Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2013/14


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Lato się skończyło, zainwestowano w stary skład i przedłużono w lato Splittera i Manu.
Z FA dołożono kosmetycznie Marco Bellineliego, Younga, Pendegrapha (zdążył zmienić nazwisko na Ayers) i testowany jest Magette.

Pierwszy mecz sezonu a dokładnie preseason za nami.

San Antonio po dogrywce, rzutem za 3 Millsa wygrało mecz z CSK Moskwa.

Podstawowi gracze wpadli na parkiet na ponad kwadrans robiąc smaczek ponad 14.000 widowni i pokazali ze nie są zardzewiali dając parę bardzo miłych świeżych akcji (TD, Leo, Green a nawet Manu).
Jednakże o zwycięstwie zadecydowały nowe nadzieje spurs Paty Mills (w OT) i Baynes ( doprowadził dobitką do OT).
pop przetestował całą 15 graczy dając każdemu poza Bonnerem ponad 10 minut testu.

Pierwsze punkty dla spurs za 3 zdobył po podaniu Parkera Leonard.
Zaraz za 2 poprawił Duncan (podanie Parkera) i tak zaczęto sobie pykanie.
Seria ofensywnych fauli 9marwi), ofensywnych zbiórek (cieszy) i na koniec 1Q 2 trójki Manusia.
bardzo mocna końcówka 3Q sprawiła że powinno być po zawodach +15 i wtedy Pop usadził gwiazdy na dobre.
pozwoliło to CSK wrócić do gry i powalczyć z rezerwami spurs o zwycięstwo do końca.
w dogrywce Pop nie pękł i nie zmienił pikniku w coś poważniejszego - nie wrócił do gry gwiazdami.

CSK odwrotnie grając już na pełnych obrotach eksploatowali swoje gwiazdy Pargo (40min) Kyriapa, Weems i Krstic z 10 osobową rotacją. Zagrali bardzo dobrze.

Mnie osobiście cieszy dalsze zrzuty kg u Duncana bo wypadł on na parkiecie bardzo świeżo i nawet powiem, ze młodo.

To utwierdziło mnie niestety w przekonaniu że sprzedał gość duszę. Oby Spurs nigdy na Eurotour nie musieli lecieć do Rzymu....

Wrócili by z takiego tour'u w 14 wtedy......

następny mecz z Suns a potem wycieczki: denver, hawks i Miami
na koniec przygotowań Orlando i Houston

a potem pierwszy regular z Memphis
mecz o tyle ważny że już trzeba będzie z marszu zagrać a potem na koniec RS może się okazać ważny dla ostatecznego seedu

Red Mamba grał najmniej bo pewnie czyścił nowe autko....
takie sobie, skromny chłopak

http://blog.mysanantonio.com/spursnation/2013/10/08/matt-bonners-sweet-new-wheels/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejszy cel dla Spurs to dotrwać do końca RS w jednym kawałku.

Dobrze że Manu odpoczął to w lato, czego nie można powiedzieć o Parkerze. Martwi mnie jego kolano które mu dokucza od dłuższego czasu i chyba przez nie zaliczył taki regres w finałach.

Timmy za to cierpi na przypadłość Benjamina Buttona, w przeciągu dwóch sezonów odmłodniał o dobre kilka lat i przypomina starego dobrego Duncana.

Prognoza dla nich? Ciężko powiedzieć jak będzie wyglądać Leonard, Green i "dałem dupy w finałach, ale dostałem kontrakt życia" Tiago po takiej porażce. Albo sportowa złość albo stagnacja na długie lata.

Ciekawi mnie czy Duncan ma zamiar zawiesić buty na kołku po tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwuletni kontrakt Manu i podwyżka salary Splittera za 2 lata coś mi mówi że nie.

Z drugiej strony zdobycie tytułu w lato (dłuuuuga droga i tytułu oczywiście nie przyznaje się w październiku) może poskutkować Robinson's ending mode.

Nie ukrywam, ze wolałbym tytuł plus próba pierwszego razu w historii spurs obrony tytułu..... ale to już za bardzo wyjeżdżam w przyszłość.

