskim obecny w innej formie, o może nawet bogatszych treściach nie wspominając, za sprawą młodych adeptów sztuki dziennikarskiej. Poza tym bardzo poważnie, dość obszernie i z niekłamaną satysfakcją wróciłem do dziennikarstwa prasowego na łamach nowego w Polsce miesięcznika najlepszej koszykówki świata "MVP".

27. Jakie jest pana hobby poza koszykówką?
WM: Hobby poza koszykówką, no oczywiście basketball... No niech będzie, zdradzę inne pasje: rodzina, krajoznawstwo, architektura obronna.

czytaj wiecej: http://ww2.canalplus.pl/forum/?topic/wojciech-michao-owicz-od-kuchni_24-4726#ixzz4VxoeBKx2

Są perełki, jak choćby 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wieku Wojtka. Powiedział w transmisji Wiz - Por powiedział, że w sezonie 78/79 był w 1 klasie liceum ( i niby wtedy się zainteresował koszem) także ktoś chętny może policzyć ile on ma mniej więcej lat.

62-63 rocznik czyli jak już ktoś pisał

 

@barca dobra wrzuta, ta 7 to rzeczywiście hicior ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

62-63 rocznik czyli jak już ktoś pisał

 

@barca dobra wrzuta, ta 7 to rzeczywiście hicior ;)

 

9. Którego gracza, który już zakończył karierę, najbardziej Pan ceni i dlaczego?

WM: Jest ich wielu, zwłaszcza z niezapomnianego rocznika 1963. Ale może niech to pozostanie moją słodką tajemnicą...

 

na 100% Wojtek należący do osób, których ego i megalomania, sprawia że nie mogę ich słuchać myśli o sobie podobnie jak o Jordanie komentatorki, więc bankowo jest z rocznika 63 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@barca dobra wrzuta, ta 7 to rzeczywiście hicior ;)

 

Tak, a z 18. są właściwie idealnym podsumowaniem Wojtka i jego kliki w koszykarskiej części NC+.

 

No, ale prawda jest taka, że w Polsce takie kolesiostwo jest na praktycznie wszystkich płaszczyznach, więc jakoś mnie to nie dziwi w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7. to hit, a żeby było śmieszniej, to jako pierwsze rzuciło mi się w oczy i od tego pytania zacząłem czytanie :) 

 

9. Którego gracza, który już zakończył karierę, najbardziej Pan ceni i dlaczego?
WM: Jest ich wielu, zwłaszcza z niezapomnianego rocznika 1963. Ale może niech to pozostanie moją słodką tajemnicą...

 

na 100% Wojtek należący do osób, których ego i megalomania, sprawia że nie mogę ich słuchać myśli o sobie podobnie jak o Jordanie komentatorki, więc bankowo jest z rocznika 63 ;)

Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej odpowiedzi była taka sama, na 99% jest z 63 roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znów zdecydowaliśmy się na Canal+ przy okazji meczu PTB i po mekach z Michałowiczem ten duet komentatorów naprawdę ok. Ogladalo się miło, uwagi konkretne, opowiastki o PTB prawdziwe, spora wiedza o graczach

 

Byłem milo zaskoczony

Edytowane przez lucero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7. to hit, a żeby było śmieszniej, to jako pierwsze rzuciło mi się w oczy i od tego pytania zacząłem czytanie :smile:

 

Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej odpowiedzi była taka sama, na 99% jest z 63 roku. 

 

Ja zakończę dyskusję i daję 100%, że Michałowicz jest właśnie urodzony w 1963. Kiedyś podczas jednej z transmisji kilka lat temu wymieniał Barkleya i Jordana (możliwe, że też kogoś innego) mówiąc, że są jego rówieśnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.