 

Dla spurs jest ważne tu i teraz i nie martwiłbym się na zapas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PreS Game #2

 

bardzo niemiła niespodzianka dla kibiców San Antonio

 

przegrana z Suns we własnej hali gdzie Pop dał wypocząć (WTF?) Leonardowi i Diawowi (już zmęczeni?) oraz w 2 połowie Parkerowi.

 

Co cieszy?

1) Bardzo ambitna walka Coreya Maggete o ostatni spot w drużynie ( nie wiedziałem że umie on podawać a popisał się 3 asystami);

2) zwiększone minuty Millsa który gra całkiem całkiem ( choć tu spodziewałem się inwestycji w Nando Ginopodobnego Colo oraz w Coreya Josepha jako PG z dobrą obroną) - widać, ze Patty może poprzez stosunkowo dużą swobodę w ofensie wypełniać rolę Garego Neala

3) psychiczna poprawa nastroju u Manu Gino który po finałach był przygnębiony i załamany..... Pop chyba wyczul nastrój i daje mu powiększone minuty (ponad 22 i +10 na parkiecie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PreS #3

 

zgodnie z przewidywaniami Pop nie ruszył Duncana Parkera i Manu.

Mecz choć przegrany minimalnie w Denver 94:98 gdzie Nugetts ewidentnie bardziej na serio podeszli do meczu i w pełnym składzie ( bez kontuzjowanego Gallo) z Fariedem z ławki POKAZAŁ KOLEJNE ELEMENTY w spurs.

 

1) Po pierwsze niestety zauważyć można było echa finałów bo to co Leonard&Tiago wyprawiali na linii (2/8 i 4/7) przechodzi ludzkie pojęcie. Jeżeli dla kogoś w roto Leonard ma być podpora składu to z takimi wolnymi słabo to widzę.

Pytaliście w sumie o zdolności Leo w zbiórce i tu wydaje mi się, ze podczas nieobecności TD pokazał na co go stać bo zaaplikował 12 zbiórek w 20 minut. Dodał jeszcze 5 asyst co robi z niego allaround playera. Dostał za to 2 czapy.

 

2) dziwny to był mecz ofensywnie gdzie spurs oddali tylko 12 rzutów 3 punktowych trafiając aż 50%

 

3) Nadal bez zmian jeżeli chodzi o deskę atakowaną bo znowu SA dostało 13 do 5 w tym elemencie.

 

4) Do składu coraz mocniej puka Baynes (8/5) śnięty mecz zagrał natomiast Jeff którego chwalono za poprzednie dokonania i już widziano jako 3 wysoki w rotacji

 

5) Obrona taka sobie - Jedyny blok to Belli i tylko 7 przechwytów.

 

6) Colo dalej cieniuje i mimo 8 punktów w 13 minut zrobił 4 straty - cos czuję, ze wyleci z zespołu choć Pop ma dziwną cierpliwość do Francuza.

 

7) najnowszy nabytek Maggete bardzo bardzo chciał ale mu nie wyszło! 1/8 z gry, przestrzelony wolny oraz 3 straty chyba zadecydują, że spurs zaczną sezon z wolnym slotem dla rezerwowego SF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pres#4 at hawks

 

Pierwsze poważne granie spurs w tym sezonie w pełnym składzie gdzie liderzy dostali swoje 20 i więcej minut

wygrana 106:104 gdzie widać już było parę plusów i minusów:

 

na plus:

 

+ Manu Gino is back - z taką formą i energią (oby w czerwcu ta energia była) - dawno nie widziałem tak aktywnego, ze swoimi eurostepami ale i aktywnego na desce i rozciąganiu obrony. Z drugiej strony nie wiem co się stało ze dalej robi te swoje irytujace straty. 11/4/1 /3 +13 - warto zanotować całkiem mocny wsad jak za dobrych starych lat;

 

+ dołożenie do składu Marco Belinnelego szybko przynosi efekty (dzięki Chicago za wyszkolenie gracza) 13/4 +13, wysoka kultura grania, unika strat i niepotrzebnego ryzyka, nie jest kołkiem w obronie jak to miało miejsce z Nealem;

 

+ nowa fryzura Tima Duncana choć jak się zniża w parterze po bezpańska piłkę to wole na to nie patrzeć - bardzo produktywny w ograniczonych minutach16/8 i +10 - w tym warto wspomnieć o przepięknym lewym półhaku z biegu;

 

+ szybki i gotowy do nowego sezony Tony Parker 17/4/5 w 20 minut pokazuje że warto go brać w rotolidze bo postepu nie robi ani Colo ani Joseph choć lepiej jest z Millsem ;

 

+Diaw i te jego kombinacje podkoszowe - zajebiste;

 

+ Baynes mega aktywny najbardziej się starający 11/7 oby zabrał minuty kołkom spurs Tiago i Bonnerowi

 

+ wygrana deska po obu stronach parkietu;

 

minusy:

 

- where the hell jest OBRONA? rozumiem że Buderholzera już nie ma ( był na ławce Hawks jako HC) ale tyle dziur w wykonaniu spurs dawno nie widziałem. Rozbijanie ich poprzez extrapass wysokiego z linii osobistych, niezamknięcie linii końcowej jak i sporo pomyłek w kryciu było TRAGICZNE. w sumie dopuszczenie 104 punktów nie jest laurką. Znamienna akcja podsumowująca ten syf to krycie przez Parkera Horforda gdzie po pompce (klasycznym ale powolnym pumpfake'u) Parker poleeeciał a Center Hawks sobie spacerowo wsadził piłeczkę bez większej pomocy w obronie reszty spurs.

- cichy Leonard co może martwić posiadaczy go w ligach. mało aktywny bez szaleństw lekko zawsze spóźniony w walce o bezpańską piłkę.

- Bonner Sronner - przy dobrze grającym Bayesie mnie już w sumie tylko drażni aby nie powiedzieć że *******..... błagam spakujcie jego kontrakt z kimś i przyprowadźcie tu Grangera dla ubogich. Nie wiem co Pop? lubi rude dziurki?

- zal się przyznać bo go zawsze broniłem ale as nad asy czyli podstawowy center spurs który w 18 minut ma czelność 4 razy nachylić się nad zbiórką, oddać aż 0 rzutów, wymusić aż 0 złych rzutów i zablokować 0 rzutów. gość legenda.......

Tiago Srago Spiertlitter - quźwa Brazylii się zachciało - na razie mamy tylko dupę z Brazylii i to nie najlepszą ale za to mega droga. Jak to się nie zmieni w podejściu do meczu to trzeba posypać łeb popiołem i przyznać ze to największe przepłacenie lata. Taki AK47 planowany w spurs wyprostowałby minuty Tiago do 15 max.

 

jutro Miami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Splitter to jest jedno z najwiekszych przeplacen lata.

Koles ktory ma 29 lat i nie potrafi zagrac paru przyzwoitych meczow pod rzad nadaje sie najwyzej na backupa w tej lidze albo energy guy (jesli bedzie mu sie chcialo chociaz przez te 10 mpg), a nie kogos na kim chce sie opierac swoja przyszlosc.

 

Fail managmentu spurs, szczegolnie ze akurat w obecnym offseason byly opcje na sciagniecie ciekawszych ludzi (od biedy moglby byc nawet przeplacony lekko milsap).

Nie dla takiego grajka TD dal kilkanascie mln rabatu spursom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pres#5

 

w teczkę z Miami bez LBJ

 

ze względu na chorobę zwaną Game#6phobia nie miałem ochoty oglądać takiego zestawu strojów na parkiecie...

 

słyszałem, ze dobrze Leonard Manu i Belinelli, Ayers coś tam pokazał natomiast tragicznie reszta w tym Tony Parker najgorszy mecz jaki nie widziałem.

spalić taśmę i zapomnieć

 

Wade klasa w sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam Ignazz nadal sądzisz, że Spurs miało dobry offseason? Podpisanie Manu uważam za neutralne, ale za kasę którą wydano na Splittera+Bellineliego+Bonnera można było mieć PORZĄDNEGO PFa (obecnie mamy gorzej niż przeciętnego, dodatkowo nie pasującym do systemu (jak chociażby bonner).

 

Millap,Smith,Kirilenko.

Lepiej by było wydać tę kasę na Iggiego, czy MWP i grać nimi obok Leonarda na 3-4. Biorąc pod uwagę możliwości, to jeden z gorszych offseasonów ever.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po obejrzeniu 5 meczy tylko wypada się zgodzić.

 

Kosmetyka ma sens jak Tiago zaskoczy.

Daję sobie 10 meczy RS aby przyjrzeć do dokładniej.

 

Gość mnie kolejny raz doprowadza do płaczu swoją postawą na parkiecie.

Z drugiej strony Bellineli będzie strzałem w 10 i jestem pewny, ze da spory impact na niektóre elementy gry spurs. on w drugich kwartach a nie Manu ( który będzie odwracał uwagę radośnie udając pseudo point very SF) przejmował mecze dla spurs.

Obrona coraz lepsza i widać  tu szlify Bulls.

Podobnie Ayres i robiący postępy (podobno na treningach OGROMNE) Baynes.

 

Patti Mills ostatecznie wygrał walkę o minuty w spurs (5 przechwytów?) do roto z nim

Belli zobacz jak zagrał z Magic.

 

Cory za to cały czas cieeeeniuje a był najbliżej zastępstwa Parkera...

 

potrzeba spokoju a nie rozstrzęsywania tych nieszczęsnych przedłużen umów w lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon po sezonie przyglądam się tym opiniom i wnioskom wysnutym na podstawie preseason i nie mogę uwierzyć, że ktoś podchodzi do tego na poważnie. To jest granie o nic, nic nie zmienia i nic nie pokazuje- RS wszystko zweryfikuje.

 

Czy Spurs mogli wydać lepiej niż Splitter? Pewnie tak, chociaż AK był dogadany z Nets bodajże i w zasadzie jedyne pytanie to czy nie dało rady ściągnąć Millsapa. Bellinelli zamiast Neala to duży upgrade a skład powinien znowu powalczyć o misia. Bo czy ściągneliby Smitha czy Millsapa to czynnikami decydującymi o sukcesie w PO byłyby bezzmiennie:

 

1. Forma Parkera- czy jest w stanie grać jak w poprzednim sezonie albo zaliczyć jeszcze progres (od 2 sezonów postępy)

2. Manu- czy wróci do grania chociaż w 70% na swoim poziomie.

3. TD- czy utrzyma zeszłoroczny poziom.

4. Zdrowie.

 

Także generalnie to wcale nie uważam aby to lato było wielce przegrane dla Spurs. Zachód się nie zmienił jakoś drastycznie i jeśli forma big 3 będzie dobra to ostrogi po raz kolejne mają duże szanse zrobić wycieczkę do Finals ponownie. 

 

Wstrzymajcie się z wylewaniem smutków i żalów bo Splitter (to fakt) poprawia swoją obecnością i jest niezłym rolerem, więc nie ma tragedii (inna sprawa, że oczywiście dostał mega syty kontrakt)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz:

 

ad.1 TAK

ad.2 TAK

ad.3 TAK

ad.4 TAK

 

po raz pierwszy od wielu lat nie daje odpowiedzi czy spurs mają mieć dobry sezon zakończony sukcesem

prorytety się zmieniły:

 

1. czy Leonard sprawdzi się w nowej roli przejmującego mecze? Czy przekazanie mu dodatkowej roli w ataku nie zabierze mu siły w D. (georgeowi nie zaszkodziło). czy znajdzie się nowy stopper (Green)?

2. co z backupem na PG i czy uda się ukryć na 10-15 minut braku backupu SF?

3. Jak zagra Tiago w parze z Duncanem i przede wszystkim na boisku bez niego? Kontraktowo jest 3 graczem spurs i powinien darzyć do tego poziomu sportowo.

4. Co z ograbionym sztabem szkoleniowym bo Pop czasem miał samograja patrząc na asystentów?

 

Andre miller na wylocie ciekawe czy nie warto na niego spojrzeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz oczywiście, że 4 czynniki nie gwarantują w 100% sukcesu ale to cały czas ważniejsze rzeczy niż jaki postęp zrobił Leonard (a wydaję się, że będzie całkiem zajebisty) albo kto będzie obok Duncana. Wiadomo, że młodzi zrobią postęp, wiadomo że Bellinelli się wpasuje i wiadomo, że Green udowodnił swoją wartość. Forma Big 3 jest kluczowa (chyba, że Leonard nagle stanie się franchise playerem, skrzyżowaniem PG i Melo).

 

Inna sprawa jest taka czy Pop utrzyma poziom GOAT jako trener.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Forma Parkera- czy jest w stanie grać jak w poprzednim sezonie albo zaliczyć jeszcze progres (od 2 sezonów postępy)

2. Manu- czy wróci do grania chociaż w 70% na swoim poziomie.

3. TD- czy utrzyma zeszłoroczny poziom.

4. Zdrowie.

Jak oceniasz te 4 czynniki w finale? Bo ja to widzę tak (procenty subiektywne):

1. 50%

2. 10%

3. 90%

4. 100%

 

Mimo że nie były spełnione w 100%, SAS było o jedną z dwóch głupich decyzje Popa od mistrzostwa. Czy czynnikiem, który zrównoważył te braki był Tiago? Wydaje mi się, że nie. Nie oceniam go przez pryzmat preseason, tylko dwóch najważniejszych serii z ostatnich 2 lat z OKC i Miami, którzy nadal wydają mi się najgroźniejszymi rywalami. Tam był ZBĘDNY. Cała trójka którą wymieniłem mocno by się przydała w starciu z OKC czy Miami.

Np smith kryłby Lebrona, a Leonard Wade.

 

Co do grajków o których pisałeś Ignazz, to Belinelli to b dobry grajek, ale wydaje mi się że można byłoby 'podobnego' kontrybutora podpisać za minimum. Baynes może być przydatny z Houston i w sumie widziałbym go chętnie w rotacji kosztem Splittera (do którego już niestety jestem negatywnie nastawiony ... ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pójde totalnie pod prąd trendom ale powiem wprost - Tiago jest cholernie niedoceniany . Duo Tiago-Tim wymiata defensywnie. Piątka PArker-Green-Leonard-Tim- Tiago to była najlepsza defensywna startowa piątka tej ligi . I oczywistością jest że Tiago nie nadaje się do gry przeciw niskiemu składowi co eksponowało Thunder z Durantem i Heat z Jamesem ale..... bez niego nigdy Sas by nie przeszło Grizzlies i nie byłoby ich w finale. Duncan jest stary i na pewno nie ma sił na przepychanie się z Howardem czy Bogutem. Zachód jest pełen świetnych centrów

Pamiętaj jednak że Thunder nie mają już Hardena a bez niego już tak chętnie nie grają niskim składem żeby nie powiedzieć że w ogóle. No i jakby nie spojrzeć to jednak nawet Miami miało koszmarne problemy z wbijaniem się w pomalowane. Le Bron był zmuszony do rzucania co praktycznie do meczu nr 6 działało na korzyść Spurs.

 

Powiem więcej z Tiago na centrze Spurs miało obronę w PO na 90,7 i znów byli najlepsi . A Memphis było tuż za nimi. Czy z Sapem albo Smithem byliby tak skuteczni- trudno powiedzieć ale na mój nos to nie bardzo .

 

Krótko mówiąc - utrzymanie składu który był kilka sekund od piątego tytułu a nawet delikatna korekta to może stagnacja ale na pewno nie nazwałbym tego najgorszym latem i to jeszcze w całej historii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwa tematu spełnia nowe wymagania. Ładnie.

 

Widział ktoś nowe reklamy HEB ? Do Big3 dołączył Kwahi, a w jednej Bonner. Ale to Leo jest najważniejszym ogniwem wszystkim reklam.

 

http://thestarters.nba.com/the-spurs-latest-h-e-b-commercials-are-hilarious/?ls=nbahpsplit2

 

Najlepsza wersja ever dla mnie to:

 

http://www.youtube.com/watch?v=ems2lCvmmHw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pójde totalnie pod prąd trendom ale powiem wprost - Tiago jest cholernie niedoceniany . Duo Tiago-Tim wymiata defensywnie.

Spoko, ale duo KG-Perkins też wymiatało defensywnie, a Perka  "cholernie niedocenionym" nie można nazwać.

Tiago dużo zawdzięcza temu, że ma obok siebie top3 wysokiego ligi, nie zapominajmy też o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.